Skocz do zawartości

poharatek

Modelarz
  • Postów

    1 374
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez poharatek

  1. Zrób tego: http://www.migsrus.com/mig-35a-free.html Jest naprawdę świetny.
  2. A nie kusiło Cię, żeby wsadzić w kombinezon np. jakiś modelarski moduł GPS, żeby to zweryfikować?
  3. Ale przecież nie zostawisz gołej, surowej balsy. Trzeba będzie ją przynajmniej polakierować, albo- lepiej polakierować i pokryć np. lekką japonką. A wtedy wyjdzie znacznie ciężej od pokrycia folią. To co piszesz, że jest sporo konstrukcji, gdzie kadłub jest pokryty w całości balsą, no to masz niewątpliwą rację. Ale zwróć uwagę, że są one w ten sposób zaprojektowane - z pracującym poszyciem. A Wicherek to konstrukcja kratownicowa.
  4. Oklejanie balsą kadłuba/stateczników doda Ci masy - i to tam, gdzie jej nie chcesz, na ogonie, a zysk na wytrzymałości i sztywności konstrukcji po oklejeniu balsą 1mm będzie znikomy. A oklejanie balsą + Oracover to taki schabowy z bitą śmietana. Osobno smaczne, razem już niekoniecznie. Albo oklejasz balsą - a na to np. cellon i cienka japonka, albo Oracoverem.
  5. E, no jeszcze nie Można próbować ratować tę owiewkę przez pomalowanie błyszczącym lakierem bezbarwnym. Najlepiej aerografem, jeśli nie masz aero - trzeba "wykąpać" ją w rzadkim lakierze (np. Sidolux da radę).
  6. W airfool tools można sobie wygenerować plik pdf dla profilu o zadanej cięciwie, grubości itd. Np. na stronie http://airfoiltools.com/airfoil/details?airfoil=goe418-il , klikasz na "Send to airfoil plotter", a tam ustawiasz sobie cięciwę i in., po czym dajesz "Plot", a następnie "Download PDF file". Na spinaczu przykładowe pliki pdf z profilami Gottingen 418 i 298, o cięciwie 200mm. plot-goe298-il-200.pdf plot-goe418-il-200.pdf
  7. Wyszła nowa wersja Taranisa QX7 - QX7S. Ma zamontowane gimbale na czujnikach Halla, w zestawie jest pakiet zasilający, ładowarka do niego i pokrowiec na aparaturę. https://www.banggood.com/Frsky-2_4G-16CH-ACCST-Taranis-Q-X7S-Transmitter-Mode-2-M7-Gimbal-Wireless-Trainer-Free-Link-App-Bag-p-1183984.html?rmmds=search Cenowo jest według mnie bardzo fajnie i się zastanawiam, czy sobie takiego radyjka jako drugie nie sprawić. (Ale też jest n+1 innych rzeczy do warsztatu, które wartałoby kupić... echhh... "Gdybym był bogaczem..." )
  8. poharatek

    Flysky-FS-I8

    Jakoś tak cenowo to średnio atrakcyjne... Bo w podobnej cenie można kupić to: https://www.banggood.com/FrSky-ACCST-Taranis-Q-X7-2_4GHz-16CH-Transmitter-White-Black-p-1112717.html?rmmds=search Fakt, ta od Flysky wygląda na bardziej przyjazną dla początkującego, ale z drugiej strony wydaje mi się, że łatwiej by było sprzedać używanego Taranisa (gdyby okazało się że nowe hobby nie podpasiło ) Natomiast to wygląda bardzo fajnie: https://www.banggood.com/Frsky-2_4G-16CH-ACCST-Taranis-Q-X7S-Transmitter-Mode-2-M7-Gimbal-Wireless-Trainer-Free-Link-App-Bag-p-1183984.html?rmmds=search I się mocno zastanawiam, czy by sobie takiego, jako drugie radyjko nie sprawić (wsadzić tam moduł Turnigy i pożegnać się z wysłużonym T9X).
