Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Super wygląda - niektórzy w Lotka wygrywają kasę a Ty chyba wygrałeś czas i talent do budowy modeli ESA ? Gratuluję !! Pamiętając swoje próby z ulotnieniem Shinden-a bardzo jestem ciekawy pierwszego lotu, wyważenie jest kluczowe - trzymam kciuki za sukces. mss
  2. WOW !! Super wygląda, nie jest to mój ulubiony myśliwiec ale lubię nim latać w aircombacie - gratuluje projektu i testowego wydruku ? Bardzo lekko to na tą chwilę wychodzi, może zamiast balsy na ogon zastosować poliwęglan. ms
  3. Może zamiast edycji długiej listy pytań wyważania otwartych drzwi, lepiej poszukać modelarni lub grupy modelarzy z którymi można o budowie modeli porozmawiać i którzy podpowiedzą od czego zacząć ? Zaglądnij do naszego klubu "Aircombat Kraków". Prowadzimy modelarnię, taką nie tylko dla dzieci ale otwartą dla wszystkich zainteresowanych którzy "mają chęci" i jeżeli chcesz zbudować własny model i chcesz nauczyć się im latać to zapraszamy. - kontakt wrzucam na Priv-a. Mirek
  4. NIEEE....., nie tak to miało być .... zbuduj model i wtedy sam ocenisz, takie modele są nie tylko ciekawe konstrukcyjnie ale mają też specyficzne właściwości. Trudne wyważenie czy też zdwojona uwaga przy starcie nie powinny zniechęcać bo w zamian otrzymujesz szybki i bardzo zwrotny model który w przypadku Shinden-a ... ma jeszcze niesamowity wygląd w powietrzu i wygląda jakby leciał do tyłu ? Latające skrzydła są super a Me-163 (z silnikiem z przodu) był kiedyś w ESA bardzo popularny. Pisałem, że względy praktyczne często biorą górę nad ponadprzeciętnymi właściwościami poszczególnych modeli a szeroko rzecz ujmując "bezogonowce" potrafią też czasem nieprzyjemnie zaskoczyć przy silnym wietrze. W Eskadrze Kraków chyba Tadek i Rafał latali takim konstrukcjami ale skończyły sie eksperymenty po niezbyt udanym Hortenie oraz po tym jak Tadek stracił podium zaliczając strefę przy ponownym starcie w finałowej walce z efektownym cyrklem za siebie. ms
  5. Tak właśnie rozmieściłem zawiasy aby trzeci zamontować na samym dole SK, tuż nad dźwignią sterującą tylnym kółkiem. ms
  6. Przygotowany element dopasowałem do kadłuba ms
  7. Lechu - pokombinuj coś z wykończeniem aby był podobny do budowanego właśnie w dziale ESA XP-56 albo Me-163 czy jakieś innego latającego skrzydła z okresu wwII i wracaj do aircombatu ? Odmroziłeś temat i oglądnąłem sobie filmik z początku - wow!! To pomyka jak rasowy kombat i już mi sie model podoba ..... a jakby jeszcze miał tasiemkę ? ms
  8. Wystrugałem z balsy statecznik pionowy .... a lamelując 4 balsowe paski wykonałem jego zakończenie analogicznie powstaje ster kierunku
  9. XP-55 podobnie jak J7W shinden już latały w ESA i myślę, że oba modele choć były szybkie nie zagościły na dłużej z uwagi na względy praktyczne. Start modelu ze śmigłem pchającym często kończy sie uszkodzeniami palców a zaczepiona tasiemka wkręca się w śmigło. Na treningu tasiemka odprowadzona na drucie za obrys śmigła pięknie się holuje a model wyrzucany za skrzydło startuje bez problemu ... gorzej jak trzeba te operacje powtórzyć szybko na starcie z linii na zawodach. Odrobina wiatru w plecy i tasiemka jest pocięta przez własny