kesto Opublikowano 5 Czerwca 2020 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Andrzej, nie wiem na ile moje zdanie będzie miało dla Ciebie znaczenie, ale ja w swoim RWD-22 dawałem 0 stopni. W locie nie wymagało korekt. Tylko, że u mnie skrzydła były na +2 st, a statecznik poziomy na 0 st.
Andrzej Klos Opublikowano 5 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 5 Czerwca 2020 13 minut temu, kesto napisał: Andrzej, nie wiem na ile moje zdanie będzie miało dla Ciebie znaczenie, ale ja w swoim RWD-22 dawałem 0 stopni. W locie nie wymagało korekt. Tylko, że u mnie skrzydła były na +2 st, a statecznik poziomy na 0 st. Ufam 100% mistrzowi Kesto! U mnie skrzydlo jest no 0deg a statecznik -2deg. Nawet nie zastanawialem/wiedzielam sie, ze katy skrzydla/statecznik moga miec znaczenie na ustawienie kata silnika. No ale po to jest forum.
solainer Opublikowano 5 Czerwca 2020 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Wydaje mi się, że jeśli masz statecznik na -2 to w locie będziesz leciał z zadartm nosem i żeby silniki nie ciągnęły na dodatnim kącie to wzgdem skrzydła powinny być minimum na - 2 stopnie. Przerabielm to u siebie w dc3 i podobnie męczył się kolega z b25. Silniki muszą mieć ujemny kąt inaczej model po dodaniu gazu będzie zadzierał. 0 stopni względem osi modelu nie zawsze się sprawdza.
mecenas Opublikowano 5 Czerwca 2020 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo. Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st. skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba. Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy 0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie. Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę.
jarek_aviatik Opublikowano 5 Czerwca 2020 Opublikowano 5 Czerwca 2020 9 godzin temu, solainer napisał: Wydaje mi się, że jeśli masz statecznik na -2 to w locie będziesz leciał z zadartm nosem i żeby silniki nie ciągnęły na dodatnim kącie to wzgdem skrzydła powinny być minimum na - 2 stopnie. Przerabielm to u siebie w dc3 i podobnie męczył się kolega z b25. Silniki muszą mieć ujemny kąt inaczej model po dodaniu gazu będzie zadzierał. 0 stopni względem osi modelu nie zawsze się sprawdza. 5 godzin temu, mecenas napisał: Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo. Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st. skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba. Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy 0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie. Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę. Nie sądzę aby Andrzej źle policzył dekalaż. Pisał chyba w innym wątku, że zaklinował skrzydło na 0 st, a statecznik, na -2. Pewnie skrzydło nie ma zwichrzenia. Kąt dekalażu to jedno, a kąty silników, to inna sprawa. Jeli silnik poniżej skrzydła - skłon obowiązkowy.
Andrzej Klos Opublikowano 6 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2020 20 godzin temu, solainer napisał: Wydaje mi się, że jeśli masz statecznik na -2 to w locie będziesz leciał z zadartm nosem i żeby silniki nie ciągnęły na dodatnim kącie to wzgdem skrzydła powinny być minimum na - 2 stopnie. Przerabielm to u siebie w dc3 i podobnie męczył się kolega z b25. Silniki muszą mieć ujemny kąt inaczej model po dodaniu gazu będzie zadzierał. 0 stopni względem osi modelu nie zawsze się sprawdza. 17 godzin temu, mecenas napisał: Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo. Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st. skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba. Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy 0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie. Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę. 11 godzin temu, jarek_aviatik napisał: Nie sądzę aby Andrzej źle policzył dekalaż. Pisał chyba w innym wątku, że zaklinował skrzydło na 0 st, a statecznik, na -2. Pewnie skrzydło nie ma zwichrzenia. Kąt dekalażu to jedno, a kąty silników, to inna sprawa. Jeli silnik poniżej skrzydła - skłon obowiązkowy. Jarek, dziekuje za zaufanie ale przegladajac po raz kolejny moje obliczenia, co tu bede duzo ukrywal, zrobilem blad. Nie tyle w obliczeniach ale we wnioskach. Glownym powodem bylo to, ze wygenerowalem nie ten wykres, mial byc ten w kolku a mialem Cm moment vs czegos tam i trudno bylo to ogarnac. Wprawdzcie wszystkie obliczenia sa do szybowcow ale wnioski bede +/- te same. Wychodzi, ze aby latac poziomo potrzeba predkosci ~150km/godz. Aby latac z predkoscia ~70km/godz musialbym podniesc nos o ~3deg. Najlepiej wychodzi ze skrzydlo na +2 deg ogon 0deg, tak jak to pisal Piotr ?. Nie wiem co mi do tej starej glowy przyszlo.. Chyba zrobie nowy kadlub bo inaczej trzeba by skrzydlo podniesc o ~10mm.
