Skocz do zawartości

Czy latacie jeszcze na 35 MHz


Grzesiek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też  latam na 35 MHz - Graupner Mc -19 i nie mam żadnych problemów. Posiadam też do niego moduł   2,4 -Weatronic.

 

 Widziałem skasowane na skutek zakłóceń  modele wyposażone w najlepsze  sprzęty 2,4GHz.

Zaczynałem od radzieckiego  Pilota potem był Rum -2   ,  Signal z NRD .  Następnie przesiadłem się na zachodni sprzęt :  Simprop Super Star -12  40 MHz,  Graupner Mc-15 35. MHz     i Mc -19.35MHz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, jak przyjdzie mi latać na jakimkolwiek nowym, nieznanym nadajniku to na pewno zacznę od testów zasięgu. Testowi "morskiemu" prawda nie umknie....

Ten test to prosta rzecz: silna ledowa lampka z soczewką (rowerkowa może być) przytwierdzona do orczyka analogowego serwa. To serwo z odbiornikiem i zasilaniem na szczycie masztu 7m, wbijanego w ziemię metalowym okuciem, czyli rurką alu fi 25. Można też to instalować na jakimś wysokim obiekcie, ale to nie to samo przez wpływ tego obiektu.

Nawet w jasny dzień taka "latarnia morska" jest dobrze widoczna z 2...3 km, w nocy dużo lepiej. Ponadto widać tez drgania serwa na granicy zasięgu.

Ostatnio troszkę się zdziwiłem, bo Graupner MX16s sięgał ledwo ponad kilometr, ale warunki propagacji były chyba najgorsze z możliwych.

Aha, antena odbiornika ulepszona, 168 cm przewodu ekranowanego fi 2 mm, ekran jako aktywny. Taki przewód ma większą powierzchnię i niższą impedancję. W małych modelach instaluję zwykle 108 cm. Nigdy nie zauważyłem jakiegoś zająknięcia od zasięgu, latam na Evo 12 MPX-a, dawniej na Commanderze zwanym potocznie "cegłą".

Dużą poprawę zasięgu można uzyskać zapewniając położenie anteny nadawczej zbliżone przestrzennie do najczęstszej pozycji anteny odbiorczej. Evo ma przegub kulowy na końcu teleskopowej w tym właśnie celu, antena jest ku górze przechylona w lewo o ok. 30 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz zasięg na ziemi 2-3 km to w powietrzu będzie sporo więcej.

Przeczytałem 3 x twój wpis i nie rozumiem po co robić tyle zamieszania z jakimś masztem.

 

A skąd obliczyłeś 168cm? Ani to 1/8 ani 1/4. A dlaczego ma mieć niższą impedancję?

Nie musisz ani rozumieć, ani też tego robić. Nigdzie nie napisałem, że polecam takie rozwiązanie. Zamieszanie to coś subiektywnego, nie zauważyłem takiej sytuacji.

Długość dobierałem doświadczalnie. O współczynniku skrótu anteny słyszałeś coś ?

Gdzieś na sieci są wyniki pomiarów (chyba na rc-fpv ktoś to robił), zbieżne.

Podręczniki nt. w.cz. już napisano - poczytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo dobrze wspominam moje latanie na 35MHz.

 

Jako dzieciak to zrzędziłem na zakłócenia, utraty zasięgu etc. A później nauczyłem się jak robi się instalację elektryczną w modelu i w efekcie przestałem narzekać na cokolwiek.

W efekcie latałem na 35MHz jeszcze dwa lata temu i zmieniłem z powodu zmęczenia odbiorników, a słabej dostępności nowych.

 

Po przejściu na 2,4GHz też całkowicie nie narzekam na działanie sprzętu, zero problemu.

 

Posiadam wciąż coś takiego (i raczej nikt z Was takiej nie ma :P ):
post-187-0-86130400-1515258514.jpg

 

Nazywa się toto Prafa MP-36, ma 8 kanałów, wszystkie przełączniki są w pełni programowalne i ma 60 wolnych mikserów, każdy z własną 5 punktową krzywą i możliwością zmiany każdej wartości pokrętłem w locie :D

Czeka aż wstawię jej moduł na 433MHz i będzie do FPV, gdzie braknie mi kanałów w Cockpicie SX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 O współczynniku skrótu anteny słyszałeś coś ?