  9. Zależy, ile jest Ci tej żywicy potrzebne. Jeśli dużo - to tu: http://www.havel-composites.pl/index.php?menu=produkt&id=107 Jeśli mniej - to tu: http://sklep.modelarnia.pl/p4605,epoxy-l285-100g-40g-satria.html (te czeskie żywice z Satrii są świetne, używałem i L285 i klejów epoksydowych od nich - jestem bardzo zadowolony).
  10. Tzn. najcieńsza linią w Illustratorze jest 0,1 mm, ale jak na poprzednim obrazku widać - po zaznaczeniu widać środek linii (niezależnie od jej grubości i powiększenia). I opcje "snap to line", "snap to point" działają tak, że "przyklejają" obiekty do środka linii czy do punktu. Przynajmniej teoretycznie, bo gdy mamy trochę bardziej skomplikowany rysunek z n+1 obiektów i linii pomocniczych to różnie to działa. Ale wtedy można przełączyć na widok "szkieletowy" (outline), gdzie widoczne są tylko te środki linii o zerowej grubości i na nim nanieść poprawki. Wiem, mało "inżynierskie" podejście, ale Illustatora mam całkiem nieźle obcykanego, a gdy usiłuje pracować na jakimś programie CADowskim, czuje się jakby mi ktoś ręce poucinał
  11. Czemu chcesz sam ściągać firmware? Przeczytałeś, lub obejrzałeś jakiś tutorial jak się aktualizuje Taranisa? tu masz po polsku (dla starszej wersji OpenTx) https://youtu.be/hbJMUaH5gkc tu po angielsku (dla 2.2, dla QX7 - ale procedura jest identyczna) https://www.youtube.com/watch?v=yZkfVMB6Kn4 Zapoznaj się z nimi, potem jeszcze zaprzyjaźnij się z ta stroną https://open-txu.org/ , z tą stroną http://openrcforums.com/forum/viewforum.php?f=45 i wątkiem tu na forum na temat Taranisa. I sugeruje, żebyś przed założeniem nowego wątku, czy posta z kolejnymi pytaniami, spróbował sam znaleźć na nie odpowiedzi (bo tam naprawdę jest zgromadzona cała wiedza na ten temat).
  12. Akurat to jest specyficzny przypadek, bo to pewnie część instrukcji od modelu, a trudno podejrzewać producenta, żeby się tak podkładał i dawał pliki, które dałoby się łatwo "spiracić" Sam pdf zawiera grafikę wektorową, ale albo jest ona z dużym uproszczeniem konwertowana z formatów CADowskich, albo powstała przez "image trace" z bitmapy. Zamieszczam zrzut ekranu z Illustratora - bo właśnie mniej więcej tak wyglądało by żeberko uzyskane przez operację "image trace" na bitmapie. Jak widać otwory ulżeniowe i wycięcia pod dźwigary są jeszcze do zaakceptowania, ale zewnętrzna krzywa to koszmar - "nasrane" miliard punktów, które nie układają się w płynny łuk. I średnio to się nadaje do poprawki; łatwiej i szybciej jest narysować od nowa.
  13. Co ma tę dobrą (dla mnie ) stronę - rozumieją "splajny" i nie trzeba się babrać z konwersją krzywych na polilinie. Natomiast układanie części na formatkach, mostki, offsety itp. to dla mnie koszmar i masakra. Robota upierdliwa i żmudna, a w dodatku przypada na moment, gdy ma się już całego projektu serdecznie dosyć i chciałoby się go w diabły skończyć jak najszybciej
  14. Tomek, ale tu masz przypadek bitmapy "idealnej" - o ładnych równych krawędziach (przed chwila zapewne stworzonej w programie graficznym). Zrób taki eksperyment ze skanami planów, a się nieco zdziwisz Jeszcze taka uwaga: PDF to jest kontener, może zawierać tekst, grafikę - jako bitmapę, grafikę wektorową, ba w nowszych wersjach nawet grafikę 3D. Tak, że samo określenie "plany w pdf" jest mało konkretne, ważne czy są one w formie wektorowej, czy jako bitmapy. Sam wysyłam Wojtkowi do wycięcia pliki pdf, bo pracuję w dosyć egzotycznym u nas Illustratorze.
