Skocz do zawartości

LiPo klamstwa producentow i dobre metody uzywania


Andrzej Klos

Rekomendowane odpowiedzi

Na lipole trzeba uważać i o nie dbać ale nie popadajmy w skrajności. Trzymanie ich w lodówce i przywracanie przez 24h do temp.  pokojowej przed ładowaniem to już lekka przesada...Przypamina mi to sytuację opisaną w jednej z książek z lat 60tych dotyczącej obsługi samochodów gdzie w okresie zimowym zalecono spuszczanie oleju z silnika na noc. Następnie podgrzewanie go na kuchence przed ponownym wlaniem i poranny rozruchem. Było to jednak w czasach gdy samochodód był dobrem luksusowym kupowanym na całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stanisław z Gdańska napisał:

Witku!, opamiętaj się.

Ręce i nogi opadają od od twoich spekulacji. Twoja "nieomylność" jest jedną z cech człowieka o osobowości narcyza.

dokładnie tak samo jak Twoja.

              

 

W dniu 16.06.2023 o 14:13, Stanisław z Gdańska napisał:

zostawiłem, na zimę, Lipola przy rozruszniku. Miał on napięcie  około 3,95 V/ogniwo, jak przed sezonem podjąłem próbę naładowania go. Był to Turnigy Nano-Tech 3s 2200 mAh. Nie był spuchnięty i ładowałem prądem 1C, oczywiście z balanserem.

         Skutek był taki, że akumulator się zapalił

-był zbieg okoliczności ale nic nie świadczy że był  to związek przyczynowo skutkowy.

 

 

2 godziny temu, Stanisław z Gdańska napisał:

Na tym kończę "kopanie się z koniem"

no dobra -przyznam rację -Twój pakiet zapalił się przy ładowaniu  dlatego, że wcześniej przez zimę leżakował z napięciem 3,95V zamiast 3,7V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2023 o 15:07, qbapfmrc napisał:

Popieram Latacza / Witka. Ja też cały sezon letni trzymam lipole naładowane na 4,2V bo latam okazjonalnie - na zasadzie ad-hoc - ładuję zaraz po powrocie z lotniska. Robię tak od ponad 10 lat i nie mam problemu z pakietami. Na Storage trzymam tylko zimą bo nie latam. Różnica w trwałości aku wynika, u mnie przynajmniej, tylko z jakości czyli producenta. Zippy potrafią nie przeżyć paru sezonów a Gens-Acy wytrzymują ładnych kilka lat i cały czas trzymają tą samą pojemność.

 

Mam dwa pakiety Zippy Compact 3S 2200 mAh 25C. Pochodzą z 2015 roku i są to najczęściej używane przeze mnie pakiety. Przechowywane w lodówce z napięciem "storage", ładowane do 4,1V prądem do 1C i nie obciążane więcej jak 30A. Mimo 8 lat oba są jak nowe, nic nie spuchnięte i nic się nie zmieniła pojemność. Stąd też ja mam bardzo dobre zdanie o tych pakietach.

 

23 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

Nie zapomnij wlozyc baterii do woreczka platikowego z zamknieciem/suwakiem.  Wyciagasz z woreczka po 24hr po wyjeciu z lodowki.

 

O co tu chodzi? Jakieś czary?

Domyślam się, że worek ma chronić przed wilgocią. Ale zupełnie nie rozumiem po co te 24 godziny. Pewnie chodzi o zagrzanie pakietu, ale na pewno nie potrzeba do tego 24 godzin.

 

2 godziny temu, JakubW napisał:

Przypamina mi to sytuację opisaną w jednej z książek z lat 60tych dotyczącej obsługi samochodów gdzie w okresie zimowym zalecono spuszczanie oleju z silnika na noc. Następnie podgrzewanie go na kuchence przed ponownym wlaniem i poranny rozruchem. Było to jednak w czasach gdy samochodód był dobrem luksusowym kupowanym na całe życie.

 

To akurat miało pewien sens i nie chodziło o ochronę dobra luksusowego, ale o to, żeby samochód zapalił. Przy mrozach i olejach jakie kiedyś były olej był gęsty jak smoła i ciężko było zapalić. 

Sam pamiętam czasy jak ludzie w zimie do ciągników wlewali gorącą wodę do układu chłodzenia, a na noc spuszczali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dariuszj napisał:

...

O co tu chodzi? Jakieś czary?

Domyślam się, że worek ma chronić przed wilgocią. Ale zupełnie nie rozumiem po co te 24 godziny. Pewnie chodzi o zagrzanie pakietu, ale na pewno nie potrzeba do tego 24 godzin.

...

 

Zadne czary po prostu fizyka.  Chodzi o zabezpieczenie pakietu przed kondensacja po wyciagnieciu z lodowki.

Byc moze mniej czasu tez starczy ale tak jak ten czlowiek mowi, nalezy unikac ladowania zimnych ogniw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczem do ustalenia temperatury przechowywania akumulatorów elektrolitycznych (Litowo-polimerowe takimi są) jest elektrolit. Na przykład lotnicze akumulatory srebrowo-cynkowe (samolot MiG-21) nigdy nie były zostawiane w samolocie przy niskich temperaturach tylko wiezione do akumulatorowni, gdzie były separowane od ołowiowych i utrzymywane w kontrolowanej temperaturze 21-25 stopni Celsjusza. Ja mam kilka pakietów Li-poli firmy KOKAM rocznik 2009 wykonanych ze starannie  selekcjonowanych ogniw (umożliwił mi to ówczesny importer), które działają jak nowe! A teraz o elektrolicie. Akumulatory litowo-polimerowe KOKAM mają: elektrodę dodatnią wykonaną z tlenku litowo-kobaltowego, elektrodę ujemną wykonaną z węgla oraz elektrolit: heksafluorofosforan litu (biały proszek) rozpuszczony w mieszaninie węglanu etylu i węglanu metylo-etylu. Z Karty Charakterystyki np. węglanu etylu wynika, że jego temperatura przechowywania wynosi 2-8 stopni Celsjusza czyli tyle mniej więcej ile jest w lodówce. Tak więc rację mają ci Koledzy, którzy trzymają swoje akumulatory w niskich temperaturach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2023 o 09:24, latacz napisał:

to kwestia bezpieczeństwa a nie trwałości. ryzyko i intensywność pożaru aku w storage jest około 10x niższe niż w pełni naładowanego

