Skocz do zawartości

Drukowany czołg zabawka by przemo ... pierwszy projekt na drukarkę 3D


Rekomendowane odpowiedzi

Pisząc o czwartym kole mieliśmy z Mirkiem na myśli nie samo dodanie   ile wydłużenie wanny o jedną sekcje z kołem .

Właz domyślam się że będzie otwierany a nie trwale uchylony -bo w tym momencie będzie to kolidowało z lufami przy obrocie wierzy .

Beczki -koniecznie ,przeniósł bym jedynie tłumik na środek tyłu by można było umieścić je w dwóch sztukach .

Warhammerowa góra fajna ale bym dodał co nieco detali , zwłaszcza kadłubowi : peryskopy, korki paliwa, linie spawu "pancerza" , nity ...itp dla uproszczenia wszystko co możliwe do wydruku jako jednolita bryła kadłuba a nie doklejane elementy .

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do włazu to nie do końca napisałem o co chodzi, a w zasadzie jak to ma wyglądać. Oczywiście właz będzie na zawiasie czyli pręt węglowy 2 mm tak samo jak łącze gąsienice w jedną całość. Właz jak najbardziej będzie otwierany i zamykany, pod włazem włącznik. Wanny póki co nie będę wydłużał bo idealnie wchodzi mi w całości na stół drukarki, wydłużając musiał bym dzielić na pół boki kadłuba i samą podłogę co dodatkowo zwiększa ilość elementów. Może następnym razem uda się coś takiego zrobić i może większego, póki co chce to doprowadzić do końca w obecnej formie oczywiście z kilkoma przeróbkami bo na pewno się takie jeszcze znajdą ;) Co do tłumika w sumie racja można dać na środek, beczki wtedy muszę zrobić jakieś takie żeby nie kolidowały z obrotem wieży. Co do detali pomyślimy i oczywiście na takim poziomie jak wygląda moje rysowanie w tym programie :P  ... uczę się cały czas ;) Dzięki Sławku za ruch w temacie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek z Mirkiem ciut siedli mi na ambicji ... dużo gdybania było z mojej strony no ale co mi tam ... skok zawieszenia praktycznie do minimum ograniczony w zasadzie może i lepiej ale mamy 4 koła nośne ... z drugiej strony to nie jakiś pojazd do off roadu więc zawieszenie dużo uginać się nie może :P oczywiście cały czas pracuje nad bokiem nie dociekać dziwnie wyglądających dwóch dziur w boku kadłuba między środkowymi kielichami sprężyn :P  

 

1541715899_bok4kolanosne.thumb.png.7f6e18a41d3cd6eaf177d13260805ab5.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku bo proporcje mają być właśnie kreskówkowe ... to ma być zabawka dla syna a dla mnie nowa przygoda raz z czymś co jeździ a dwa z drukiem 3D :) 4 koła daje dla lepszych właściwości jezdnych ... 

Następnym razem może spróbuje coś zrobić bardziej przypominającego prawdziwy pojazd, z silnikami na reglach i płynniejszą regulacją prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat nie zmarł ... ostatnio dużo się pozmieniało w samym projekcie ... poniżej jedna ze zmian ;)

 

20200227_135914.thumb.jpg.ab3879da9a4bc66cc5cd5d48e89d7ed9.jpg

 

jednak 4 koło nośne wlazło kosztem skoku zawieszenia ale wlazło ... w zasadzie żaden koszt a nawet na plus bym powiedział :)

 

Ze Sławkiem ostro debatujemy nad losami tegoż stwora i finalnej wersji, a za niedługo z pierwszej wanny może wyłoni się bliźniaczy pojazd ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią zmiany zmiany zmiany ...

 

zmiany od nośnie układu jezdnego ... nowe koła napędowe plus do tego nowe ogniwa gąsienic z grzebieniami bocznymi plus mocno ograniczony skok podwozia oraz jego utwardzenie.

 

Rysowanie wyglądało tak

306813191_kooV3.png.61fd86bfb5b2166f12975df174e50727.png

 

 

 

701932725_ogniowgrzebienie3.thumb.png.4c63d63edb607734e426b4d97b3c2dcd.png

 

A tak jak dzisiaj z rana zdjąłem wydruk z drukarki ... na chwilę obecną zapowiada się obiecująco choć do testów w terenie brakuje koło 12 sztuk ogniw żeby skompletować jedną stronę plus do tego kół nośnych. W weekend myślę że się wyrobie przynajmniej z jedną stroną ...

