koniorc Opublikowano 8 Listopada 2021 Opublikowano 8 Listopada 2021 Ja także myślałem o mvvs 96 ale zobaczę najpierw jak ta firma wywiąże się z naprawy mojego mvvs 58. Gp 123 wydaję się najlepszym wyborem bo produkty DA to cena kosmos. W sumie DLE na przykładzie mojej 55-tki też się sprawdza, jedyna imperfekcja to lekkie bulgotanie (chyba przelanie) na małym gazie w locie. Czy DLE 120 także tak ma, czy to kwestia regulacji?
enter1978 Opublikowano 9 Listopada 2021 Opublikowano 9 Listopada 2021 15 godzin temu, koniorc napisał: W sumie DLE na przykładzie mojej 55-tki też się sprawdza, jedyna imperfekcja to lekkie bulgotanie (chyba przelanie) na małym gazie w locie. Czy DLE 120 także tak ma, czy to kwestia regulacji? No ja z DLE 55 jestem bardzo zadowolony, mimo że ma juz nabite godzin chodzi fajnie a nawet jak padnie to za 600zł kupię nowy wał i cylinder i ponownie mam nowy silnik. Co do pracy to nie wiem czy o tym samym myślimy , ale dle 55 jak był nowy powiedzmy pierwsze dwa lata to chodził idealnie , natomiast teraz jak odpalę zimny silnik i chwilę popracuje na wolnych obrotach i naglę daję moc i startuję to silnik robi takie prrrrrrrrrrrrrr i nie generuje pełnej mocy dopiero po chwili rozbiegu lub gdy jest juz w powietrzu przestaje być zalany robić prrrrrrrrrrrrrrr i słychac że ciągnie pełną mocą. Jeśli o to chodzi to DLE-120 nie robi czegoś takiego ale on to za nowy jeszcze jest i wszystko przed nim. W tym modelu sporą różnicę robią wolne obroty , nawet minimalnie podwyższone powodują to że model za mocno chce latać mimo że na pierwszy rzut oka silnik chodzi dość wolno , podczas pierwszych lotów i oswajania się z modelem trzeba żeby silnik chodził naprawdę wolno , a jak mój miał nieszczelność to chodził raz za wolno a raz za szybko , a ja ciągle kręciłem regulacją i wykonywałem jeden lot i silnik znowu kwalifikował się do regulacji , bo albo zaczynał chodzić za szybko albo tak zwalniał że gasł. I stąd były moje problemy z tym silnikiem , silnik był OK od samego początku jedyną jego bolączką były wolne obroty. Po naprawie głowicy silnik ma dwa dni latania za sobą i odkąd świeca siedzi szczelnie na swoim miejscu to ja nie stwierdziłem ani problemów z wolnymi obrotami ani nie ma problemów z uruchamianiem , ale brudzenie modelu z rur wydechowych pozostało , może nie jest tak upaćkany jak kiedyś , ale po kilku godzinach latania kadłub nie nadaje się do położenia w aucie na oparciu siedzenia bez przetarcia go ręcznikiem zwilżonym benzyną ekstrakcyjną. Z drugiej strony przyglądałem się podczas latania modelom z GP 123 i to też nie były okazy czystości, ale pod tym względem mój DLE-120 jest brudniejszy, a a model z DLE-55 nie był od wiosny ani razu myty i jest czysty i nie dorówna mu ani DLE-120 ani GP123 nie wiem o co chodzi może jakieś zawirowania powietrza sa inne.