......

Podręczniki nt. w.cz. już napisano - poczytaj.

Ano słyszałem ale o kilku procentach nie kilkudziesięciu:)

A słyszałem nawet że można to robić na prunda:)

Czytać w dobie internetu i facebuka:)

 

Jestem zdziwiony tylko skomplikowaniem sposobu sprawdzenia zasięgu. Sam robię to z każdym odbiornikiem (od czasu jak jeden nowy prosto ze sklepu poleciał w siną dal:).

Nawet mnie zaciekawił i wielki szacun że ci się chciało. Ja tam bym wybrał w ostateczności kumpla z komórką ale ten twój sposób jest bardzo ciekawy i widowiskowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo dobrze wspominam moje latanie na 35MHz.

 

Jako dzieciak to zrzędziłem na zakłócenia, utraty zasięgu etc. A później nauczyłem się jak robi się instalację elektryczną w modelu i w efekcie przestałem narzekać na cokolwiek.

W efekcie latałem na 35MHz jeszcze dwa lata temu i zmieniłem z powodu zmęczenia odbiorników, a słabej dostępności nowych.

 

Po przejściu na 2,4GHz też całkowicie nie narzekam na działanie sprzętu, zero problemu.

 

Posiadam wciąż coś takiego (i raczej nikt z Was takiej nie ma :P ):

attachicon.gifprafa.jpg

 

Nazywa się toto Prafa MP-36, ma 8 kanałów, wszystkie przełączniki są w pełni programowalne i ma 60 wolnych mikserów, każdy z własną 5 punktową krzywą i możliwością zmiany każdej wartości pokrętłem w locie :D

Czeka aż wstawię jej moduł na 433MHz i będzie do FPV, gdzie braknie mi kanałów w Cockpicie SX

:o  :rolleyes: ...

Takiej maszynerii jeszcze nie widziałem, fakt...

Kto to zrobił ? I kiedy ? Trochę Niemcami pachnie, ale ja tam wiem... Wiesz na pamięć, ile masz tam pstryczków ? Bo że pamiętasz, który do czego to nie uwierzę  :lol:

 

Ciekawe, bo ja na razie na 2,4 też jeszcze nic złego nie zauważyłem... Co nie znaczy, że nic tam nie ma. Z natury rzeczy krzaki i drzewa mogą stać się obiektem wrogości  :angry:. Zobaczymy, jak ten maszt za lasem wetknę w glebę i odjadę 2 km. Snop światła widać na niebie, jemu las nie przeszkodzi. 

Problem braku kanałów i niepewności linku 2,4, jak również braku manipulatorów w nadajniku próbuję rozwiązać w najprostszy sposób - dwa nadajniki na raz, 35 do lotu, a 2,4 do wypasu na pokładzie. Nadajnik 2,4 po prawej na biodrze lub nieco niżej (lepiej jest!). Wbrew pozorom, wcale nie takie trudne, gdy z modelem jest wszystko OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam wciąż coś takiego (i raczej nikt z Was takiej nie ma)

 Dawno temu nabyłem  takie radio od ŚP BOHDANA LUDKOWSKIEGO na jakichś zawodach  za przysłowiową flaszkę bo miała dużo fajnych przełączników, które można było wykorzystać. Mam jeszcze pozostałości tego radia....

 

A  JR Graupner MX 22 ( 40 MHz) służy mi od wielu lat i jak na razie nie mam zamiaru zmieniać ze względu na to, że mambardzo dużo róznych  odbiorników, a odbudowa potencjału w 2,4 to jest spora inwestycja.

JR GRAUPNER wg mnie jest niezawodny i między bajki należy wg mnie włożyć niską jakość tych aparatur.

 

Blisko, ze względu na ergonomię jest TARANIS (mam) choć oprogramowanie i programowanie mnie powala, ale nie do końca tej firmie dowierzam...

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo dobrze wspominam moje latanie na 35MHz.

 

Jako dzieciak to zrzędziłem na zakłócenia, utraty zasięgu etc. A później nauczyłem się jak robi się instalację elektryczną w modelu i w efekcie przestałem narzekać na cokolwiek.

Podeślesz jakiś link ?

