Vesla Opublikowano 30 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Wydawało mi się, że skrzydła za mocno wyginają się do góry. Widać to na moment przed wejściem w korkociąg chyba w przedostatnim locie. Może są zbyt miękkie. Skręcają się i przeciągnięcie gotowe. Miałem tak w jedym modelu zachowywał się podobnie jak ten Ił, mimo wyważenia. Dopiero usztywnienie skrzydeł pomogło.Btw Ty to nazywasz rozszczelnieniem kadłuba? Ha ha. To jak w/g Ciebie wygląda jego złamanie? :-)Co do quizu stawiam na 3 (zakładam, że miałeś na myśli statecznik poziomy :-). Ale i tak sprawdź sztywność skrzydła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Uwaga będzie horror ... 3. Za duże zaklinowanie statecznika pionowego Ja tam się nie znam, ale zagram i na 3 nie postawię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_SGM Opublikowano 30 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Jedno jest pewne - upartyś! Ale w sumie piękna pogoda, można było popróbować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 No właśnie jeszcze nic nie ustaliłem. Skłaniam się do poprawy statecznika poziomego bo: - gdy odpuściłem gaz w trzecim locie żeby zobaczyć jak szybuje to mi zadarł do góry i zaczął przepadać. To może tez być zbyt tylny SC, tak myślę. - do ostatniego lotu przesunąłem pakiet sporo do przodu i wytrymowałem ster wysokości w dół na maksa to z ręki wyszedł ładnie. Co zamierzam zrobić? naprawić usztywnić skrzydła powiększyć lotki, może kosztem klap poprawić zaklinowanie statecznika I się zobaczy co z tego wyjdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Robert, Napisz gdzie masz SC i jakie sa katy zaklinowania skrzydla i statcznika? Skrzydla rzeczywiscie wygladaja na wiotkie.. Moglbys tez pomyslec nad wywazeniem silnikow/wirnikow bo wyja starszliwie . A Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majula7 Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Choroba oblotu, na szybko trymerem wysokość skoryguj, Przemyśl sc i może i tu będzie potrzebna korekta. Nie myślałeś aby do edf-a sobie wyrzutnie zbudować Przy starcie zbyt mała prędkość początkowa znam to i ja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Strzelam z gumy Su-22 i to jest wystarczająco dla mnie upierdliwe, a jakbym miał jeszcze jakiś stelaż nosić ze sobą, montować, dziury wywiercić, nie nie Barbara ja w to nie wchodzę EDF są w miarę dobrze wyważone, jak na moje umiejętności. Wyją bo są w pudle rezonansowym. Gondole silników są w środku puste, sam EDF jest zamontowany w rurce z depronu 3mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Twoje EDF’y wyja na wysokiej czestotliwosci bo nie sa dokladnie wywazone; gdyby byly, byloby tylko slychac szum powietrza. Ma to co prawda tylko posrednie znaczenie ale boli serce inzyniera . Twoj EDF jest tak samo pusty w srodku jak kazdy inny EDF. Nie chodzi o dzwiek (dB) ale o czestotliwosc. Kazdy kto sluchal lekcji fizyki wie, ze tracisz/marnujesz energie bo na halas tez jej potrzeba. Wyrzucasz wielokrotnie model (nie robiac znaczacych zmian), ktory po starcie idzie pionowo do gory i twierdzisz, ze za mala predkosc. Hmm.. Mozna by powiedziec, ze skoro wiesz co zlego z modelem to po co sie k..a pytasz i wywieszasz na Internet powielane wlasne bledy . Trzeba bylo napisac, ze bedzie to monolog. Tez polecam katapulte, niewiele pracy a radocha straszna. PS Model calkiem ladny i orginalny (tez mam w planach jako szybowiec PSS) ale warto by uszczelnic wszystkie szpary na lotkach, SK, SW etc. Duza roznica w efektywnosci sterow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Profil kfm potrafi osłabić działanie lotek na większym kącie natarcia. Mam tak w moim mini cavu musiałbym mu powiększyć lotki do jakiś 0.3 cięciwy. Mają teraz 0.2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Mozna by powiedziec, ze skoro wiesz co zlego z modelem to po co sie k..a pytasz