koniorc Opublikowano 9 Listopada 2021 Opublikowano 9 Listopada 2021 48 minut temu, enter1978 napisał: a model z DLE-55 nie był od wiosny ani razu myty i jest czysty U mnie to samo 70 litrów paliwa i spód kadłuba czysty:)
Cybuch Opublikowano 9 Listopada 2021 Opublikowano 9 Listopada 2021 Wiesiu , wspominałem wcześniej , dotrze się przestanie brudzić , to pierwszy objaw dotartego silnika - kadłub jest czysty możesz zmienić procentowość ojeju. 1
enter1978 Opublikowano 9 Listopada 2021 Opublikowano 9 Listopada 2021 20 minut temu, Cybuch napisał: Wiesiu , wspominałem wcześniej , dotrze się przestanie brudzić , to pierwszy objaw dotartego silnika - kadłub jest czysty możesz zmienić procentowość ojeju No właśnie że kadłub jest brudny , tylko trochę mniej ale nadal brudzi. Od dawna również lata na proporcjach 40:1 , więc to nie to. Z tym że przed naprawą głowicy niezłe ustawienie silnika to było śruba H na 50min. Po naprawie a tym samym uszczelnieniu silnika poprzednie ustawienia stały się nieaktualne , śruba H na 50min nie pozwalała nawet na poprawną pracę na ziemi, odkręciłem na godzina i 10min silnik zaczął nieźle pracować ale podczas lotu nie był w stanie pionowo sie wznosić do góry bo silnik się dławił. Odkręciłem ją na godzina i 25min i idzie jak dziki pionowo do góry i niby jest OK ale mam wrażenie że silnik pracuje na ubogiej mieszance i miał by chęć się zdławić tylko nie może , więc jeszcze deczko mu odkręcę wiosną śrubkę H , ale domyślam się że po tym zabiegu będzie brudził podobnie jak wcześniej. Jeden czy dwa loty nie robią różnicy , ale po pół dnia latania spód kadłuba niestety nadaje się do mycia. W sumie to już mało istotne jest , nie spracuję się jak sobie model przetrę po lataniu , ważne że silnik naprawdę nieźle pracuje , a nadmiar mocy aż zdumiewa.
Cybuch Opublikowano 9 Listopada 2021 Opublikowano 9 Listopada 2021 Z tą mocą chyba nie będę miał problemu bo mam 110 tkę . Morze by zmienić olej . Pomyślałeś o tym ?. My w paralotniach stosujemy w dotartym silniku proporcje 1-50. Gdyby mi tak silnik chlapał to wyobraź sobie jak by wyglądało skrzydło i jest tak wysoko nad silnikiem.
Cybuch Opublikowano 26 Listopada 2021 Opublikowano 26 Listopada 2021 Dzisiaj zwerifikowałem naprężenia , a raczej ich brak w dobrze dobranych przełożeń dźwigni serw, mam na myśli płaty. Nie ma potrzeby stosowania elektroniki jak można to zrobić w prosty sposób. Dwa serwa na Y działają doskonale. Tylko kłania się dział geometri.
enter1978 Opublikowano 27 Listopada 2021 Opublikowano 27 Listopada 2021 11 godzin temu, Cybuch napisał: Dzisiaj zwerifikowałem naprężenia , a raczej ich brak w dobrze dobranych przełożeń dźwigni serw, mam na myśli płaty. Nie ma potrzeby stosowania elektroniki jak można to zrobić w prosty sposób No niby tak , mozna obskoczyć ten problem na kilka sposobów , można się pobawić dograniem długości dźwigni , można ustawiać wychylenia serw na osobnych kanałach, no nie jest to sytuacja bez wyjścia. Ale po mojej własnej analizie serwa jednak nie chodzą tyle ile bym oczekiwał, i tak wydedukowałem że najmniejsze odchylenia od normy w kwestii centrowania i natychmiast serwa zaczynają się ze sobą nawzajem siłować. Mądra elektronika na bieżąco analizuje jak serwa ze sobą współpracują i nie pozwala na wzajemne siłowanie się serwomechanizmów. Jestem pewny że gdzieś obiło mi się o uszy że nawet producent zaleca symboliczne naprężenie kasujące luzy , a elektronika utrzyma to naprężenie w całym zakresie wychylania. Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi. Co nie zmienia faktu że pozbywając się elektroniki można przyoszczędzić sporo grosza. Ja tam się zdecydowałem i kupiłem Power Box , z wielkim bólem ale kupiłem. Ale najlepsze jest to że dziś ani trochę nie żałuję decyzji, mam święty spokój , nic mnie nie obchodzi , co prawda na 16 kanałów jest tylko cztery które umieją robić czary mary z serwami ale to wystarcza a nawet jeden zostaje nieużywany, łatwość obsługi która zadziwia, no jest trochę tych zalet. A ja mam dziś wolne i mam zamiar spędzić dzień w piwnicy , zacznę od uzupełnienia folii na Mx-sie który jest już dawno naprawiony, i zabiorę się za wstawienie nowej szyby do extry 300 , no i owiewki na koła są gotowe do zamontowania, a jak mi czasu wystarczy to i garba zrobię do nowego zapasowego modelu.
