




dariuszj
Modelarz-
Postów
1 145 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez dariuszj
-
Ten amplituner to stereo, a nie do kina domowego.
-
Ja mam Avance Omega 505 i bardzo sobie chwalę. Możesz kupić z tej serii też Omega 503 lub 509. Kolumny te dostępne niestety już tylko używane, ale jak trochę poszukasz za około 1000 zł kupisz w bardzo dobrym stanie. Omegi 503 były bardzo wychwalane przez magazyn "Hi-Fi i Muzyka" i używane przez nich jako referencyjne w kategorii do chyba 3000 zł.
-
A ja odnośnie tytułu "ciekawy model". Co w nim jest takiego ciekawego?
-
Czy warto zmieniać przyzwyczajenia ?
dariuszj odpowiedział(a) na Aleksander Ziel temat w Od czego zacząć??
Ja kiedyś po przeprowadzce mieszkając już w nowym miejscu pewnie ze 2 miesiące lub więcej wracając z pracy skręciłem na skrzyżowaniu zamiast w lewo to w prawo tak jak jeździłem wcześniej na poprzednie mieszkanie. Stary nawyk był jeszcze silniejszy niż nowy i w chwili zamyślenia zadziałał. Z tego względu wcale aż tak bardzo mnie nie dziwi sytuacja, gdzie facet zamiast zawieźć dziecko do przedszkola zostawił je w samochodzie a sam poszedł do pracy. Skoro (prawie) nigdy dziecka nie odwoził to zadziałał rutynowo. Ja w ubiegłym roku działając rutynowo uszkodziłem motoszybowiec. Po starcie na kilku metrach odfrunął kołpak z łopatkami więc odruchowo zdjąłem obroty. Tyle tylko, że zamiast suwakiem jak mam w motoszybowcach to drążkiem. Tym samym pełny "butterfly" kilka metrów nad ziemią połączony z brakiem prędkości spowodował zwalenie modelu i uszkodzenie przodu kadłuba. Od tego czasu staram się trzymać rękę na suwaku aż do wyłączenia silnika. A będąc w temacie wątku to kolega "przesiadł" się właśnie z mode 1 na mode 2. Oprócz latania modelami latał dużo komputerowymi symulatorami samolotów i w krytycznej sytuacji lecąc modelem zareagował jak na symulatorze. Uznał, że lepiej jak wszędzie będzie tak samo i nauczył się latać w mode 2. -
Nie ma co narzekać. TVN stanął na wysokości zadania i poświęcił całe 2,5 minuty https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/patrycja-pacak-mistrzynia-swiata-w-akrobacji-szybowcowej,957106.html A tak serio to może nie za wiele, ale jest króciutki wywiad i film z lotu tej konkretnej pilotki. To duży sukces, bo zwykle było jedno lub dwa zdania i w tle pokazany przypadkowy szybowiec np. Puchacz, bo w końcu co to za różnica przecież wszystkie szybowce są identyczne, nie do odróżnienia i do tego samego służą.