20200228_054402.thumb.jpg.b77ce11f49af7ae8fb2aa6feb4ac61cc.jpg

 

20200228_054441.thumb.jpg.c72f98e88e1b8df8a90ac9e5f8e40230.jpg

 

20200228_054702.thumb.jpg.2eac6700f86b8562a21354f3f115bfc1.jpg

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj skończyłem układ jezdny, skompletowany już do końca i co najważniejsze przetestowany. Już się gąsienice nie klinują na nie równym i chropowatym podłożu więc dla mnie 100% sukces. Przy okazji nie zauważyłem nic dziwnego przy układzie gdzie silnik jest zamontowany do każdego koła napędowego. Pewnie różnica by była ale przy czymś większym a nie przy takiej małej "pierdziawce" :P

Kilka fot ...

20200302_114111.thumb.jpg.d6eca7d795d0ec63761672d052d6708d.jpg

 

20200302_114116.thumb.jpg.4bb0f9bdc8ed4f7441636a3cfb1df777.jpg

 

20200302_114122.thumb.jpg.3491836ca3f580b573363e42cfa6ac51.jpg

 

No i żebym nie był gołosłowny film na domiar tego wszystkiego ... przepraszam że mi tam kamera uciekła ale kłopot nagrywać i jednocześnie jeździć. 

 

Jestem zadowolony w 100% z działania układu jezdnego ... i nawet jak na ograniczony skok podwozia nawet to się tam fajnie ugina, Ciekawe jestem jak będzie z wagą całości bo to co już jeździ waży ponad 0,5 kg :)

 

CDN ...

  • Lubię to 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bomba .Czekamy teraz na uwieńczenie tego podwozia efektowna górą :) 

 

Jednak nie bez powodu do dziś nic nie zastąpiło  grzebieni na gąsienicach ....

 

Cztery kółka nośne oraz mniejsze wizualnie   kółka napędowe dodały wyglądu .

 

Gdyby się czepiać czegokolwiek na siłę to wahacze - ich osie są dosyć wysoko co powoduje bardziej odchylanie się do tyłu niż uginanie się kół, i stąd tez pewnie musiałeś ograniczyć ich skok by nie zderzały się ze sobą  .

Przy układzie gąsienic z grzebieniem myślę że można było by się pokusić o ich większy skok (w granicach rozsądku)  ..luzowanie się gąsienicy  w tym przypadku nie powinno powodować   następstw w stylu blokowania się jej  na kołach napędowych , spadania itp

 

Ale ogólnie efekt "pracy" zawieszenia jest i to najważniejsze .

I zgadzam się z Mirkiem -waga musi być-głupio wy by wyglądał podskakując na nierównościach jak puste pudełko.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do osi obrotu wahaczy masz rację Sławku nie pomyślałem o tym a to w zasadzie można obniżyć i to dość zdrowo (jest na to miejsce) ale już zostawiam bo nie wypłacę się za prąd przez tą drukarkę :P

Obecnie robię delikatną przerwę w projekcie na doposażenie drukarki, między innymi łożyskowana rolka na filament i nowe oświetlenie planuję bo obecne za niedługo mi się urwie. Ale to tylko kilka dni, w sam raz dojdzie mi łożysko do wieży i zabieram się za wydruk góry, będzie góra będzie rysowanie i montowanie wieży później jakoś myślę to poleci. Pojazd przytyje myślę jeszcze około 200 gram to raczej spokojnie a w zasadzie sam jestem ciekawe ile on będzie ważył. Wracam do druku elementów za kilka dni sądzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, przemo napisał:

Obecnie robię delikatną przerwę w projekcie na doposażenie drukarki, między innymi łożyskowana rolka na filament i nowe oświetlenie planuję bo obecne za niedługo mi się urwie.

Nie rób łożyskowanej rolki filamentu.