Shock Opublikowano 27 Listopada 2021 Opublikowano 27 Listopada 2021 17 godzin temu, Cybuch napisał: Tylko kłania się dział geometri. Wiesiek zrozumiał w czym rzecz zgrania serw ,Ty Irek robisz swoim patentem... Nie ma opcji !! byś mechanicznie "złapał geometrię" 2 serw na lotce , dźwigniach, popychaczach . I choć w to mocno wierzysz, to pozornie ustawisz w neutrum, w skrajnych wychyleniach lotki i to będzie działało, do czasu. Serwa i tak będą się "gryźć" co w zależności od intensywności latania przełoży się na pogłębione luzy w całym układzie i w ostateczności do totalnego rozklekotania/ luzów serw, spalenia jednego z nich do flatteru włącznie. I to nie gdybanie a pewnik ... Sam zapłaciłem takie frycowe podobnież jak i niektórzy koledzy (droga ta nauka niestety) Oczywiście nie namawiam Cię na PB bo każdy robi jak chce ale trzeba mieć świadomość pewności działania, konsekwencji układu dwóch serw lotek/kierunku/wysokości sprzęgniętych mechanicznie jak i obciążenia prądowego 2 serw na kablu Y .
Cybuch Opublikowano 27 Listopada 2021 Opublikowano 27 Listopada 2021 Rafał , kabel Y to tylko był sprawdzian . Docelowo każde serwo będzie na oddzielnym kanale . Nie neguję Twoich uwag , ale nie uśmiecha mi się wydawać sporej kasy. Moi kumple latają na podwójnych serwach i jest OK. Nie jestem super akrobata i nie latam 3D, raczej F3A . Jak wyjdzie jak piszesz to pomyślę o zmianach. Z flatterem lotki da się spokojnie wylądować , sprawdzone. Ale dzięki. No to jak oni to robią ?. 30 min.
Cybuch Opublikowano 27 Listopada 2021 Opublikowano 27 Listopada 2021 9 godzin temu, enter1978 napisał: No niby tak , mozna obskoczyć ten problem na kilka sposobów , można się pobawić dograniem długości dźwigni , można ustawiać wychylenia serw na osobnych kanałach, no nie jest to sytuacja bez wyjścia. Ale po mojej własnej analizie serwa jednak nie chodzą tyle ile bym oczekiwał, i tak wydedukowałem że najmniejsze odchylenia od normy w kwestii centrowania i natychmiast serwa zaczynają się ze sobą nawzajem siłować. Mądra elektronika na bieżąco analizuje jak serwa ze sobą współpracują i nie pozwala na wzajemne siłowanie się serwomechanizmów. Jestem pewny że gdzieś obiło mi się o uszy że nawet producent zaleca symboliczne naprężenie kasujące luzy , a elektronika utrzyma to naprężenie w całym zakresie wychylania. Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi. Co nie zmienia faktu że pozbywając się elektroniki można przyoszczędzić sporo grosza. Ja tam się zdecydowałem i kupiłem Power Box , z wielkim bólem ale kupiłem. Ale najlepsze jest to że dziś ani trochę nie żałuję decyzji, mam święty spokój , nic mnie nie obchodzi , co prawda na 16 kanałów jest tylko cztery które umieją robić czary mary z serwami ale to wystarcza a nawet jeden zostaje nieużywany, łatwość obsługi która zadziwia, no jest trochę tych zalet. A ja mam dziś wolne i mam zamiar spędzić dzień w piwnicy , zacznę od uzupełnienia folii na Mx-sie który jest już dawno naprawiony, i zabiorę się za wstawienie nowej szyby do extry 300 , no i owiewki na koła są gotowe do zamontowania, a jak mi czasu wystarczy to i garba zrobię do nowego zapasowego modelu. Wiesław ,moim zdaniem podsumowanie tematu trafione w Punkt .
