Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Tylko pomysle , aby jakos zaimpregnowac balce , zeby nie ssala za duzo zywicy 

 

Ja używam tego z powodzeniem

 

https://allegro.pl/oferta/lakier-do-parkietu-deva-quick-2-l-6542062412?utm_source=google&utm_medium=cpc&ds_rl=1262523&ev_campaign=_DIO_pla_dom_budownictwo&ev_adgr=Pod%C5%82ogi&gclid=Cj0KCQiAwc7jBRD8ARIsAKSUBHIfSZJ6lahBoQly1mk9_iKXpo-38AggLTZEyo5OEXsSvqmEcB0-JmkaAly2EALw_wcB&gclsrc=aw.ds

 

Tak w ogóle, to zamiast żywicy używam tego do laminowania poszycia  :D .

Opublikowano

 

 

Ja wole wersje jako 1 składnik, daje się szlifować bo ten wyżej jest mega twardy i ja osobiście miałem problemy z podszlifowaniem paru rzeczy z tym ze był innej firmy.

Opublikowano

Ja raczej zalaminuje SKYROCKETA taka tkanina ( ale tylko z gory ) : http://www.rconline.pl/pl/p/Szklana-tkanina-INTERGLAS-24%2C5gm2/753 . Tylko pomysle , aby jakos zaimpregnowac balce , zeby nie ssala za duzo zywicy 

 

Na zasysanie żywicy przez balsę stosuję malowanie cienką warstwą lakieru Capon przed laminowaniem. Nie używaj cellonu zamiast caponu bo efekt będzie raczej tragiczny ;)

Opublikowano

Na zasysanie żywicy przez balsę stosuję malowanie cienką warstwą lakieru Capon przed laminowaniem. Nie używaj cellonu zamiast caponu bo efekt będzie raczej tragiczny ;)

 

Mam złe doświadczenia z caponem ale bez laminowania, balsa zrobiła się strasznie krucha.

Opublikowano

Witam Wszystkich. Włożę kijek w te trybiki.Tak coś mi się widzi że to nie ta konstrukcja skrzydła, nie ten etap zaawansowania budowy aby myśleć o takich klapach. Chyba że duża przeróbka skrzydła albo wręcz inne ich wykonanie.

Opublikowano

Witam Wszystkich. Włożę kijek w te trybiki.Tak coś mi się widzi że to nie ta konstrukcja skrzydła, nie ten etap zaawansowania budowy aby myśleć o takich klapach. Chyba że duża przeróbka skrzydła albo wręcz inne ich wykonanie.

 

Z całym szacunkiem ale gdybym myślałam tak szablonowo to do dziś żaden z moich modeli nadal by nie latał :-)

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam.Nie wydaje mi się aby było to szablonowe myślenie, raczej trzeżwe  spojrzenie. Sam bawię się w modelarstwo od lat , zawsze jest granica tego co ja bym chciał zrobić a co mogę zrobić ( z wielu powodów) i czy to się opłaca mając na uwadze końcowy wynik.. Robię  w tej chwili Tigercata przy czym jest to drugi mój Tigercat  ,inaczej opracowany, inaczej wymyślony. Jednak już wiem że parę rzeczy mogłem zrobić inaczej może lepiej ?. Ale przerabiał już nie będę.

Budujesz model trudny technicznie i pracochłonny oraz trudny w lataniu. Naprawdę życzę powodzenia . I z niecierpliwością  czekam na kolejne " odcinki " relacji.

Opublikowano

Jeśli chodzi o latanie P38, to akurat mam inne zdanie – samolot w wersji piankowej co prawda i sporo mniejszej, bo tylko 1600 mm lata jak po sznurku. Jedno, czego nie lubi to korkociągu, poza tym jest bardzo przewidywalny i łatwy w pilotażu. 

Opublikowano

Wyjątek potwierdza regułę. A jaka jest jego dokładność wymiarowa czy też makietowa ?. Pytam z ciekawości. Podoba mi się lightning z VQ .

Opublikowano

Nie zwykłem oglądać modeli piankowych z linijką w ręku. To model FlighlineRC, wygląda jak P38 i mnie to wystarcza, nawet jeśli ma o dwa mm za krótkie skrzydła względem kadłuba :)

  • 2 lata później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.