Skocz do zawartości

PZL 38 Wilk - Tylko dla cierpliwych


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, kesto napisał:

Andrzej, nie wiem na ile moje zdanie będzie miało dla Ciebie znaczenie, ale ja w swoim RWD-22  dawałem 0 stopni. W locie nie wymagało korekt. Tylko, że u mnie skrzydła były na +2 st, a statecznik poziomy na 0 st.

 

Ufam 100% mistrzowi Kesto!

U mnie skrzydlo jest no 0deg a statecznik -2deg.  Nawet nie zastanawialem/wiedzielam sie, ze katy skrzydla/statecznik moga miec znaczenie na ustawienie kata silnika.  No ale po to jest forum.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że jeśli masz statecznik na -2 to w locie będziesz leciał z zadartm nosem i żeby silniki nie ciągnęły na dodatnim kącie to wzgdem skrzydła powinny być minimum na - 2 stopnie. Przerabielm to u siebie w dc3 i podobnie męczył się kolega z b25. Silniki muszą mieć ujemny kąt inaczej model po dodaniu gazu będzie zadzierał. 0 stopni względem osi modelu nie zawsze się sprawdza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo.

Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st.  skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba.

Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy  0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie.

Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę.

 

IMG_20200515_182011.thumb.jpg.1fc76b6d8293534465a90f2bfa040436.jpg

 

IMG_20200515_182028.thumb.jpg.cf4f8d5d61ebbbc56186fa08bcf88bdf.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, solainer napisał:

Wydaje mi się, że jeśli masz statecznik na -2 to w locie będziesz leciał z zadartm nosem i żeby silniki nie ciągnęły na dodatnim kącie to wzgdem skrzydła powinny być minimum na - 2 stopnie. Przerabielm to u siebie w dc3 i podobnie męczył się kolega z b25. Silniki muszą mieć ujemny kąt inaczej model po dodaniu gazu będzie zadzierał. 0 stopni względem osi modelu nie zawsze się sprawdza. 

 

5 godzin temu, mecenas napisał:

Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo.

Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st.  skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba.

Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy  0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie.

Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę.

 

Nie sądzę aby Andrzej źle policzył dekalaż.

Pisał chyba w innym wątku, że zaklinował skrzydło na 0 st, a statecznik, na -2. Pewnie skrzydło nie ma zwichrzenia.

Kąt dekalażu to jedno, a kąty silników, to inna sprawa.

Jeli silnik poniżej skrzydła - skłon obowiązkowy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, solainer napisał:

Wydaje mi się, że jeśli masz statecznik na -2 to w locie będziesz leciał z zadartm nosem i żeby silniki nie ciągnęły na dodatnim kącie to wzgdem skrzydła powinny być minimum na - 2 stopnie. Przerabielm to u siebie w dc3 i podobnie męczył się kolega z b25. Silniki muszą mieć ujemny kąt inaczej model po dodaniu gazu będzie zadzierał. 0 stopni względem osi modelu nie zawsze się sprawdza. 

 

17 godzin temu, mecenas napisał:

Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo.

Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st.  skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba.

Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy  0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie.

Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę.

 

 

11 godzin temu, jarek_aviatik napisał:

 

 

Nie sądzę aby Andrzej źle policzył dekalaż.

Pisał chyba w innym wątku, że zaklinował skrzydło na 0 st, a statecznik, na -2. Pewnie skrzydło nie ma zwichrzenia.

Kąt dekalażu to jedno, a kąty silników, to inna sprawa.

Jeli silnik poniżej skrzydła - skłon obowiązkowy.

 

 

 

 

Jarek, dziekuje za zaufanie ale przegladajac po raz kolejny moje obliczenia, co tu bede duzo ukrywal, zrobilem blad.  Nie tyle w obliczeniach ale we wnioskach.  Glownym powodem bylo to, ze wygenerowalem nie ten wykres,  mial byc ten w kolku a mialem  Cm moment vs czegos tam i trudno bylo to ogarnac.   Wprawdzcie wszystkie obliczenia sa do szybowcow ale wnioski bede +/- te same.  Wychodzi, ze aby latac poziomo potrzeba predkosci ~150km/godz.  Aby latac z predkoscia ~70km/godz musialbym podniesc nos o ~3deg.  Najlepiej wychodzi ze skrzydlo na +2 deg ogon 0deg, tak jak to pisal Piotr ?.

 

Analysis.thumb.PNG.395ad41799e03d8735d404538eb6ee37.PNG

 

Nie wiem co mi do tej starej glowy przyszlo..

Captain-Picard-crazy-Star-Trek-Next-Generation.jpg.32beeaa3077e4a23a9e22edee99d75b8.jpg

 

 

Chyba zrobie nowy kadlub bo inaczej trzeba by skrzydlo podniesc o ~10mm.  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mecenas napisał:

 

Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę.

 

 

IMG_20200515_182028.thumb.jpg.cf4f8d5d61ebbbc56186fa08bcf88bdf.jpg

 

 

Wlot powietrza do Foki , to jeden z najpiekniejszych wlotow ever ( choc sam silnik duzo mniej udany ) !

Lubie rowniez wloty do samolotow z silnikiem ARGUS ( przypomina troche "Fokowy"  ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

 

Jarek, dziekuje za zaufanie ale przegladajac po raz kolejny moje obliczenia, co tu bede duzo ukrywal, zrobilem blad.  Nie tyle w obliczeniach ale we wnioskach.  Glownym powodem bylo to, ze wygenerowalem nie ten wykres,  mial byc ten w kolku a mialem  Cm moment vs czegos tam i trudno bylo to ogarnac.

 

Chyba zrobie nowy kadlub bo inaczej trzeba by skrzydlo podniesc o ~10mm.  