jarek996 Opublikowano 6 Czerwca 2020 Opublikowano 6 Czerwca 2020 19 godzin temu, mecenas napisał: Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę. Wlot powietrza do Foki , to jeden z najpiekniejszych wlotow ever ( choc sam silnik duzo mniej udany ) ! Lubie rowniez wloty do samolotow z silnikiem ARGUS ( przypomina troche "Fokowy" ) .
merlin71 Opublikowano 6 Czerwca 2020 Opublikowano 6 Czerwca 2020 A kolega Wojciech - mecenas może założył by nowy temat? Relację z budowy? Piękny model się zapowiada, jak zwykle zresztą, więc każdy pewnie chętnie by popatrzył na mistrzowską robotę...
jarek_aviatik Opublikowano 6 Czerwca 2020 Opublikowano 6 Czerwca 2020 4 godziny temu, Andrzej Klos napisał: Jarek, dziekuje za zaufanie ale przegladajac po raz kolejny moje obliczenia, co tu bede duzo ukrywal, zrobilem blad. Nie tyle w obliczeniach ale we wnioskach. Glownym powodem bylo to, ze wygenerowalem nie ten wykres, mial byc ten w kolku a mialem Cm moment vs czegos tam i trudno bylo to ogarnac. Chyba zrobie nowy kadlub bo inaczej trzeba by skrzydlo podniesc o ~10mm. Buuu, też raz miałem podobnie. Ale trochę mi zajęło znaleźć błąd. Okazało się, że jakimś cudem ustalając profile wzdłuż rozpiętości - były różne, a dwa dni próbowałem znaleźć właściwy dekalaż. To teraz skrzydło ze zwichrzeniem? 4 godziny temu, Andrzej Klos napisał: Wprawdzcie wszystkie obliczenia sa do szybowcow ale wnioski bede +/- te same. Generalnie tak, ja mam trochę zboczenie z dużego lotnictwa. Samolot, czy model powinien być tak zaprojektowany aby po awarii silnika był w jakiś sposób sterowny, aby można było wylądować. Czyli jeśli będzie miał dobre kąty jako szybowiec, to będzie latał OK z silnikiem. Osobną sprawą są kąty "zaklinowania" silnika.
Andrzej Klos Opublikowano 6 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2020 W dniu 6.06.2020 o 00:09, mecenas napisał: Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo. Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st. skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba. Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy 0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie. Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę. Bedzie nastepny piekny model! 14 godzin temu, jarek996 napisał: Wlot powietrza do Foki , to jeden z najpiekniejszych wlotow ever ( choc sam silnik duzo mniej udany ) ! Lubie rowniez wloty do samolotow z silnikiem ARGUS ( przypomina troche "Fokowy" ) . Kiedy pokazalem Australijczykom ten samolot, wszyscy zgodnie stwierdzili, ze wloty powietrza sa bardzo sexy.
Andrzej Klos Opublikowano 18 Lipca 2020 Autor Opublikowano 18 Lipca 2020 Wyrzezbilem nastepny kadlub z odpowiednimi katami ?. Mysle, ze jutro zrobie owiewke i kabine a kadlub w przyszly weekend. Teraz wyglada jak prawdziwy P-38 ?.
jarek996 Opublikowano 18 Lipca 2020 Opublikowano 18 Lipca 2020 Godzinę temu, Andrzej Klos napisał: Polisz "LAJTING" ?
Andrzej Klos Opublikowano 19 Lipca 2020 Autor Opublikowano 19 Lipca 2020 Powoli do przodu; zrobilem dzisiaj dolna owiewke i kabine. Kadlub w przyszly weekend. Znalazlem w Melbourne sklep z lekkimi tkaninami tzn Kevlar 61 & 115g/m2, Innegra 70 & 140g/m2. Kadlub pokryje 2 warstwy Kevlar 115 g/m2 i jedna szklo 107 g/m2. Kevlar trudno sie tnie zwyklymi nozyczkami wiec zaczalem szukac na Internet nozyczek do Kevlar'u. Zamiast nozyczek za ~$100. znalazlem cos takiego: https://www.youtube.com/watch?v=rG6ZFA543BI Okazuje sie wystarczy stepic porzadne nozyczki np na szlifierce. Mialem pod reka stare nozyczki dzieci, czyli ponad 20-letnie, i dziala! Tna Kevlar jak papier!