Być może , ale skoro tak podaje instrukcja użytkownik powinien się do niej stosować.

W dniu 17.06.2023 o 09:24, latacz napisał:

ja nigdy nie wiem kiedy pojadę polatać -więc aku czekają w gotowości.

To zmienia postać rzeczy , rozumiem.

 

W dniu 17.06.2023 o 09:24, latacz napisał:

SLS totalnie bezproblemowe jak u mnie.  przy dość okazjonalnym lataniu 4sezony spoko wytrzymują i to mi starczy.

Potwierdzam , również używam SLS. Bardzo dobre ogniwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2023 o 07:17, Andrzej Klos napisał:

 

....

 

 

Ostrzezenie o Dualsky przyszlo dla mnie za pozno.  W zeszlym tygodniu kupilem kilka LiPo Dualsky.  Zobaczymy.

Z tego co jest osiagalne w Australii  Li-Po od CNHL sa bardzo solidne.

 

Warto tez posluchac poczatku jego wypowiedzi o falszowaniu w sprawie 50-70-110C.

 

Potwierdzam bardzo niska jakosc DualSky i po prostu falszywe oznakowanie. Kupilem XP2250ULT 4S, 70C.  Daje tylko ~polowe czasu lotu roznych baterii z HobbyKing a kosztuje 2 razy tyle.   

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
1 godzinę temu, jacekplacek napisał:

Jakie LiPo warto więc kupic, jakiego producenta i gdzie ?

Od 3 lat latam na SLS i jestem bardzo zadowolony.

Wcześniej używałem GenseAce, ale te co ostatnio kupowałem w PL to totalna porażka.

Kiedyś dobre były Nano z HK, ale ostatnio ani cenowo, ani jakościowo, nie rzucają na glebę.

 

Oczywiście mówię o lataniu rekreacyjnym, nie wyczynowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominał ktoś o torbach ochronnych do lipo, ale ja używam chyba dość unikatowej rzeczy, a mianowicie skrzynkę na amunicję. 
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to wydaje mi się, że to dość bezpieczna opcja i widziałem że niektórzy modelarze też używają tego rozwiązania. 

 

Sls też używamy i sprawdzają się dobrze.

Wodoszczelna skrzynia transportowa Mil Tec zielony pudło olive drab green

 


 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Amadeusz_Modelarz napisał:

Wspominał ktoś o torbach ochronnych do lipo, ale ja używam chyba dość unikatowej rzeczy, a mianowicie skrzynkę na amunicję. 
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to wydaje mi się, że to dość bezpieczna opcja i widziałem że niektórzy modelarze też używają tego rozwiązania. 

 

Sls też używamy i sprawdzają się dobrze.

Wodoszczelna skrzynia transportowa Mil Tec zielony pudło olive drab green

 


 

Też ich używam, tylko trzeba wyciąć kawałki uszczelki by nie były szczelne, inaczej gdyby coś się stało, byłyby mocno niebezpieczne....

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kulfon250 napisał:

Też ich używam, tylko trzeba wyciąć kawałki uszczelki by nie były szczelne, inaczej gdyby coś się stało, byłyby mocno niebezpieczne....

Ja tego nie robiłem. Jaki jest powód takiego wycięcia uszczelki?
Na logikę skrzynka jest przystosowana do amunicji z pełną uszczelką. Przechodziła też na pewno a-testy. Ja bym powiedział, że jeśli skrzynka jest szczelna to ogień się zadusi, a jeśli dotrze do niego powietrze to się rozprzestrzeni. 

Pytam się, bo może ma Pan rację, a ja myślę błędnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Amadeusz_Modelarz napisał:

Ja tego nie robiłem. Jaki jest powód takiego wycięcia uszczelki?
Na logikę skrzynka jest przystosowana do amunicji z pełną uszczelką. Przechodziła też na pewno a-testy. Ja bym powiedział, że jeśli skrzynka jest szczelna to ogień się zadusi, a jeśli dotrze do niego powietrze to się rozprzestrzeni. 

Pytam się, bo może masz rację, a ja myślę błędnie.

 

Pomyśl co się może stać jak bateria zacznie "gazować" i wytworzy się tam wysokie ciśnienie. Poczytaj o wybuchających telefonach itp. 

Tam to też były baterie, które nie miały jak oddać nadmiaru gazu z obudów.

Amunicja potrzebuje szczelnej skrzynki, bo naboje nie lubią wilgoci.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pakiety palą się bez zewnętrznego źródła tlenu.
W internetach piszą, że pudło trzeba rozszczelnić - filmiki też są :-). Na chemii uczyli, że ciśnienie + temperatura daje szybszą reakcję (łańcuchową pakietów). Ja na chłopski rozum rozszczelniam przez wycięcie fragmentów uszczelki i wykładam tanim kocem gaśniczym, żeby pakiety nie tłukły się o scianki i siebie na wzajem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.