Też bym się nauczył ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój MC 24  35 Mhz  gubił zasięg na 50 m ale.... antena nadajnika miała 110 Ohm .Po umyciu anteny lornetki mało !

JR/ Graupner używam zawsze i był to równy partner do Futaby.

Zgadzam się z przedmówcą w obydwu kwestiach  :).

Mycie anteny teleskopowej w benzynce ekstrakcyjnej, całkowicie zanurzonej i składanej / rozsuwanej kilkanaście razy + kontrola efektu omomierzem to tak raz na trzy miesiące obowiązkowo. Wewnętrzne powierzchnie segmentów korodują i łapią zanieczyszczenia nie wiadomo skąd. Nie wiem na pewno, czy ta czarna matowa powierzchnia to pozostałość po chromowaniu galwanicznym, czy coś innego. Żle to przewodzi.

 

Roman, 50 metrów ? Na jakim odbiorniku ? Ale model ze swoją anteną leżącą na glebie i to wilgotnej masz na myśli ?

Dobrze zestrojony system na złożonej nadawczej (aktywny 1 segment) w powietrzu musi sięgać nie mniej niż 200m. Na rozłożonej to sam wiesz... Fakt, lornetka x7 może nie wystarczyć  ;). 50 metrów wysokiego lasu też nie wzrusza tych sprzętów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podeślesz jakiś link ?

Też bym się nauczył ;)

 

Ależ proszę :)

http://www.piotrp.de/MIX/abc.htm

 

A poza tym:

-Regler jak najdalej od odbiornika

-Zapewniajmy stabilne zasilanie

-Regularnie kontrolujmy wszelki styki - korozja to wredna, ruda jędza ;)

-I najważniejsze: Jakość lutowania! Jeśli coś będzie nie stykać, gwarantuje problemy. A o zimny lut wcale nie jest tak trudno.

 

 

A sama Prafa to produkcja szwajcarska, a tak żeby było dziwniej :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym lasem to dobry pomysł. Trzeba by kiedyś sprawdzić jaki jest zasięg w lesie;)

Gdyż jak powszechnie wiadomo modelarzom, las wyrasta nagle i niespodziewanie pomiędzy modelem a pilotem  :o.

 

Sam tak miałem raz i drugi... Dwa razy wyratowałem sytuację, bo model łatwy i dobrze znany. I zasięg był cały czas  :).

Przy trzecim razie zasięg też pewnie był, ale modelu nie ma do dziś  :(.

 

Ależ proszę :)

http://www.piotrp.de/MIX/abc.htm

 

A poza tym:

-Regler jak najdalej od odbiornika

-Zapewniajmy stabilne zasilanie

-Regularnie kontrolujmy wszelki styki - korozja to wredna, ruda jędza ;)

-I najważniejsze: Jakość lutowania! Jeśli coś będzie nie stykać, gwarantuje problemy. A o zimny lut wcale nie jest tak trudno.

 

 

A sama Prafa to produkcja szwajcarska, a tak żeby było dziwniej :)

Polecam styki złącz złocone, tlen je mniej przeraża.

A że jędza i to wredna, to fakt. 

 

Dodałbym jeszcze do tej  instrukcji: minimalizujemy wibracje, dokładnie wyważamy zespół napędowy (nie dotyczy spalinek - tu tylko śmigło...).

W spalinkach radyjko instalujemy np. w miękkiej pianogumie, pakiety też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MC-19 na 35 MHz w codziennej służbie z modułem syntezy+ odbiornik RS10Ds zestaw nie do pobicia, wiele lat bez problemu w najlepszym moim modelu + moduł Frsky i modeliki mniejsze też bez kłopotów. W walizce czeka futaba FX40 2,4Ghz i jest plan na ten zestaw ale na 35 MHz nie mam problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Cześć, po wielu latach nieobecności wracam do ukochanego modelarstwa RC. Latam motoszybowcami. Mam radio Futaba Fx18, 35 mhz. Futaba zawsze uchodziła za solidna markę. Obecnie jest wysyp zestawów RC za przykładowe 500 PLN. Oczywiście 2,4 MHz. Czy warto się tym interesować czy lepiej zostać przy sprawdzonej Futabie ?

Wysłane z mojego Moto G (5S) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.