enter1978 Opublikowano 27 Listopada 2021 Opublikowano 27 Listopada 2021 3 godziny temu, Cybuch napisał: No to jak oni to robią ?. 30 min. Dussia używa nadajnika spectrum , i tu niech mnie ktoś poprawi jak źle mówię , ale jak nic mi się nie przewidziało to z wyższej półki odbiorniki mają opcję matchowania serw.
Cybuch Opublikowano 27 Listopada 2021 Opublikowano 27 Listopada 2021 Jasne , trala mala . Ja też mam taką opcję i jest dobrze , ale innym zawsze coś nie tak.
Shock Opublikowano 28 Listopada 2021 Opublikowano 28 Listopada 2021 Jak masz matchowanie serw z poziomu radia to bajka i tematu nie ma ? Nie każdy ma tak fajnie , ja w swojej Futabie nie mam takich luksusów ?
Cybuch Opublikowano 28 Listopada 2021 Opublikowano 28 Listopada 2021 Zobaczymy jak mi pójdzie . Będę to robił pierwszy raz.
Boogie Opublikowano 28 Listopada 2021 Opublikowano 28 Listopada 2021 W dniu 27.11.2021 o 18:28, Cybuch napisał: No to jak oni to robią ?. 30 min. Ustawiają jedno serwo, aby wychylenia się zgadzały, potem dogrywają drugie serwo w neutrum i skrajnych pozycjach. Żadne dogrywanie (matchowanie) serw z poziomu aparatury. Po prostu poprawnie zaprojektowana (a następnie wykonana) geometria połączona z bdb jakości serwami. 1
Cybuch Opublikowano 28 Listopada 2021 Opublikowano 28 Listopada 2021 Zgadzam się , ale wychylenia skrajne korygowane z poziomu nadajnika . Wiesław , jak kabinka , poklejona ?.
Cybuch Opublikowano 28 Listopada 2021 Opublikowano 28 Listopada 2021 10 godzin temu, Shock napisał: Nie każdy ma tak fajnie , ja w swojej Futabie nie mam takich luksusów Rafał , zmień radio . Ja to zrobiłem. Łatwo komuś polecać drogi sprzęt , ale samemu wybulić sporą kasę to boli. Jednak dalej uważam , że można osiągnąć ten sam cel mniejszym kosztem nie tracąc na pewności działania.
enter1978 Opublikowano 28 Listopada 2021 Opublikowano 28 Listopada 2021 46 minut temu, Cybuch napisał: Ja to zrobiłem. Łatwo komuś polecać drogi sprzęt , ale samemu wybulić sporą kasę to boli A jak ktos nie lubi skomplikowanych nadajników? Nawet dziś gdzieś na youtube oglądałem procedurę ustawiania serw lotki na aparaturze spektrum , po 2 min oglądania juz mnie głowa rozbolała bo nie to że sam nienawidzę brnąć przez ustawienia , drażni mnie również jak ktoś to robi. Ja może i jestem nie na czasie ale wolę power boxa i jego łatwość obsługi. W nadajniku mam mieć pewny link dwa drążki i to wszystko , podstawowe opcje które mają nawet nadajniki najtańsze z najtańszych w zupełności mi wystarczają. W moim przypadku w modelarstwie chodzi tylko o dobrą zabawę i fajnie spędzony czas, skomplikowane procedury programowania mnie nie bawią i zdecydowanie tego unikam więc drogie nadajniki nie robią na mnie żadnego wrażenia.
Cybuch Opublikowano 29 Listopada 2021 Opublikowano 29 Listopada 2021 Jasna sprawa Wiesław . Karzdy wybiera to co dla niego odpowiednie.
Rekomendowane odpowiedzi