Skocz do zawartości

dariuszj

Modelarz
  • Postów

    1 149
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez dariuszj

  1. dariuszj

    Zima

    Pewnie tak samo będzie się tłumaczył właściciel tego psa https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/lubin-mezczyzna-wystawil-psa-na-parapet-na-9-pietrze-uslyszal-juz-zarzut/5w1sfnt
  2. Tylko jakoś większość ludzi tego pokolenia "nie da się" np. boi się zmienić pracę, poprosić o podwyżkę, bo jak mnie zwolnią to "nie da się" znaleźć innej pracy itd. A młodzi zaraz po studiach, bez doświadczenia, stawiają wymagania finansowe i nie tylko, zmieniają co chwilę pracę, robią karierę, podróżują i moim zdaniem bardziej nie znają powiedzenia "nie da się".
  3. To jak to w końcu jest z Multiplexem?
  4. dariuszj

    Moje nowe hobby

    A co to za materiał zamiast folii i jakiej grubości?
  5. Środek oporu środkiem oporu, ale tak jak piszesz jest jeszcze właśnie moment generowany przez siłę nośną.
  6. dariuszj

    Kącik audiofila

    Jak by przepis na zrobienie dobrych kolumn był taki prosty to na rynku by były same tanie i dobre kolumny. Tak mniej więcej jak opisujesz wyglądają Altusy. Też kiedyś myślałem, że wielkie membrany w wielkich pudłach to jest przepis na sukces. Teraz wiem, że w miarę dobre, małe, podstawkowe kolumny będą dużo lepsze od takich np. Altusów. Chyba, że wyznacznikiem brzmienia jest dla kogoś wielki, dudniący, niekontrolowany bas.
  7. dariuszj

    Kącik audiofila

    W moim wzmacniaczu żadnych procesorów dźwięku nie ma. Nie wiem, czy w jakimkolwiek wzmacniaczu audiofilskim stereo jest procesor dźwięku. Podbić wbudowanych też nie ma. Był test tego wzmacniacza w którymś z pism audiofilskich i charakterystyka tego wzmacniacza jest idealnie płaska. Jak zresztą właściwie wszystkich tego typu sprzętów. Swoją drogą chciałbym zobaczyć charakterystykę takiego Radmora. Wyglądała by pewnie jak Himalaje w miniaturze
  8. dariuszj

    Kącik audiofila

    Ja porównuje do względnie taniego, "budżetowego" sprzętu audiofilskiego. Parę takich zestawów miałem okazję słuchać. Sam mam również taki - kolumny Avance Omega 505, wzmacniacz Yamaha AX-496, odtwarzacz CD Yamaha CDX-593, gramofon GS-438 Bernard z wkładką Ortofona. I zdecydowanie twierdzę, że Radmor, Altusy i inne kolumny z Wrześni w porównaniu do tego typu sprzętu są beznadziejne. Moim zdaniem jedynie niektóre gramofony z tamtych lat są coś warte. A tak swoją drogą próbowaliście słuchać Radmora bez korektora albo bez podbicia basów i sopranów? Po prostu nie da się słuchać. W przyzwoitym sprzęcie albo takiej regulacji nie ma albo się nie używa, bo nie ma takiej potrzeby. Mój obecny sprzęt audio ma jakieś 15-20 lat, a gramofon ponad 30. W pełni spełnia moje oczekiwania i nie mam takiego słuchu, abym czuł potrzebę zmiany. Kiedyś nawet przy okazji byłem w sklepie ze sprzętem audiofilskim i miałem okazję posłuchać jakiegoś zestawionego sprzętu. Wszystko niby OK, ale po jakichś zaledwie 5-10 minutach byłem jakoś zmęczony tym słuchaniem. Grało niby fajnie, ale dla mnie męcząco. To mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że nie warto zmieniać sprzętu.
  9. dariuszj

    Moje nowe hobby

    Dobrze, że masz prosty. Jak byś miał półokrągły na rurkach to musiałbyś się starać o pozwolenie
  10. dariuszj

    Kącik audiofila

    Mam jeszcze wieżę Radmora i kolumny z Wrześni. Miałem kiedyś też Altusy. I nikt mi nie wmówi, że słuchając tego można mówić o jakiejkolwiek przyjemności. Przyjemność to była 30 lat temu jak nie było nic innego i wtedy to był super sprzęt. Obecnie jak to czasem włączę (mam to w domu rodzinnym) to się dziwię, że mogłem tego słuchać. A czemu to ludzie obecnie kupują za sporą kasę? Sądzę, że jednak to głównie nostalgia za latami młodości. A że to gra beznadziejnie to większości ludzi jednak nie przeszkadza. Do dobrego brzmienia dźwięku tylko raczej nieliczni przywiązują uwagę. Są też kolekcjonerzy takiego sprzętu. Swoje Altusy 120 w wersji eksportowej z kobaltowymi magnesami w 100% oryginalne właśnie takiej osobie sprzedałem.
  11. dariuszj

    Moje nowe hobby

    Tunel po prostu majstersztyk, wykonanie rewelacyjne! Rozumiem, że pozwolenie na budowę posiadasz https://www.rp.pl/Nieruchomosci/311229973-Kiedy-tunel-foliowy-to-obiekt-budowlany---wyrok-NSA.html Z ciekawości zapytam, czemu wybrałeś akurat drewno na budowę? Raczej mało jest tuneli o konstrukcji drewnianej, a z takiej jakości drewna to chyba nie widziałem jeszcze.
  12. dariuszj

    Szybowce ( i szybownictwo)