Patryk Sokol Opublikowano 20 Lipca 2020 Opublikowano 20 Lipca 2020 W dniu 19.07.2020 o 08:58, Andrzej Klos napisał: Okazuje sie wystarczy stepic porzadne nozyczki np na szlifierce. Mialem pod reku stare nozyczki dzieci, czyli ponad 20-letnie, i dziala! Tna Kevlar jak papier! Taaa Daj im ze 30 min pracy i pogadamy
Andrzej Klos Opublikowano 20 Lipca 2020 Autor Opublikowano 20 Lipca 2020 1 godzinę temu, Patryk Sokol napisał: Taaa Daj im ze 30 min pracy i pogadamy Byc moze, bede meldowal w weekend ?
Marek:D Opublikowano 21 Lipca 2020 Opublikowano 21 Lipca 2020 Coś mi się kojarzy z literatury, że gdzieś właśnie wyczytałem, że do kevlaru kąt ostrza powinien być 60 stopni. I wtedy powinno to iść.
elpazo Opublikowano 22 Lipca 2020 Opublikowano 22 Lipca 2020 Kiedyś Rosjanie sprzedali mi patent na cięcie kevlaru, ich kevlar nożem był nie do przecięcia, brali nożyczki i normalne wiertło do stali kilka razy próbowali przeciąć to wiertło na pełnym ostrzu i nożyczki zaczęły ciąć kevlar gęste płótno Rosyjskie bez problemu. Drugi patent. Nie wiem czy znany jest patent modelarzom jak wiercić cienkie blachy aby uzyskać idealny otwór. Mianowicie bierzemy kawałek płótna ściernego 80-160 składamy na pół i podkładamy pod ostrze wiertła i zaczynamy wiercić płótno się obraca z wiertłem i za chwilę mamy piękny otwór np; fi 10 blacha 0,5mm bez ryzyka wyrwania blachy Władek 3
Andrzej Klos Opublikowano 22 Lipca 2020 Autor Opublikowano 22 Lipca 2020 6 godzin temu, elpazo napisał: Kiedyś Rosjanie sprzedali mi patent na cięcie kevlaru, ich kevlar nożem był nie do przecięcia, brali nożyczki i normalne wiertło do stali kilka razy próbowali przeciąć to wiertło na pełnym ostrzu i nożyczki zaczęły ciąć kevlar gęste płótno Rosyjskie bez problemu. Drugi patent. Nie wiem czy znany jest patent modelarzom jak wiercić cienkie blachy aby uzyskać idealny otwór. Mianowicie bierzemy kawałek płótna ściernego 80-160 składamy na pół i podkładamy pod ostrze wiertła i zaczynamy wiercić płótno się obraca z wiertłem i za chwilę mamy piękny otwór np; fi 10 blacha 0,5mm bez ryzyka wyrwania blachy Władek Doskonale pomysly. Ale nie jest dla mnie jasne co masz na mysli "na pelnym ostrzu"?
elpazo Opublikowano 22 Lipca 2020 Opublikowano 22 Lipca 2020 Witaj Andrzej to jest jeździmy wiertłem na całej długości ostrza nożyczek.
Andrzej Klos Opublikowano 25 Lipca 2020 Autor Opublikowano 25 Lipca 2020 Dzisiaj spedzilem 3.5 godziny wycinajac Kevlar i chyba wszystkie szmatki sa wyciete. Powoli jednak zaczynam sie w tych szmatkach gubic i ostatnia warstwe wlokna szklanego zrobie jutro, juz mi sie dzisisj nie chce i bala mnie plecy. Nozyczki sprawdzily sie doskonale, wyciolem kilka metrow Kevlar'u i uwazam, ze ciely pod koniec tak jak na poczatku . Trzeba tez powiedziec cos o nozyczkach ?. Nie sa to zwykle, tanie, wspolczesne nozyczki dla dzieci. Przywiezlismy je z RPA ponad 20 lat temu a wtedy w RPA ewenement "jakosci Chinskiej" byl wogole nieznany. Sa to po prostu porzadne nozyczki dla szkolnych dzieci, zrobione w Korea (domyslam sie South Korea), stal nierdzewna. Jak widac nie ma sladow rdzy dotad. Moj wniosek: stepienie w jakis tam sposob dobrych nozyczek sprawdza sie w cieciu Kevlaru.
Rekomendowane odpowiedzi