i wywieszasz na Internet powielane wlasne bledy . Trzeba bylo napisac, ze bedzie to monolog.Pytam się bo nie jestem alfą i omegą. Dzielę się swoimi obserwacjami i proszę o ocenę czy dobrze myślę. Jak zrobisz jakiś model zupełnie od podstaw a nie z gotowych planów to zrozumiesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Zaczalbym od rzeczy prostych i podstawowych: Jeszcze raz wiec; gdzie masz SC i jakie masz katy natarcia na skrzydle i stateczniku? PS Wiekszosc moich modeli to konstrukcje wlasne i byly np problemy ze SC w PSS PLZ 230F Skorpion. Pierwszy lot, zadarl nosem do gory tak jak Twoj; dodalem olowiu, uderzyl w ziemie; odjalem polowe olowiu i polecial. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Widzisz więc, że oblot takiego własnego modelu to jedna wielka niewiadoma. Środek ciężkości wyliczyłem z programu piotrade a i tak wziąłem większe 16% stabilności. W każdym locie poza pierwszym bo faktycznie za słabo go wyrzuciłem, przesuwałem pakiet do przodu o 5mm i dopiero w ostatnim jako tako wystartował. W ostatnich dwóch również trymowałem wysokość w dół. Muszę najpierw naprawić model aby zobaczyć jak bardzo do przodu przesunął mi się SC, a podejrzewam, że znacznie, dlatego myślę o stateczniku poziomym. jak go ogarnę to będę miał radochę, że się udało. Modelarstwo to nie tylko same sukcesy, krety tez muszą być Budując modele najważniejszym warunkiem jaki muszą spełniać to to, że mają być wyrzucane z ręki, to determinuje wszystko inne. Do najbliższego lotniska modelarskiego mam 45min jazdy samochodem a do pola obok 5min. Jest to trudne bo nie mogę nawalić wzmocnień za dużo, bo będzie za ciężki pod kątem wyrzutu z ręki takiej masy jak i obciążenia skrzydła. Tak, że moje samoloty są z reguły dość duże i lekkie, takie latające gazety. Katapulta nie wchodzi w grę bo po pas w zbożu albo w chaszczach na łące jej nie rozstawię. Myślałem o tym. Rozwiązaniem pośrednim jest strzelanie z gumy, z ręki, ale z wygody chcę tego unikać, więc buduję tak aby nie planować jej użycia. Jak się nie udaje, to trudno strzelam z gumy. Jak się uda to super, mniej gratów do noszenia. PS.Wiem, że oglądać film a trzymać drążki to nie to samo, ale doceniam każdą uwagę i analizę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rawen 75 Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Zacznij od skrzydeł-dźwigara.Dla pręta wskaźnik wytrzymałości jest mniejszy niż dla rurki w wypadku tego samego pola przekroju.Dla dwóch elementów konstrukcyjnych: rurki i pręta wykonanych z tego samego materiału o tym samym polu przekroju większy moment (a zatem większe przyłożone obciążenie), pracując zgodnie z warunkiem bezpieczeństwa może przenosić rurka. Dla przypadku rurki i pręta wykonanych z tego samego materiału o tej samej średnicy elementem wyróżniającym się większą wytrzymałością, mogącym przenieść większy moment jest pręt. Czyli użyj większej średnicy rurek, nawet dwóch, a cały płat zrób metodą zwijania-nie KFM. Teraz faktycznie lotka może i nie działa poprawnie, bo cały płat pracuje. Później zabawa w kąty zaklinowania płata i usterzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Ja bym narazie lotek nie ruszał dopóki model nie zacznie lecieć na prawidłowych kątach. Przy takim przeciagnieciu w jakim model cały czas leci to nie dziwię się że nie są skuteczne. Zupełnie inaczej mogą sprawować się w normalnym locie a nie w pół zawisie . Wydaje mi się że najpewniej SC musi pójść do przodu i trzeba by troszkę na plusie zrobić statecznik poziomy. Powodzenia, fajny samolot. