Skocz do zawartości

Vesla

Modelarz
  • Postów

    1 738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Vesla

  1. Piękny. Służyłem w JW 5575 5 Brygada Artylerii Armat w dywizjonie dowodzenia. Czyli jak to nas nazywano byliśmy wyciorami. Obok stacjonował pułk saperów nazywaliśmy ich: trollami. Mieliśmy Piony 2S7 (dywizjon artylerii samobieżnej) i haubico-armaty 152mm. Jak to przejeżdżało obok to miałeś wrażenie, że wszystko dookoła zaraz się rozpadnie od wstrząsów. Potężna maszyna. Strzelanie to już inna bajka. Tego się nie zapomina. Taki pocisk (kal. 203mm) ważył ok. 110kg i nosiliśmy go w czterech na jeden pocisk. Oczywiście najlepiej mieli ci co łapali nosidła w przedniej (węższej części :-) Osobno przychodziła ładunek miotający. W Polsce mieliśmy tego 8 sztuk z czego 7 w Głogowie w JW5575 a jedna we Wrocławiu (wzorcowa?). Jako ciekawostkę podam, że przy zasięgu strzału ponad 47 km były przystosowane do strzelania taktycznymi pociskami jądrowymi ale takich Wielki Brat nam nie dostarczył. Później nam zabrali zabawki i rozwiązali Brygadę
  2. Czego to ludzie nie wymyślą :-) tylko to pionowe lądowanie w stylu "dzida", może być trochę kłopotliwe. :-)
  3. Vesla

    ŻYCZENIA

  4. Super. W moim mieście (Portsmouth) stacjonuje HMS Queen Elizabeth (R08) Na marginesie to Lincoln był w Portsmouth w zeszłym roku. Faktycznie mały to on nie jest. Brakuje im do kontenerowców typu panamax ale mimo to są wielkie.
  5. Żaden model nie lata sam. (Chyba, że ma auto-pilota). W dziale modeli elektrycznych znajdziesz patyczaka. Małe to jest i proste w budowie a do tego bardzo wytrzymałe. Mam to od sześciu lat i dawałem tym latać wielu znajomym. Kraks przeszedł wiele. Napraw kilka. Jest łatwy w pilotażu, lata powoli. Na początek idealny. Pianka też jest git. Podstawa to chcieć i się nie poddawać.
  6. Już na początku zrezygnowałem z uniwersalności konstrukcji i wybrałem jedną wersję z napędem elektrycznym: wersja ST (rozp. Ok 2500mm) do lotów rekreacyjnych i termicznych.
  7. Las. Okolice miejscowości Rudna (pomiędzy Lubinem a Głogowem). Na podstawie materiałów archiwalnych i opowiadań mieszkańców trafiliśmy w środku lasu na rozrzucone w ściółce leśnej drobne fragmenty aluminium i różne śmieci ewidentnie wyglądające na pozostałości jakiegoś sprzętu. Nadal gdzieś mam pokrywę inspekcyjną z zachowaną resztką błękitnej farby. Dookoła dużo rozerwanych wybuchem łusek amunicji. Przyglądając się jak rozkładały się szczątki (sama drobnica), dotarliśmy do miejsca gdzie w ziemi znajdował się silnik (wykrywacz dawał silny sygnał), odkryliśmy jego tylną część bloku. Nie byliśmy w stanie tego wykopać. (Nadleśnictwo, niszczenie ściółki leśnej itp.). Zresztą były ślady, ze już tam kopano. Postanowiliśmy załatwić wykop drogą oficjalną, niestety musiałem projekt porzucić miałem ważniejsze sprawy na głowie. Z tego co się orientuję to prawdopodobnie ktoś już ten i silnik nieoficjalnie wytargał. Z ciekawostek to dodam, że swego czasu znalazłem klapę włazu dowódcy z rozbitego czołgu T34/85 (ważyła ze 40kg :-)
  8. Przyjrzyj się temu dobrze czy ma jakieś napisy, oznaczenia. Wbrew pozorom mogły się zachować fragmenty farby, warto by było określić kolor a stąd już można wstępnie ustalić pochodzenie. Do tego porównanie z planami różnych samolotów. Może to i śmieszne, ale na podstawie fragmentów namierzyłem resztki Łaga 7 wbite w ziemie (chyba nadal jest tam zakopany na 2 metrach silnik). Detektywistyczna robota ale można coś się dowiedzieć. Przydają się plany modelarskie i monografie samolotów dla modelarzy redukcyjnych.
  9. Dokładnie. Jak taki patyczak z gondolą :-) Fajny! Gratulacje.
  10. Dobre!! Oplułem się piwem! Dobrze znać język Puszkina!
  11. Vesla

    Składana szafa.