-
Mam pytanie związane z nieco dziwną sytuacją, którą niedawno miałem. Piękne cumulusy na niebie, silna termika. Pierwsze włączenie silnika, a po wyłączeniu model traci wysokość w ekspresowym tempie. Trafiłem bardzo silne duszenie. W kolejnym załapuje się na termikę i krążę sobie w odległości jakieś 100 metrów od siebie i na wysokości niewiele ponad 100 metrów. Nagle model wyprostowuje, pochyla dziób i w lekkim nurkowaniu leci na wprost mnie. Lekko zaciągam wysokość - brak reakcji. Odpuszczam i ponownie lekko zaciągam - model już lekko rozpędzony reaguje w sposób zdecydowany. Wszystko trwało może ze 3-4 sekundy. Zacząłem krążyć nad głową z zamiarem wytracenia wysokości i lądowania. Trafiłem jednak na komin i pokręciłem się jeszcze prawie 10 minut. Do końca nic niepokojącego się nie działo. Po lądowaniu wszystko działało OK. Zastanawia mnie co się stało. Dodam, że w modelu od bardzo dawna to samo wyposażenie, nic nie zmieniane. Nie straciłem też zasięgu, bo włączył by się "fail safe" i model zachował zupełnie inaczej. Podejrzewam, że może po prostu komin mnie dość gwałtownie "wypluł" co się zdarzało. Tyle tylko, że pierwszy raz miałem wrażenie utraty sterowania. Może tak to odebrałem, bo stało się to pierwszy raz tak nisko. Latając dużo wyżej i dalej może bym tego tak nie odebrał. Stąd też moje pytanie czy mieliście podobne sytuacje spowodowane termiką i mam latać dalej bezstresowo? Czy jednak szukać przyczyny takiego zachowania modelu w usterce technicznej?
- 5 090 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Łatwizna. Skoro "naukowczyni" to odpowiednio będzie "generalini" i "porucznikini"
-
Już to pisałem i powtórzę. Miałem jedne z pierwszych pakietów Li-pol kupione w Japonii zanim stały się choć trochę popularne. O ładowarkach z balanserem nikt jeszcze wtedy nie słyszał, o przechowywaniu nikt nic nie wiedział. Pakiety leżały zawsze naładowane na półce. Wytrzymały wiele lat bez najmniejszych śladów spuchnięcia. Kilka lat temu kupiłem niebieskie Turnigy 2650 mAh 20C. Jeden użyty ze 2-3 razy, drugi może z 10. Ciężko nie miały, prąd pobierany poniżej 30A, używane w szybowcu więc krótki czas pracy. Ładowane z balanserem, rozładowywane do napięcia przechowywania i przechowywane w lodówce. Po zimie oba mocno spuchnięte. Po jeszcze krótkim czasie użytkowania wydajność prądowa spadła tak, że regulator odcinał po minucie pracy (normalnie 5 minut pracowały). Mój wniosek jest taki. Szmelc będzie szmelcem co byśmy nie robili, a dobre rzeczy nawet nieco zaniedbane będą się spisywać świetnie. I dotyczy to nie tylko akumulatorów. A swoją drogą to osobiście radzę ładować pakiety do napięcia 4,1V/celę zamiast 4,2. Różnica w ładunku niewielka, a żywotność powinna się sporo wydłużyć.
-
Nie wiedziałem, że Chiny są za wielką wodą Kupujesz z magazyny holenderskiego lub brytyjskiego. Cła i VAT-u nie masz. Przesyłka gratis. Jedyny problem to tylko to, że chwilowo te ładowarki nie są dostępne.
-
Vertigo nowy polski model do rekreacji i wyczynu.
dariuszj odpowiedział(a) na Konrad_P temat w Motoszybowce
Możesz napisać jaka pianka została zastosowana i jakie własności posiada, że warto za nią tyle zapłacić? -
Mam te w 1 wersji i nie wiem czemu mają niestety tę wadę, że po pewnym czasie przestają pamiętać ustawione napięcie. Ustawiam sobie np. 3,5V i przez jakiś czas pamięta, a potem trzeba po każdym podłączeniu ustawiać, bo przestawia się na 2,7V.
-
W większości badania tunelowe to badania modeli, bo tuneli o odpowiedniej wielkości nie ma lub jest bardzo mało. A wyniki badań da się w miarę dokładnie przeskalować. Kształt oczywiście ma znaczenie. Ale przyjrzenie się jakimkolwiek badaniom da obraz tego jak bardzo się mylisz mówiąc o 0,5% jako oporze kadłuba.
