Skocz do zawartości

czarobest

Rekomendowane odpowiedzi

No i w końcu nagrałem jak chodzi Cox PeeWee otrzymany od Marcina [@MASK] za co jeszcze raz wielkie dzięki :) . Jak pokazywałem wcześniej przyszedł do mnie zestaw uszczelek więc wymieniłem wszystkie na nowe, do tego zmieniłem zawór z blaszanego na "mylarowy". Inspirując się tym co pisał Piotr [@jethrotull] założyłem przewód paliwowy na iglicę z tym, że trochę inaczej, bo zostawiłem sprężynkę i to na nią nałożyłem przewód. Jak można zobaczyć na filmie motorek w pierwszej części pracował trochę nierówno i z obrotami około 16 000. Później poza kamerą udało mi się go wyregulować na tyle, że osiągnął całkiem stabilne 17 000 obrotów na minutę ze śmigłem 4.5 x 2 i paliwem 20% Nitro.

 

https://www.youtube.com/watch?v=ywrJEbqz3wE

 

Wiem, że rozrusznik to lekka przesada, ale tak mi wygodniej :P. Zresztą myślę, że w taki sposób jak to robię możliwość zepsucia jest mała tzn. odpalam rozrusznik, puszczam przycisk i dopiero przykładam do śmigła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz mi uwierzyć, że robiąc to tak jak robię, rozrusznik ma mniejszą siłę niż działałbym patykiem do odpalania. Rozrusznik kręci się już tylko "siłą rozpędu" i to z niewielkich obrotów. Jednak pewnie sprężyna jest najlepsza, ale akurat takiej nie posiadam do tego po prostu jakoś mi się one zwyczajnie nie podobają :).

Jeśli zdarza się, że śmigło się zablokuje to najzwyczajniej się zatrzymuje i rozrusznik go nie przekręca, będę uparty i pozostanę na swoim. Jeśli kiedyś coś się uszkodzi to się pochwalę.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale nie wierzę. Moment obrotowy zgromadzony w rozruszniku, nawet jeśli kręci się on tylko siłą bezwładności, to więcej niż może znieść silnik. To nie jest do końca kwestia siły, ale też tylko jak nagle ona jest przykładana.

No ale jak chcesz być uparty to oczywiście jest to twój silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, rozumiem i nie namawiam :P. Wiem, że jest to troszkę przesadzone i dlatego od razu o tym napisałem w poście z filmem. Rozrusznik naprawdę łatwo zatrzymać w tej sytuacji (aż właśnie to sprawdzałem ręcznie), dosłownie wciskam przycisk i od razu go puszczam po czym po chwili jest przykładany do śmigła też z niewielką siła. Jeśli nie znam ustawienia iglicy to go do Coxów nie używam, najpierw musi być wstępnie ustawiona przy próbach palcami czy patykiem. Fakt jest to też dość gwałtowne, ale czy przyłożenie patyka i nagłe nim ruszenie też nie jest gwałtowne ;) ? Ja niestety często tak mam, że lubię użyć za dużo siły (np. ukręcony gwint świecy w moim pierwszym silniku :( ) więc może w moim przypadku rozrusznik i tak jest lepszy niż patyk :P.

 

Aha, Medalliony powoli czyszczę ale mam w kuchni z 30 stopni i nie jest tak przyjemnie :P

Na początku oba wyglądały podobnie, wcześniej jest fotka jak było w środku po otwarciu. Teraz jeden jest już praktycznie skończony a drugi zaczynam i wygląda to tak:

post-18299-0-66893700-1561564434_thumb.jpg

 

Nie mam myjki ale ręcznie też jakoś chyba to wychodzi, dodatkowo oczywiście lekko spolerowałem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że tej wielkości sylwetkowy model z balsy poleci na 2 COXach  bez problemu ( dla 1 COXa standard rozpiętości skrzydła w uwięziowej klasie 1/2 A to 18 cali) - reszta to dla zwiększenia efektu "audiowizualnego"  :P  :P  :D

Gorzej jakby mu się wyłączyły po kolei trzy wewnętrzne silniki - wtedy pilot musi dawać dyla ze środka kręgu ....  :)

Ale widać,że się chłopaki wesoło bawią !! B)

Edytowane przez kaszalu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.