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rawen 75 Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Dokładnie, tak jak ujął to Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majula7 Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Panowie luz luz, kolega być już doświadczony modelarz prowadzi dziennik budowy dzieli się wiedza, a wy na niego hurra Trzeba raczej podejść z perspektywy doświadczenia a nie teorii, ta każdy zna A ja nie mówię o strzelaniu z gumy, bardziej szyny, edf rozkrecony dwa metry rozbiegu i jazda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 W sprzedaży były takie modele- rzutki szybowce, nawet sylwetką trochę podobne do Iła, no w każdym razie w podobnej "estetyce" lekko topornych odrzutowców, też z takimi giętkimi skrzydłami- to są dwa skojarzenia. Ale jest i trzecie: statecznik poziomy można było zamocować przez wsunięcie w szczelinę na dwa sposoby. jeden sposób dawał normalny lot szybowcowy, a odwrotny- pętlę, może nawet serię pętli. Wynikało to z różnego kąta dla obu sposobów, w sumie więc zachowanie tego modelu było łudząco podobne do filmu z oblotu. Obstawiam, że kąt zaklinowania jest za duży, do tego pewnie trzeba jeszcze chyba poprawić położenie środka ciężkości. Giętkie skrzydła, oraz specyficzny profil diagnozy nie ułatwiają- pewne jest jednak, że płat wykonany w technologii Armin byłby sztywniejszy i przynajmniej ten aspekt zagadki by odpadł. Piszę to także dlatego, że trochę się poczuwam do winy, że padło na Iła 28, bo doradzałem Ci Robercie ten wybór, kiedy miałeś dylemat "no co by tu jeszcze nie zrobić" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Co to jest "technologia Armin"? Co do winy to na to wino to mogę wpaść jak będę w okolicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Wytnij z płyty rzut górny modelu z kawałkiem kierunku i puszczaj go z rożnymi wyważeniami z reki, aż poleci ,poszybuje. Niestety ten program czasami źle oblicza SC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Widzisz więc, że oblot takiego własnego modelu to jedna wielka niewiadoma. Środek ciężkości wyliczyłem z programu piotrade a i tak wziąłem większe 16% stabilności. W każdym locie poza pierwszym bo faktycznie za słabo go wyrzuciłem, przesuwałem pakiet do przodu o 5mm i dopiero w ostatnim jako tako wystartował. W ostatnich dwóch również trymowałem wysokość w dół. Muszę najpierw naprawić model aby zobaczyć jak bardzo do przodu przesunął mi się SC, a podejrzewam, że znacznie, dlatego myślę o stateczniku poziomym. jak go ogarnę to będę miał radochę, że się udało. Modelarstwo to nie tylko same sukcesy, krety tez muszą być il28sc.JPG Budując modele najważniejszym warunkiem jaki muszą spełniać to to, że mają być wyrzucane z ręki, to determinuje wszystko inne. Do najbliższego lotniska modelarskiego mam 45min jazdy samochodem a do pola obok 5min. Jest to trudne bo nie mogę nawalić wzmocnień za dużo, bo będzie za ciężki pod kątem wyrzutu z ręki takiej masy jak i obciążenia skrzydła. Tak, że moje samoloty są z reguły dość duże i lekkie, takie latające gazety. Katapulta nie wchodzi w grę bo po pas w zbożu albo w chaszczach na łące jej nie rozstawię. Myślałem o tym. Rozwiązaniem pośrednim jest strzelanie z gumy, z ręki, ale z wygody chcę tego unikać, więc buduję tak aby nie planować jej użycia. Jak się nie udaje, to trudno strzelam z gumy. Jak się uda to super, mniej gratów do noszenia. PS.Wiem, że oglądać film a trzymać drążki to nie to samo, ale doceniam każdą uwagę i analizę. Robert, Czy mozesz zaznaczyc na modelu polozenie SC jakie miales do lotow? Wyliczony ta metoda SC i tak trzeba bedzie przesunac do przodu ze wzgledu na destabilizujacy dlugi dziob. Zwrocil mi na to uwage Lucjan przy projekcie ISKRA Tomka: http://pfmrc.eu/index.php/topic/51073-ts-11-iskra-1400mm-balsavideo/page-14 Zeskanowalem tam artukul jak to zrobic (o ktorym wczesniej zapomnialem) . No i czekam na katy skrzydla i statecznika poziomego.. Poza tym cos mi Twoje proporcje nie pasuja, powiekszajac plan, ktory zalaczyles cieciwy wyszly mi ~294 & 127mm. A PS Przesuwanie pakieu o 5mm niewiele pomoze przy tak duzej cieciwie, SC o 5mm to juz lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi