RomanJ4 Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 Może kogoś natchnie do zrobienia do swojej modelarni... https://www.cnc.info.pl/proszta-szlifierka-trzpieniowa-oscylacyjna-t113568.html 2
Marek_Spy Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 Fajny pomysł ale po co to ? Jakieś dziwne czasy bo bez elektrycznej wkrętarki nie da się śruby wkręcić a i nie da się szlifować bez maszyny. No ale ja jestem starej daty gdzie była laubzega i sklejka. Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka 1
samolocik Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 Modelarze nie tylko modele robią Marku, a wielu z nich ma miejsce aby takie przydatne urządzenie postawić. Mnie się ta konstrukcja podoba ? 1
Marek_Spy Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 Mnie tez bo bardzo prosta ale ja nie mam gdzie postawić a ostatnio to remontuje moja kolekcje modeli
enter1978 Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 Kiedyś wpadł mi do głowy podobny pomysł aby ułatwić sobie życie , tylko zamiast papieru ściernego aby użyć frezu, wspomniałem o swoim pomyśle tu na forum ale posypała sie krytyka i dałem sobie spokój ale do czasu , gdy rozbiłem model który nie miał dokumentacji i trzeba go było rozrysować na nowej sklejce i balsie praktycznie z pozostałych trocin i wyobraźni , ażurów przytłaczająca ilość i to nie na moje nerwy aby się z tym pierniczyć piłką włosową. Więc wziąłem stare biurko , przykręciłem od spodu blatu frezarkę że tylko frez wystawał ponad blat , do tego włącznik pod nogą i jazda. Tyle że ja frezem nie szlifowałem a ciąłem sklejkę według narysowanego wcześniej na sklejce projektu. Przy odrobinie wprawy szło naprawdę świetnie , cały kadłub który ręcznie wycinał bym kilka miesięcy frez wycinał w godzinę. 3
mar_io Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 Miałem taką maszynę kiedyś zrobioną jeszcze prościej. Przerobiony dremel z dolnym mocowaniem w blacie, wymienny frez do metalu 5mm bodajże i wałek z papierem w celu szlifowania. Super się na tym pracowało. W tej maszynie ruch posuwisto zwrotny w przypadku samego szlifowania wg mnie jest zbędny. Przy dobrym papierze na wałku zupełnie nie potrzebny (nie mówię o tym chińskim z zestawu, który się rozkleja po minucie).
Jerzy Markiton Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 Jak sobie już narysuję element na sklejce, to nim znajdę stare biurko, nim przymocuję dremelo-podobne ustrojstwo, nim znajdę i zamocuję właściwy frez - to po wycinaniu laubzygą już mam posprzątane..... Ale, jeżeli masz jeszcze zamocowane stare brzeszczoty ze Składnicy Harcerskiej to rozumiem Twoją frustrację ! Jeżeli ten wpis ma uzasadnić konieczność usprawiedliwienia się przed drugą połową, po czorta znowu przyniosłeś do domu kolejny klamor - to O.K. Gdybym nie bawił się tymi klockami ileś tam już lat... i był w wieku mojego wnuka, i zaczął poszukiwać informacji w co muszę bezwzględnie się zaopatrzyć, żeby zrobić sobie Świerszczyka, czy Bolka i Lolka - to chyba bym się załamał i babci w ogródku pomiędzy marchewką posadził "Marychę". - Jurek 2
Ares Opublikowano 4 Października 2021 Opublikowano 4 Października 2021 13 godzin temu, RomanJ4 napisał: Może kogoś natchnie do zrobienia do swojej modelarni... Ciekawe ,ale moim zdaniem do niczego niepotrzebne modelarzowi lotniczemu.
ahaweto Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 Można kupić gotową z oscylacją lub bez. Jest kilka firm które maja je w ofercie. Wszystkie o bardzo podobnej konstrukcji. Trochę kosztuje ale kto bogatemu zabroni. Sam nawet myślałem o zakupie. https://alnar.pl/holzstar-szlifierka-trzpieniowa-z-oscylacja-oss-100-5903500-p-27605.html W swoim warsztacie mam stołową szlifierkę tarczową. Tarcza o średnicy 300 mm z odciągiem pyłu, podłączoną do odkurzacza warsztatowego. Muszę powiedzieć że jest bardzo przydatna i bardzo często używana nie tylko w modelarstwie. Części wycięte mechaniczną "laubzegą", cięcia delikatnie przeszlifowane na tarczówce i część od razu zyskuje modelarski "sznyt". 1
mar_io Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 Ja akurat uważam że bardzo fajnie że kolega popełnił takie urządzenie. Zawsze jest to coś to przyda się w Warsztacie, na pewno nie będzie przeszkadzać, także fala krytyki jest tutaj nie na miejscu. W końcu jest to urządzenie do zastosowań modelarskich nie jakaś rafineria do produkcji alkoholu. Dla mnie zbyt mocno przekombinowane z tym ruchem posuwisto zwrotnym i przy szlifowaniu materiałów cieńszych niż 8mm zbędne utrudnienie. Ale pomysł fajny i jeśli miałbym w tej chwili szlifować w jakimś modelu dużo ażurów to na pewno bym takie na szybko poskładał.
Bodzioch Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 Ten ruch posuwisto zwrotny jest chyba po to aby wykorzystać papier ścierny na całej powierzchni. Gdyby go nie było papier wytarł by się w jednym miejscu chyba że jego wysokość będzie regulowana lub podkładki pod obrabiany materiał.
samolocik Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 Myślę, że głównym problemem większości z nas jest brak miejsca na warsztat a nie brak chęci i pomysłów. Gdybym dysponował stodołą to zrobiłbym szybowiec Salamandra w skali 1:1 a zaraz potem małą żaglówkę ?
Marek_Spy Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 Dywagacje na temat prostej szlifierki,chciał zrobił i jest zadowolony a to najważniejsze a krytyka .... typowe dla pewniej grupy ludzi i pewnie dlatego ja nic nie publikuje bo zaraz się zacznie. 3 godziny temu, samolocik napisał: Myślę, że głównym problemem większości z nas jest brak miejsca na warsztat a nie brak chęci i pomysłów. Gdybym dysponował stodołą to zrobiłbym szybowiec Salamandra w skali 1:1 a zaraz potem małą żaglówkę ? Ja gdybym miał hale to bym zrobił ......
enter1978 Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 19 godzin temu, Jerzy Markiton napisał: Jak sobie już narysuję element na sklejce, to nim znajdę stare biurko, nim przymocuję dremelo-podobne ustrojstwo, nim znajdę i zamocuję właściwy frez - to po wycinaniu laubzygą już mam posprzątane Co kto lubi , ja nie przepadam z wycinaniem ręcznym skomplikowanych kształtów, a obecnie nie wycinam nic wolę elementy spod plotera które również wycinane są frezem , odpada czyszczenie krawędzi jak po laserze Natomiast kiedyś biurko z frezarką skleciłem na szybko odbudowując duży model benzynowy , ale gdy ubiłem mały model elektryczny urządzenia stało gotowe i wycięło następny kadłub. Kadłub z małego modelu 1420mm rozpiętości nie wiem ile czasu wycinałem ale na pewno poniżej godziny. Na zdjęciu kadłub z tego małego modelu wycięty frezem z twardej wielowarstwowej modelarskiej sklejki.
Bartek Piękoś Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 Dla mnie maszyna przerost formy. Do prostych bym jej nie zastosował, bo wystarczy stracić na chwilę posuw i mamy wklęsłość. Jednak jak ktoś lubi budować, to ma radochę i satysfakcję. Do łuków jak najbardziej o.k. A co do dopuszczalności krytyki: czytają to również początkujący i niech mają jasność, że to nie niezbędne urządzenie a zew konstruktorski Bo czyż nie łatwiej (bez względu na ilość miejsca) zrobić to czymś takim, tylko z nasadką szlifującą?
enter1978 Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 35 minut temu, Bartek Piękoś napisał: Dla mnie maszyna przerost formy. Do prostych bym jej nie zastosował, bo wystarczy stracić na chwilę posuw i mamy wklęsłość. To prawda , potrzebna jest wprawa bo tnąc frezem frez trochę spycha sklejkę i proste cięcie na początku nie jest za proste , ale do okrągłości nadaje się idealnie. Do prostych cięć na pewno jest lepsza piła włosowa ale elektryczna , taka elektryczna to robi robotę, gdyby mi się przyszło ciąć ręczną piłą włosową prędzej dostał bym depresji niż wyciął jakąś większą ilość części modelu.
Jerzy Markiton Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 Wiesiu - O.K. !!!! Gdybym miał taką frezarkę, w każdej chwili do użycia, przerobił kilkanaście qm sklejki, żeby dopasować prędkość posuwu, prędkość obrotową do grubości, gatunku sklejki - to pewnikiem też po "laubzegę" bym nie sięgnął..... Ale - nim do tego dojdziesz, trzeba wydać masę forsy na materiał i uwalone frezy. Jak to podliczysz (tzw: rachunek całkowity, lub ciągniony....) to "pomachanie" rączką wychodzi i taniej i ekonomiczniej. Ale - nie przeliczam, ile kalorii kosztuje każdy ruch posuwisto - zwrotny, ile wydali się w tym czasie CO-2, i jak to jest do ekologii ? Moim zdaniem - jak produkcja seryjna, powtarzalność kształtu - to maszyna, najlepiej CNC, jestem zwolennikiem lasera (!). Jak pojedynczy element - "laubzyga" !!!!! Ale z dobrym brzeszczotem !!!! Przepraszam, że namieszałem w Twoim dobrym samopoczuciu- ale ja tak właśnie odbieram Twoją relację.... I już więcej nie będę wpieprzał się pomiędzy wódkę i zakąskę Pozdrawiam - Jurek
dariuszj Opublikowano 5 Października 2021 Opublikowano 5 Października 2021 13 godzin temu, samolocik napisał: Gdybym dysponował stodołą to zrobiłbym szybowiec Salamandra w skali 1:1 a zaraz potem małą żaglówkę ? 10 godzin temu, Marek_Spy napisał: Ja gdybym miał hale to bym zrobił ...... Przegrani szukają wymówek, zwycięzcy rozwiązań
Marek_Spy Opublikowano 6 Października 2021 Opublikowano 6 Października 2021 Ironii w mojej wypowiedzi nie dostrzegłeś ?Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
d9Jacek Opublikowano 6 Października 2021 Opublikowano 6 Października 2021 Godzinę temu, Marek_Spy napisał: nie dostrzegłeś Marku, nie masz Hali więc jestes przegrany...czy już wiesz o co kaman ???
Rekomendowane odpowiedzi