dariuszj

Mówią o tym w TVP i są wypowiedzi osób z rządu. Na pewno więc będą ograniczenia i już pewnie nie będzie można wyjść na spacer czy rower.

Trochę mniej poważnie. Biorąc pod uwagę datę publikacji filmiku (22 lutego) to autorzy przewidzieli przyszłość: A tutaj na temat kwarantanny:

Jesteś tego pewien? Moim zdaniem trzeba tylko wybrać zamiast opcji "BALANSE" opcję "CHARGE".

Jak już to raczej przechwytywany przez myśliwce, bo zestrzelenie mogłoby doprowadzić do skażenia spadającymi elementami dużej powierzchni terenu

Ale to dotyczy tylko przypadku, gdy są zamontowane w modelu motoszybowca Virus

Podobno wędki nie można wyprowadzić. Modeli więc raczej też nie. Za to rower można, bo to ruch. Może DLG można, bo to też ruch

Niestety wygląda na to, że wszyscy zostaliśmy uziemieni w domach: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-w-polsce-rzad-wprowadza-nowe-restrykcje-co-oznaczaja/b6rrhbv

Free Energy Generator, bo autor filmiku tą baterię, którą widać na filmie i którą podłącza dostał od kogoś za free.

Tak dla ścisłości to ładowarka Li-xxx działa w pierwszej fazie jak zwykły zasilacz z ograniczeniem prądowym, a w drugiej z ograniczeniem napięciowym. Tak więc można by ten pakiet naładować w znacznym stopniu podłączając zasilacz i odłączając najpóźniej w momencie osiągnięcia napięcia 4,1V/celę. Trzeba by mieć jednak pewność co do tego, że zasilacz ma ograniczenie prądowe do tych 5A. W przeciwnym wypadku popłynie duży prąd i padnie zasilacz albo uszkodzą się ogniwa. To tak teoretycznie. Generalnie w tym przypadku zdecydowanie odradzam. Takie działania tylko dla osób kumatych w temacie, a takie nie zadają pytań jak autor. Lepiej poczekać na ładowarkę, cierpliwość to duża cnota

U mnie przesyłka zamówiona końcem lutego z Aliexpress dotarła rekordowo szybko. Za to zamówiona 9 marca została wysłana dopiero dzisiaj.

Z tego co ja czytałem to pacjent zgłosił, że ma w zasadzie wszystkie objawy koronawirusa z dusznością włącznie. Podobno kazano mu zostać w domu oraz poinformowano, że ktoś się pojawi w celu zrobienia testu. A czy tak było naprawdę jak napisano to nie wiem.

Nie ważne kim są autorzy artykułu, ale uważam, że generalnie mają rację. Aktualnie w większości krajów nie ma już szans na opanowanie epidemii. Jest już za późno i tylko bardzo zdecydowane działania na początku mogły dać efekty. I tak jak mówiła Merkel czy Trump przechoruje kilkadziesiąt procent społeczeństwa. Zresztą w najbliższych tygodniach wszystko się wyjaśni.

Bez przesady. Generalnie miasta opustoszały. Ludzi na ulicach mało. Ludzie się nie spotykają. W sklepach różnych, w tym budowlanych, DUŻO mniej ludzi. Sklepy spożywcze muszą być otwarte. Ludzie w kolejkach trzymają dystans, często stoją na zewnątrz. Niektórzy spacerują, ale nie w tłumie. Jakieś wyjątki się trafiają, ale to margines. A co do testów to i tak ich się robi sporo. Popatrzcie ile testów wykonano, a ile osób jest zdiagnozowanych. Poza tym brakuje ludzi do robienia testów. Jakoś nie słyszałem, aby zwolennicy robienia na masową skalę testów zgłaszali się do pomocy przy ich wykonywaniu.

Sprawność ładowania niestety jest mniejsza niż 100%. I producent ją mierzy tak jak się powinno to robić czyli podczas rozładowywania.

Obie przechorują, nabędą odporności i będą miały temat z głowy. Jakby mieli wszystkich chorych zabierać do szpitala to zaraz by zabrakło miejsc dla tych w poważniejszym stanie.

Widzę, że zupełnie nie zrozumiałeś tego co napisałem. Mi nie chodzi o brak środków dezynfekcyjnych, ale o to, że jeśli ten lekarz ma rację to ich stosowanie to takie dmuchanie na zimne. Nie zaszkodzi, ale raczej też nie pomoże.

Z jednej strony ciągle mowa o higienie i izolacji, a z drugiej strony na TVP Info wypowiadał się lekarz, że przypadki zarażeń poprzez "brudne ręce" jak i od osób przechodzących chorobę bezobjawowo to zaledwie 2 do 4% przypadków. Do tego jeszcze mówił, że do zarażenia dochodzi przy kontakcie z chorym powyżej 15 minut. I bądź tu mądry.