 

 

 

Buuu, też raz miałem podobnie. Ale trochę mi zajęło znaleźć błąd. Okazało się, że jakimś cudem ustalając profile wzdłuż rozpiętości - były różne, a dwa dni próbowałem znaleźć właściwy dekalaż.

To teraz skrzydło ze zwichrzeniem?

 

4 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

Wprawdzcie wszystkie obliczenia sa do szybowcow ale wnioski bede +/- te same.  

 

 

Generalnie tak, ja mam trochę zboczenie z dużego lotnictwa.

Samolot, czy model powinien być tak zaprojektowany aby po awarii silnika był w jakiś sposób sterowny, aby można było wylądować.

Czyli jeśli będzie miał dobre kąty jako szybowiec, to będzie latał OK z silnikiem. Osobną sprawą są kąty "zaklinowania" silnika.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.06.2020 o 00:09, mecenas napisał:

Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo.

Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st.  skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba.

Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy  0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie.

Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę.

 

Bedzie nastepny piekny model!   

 

 

14 godzin temu, jarek996 napisał:

 

 

Wlot powietrza do Foki , to jeden z najpiekniejszych wlotow ever ( choc sam silnik duzo mniej udany ) !

Lubie rowniez wloty do samolotow z silnikiem ARGUS ( przypomina troche "Fokowy"  ) .

 

Kiedy pokazalem  Australijczykom ten samolot, wszyscy zgodnie stwierdzili, ze wloty powietrza sa bardzo sexy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Powoli do przodu; zrobilem dzisiaj dolna owiewke i kabine.  Kadlub w przyszly weekend.

 

20200719_154119.thumb.jpg.103c5219ded22d6f6077329ba366b258.jpg

 

 

20200719_154127.thumb.jpg.a4614193db6505281c93f84331a0ab74.jpg

 

 

Znalazlem w Melbourne sklep z lekkimi tkaninami tzn Kevlar 61 & 115g/m2, Innegra 70 & 140g/m2.  Kadlub pokryje 2 warstwy Kevlar 115 g/m2 i jedna szklo 107 g/m2.  Kevlar trudno sie tnie zwyklymi nozyczkami wiec zaczalem szukac na Internet nozyczek do Kevlar'u.  Zamiast nozyczek za ~$100. znalazlem cos takiego:

 

https://www.youtube.com/watch?v=rG6ZFA543BI

 

Okazuje sie wystarczy stepic porzadne nozyczki np na szlifierce.  Mialem pod reka stare nozyczki dzieci, czyli ponad 20-letnie, i dziala!  Tna Kevlar jak papier!

 

20200719_154331.thumb.jpg.cb344cec22f875606b375963275beb16.jpg

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś Rosjanie sprzedali mi patent na cięcie kevlaru, ich kevlar nożem był nie do przecięcia, brali nożyczki i normalne wiertło do stali kilka razy próbowali przeciąć to wiertło na pełnym ostrzu i nożyczki  zaczęły ciąć kevlar gęste płótno Rosyjskie bez problemu.

Drugi patent. Nie wiem czy znany jest patent modelarzom  jak wiercić cienkie blachy aby uzyskać idealny otwór.

Mianowicie bierzemy kawałek płótna ściernego 80-160 składamy na pół i podkładamy pod ostrze wiertła i zaczynamy wiercić płótno się obraca z wiertłem i za chwilę mamy piękny otwór np; fi 10 blacha 0,5mm bez ryzyka wyrwania blachy 

 

                                                                                                                                    Władek

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, elpazo napisał:

Kiedyś Rosjanie sprzedali mi patent na cięcie kevlaru, ich kevlar nożem był nie do przecięcia, brali nożyczki i normalne wiertło do stali kilka razy próbowali przeciąć to wiertło na pełnym ostrzu i nożyczki  zaczęły ciąć kevlar gęste płótno Rosyjskie bez problemu.

Drugi patent. Nie wiem czy znany jest patent modelarzom  jak wiercić cienkie blachy aby uzyskać idealny otwór.

Mianowicie bierzemy kawałek płótna ściernego 80-160 składamy na pół i podkładamy pod ostrze wiertła i zaczynamy wiercić płótno się obraca z wiertłem i za chwilę mamy piękny otwór np; fi 10 blacha 0,5mm bez ryzyka wyrwania blachy 

 

                                                                                                                                    Władek

 

Doskonale pomysly.  Ale nie jest dla mnie jasne co masz na mysli "na pelnym ostrzu"?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spedzilem 3.5 godziny wycinajac Kevlar i chyba wszystkie szmatki sa wyciete.  Powoli jednak zaczynam sie w tych szmatkach gubic i ostatnia warstwe wlokna szklanego zrobie jutro, juz mi sie dzisisj nie chce i bala mnie plecy.

 

20200725_131810.thumb.jpg.bd0ff5660961ac24291b75b08ac0cfed.jpg

 

 

 

Nozyczki sprawdzily sie doskonale, wyciolem kilka metrow Kevlar'u i uwazam, ze ciely pod koniec tak jak na poczatku .

 

Trzeba tez powiedziec cos o nozyczkach ?.

 

20200725_131840.thumb.jpg.50e0f4f0e2e5bc5692953865365cfb89.jpg

 

 

Nie sa to zwykle, tanie, wspolczesne nozyczki dla dzieci.  Przywiezlismy je z RPA ponad 20 lat temu a wtedy w RPA ewenement "jakosci Chinskiej" byl wogole nieznany.  Sa to po prostu porzadne nozyczki dla szkolnych dzieci, zrobione w Korea (domyslam sie South Korea), stal nierdzewna.  Jak widac nie ma sladow rdzy dotad.   Moj wniosek: stepienie w jakis tam sposob dobrych nozyczek sprawdza sie w cieciu Kevlaru.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.