  15. Pewnie wydobył wrak Komsomolca.... (Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać )
  16. To od Pioneera XL. które Tomek chciał zaadaptować jest jednotorowe - z kółkami pomocniczymi pod skrzydłami.
  17. Cofnij się do pierwszego posta i zobacz, jaki tam jest silnik.
  18. W Pioneerze? Beczki???? :D :D Co do modyfikacji - nie kombinuj za bardzo, tylko go oblataj. Po kilku - kilkunastu lotach sam będziesz wiedział, co Ci w modelu nie pasuje i w jaki sposób poprawić producenta. Dorabianie podwozia to kiepski pomysł, bardziej Ci będzie przeszkadzało, niż pomoże w lądowaniu. Wystarczy okleić czymś (taśmą, folią samoprzylepną) spód kadłuba. Pioneer - to chyba najpopularniejszy model dla początkujących. Wątków o jego ulotnieniu i modyfikacjach (tych sensownych i - w większości - sensu większego nie mających ) jest milyjon. Nawet tu na forum - wystarczy użyć wyszukiwarki, ona naprawdę nie gryzie...
  19. No te rybki to by z EPP wartało zrobić, inaczej se długo nie pożyją... EPP (depron modelarski tyż) do kupienia w Modelarni na Grzegórzeckiej.
  20. Khem... Przecież ŚC oznaczasz (wyliczasz i oznaczasz) na kadłubie (bo w przypadku skośnych skrzydeł określenie "xxx mm od natarcia" może być zwodnicze). Punkty podparcia do wyważania mogą sobie leżeć gdziekolwiek na linii prostopadłej do osi kadłuba, przecinającej oznaczony punkt ŚĆ. Naprawdę nie wiem o co Ci chodzi...
  21. Nie rozumiem o co Ci chodzi.. To nie skraczbild, gdzie trzeba eksperymentować z wyliczaniem i ustawieniem ŚC , ale doskonale znany model, co do którego wiadomo gdzie ten ŚC powinien się znaleźć ( 150 mm za początkiem wlotów powietrza)
  22. Wiesz co Wojtek - ciężko to porównywać: ja mam raczej ciężką rękę na przepustnicy, a na Twoim filmie widać, że model lata tak na pół gwizdka. Co do dźwięku turbiny - no to jest trochę lepiej, ale wcale nie jest idealnie . Jak już pisałem jedynym pewnym rozwiązaniem jest wymiana całego zespołu napędowego na coś porządniejszego (co biorąc pod uwagę cenę modelu i jego przeznaczenie średnio ma sens). Ogólnie - nie miałem jakichś gigantycznych oczekiwań co do tego Goshawka, a bardzo przyjemnie mnie zaskoczył. Fajnie, bezstresowo się nim lata. Minus to to, że mam teraz "smaka" na EDFa i chciałbym polatać czymś mniej trenerkowatym I jest problem; bo trochę za wcześnie, żebym sam takiego wystrugał, a kity niewielkich EDFów są głównie dostępne w sklepach za wielką wodą i ze względu na cenę przesyłki, zakup jest mało opłacalny. No nic to - będę monitorował giełdę, Allegro, Olx - być może jakiś fajny używaniec się trafi?
