



-
Postów
599 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez skippi66
-
Klapy czy nie klapy, oto jest pytanie...
skippi66 odpowiedział(a) na skippi66 temat w Modele średniej wielkości
Aż takim profanem nie jestem. Kanałów mam 9. Ale trochę jestem: co to jest model klasy 10 albo 15? Taki mam opis silnika i za cholerę nie wiem o co chodzi. -
Klapy czy nie klapy, oto jest pytanie...
skippi66 odpowiedział(a) na skippi66 temat w Modele średniej wielkości
Normalny samolot. Na razie mam zrobiony kadłub i założone dwa serwa. No, prawie, trzeba jeszcze czymś pokryć balsę i waży 430 gr. A zbudowany dość pancernie. Więc ze skrzydłami, malowaniem i napędem, powinienem się w 1500 - 1700 zmieścić. W sumie to żadna waga. To może zrobię jednak klapy... Jutro pokażę Wam kadłub. Taa, trzy żyrdki se zbiję, bramkę ustawię i będę na nią startował. Taki mini Challenge AD 2020 -
Klapy czy nie klapy, oto jest pytanie...
skippi66 odpowiedział(a) na skippi66 temat w Modele średniej wielkości
Aaaa, to dam sobie spokój. Tak myślałem że szkoda zachodu. Choć przez chwilę chciałem żeby było bardziej bajerancko. Dzięki. -
Innymi słowy, robić klapy czy nie robić? Model to dolnopłat własnej konstrukcji, ok. 140 cm rozpiętości, masa myślę 1500 - 1800 gr. Koledzy, robić klapy czy nie? Wolałbym nie bo budowa prostsza i szybsza. Podpowiecie?
-
Po namyśle stwierdzam, że Sołtyk był najlepszym polskim konstruktorem lotniczym. Podobnie jak Autor tegoż wątku jest znakomitym modelarzem.
-
No i bardzo Ci dziękuję. Zatem olewam.
-
Po głębszym zastanowieniu, doszedłem do wniosku że zaklinowanie powinno się ustawiać dla MAC. Prawdopodobnie mam rację. Mam?
-
Otóż sytuacja wygląda tak: mam zamiar zbudować model! Będzie to niewątpliwie samolot, konstrukcja własna, nawiązujący kształtem do warbirdów z II wojny. Jakieś 1,4 - 1,5 m rozpiętości, napęd elektryczny, podwozie stałe ( budowa ma być szybka i jak najprostsza ). Teraz meritum: skrzydło o obrysie trapezowym na profilu NACA 24xx ( 15? ). Jako że zbieżność szykuje się dość duża, postanowiłem wprowadzić skręcenie geometryczne. A oto pytanie: jak przy skręceniu ok. 2 - 3 stopnie wygląda sprawa z kątem zaklinowania płata? Aha, zwichrzenie równomierne na całej długości skrzydła. Czy przypadkiem zaklinowania nie powinno się odrobinę zwiększyć? Czy zostawić zakładane 1,5 - 2 stopnie i przestać o tym myśleć? Czy powinno się to jakoś ( w uproszczony sposób oczywiście; matematykiem nie jestem, niestety ) policzyć?
-
Zatem będę na razie śledził trendy, hehe. Zaś w gronie moich kolegów lataczy, prym wiodą zdecydowanie wszelkiej maści Taranisy, Frskaje i inna, tania chińszczyzna. Wszyscy latają i nie narzekają. Jeden tylko ma Futabę, ale to starszy pan, lekarz, były szybownik, bardzo miły i inteligentny facet, więc mu tę ekstrawagancję wybaczamy. Nawet właściciel pewnej znanej polskiej firmy, produkującej niezłe szybowce, okazjonalnie testujący na naszej łące swoje modele, też lata Aurorą. Wracając do tematu: miałem kiedyś w ręce, w sklepie co prawda, jakiegoś Graupnera, nie pulpit ino " kciukowy ". Jakoś nie urzekł mnie plastik z którego był wykonany. Co do menu, możliwości i niezawodności, nie wypowiadam się. Natomiast jakość obudowy była porównywalna właśnie z tanią chińszczyzną. Więc nie dałem się przekonać sprzedawcy. Pomijając dość wysokie ceny odbiorników.
-
Kurde balans! Przeczytałem cały wątek i zgłupiałem: mam się wstydzić swojej Aurory czy też z podniesioną głową, spokojnie kolejne modele wypuszczać w powietrze? Czy natychmiast lecieć do sklepu i kupować prawdziwe radio??? Pomóżcie Koledzy, bo nie wiem jak dalej żyć, tym moim marnym, modelarskim żywotem...
-
Nie mam zielonego pojęcia, nie jestem aerodynamikiem ani konstruktorem lotniczym. Powtarzam to co gdzieś wyczytałem. Natomiast jeśli nie mam racji, wycofuję się rakiem i składam samokrytykę. Dlatego lubię to forum, bo jeśli człowiek nie ma racji, zaraz mądrzejsi go naprostują. Domyślam się jedynie, że w momencie wychylenia powierzchni, dźwignia działa trochę podobnie do wyważenia masowego. Chodzi o miejsce przyłożenia siły. Tak mi się wydaje.