    Tak ciekawostka wyszperana w sieci. Nie znalazłem ile to może kosztować. Sama idea ciekawa tylko półki płytkie (inaczej byłaby bardzo gruba) :-) https://www.youtube.com/watch?v=01c0aLEClAo
  12. Kołpaczek nic nie waży dopóki nie zacznie się kręcić. Miałem taki na PZL 50. Po kilku lotach zrezygnowałem. Duże wibracje i problemy z wyważeniem. Ale próbuj. Innym się to udało.
  13. Skończyło się miejsce pod sufitem to czas zapełnić półki? ;-) Fajne działo samobieżne! Gratulacje.
  14. Usterzenie. Ster kierunku i ster wysokości (pływający w układzie T) wykonany z twardej balsy. Planuję to laminować żywicą w celu utwardzenia. Ster wysokości jest w konstrukcji bez dźwigarowej.
  15. Planuję bowden na całej długości bez dźwigni. Właśnie dorwałem w sklepie mocniejsze bowdeny o większej średnicy.
  16. Kolejne krok do przodu (mam nadzieję). Wstępnie wykonałem statecznik pionowy i ster kierunku. Zaplanowałem, że wykonam usterzenie wysokości w wersji T z pływającym statecznikiem. No i mam twardy orzech do zgryzienia. Napęd steru wysokości. Zaplanowany przez autora, mechanizm mocowany w stateczniku pionowym nie bardzo mi się podoba, zastanawiam się nad zastosowaniem bowdena. Posiadam bowdeny z twardego plastiku. Wewnętrzny popychacz o średnicy 2mm. Rozwiązanie proste, coś jak w TOTO 21. Alternatywą jest coś na wzór SOLIUSA Tak to wygląda z bowdenem. Rozpiętość planowana to ok. 2500mm masa 1,5-1,8kg, Zastanawiam się jak taki bowden będzie się sprawował. Mocowałem podobne bowdeny w modelu Jaka 17W z napędem EDF. Masa modelu 1450g rozpiętosć 1200mm. Sterowanie sprawuje się dobrze. Tutaj jednak mam trochę większą powierzchnię statecznika i jego masę. Macie może koledzy doświadczenie z podobnymi bowdenami i szybowcami tej wielkości? BTW. element mosiężny do mocowania statecznika będzie wykonany inaczej. To jest odpad. :-)
  17. Będzie ładny "Szkaradek'. :-)
  18. Vesla

    RC crash 2019

    He, he jakbym czytał ogłoszenie z autokomisu :-)
  19. Ta informacja już się pojawiła w poście u Roberta teraz czas opublikować większy opis we właściwym poście. Agata została oblatana i latała dobrze. Czekam aż kolega który filmował dronem, udostępni mi film z oblotu. Po poprzedniej próbie uszkodzona został cześć dziobowa, którą odbudowałem od nowa. Wygląda, że ten element jest kontrolowaną strefa zgniotu :-) Stara Nowa, jeszcze nie pomalowana (tylko podkład) Powiększyłem wychylenia sterów (słabo reagował) i dobudowałem kierownicę wektora ciągu.Poprzednio ciąg silnika powodował niekontrolowaną pętlę teraz samolot na ciągu 80% idzie prosto jak po sznurku. Sama kierownica to obkurczona butelka, na zdjęciu jeszcze z taśmą malarską ale po zdjęciu taśmy już jej prawie nie widać. Odchyla strugę równolegle do kadłuba. Start odbył się z holu gumowego (wystrzelona z gumy). Model wykonał kilka cyrkulacji zapoznawczych i zacząłem szykować się do lądowania. Modle jest inny niż wszystkie jakimi dotychczas latałem. Szybszy, cięższy (jak autobus) i ospale reaguje na zmianę ciągu (jak stary jelcz :-) Ale to pewnie cecha napędów tego typu. W wyniku tego lądowanie nie wyszło idealnie (co widać na filmie - mam nadzieję). Podchodząc do lądowania zauważyłem, że nie zwalnia tak jak samolot ze śmigłem (brak efektu oporu śmigła) i zorientowałem się, że zaraz będzie koniec lądowiska i drzewa. Decyzja: Go-around. Zwiększyłem moc i... kiszka. He he. Śmigło ciągnie natychmiast, turbina musi się rozpędzić a, że z przyzwyczajenia po dodaniu mocy zacząłem ściągać ster i wchodzić w zakręt to przeciągnięcie murowane. I tak było. Na szczęście wysokość była niewielka i poza lekkim przybrudzeniem i zarysowaniem lakieru, nic się nie stało. Ale nauczkę mam. Teraz będę pamiętał. Tak to się robi: Wnioski? Samolot ciężki, potrzebuje miejsca, szybki (pakiet 4S pozwala osiągnąć ok 1.3-1.4kg ciągu - w/g producenta) i.... już go lubię. Teraz musimy się tylko bliżej zaprzyjaźnić i jak nic nie zawalę to będzie moja ulubiona maszynka.
  20. Vesla

    Arrow

    Na tak długim kołpaku często wygniesz oś. Załatwiłem tak trzy silniki. Oś można wymienić. Rozwiązanie: inny kołpak, obciąć oś do długości 10-15mm tylko na mocowanie kołpaka lub prop saver.
  21. He he. Jak wiesz już Agatka została oblatana w niedzielę. Lata poprawnie i jest szybka. Kolega filmował całość z drona i czekam aż udostępni mi film. Dlatego się nie chwalę, oblot bez filmu tk jakby nie miał miejsca. :-)
  22. Daje. Tylko Twardowski lepszy w uciekaniu. :-)
  23. Ślicznie! Teraz detale.
  24. Mini Cavu ostatnio zaliczył kraksę i połamał sobie kadłub na dwie części :-) Naprawa nie była skomplikowana i pewnie na tym by się skończyło gdyby nie pomysł zmiany skrzydeł i przebudowy na dwupłatowiec. Oblot miał miejsce dzisiaj o poranku :-) Film mam nadzieję, że będzie wkrótce. Model jest w pilotażu przyjemny i lata w miarę poprawnie. Wymaga tylko drobnych regulacji. Górny płat zaklinowany na 0 stopni, dolny +1. Profil KFm2 Teram mam zapasowe skrzydło, przyda się do innego projektu. :-) Zastrzały zamocowane na gniazdka elektryczne. Mogę je łatwo regulować luzując śrubki.
  25. A co to za konstrukcja? Latający wiatrak?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.