  23. Jakoś się tak porobiło, że ostatnio latam sporo parkjetami i coraz bardziej mnie kusiło, żeby sprawdzić, jak się lata modelem z napędem EDF. Nadarzyła się okazja kupienia za niewielkie pieniądze używanego modelu T-45 od Lanyu, więc bez wahania z niej skorzystałem. Jest to niewielki (780mm rozpietości, 880mm długości) model odrzutowca z napędem EDF, Jest w miarę lekki (mój waży do lotu 640g - razem z pakietem 2200 mAh 3s), więc zestawowe wyposażenie (pięciołopatowa turbina EDF o średnicy 64mm z silnikiem 4300 kV i regulatorem 30A) jest całkiem wystarczające i nie ma potrzeby jego wymiany. Model ma swoje lata, więc przed ulotnieniem wymagał nieco pracy: trzeba było np. posprawdzać wszystkie spoiny - i albo je powzmacniać CA, albo rozkleić i skleić na nowo. Ale nie było to aż tak pracochłonne i za niedługo model wyglądał tak: Jak na zdjęciach widać, główne modyfikacje to pozbycie się podwozia - łącznie z serwomechanizmem sterującym kółkiem przednim (bo podwozie nijak by się na moim "lotnisku" nie sprawdziło), dziób modelu był pierwotnie wykonany z wytłoczki vacu o grubości bibuły, która gniotła się od samego patrzenia na nią - zastąpiłem ją "rzeźbą" z EPP. Kolejna rzecz, którą polecam zrobić każdemu, kto kupi ten model - to poprawa chłodzenia regulatora. Ja zrobiłem to w ten sposób, że powiększyłem otwór. który teoretycznie miał "chłodzić regulator. wkleiłem tam "ruszt" z bambusowych patyczków do szaszłyków, do którego za pomocą opaski zaciskowej przymocowałem regulator. W ten sposób powietrze w kanale wlotowym EDF skutecznie chłodzi regulator. A zadałem sobie ten trud, bo udało mi się ten regulator "ugotować". Latałem sobie, głównie "popinkalając" na pełnym gazie, nagle pierdut - i nie mam napędu... Szczęśliwie BEC cały czas działał, a model był dosyć wysoko, więc udało się doszybować do lotniska i wylądować bez strat. (Co swoją drogą całkiem nieźle świadczy o właściwościach lotnych tej konstrukcji.) Z poprawionym chłodzeniem wylatałem już kilka pakietów, nie oszczędzam gazu, nic złego się nie dzieje, więc modyfikacja spełnia swoją rolę. Kolejną rzeczą którą zrobiłem było wyważenie turbiny. Najpierw wyważyłem statycznie sam wirnik (i było to konieczne, bo do jego kołpaka wlazło całkiem sporo kleju na gorąco...), potem dynamicznie - turbinę i silnik. Udało się połowicznie - tzn. wyje mniej niż przedtem. Ale warto by było jeszcze wyważyć silnik, bo gdy tylko się nagrzeje, wpada w solidne wibracje na niskich i średnich obrotach (co doskonale słuchać w drugiej części filmu z latania). Z tym, że nie wiem, czy mi się chce znów wybebeszać turbinę, żeby to zrobić - to i tak jest budżetowa zabawka, a jedyną rzeczą która zagwarantuje fajne wrażenia dźwiękowe z lotów, jest wymiana na lepszy, 10-12 łopatowy EDF . A i na tym lata całkiem fajnie - co widać na tym filmie: https://www.youtube.com/watch?v=tPZok26w0wE&t=18s Ogólnie - jestem bardzo zadowolony z tego modelu. Nie jest to co prawda demon prędkości (moje parkjety są znacznie szybsze), ale bardzo fajnie się nim lata - jest zwinny, a przy tym hmm.. nie wiem jak to określić, chyba - grzeczny. Tzn. nie ma wrażenia, że czyha na najmniejszy błąd pilota, żeby się zwalić na ziemię. Pewnie w czasie długich, nielotnych zimowych miesięcy trochę nad nim popracuję. W sumie brakuje mi w nim trochę steru kierunku (i podczas latania macham bez sensu lewym drążkiem na prawo i lewo;)), ale jest niewielki margines wagi jaki modę dodać do tego modelu, więc pewnie zamiast tego zdecyduje się na jakieś wypasione, okolicznościowe malowanie - np. to: Bardzo spodobało mi się latanie EDFem, co wprowadziło pewien zamęt w moje plany modelarskie Bo teraz - zamiast pracować przy projektach na zimę, siedzę i szukam jakiegoś fajnego, niewielkiego. odrzutowego popinkalacza (A może ktoś z Was ma do sprzedania jakiegoś F-4 Phantoma, albo Miga-15?)
  24. Ale to są jakieś jajca... Moje trzyletnie pakiety Prismalia 2200mAh 30C, po 200-300 cyklach ładowania nie klękają tak pod obciążeniem... 50 C to Redox pewnie chciałby, żeby ten pakiet miał. Masz możliwość pomiaru jego rezystancji wewnętrznej?
  25. Aha, znaczy zdjęcia w parze z Panią Efszesnastką dopiero się pojawią
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.