Jak założysz jakiś sztywniejszy filament (Colorfill, F3D), to na łożyskowanej rolce zrobi on "brzdęk" i będziesz miał jeden wielki kłąb. Szpula powinna się obracać z lekkim, ale wyczuwalnym oporem.

Żeby nie było - sam tak na początku zrobiłem, ale po tym, jak kilka razy mi się filament splątał - wywaliłem łożyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz ... a znajomy ma i sobie bardzo chwali do PLA i Peta ... obecnie zauważyłem że teraz mam przeskoki szpuli, która później zaczyna się bujać i przenosi wibracje na kontrukcje. Jak co to najwyżej będę zmieniał rolki bo oryginalnej nie wyrzuce. W zasadzie co w niej zmienie to oryginalne części trzymam jak by mi nie spasowało to wymienie z powrotem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też polecam łożyskowanie. Kluczem do uniknięcia wielkiego kłębu jest nigdy w życiu nie puszczać końcówki filamentu. Tak długo jak nie splącze się - to fakt spadnięcia ze szpili nie powoduje jego splątania.

 

Chociaż ostatnio drukuje na mega tanim rozwiązaniu. Otwierasz pudełko z filamentem. Odrywasz wieczko --zwijasz w tutkę. Z boków pudełka wycinasz otwory i z włożoną szpulą przetykasz zawiniątko. I masz szpulę stojącą na zewnętrznym stojaku. Opory są - ale w połączeniu z odwrotnym bowdenem działa idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę już teraz różnice w druku, mam obecnie wsadzoną 250g peta i szpula zachowuje się spokojnie nie buja nią nic no i widać różnicę w samym druku gdzie nie ma poruszeń między warstwami a już mam 7 cm ponad stół. Jak się przyjrzycie przodowi i tyłowi wanny widać efekt bujania się szpuli na uchwycie, nie równe warstwy no ale mi to nie przeszkadza bo czołg jeździ :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie i tak ale w zasadzie i nie ... akurat jak miałem filament od Fiberology to szpula chodziła sobie płynnie. Obecna wersja wydrukowana jest z Devil Design PLA i sam materiał z jakiego jest zrobiona szpula powodował, że się klinowała i dopiero przy mocniejszym pociągnięciu filamentu przez ekstruder powodowało jej bujanie na stojaku. Ten uchwyt łożyskowany co drukuje sprawę załatwi. Oglądałem go na żywo i według mnie jest rewelacja, rolka płynnie się obraca. Ostatnio fajne oceny zbiera drukarka Artillery Genius 

 

 

I tam jest fajny patent do trzymania rolki filamentu, choć mniej fajny dla rolek mniejszych. Wracając do mocowania filamentu do stołu to w moim przypadku odpada, raz nie chce mi się dziurawić szafki pod uchwyt na filament, bo zrobiłem ją tak żeby jak to mawia moja żona "nie szpeciła jej bandy" więc względy estetyczne. Tak że może i rolka czuje się lepiej z dala od drukarki ale u mnie niestety szpula zostaję zamocowana do drukarki. Siła wyższa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, przemo napisał:

Ostatnio fajne oceny zbiera drukarka Artillery Genius 

Podchodź bardzo ostrożnie, do takich recenzji jutubowych.

99% z nich jest nic nie warte: sprzęt został wysłany do recenzji przez producenta, a w przypadku negatywnej taki "recenzent" nie dostanie więcej nic ;)

Przez to co pewien czas pojawiają się "Ender 3 killer", czy "Prusa killer", a dopiero w praniu wychodzi, że to tak nie do końca prawda, rzekomo rewelacyjne właściwości - albo nie są tak rewelacyjne, albo niewiele znaczą wobec jakichś oczywistych wpadek w konstrukcji.

Ogólnie trzeba sobie zdawać sprawę, że w takim przedziale cenowym cudów nie będzie, a każda z takich drukarek będzie miała większe, lub mniejsze wtopy i wpadki, którymi trzeba się będzie zająć zanim zacznie ładnie drukować.

 

Natomiast co do kanałów youtube odnośnie druku 3D, to ze swej strony polecam:

Maker's Muse  - https://www.youtube.com/user/TheMakersMuse

CNC Kitchen -  https://www.youtube.com/results?search_query=cnc+kitchen

Fajne kanały, z rzetelną i przydatną wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.