Opcja II i opcja IV z dwoma wariantami jest w aktualnej formie co najmniej od 2017 roku. Wiem, bo wtedy drążyłem temat właśnie z tego powodu, że z zapisów na stronie PSP niezbyt jasno wynikało (i dalej wynika) czym się różni jedno od drugiego i który wariant powinno się wybrać.

Tylko jakim cudem opcja IV wszystkie komercyjne skoro jak byk stoi dla tej opcji w wariancie I: Wariant I – loty niekomercyjne (amatorskie i wyczynowe – sport) Gdyby tego wariantu nie było to to by miało ręce i nogi. A tak to nie wiadomo czym ten wariant się różni od opcji II i dla kogo on jest.

Pisałem już o tym, że 3 lata temu dostałem taką samą informację. I ta informacja by była akceptowalna, gdyby nie fakt, że stoi w sprzeczności z tym co jest napisane dla opcji IV wariant I. A tam jest "Wariant I – loty niekomercyjne (amatorskie i wyczynowe – sport). I w sumie dalej nie wiadomo czy latanie niekomercyjne to opcja II czy opcja IV wariant I. Może ktoś kto będzie rozmawiał z p. Bernadettą zapyta po co i dla kogo jest opcja IV wariant I skoro to jest niby to samo opcja II. Wg mnie czytając to co jest na stronie PSP to logiczny by był taki podział: - opcja II dotyczy modeli z wyjątkiem dronów rozumianych jako wielowirnikowce - opcja IV dotyczy dronów (wielowirnikowców) odpowiednio w wariancie I loty niekomercyjne i wariancie II loty komercyjne

Ale to dopiero od roku 2021. Trochę czasu zostało na opracowanie strony praktycznej.

Ja już kiedyś dzwoniłem i to co się dowiedziałem jest w tym wątku: Poniżej przytoczę to co wtedy napisałem: "Dzisiaj postanowiłem coś zdecydować w kwestii ubezpieczenia i zadzwoniłem na numer podany na stronie PSP. Tym samym muszę zdementować to co napisałem wyżej, że opcja II nie obejmuje modeli latających. Dostałem takie definicje na e-mail: Poniżej nasze definicje: Definicja modelu latającego: statek powietrzny cięższy od powietrza, o ograniczonej wielkości, z silnikiem lub bez silnika, zdolny do wykonywania lotów bez możliwości wzniesienia człowieka w powietrze, wykorzystywany wyłącznie w celach sportowo-rekreacyjnych. Dron to statek powietrzny, który nie wymaga do lotu załogi obecnej na pokładzie oraz nie ma możliwości zabierania pasażerów, pilotowany zdalnie lub wykonujący lot autonomicznie, który może być wykorzystywany zarówno w celach rekreacyjno-sportowych, jak i zarobkowych. Czyli generalnie różnica leży w zastosowaniu takiego urządzenia Generalnie z rozmowy wynika, że opcja II obejmuje wszystkie modele latające (również więc wielowirnikowce najczęściej nazywane dronami), które są wykorzystywane wyłącznie do celów sportowo-rekreacyjnych. Natomiast wszystko co jest stosowane do celów zarobkowych podlega pod opcję IV wariant II. Niestety jak dla mnie dalej pozostają pewne wątpliwości. Przyjmując takie definicje i taką interpretację tak naprawdę nie wiadomo po co i dla kogo jest opcja IV wariant I."

Ponad 2 tys. USD/sztuka i niecertyfikowane? Swoją drogą to przy 800 sztukach wychodzi ponad półtora mln USD. Ktoś sporo zainwestował.

Dziękuję za wyjaśnienie. O ile więc dobrze zrozumiałem to w C4 nie będzie potrzebny żaden nowy sprzęt/wyposażenie i nie trzeba będzie się pozbywać starszych sprzętów (modeli, aparatur) jak sugerowano.

Też mnie zastanawiają wymogi techniczne. Patrzę sobie na prezentację (strona 9) i jest dla podkategorii A3 i klasy C4: - Technical requirements - no automatic flight - Electronic ID - If required Dla C3 jest wymagany "fail safe" i "Ser number". Nie wiem jak tą tabelkę rozumieć. Czy dla klasy C4 nie jest wymagany żaden dodatkowy sprzęt? Na stronie 36 jest też coś takiego od roku 2022 jak: "Wszystkie BSP operujące w kategorii „otwartej” ze zgodnością CE", a wcześniej wszędzie jest mowa o "Dronach ze znakiem CE" w kategorii otwartej. O co chodzi z tym CE i jak to naprawdę będzie z wymaganym wyposażeniem w kategorii otwartej? Bo jak rozumiem modelarze latający w formie stowarzyszeń będą na odrębnych zasadach i nie będą chyba musieli wsadzać do malutkiego modelu np. F3K elektronicznego identyfikatora czy autopilota.