-
Jeżeli zamocujesz dźwignię na środku lotki, masz spore szanse na flatter. Jeżeli natomiast zamocujesz na początku lotki, bliżej kadłuba, szanse spadają do zupełnie niewielkich. Taki sposób mocowania to jeden ze sposobów zapobiegania tym niszczącym drganiom.
-
Estetyczniej będzie wsadzić płytkę do chlorku żelazowego albo do nadsiarczanu sodu, celem wytrawienia warstwy miedzi. Chyba estetyczniej.
-
Nie jestem fachowcem, ale uważam że samolot najpierw trzeba prawidłowo wyważyć a dopiero potem zmieniać kąty. Z tego co piszesz i co byo widać, w pierwszym locie model był ciężki na ogon. Stąd walka z wysokością, brak trymeru, pofalowany lot itd. Tylne wyważenie jest bardzo niebezpieczne.
-
Plus, czyli najbardziej nowatorski (najgadżeciarściejszy) model F5J
skippi66 odpowiedział(a) na kinemax temat w Motoszybowce
Gdyby jeszcze nie embargo nałożone na bolszewię ze strony wolnego świata, na materiały hi - tech w tym na włókno węglowe. model byłby zapewne całowęglowy. Zatem możemy przyjąć że Plus jest spóźniony co najmniej o 35 lat. Hehe.- 87 odpowiedzi
-
Nie klej balsy na wikol. Wikol wypacza. Klej na poliuretan, żywicę, CA w końcu albo jakieś kleje nitrocelulozowe. Byle nie na wikol.
- 23 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- biało-czerwone szachownice
- Teofil Krzywik
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Japonkę raczej przyklejałbym na cellon albo capon, w ostateczności można na hemolak. Nigdy na wikol, bo elegancko pofalujesz balsę. Zresztą po co na wikol?
-
Szkoda że tak zdecydowałeś, bo model piękny i unikalny. Dołożenie jednego stopnia wzniosu ( słownie jednego ) i zrobienie zwichrzenia geometrycznego znacząco poprawiłoby zachowanie modelu. Tak uważam. Może warto zrezygnować z tej odrobiny makietowości?
-
Taaa, zaś C - 17 to COAT: ciężka odrzutowa awioneta transportowa. Człowiek uczy się całe życie. Do dzisiaj nie miałem pojęcia że to kreślenie jest już passe.
-
RWD 8 skala 1:4
skippi66 odpowiedział(a) na Henryk S. temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Być może popełniłem dosadny skrót myślowy, nie przeczę. Jeno to już nie ma znaczenia, zaś model zapowiada się smakowicie. -
RWD 8 skala 1:4
skippi66 odpowiedział(a) na Henryk S. temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Ano widzisz, szanowny Adminie, gdzieś czytałem o tej Erwudzie. Być może u Rychtera, nie pamiętam. Dzięki profilowi samolot był niezwykle łatwy i przewidywalny w pilotażu, stateczny, bez tendencji do korka. O czym świadczy ilość wyprodukowanych egzemplarzy. Tak więc źle podejrzewasz, bo moje stwierdzenie wynikało z lektury zeznań świadków i pilotów latających na owym samolocie. Mojej subiektywnej opinii zupełnie tutaj nie było. Tak więc szkoda że model nie odziedziczy charakterystyk oryginału. Dlaczego choćby najlżejsza, minimalna, zupełnie przyjacielska krytyka skierowana do niektórych osób, jest tak źle odbierana na tym forum??? Zupełnie tego nie rozumiem. Nikt nie jest przecie nieomylny. -
RWD 8 skala 1:4
skippi66 odpowiedział(a) na Henryk S. temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Cały urok RWD - 8 polegał na profilu samostatecznym. Szkoda że model tego nie odziedziczy. Choć i tak fajny. -
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
skippi66 odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
W Sowietskom Sojuzie wsio było wozmożna a w Polsze nie lzja. -
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
skippi66 odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Nie wiem jak to wytłumaczyć, naprawdę. Najprościej zbudować takie skrzydło albo skrzydło ze skosem, zrobić lotkę wzdłuż żeber i wszystko powinno wyjść organoleptycznie. Zauważyłem ten problem w swoich latających skrzydłach. Na forum jest relacja z budowy latającego skrzydła Res Dart ( albo jakoś tak ) i tam dobrze widać jak zrobiona jest lotka. Albo wyszukać relację z budowy Resa w sieci, tam konstruktor tłumaczy ten problem. Nie wiem kto robił rysunki skrzydła do Jastrzębia ale zrobił je dobrze. Właśnie ze względu na lotkę idącą po skosie. -
PZL 38 Wilk - Tylko dla cierpliwych
skippi66 odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Capon to prawie to samo co cellon i też naciąga. Naciąga japonkę, papier ale raczej nie balsę. Choć mogę się mylić.