    Za moich czasów w programie była chyba godzina termiki na dwusterze z instruktorem, a potem leciało się już na termikę samodzielnie Muchą lub Piratem. Sporadycznie dwusterem, ale oczywiście samodzielnie. Ja szkoliłem się podstawowo Puchaczem i polecam jako nowszy/nowocześniejszy. Wtedy jeszcze żadnych mitów na temat Puchacza nie było, dopiero później pojawiło się ich trochę. Puchacz chyba trochę trudniejszy od Bociana, ale to później procentuje.
  13. No właśnie. Przez paru takich "łosi" całe środowisko modelarskie ma pod górkę
  14. A tam zaraz googlować. W głowie poszuka.
  15. Przy lataniu na zboczu czy w górach jedyną metodą określenia tej odległości jest metoda na oko a to każdy ma inne. A co do tej wysokości w terenie płaskim. Będzie wymóg posiadania telemetrii z pomiarem wysokości czy też na oko?
  16. W sumie to w niczym nie przeszkadza, wystarczy tylko kliknąć przyciskiem po uruchomieniu i nic się złego nie dzieje. Usunięcie błędu jest również banalnie proste - wystarczy ponownie wgrać oprogramowanie.
  17. Nie o to mi chodziło. Szczepi się zakażonego więc w pewnym sensie już chorego człowieka. A tego się nie powinno robić. Przed każdym szczepieniem przecież lekarz przeprowadza wywiad i bada pacjenta. W przypadkach wątpliwych odkłada się szczepienie. Tak samo zaleca się zachować ostrożność już po szczepieniu np. na grypę. Po prostu szczepionka powoduje osłabienie organizmu i infekcja zaraz po szczepieniu jest gorsza niż w przypadku braku tego szczepienia. W przypadku szczepienia zainfekowanej koronawirusem osoby osłabiamy dodatkowo organizm, który z tego powodu może sobie nie poradzić z chorobą. A sama szczepionka jeszcze przecież nie działa.
  18. Tak sobie myślę i może się mylę a może nie. Jak wiadomo średnio objawy pojawiają się po 5 dniach od zakażenia. Jak ktoś się zarazi, a potem się zaszczepi zanim się pojawią objawy to szczepienie może być takim trochę przysłowiowym gwoździem do trumny. Myślę, że każdy przed szczepieniem jak i po powinien zrobić wszystko, aby się nie zarazić.
  19. To jest jeszcze nic. Wiele to nie kosztowało, a chociaż cokolwiek tam widać. Lepszy jest taras widokowy nad zalewem w Janowie Lubelskim. 11 metrowa, żelbetowa wieża, która musiała kosztować naprawdę niemało unijnych pieniędzy. A widok na wierzchołki najbliższych drzew, bo wieża jest w lesie i jest za niska. I wcale nie była zbudowana wiele lat temu, a drzewa urosły przez ten czas. Mogła być naprawdę fajnym punktem widokowym, gdyby nie budowano jej z takim rozmachem, ale po prostu zwyczajnie chociaż ze 2-3 metry wyżej. Zdjęcie tutaj: https://architektura.muratorplus.pl/realizacje/park-rekreacyjny-zoom-natury-w-janowie-lubelskim_5914.html
  20. Weź pod uwagę to, że oficjalny powód może być zupełnie inny niż prawdziwy. Przecież nie powie wprost, że się boi skutków ubocznych szczepionki. Będzie wymyślał wiele oficjalnych powodów o ile tylko będą one lepsze pod względem PR od prawdziwego powodu.
  21. Tu się mylisz. Bodnar pisze, że stawia na nogi w kilka dni najcięższe przypadki. Bodnar pisze: "Twierdzę, że przy tym sposobie leczenia w ciągu 48 godzin można ustabilizować co najmniej 99% ciężkich przypadków w Polsce przebywających obecnie w leczeniu szpitalnym, a po tym okresie następuje okres kilkudniowego zdrowienia." I trudno mówić o pojedynczych przypadkach, bo Bodnar już dawno miał ich setkę i każdego dnia przybywa po kilkanaście nowych. A Bodnar nie jest jedynym lekarzem stosującym takie leczenie. Pozwolę sobie wrzucić poniżej zebrane informacje pochodzące bezpośrednio od Bodnara: Nazywam się Włodzimierz Bodnar, jestem pediatrą, specjalistą chorób płuc, który leczy nieprzerwanie od 30 lat. Piszę jako lekarz, i osoba z grupy ryzyka (wiekowo i zawodowo). Chciałbym z pomocą Państwa wdrożyć/opublikować leczenie, jak można pokonać ciężki przypadek choroby wywołanej przez SARS-CoV-2.
  22. Żeby nie ciągnąć tu tego dalej proponuję ankietę z pytaniem czy Marek_Spy to pilot F35 czy przodownik górniczy.
  23. Cytat z powyższego: "Opinię kolejnego kierownika kliniki chorób zakaźnych również negatywną przekazał mi lekarz anestezjolog z tego ośrodka: „mamy ustalone leczenie przeciwwirusowe, nic nie będziemy zmieniać”". I to jest niestety typowe podejście 99% lekarzy i nie tylko. Mamy ustalone leczenie i nieważne, że mało skuteczne. Ważne, że w razie czego nikt się nie przyczepi, bo wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Oczywiście przyczyn takiej sytuacji jest wiele. Swoją drogą to pewnie zanim skończą się badania kliniczne to już i tak zapomnimy o koronawirusie.
  24. Pewnie więcej osób by skorzystało, gdyby obok samego kodu był jeszcze schemat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.