-
No tak. W dużym szybownictwie też nikt nie liczy i nie mierzy. No, ale przecież wiadomo, że w modelarstwie jest wszystko odwrotnie niż w dużym szybownictwie. Poza tym bez liczenia wiadomo, że opór jest wprost proporcjonalny do przekroju poprzecznego. Okrągły kadłub o 40% większej średnicy to dwukrotnie większy opór przez niego generowany. Model z grubszym kadłubem potrafi latać lepiej w termice, ale to nie kwestia kadłuba. To w końcu to jest kwestia kadłuba czy nie? Dla mnie brak logiki w powyższym. Jesteś w dużym błędzie. Zerknij sobie choćby do książki "Projektowanie i konstrukcja modeli szybowców" czy jakichkolwiek innych obliczeń aerodynamicznych modeli szybowców. A jak nie wierzysz obliczeniom to poszukaj pomiarów tunelowych.
-
Nie tyle o masę chodzi co o opór. Zwłaszcza jak model leci "bokiem" (ześlizg, wyślizg) to ma to spore znaczenie.
-
Jest też tutaj: https://rc-team.pl/szpachlowki-pokrycia/26634-deluxe-materials-eze-kote-500ml-preparat-do-wykoczania-powierzchni-balsowych-i-debd37.html Niektórzy używają też lakierów poliuretanowych jednoskładnikowych zamiast Eze-Kote.
-
F3F Slovenia Cup 2019
dariuszj odpowiedział(a) na pabork temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Zawsze problem z wiatrem można rozwiązać w ten sposób: https://www.youtube.com/watch?v=aA_Uq0RG9G4 -
Dla mnie bardzo dziwny pomysł. Tak to się robiło jak aparatury były jednokanałowe. A to ustawienie steru wysokości na lekki plus to na 90% by się skończyło lekką glebą.
-
Skoro bierzemy pod uwagę tylko samo "paliwo" to dzisiejsze latanie kosztowało mnie niewiele ponad 2 grosze (2 pakiety 3S 2200 mAh). Niestety doszło do tego paliwo do samochodu na dojazd na lotnisko w kwocie kilkunastu złotych.
-
U mnie w Lexmarku muszę kupić i wymienić płytkę z chipem. Koszt kilka złotych i podobno wystarcza na 9 tys. wydruków w przeciwieństwie do oryginału, który wystarcza na bardzo krótko. Może do tej HP też da się dokupić i wymienić chip, który zlicza wydruki? Poszukaj może na Allegro lub Aliexpress.
-
Nie znalazłem akurat tego ogłoszenia. Jednak kiedyś widziałem też piankę MPX z takim wyposażeniem, że podobna cena w sumie byłaby uzasadniona. Serwa grubo powyżej 100 zł/sztuka, silnik za kilkaset złotych itd.
-
W końcu nic tak nie cieszy jak nieszczęście bliźniego
-
Pytałem i nie doczekałem się odpowiedzi po co do startu Montany wózek? Modeł łatwy do dobrego uchwycenia, chyba nie jakiś mega ciężki. Jakoś nie rozumiem po co tyle zachodu z tym wózkiem.
-
W sumie to nie tylko szczepionkami, ale właściwie to wszystkimi lekami.
-
Ważny jest bilans strat i zysków. Co z tego, że przez błąd w oprogramowaniu doszło do 1 katastrofy jak w tym samym czasie to samo oprogramowanie zapobiegło 10 katastrofom? Bilans jest na plus.
-
A ja to bym nawet chciał. Wszystko mam przy sobie bez noszenia czegokolwiek. Niepotrzebne karty kredytowe, pieniądze, dowody, paszporty itd. Do tego jakby ten chip zawierał w sobie smartfona i nadajnik RC to już pełnia szczęścia A człowiek to się na czym opiera? Tylko i wyłącznie na swoim doświadczeniu i wiedzy. A algorytmy i statystyka mogą się opierać na doświadczeniu i wiedzy milionów ludzi. Czy tego chcesz czy nie to maszyny w wielu dziedzinach przewyższają człowieka. A z czasem tych dziedzin będzie coraz więcej.