motorek a spiesząc się do startu z nową tasiemką najczęściej zapominamy jak go dobrze chwycić i masakrujemy sobie dłonie śmigłem. Jeżeli do tego dołożymy odrobinę problemów z wyważeniem modelu przy zmianie różnych wagowo pakietów to okazuje się, że bezpieczna tradycja bierze górę na innowacyjną awangardą :-)) Model jest ciekawy i na pewno będzie świetnie wyglądał w Twoim wykonaniu. Oblot i ustawienie modelu do lotu a zwłaszcza precyzyjne wyważenie bez którego nie poleci wcale sprawią, że to nie będzie Twój ulubiony model. Powodzenia w budowie i jak zawsze czekam na filmik .... bez filmu się nie liczy ? ms
  10. Jeżeli chcesz zachować takie samo wyważenie modelu przy znikającym ze zbiornika paliwie, musisz cofnąć nieco zbiornik paliwa do tyłu. ms
  11. Po rozwiązaniu tematu zespolenia i zamocowania skrzydeł wróciłem do dalszej budowy. Wykonałem kieszenie na serwa lotek, osadziłem serwa i wyprowadziłem bowdeny. ms
  12. Dobrze, że wyniki zostaną uzupełnione ale chyba jedynie dla rysu historycznego i ciągłości zdarzeń w roku 2020. Mizerna ilość wylatanych rund sprawia, że klasyfikacja zawodników nie będzie możliwa. Może jak wystartuje sezon 2021 to te nieliczne wyniki z sezonu 2020 zostaną doliczone do kolejnego roku? ms
  13. 116g/dm2 (!)... tak na oko szacowałem, że na pewno ponad 100g/dm2 będzie. Takie modele też latają ale trzeba solidne silniki dobrać i spory kawałek pasa startowego znaleźć aby to się od ziemi oderwało Rdzenie już chyba wycięte więc raczej pozamiatane, ale jeśli jeszcze jest możliwość korekty to poszerzyłbym obrys płata aby uzyskać wskaźnik obciążenia powierzchni nośnej poniżej 90g/dm2. Sergio ... na jakim profilu masz przygotowane rdzenie? ms
  14. - słuszna uwaga, styro mimo wszystko sporo waży i dobrze jest się go miejscowo pozbyć a pozostawione poszycie zagwarantuje nie tylko wygląd ale i większą sztywność płata. Jak tak patrzę na sylwetkę modelu i czytam o spodziewanej wadze to zastanawiam się jakie wyjdzie obciążenie powierzchni nośnej .... Sergio, policzyłeś może ? Moim zdaniem to będzie musiało naprawdę szybko latać. ms
  15. To raczej nie będzie kilka gram ... w modelach aircombat 1:12 czyli przy rozpiętości skrzydła ok. 1,1m taka metoda ażurowania pozwala na obniżenie wagi skrzydła o około 20g Przy rozpiętości 3 m i grubym profilu zostanie zatem zgubione na pewno ponad 100g. Przy pokryciu skrzydła folią ażurowanie pozostaje niewidoczne a skoro napęd elektryczny i skrzydło raczej "małonośne" to moim zdaniem warto powalczyć o minimalną wagę, aby model nie musiał potem gonić prędkości dźwięku aby wystartować ? ms
  16. Kombinowałem z rurą ale zmian w skrzydle i kadłubie byłoby do wykonania zbyt dużo. Ostatecznie postanowiłem zostawić bagnety i wykonać dodatkowo sklejkowe dźwigary podobnie jak projektował to Schier. Takie rozwiązanie zasadniczo wzmacnia połączenie skrzydło kadłub w miejscu największych obciążeń. Dźwigary wykonałem jednak krótsze i proste a kieszeń na dźwigar tworzy zamkniętą skrzynkę pomiędzy sklejkowymi żebrami. Skrzydło nie ma wzniosu ale wysokości przekroju ubywa od spodu, w pozycji odwróconej wyraźnie widać ukośne ułożenie listewek dźwigarowych skrzydła. Aby cała operacja wzmacniająca miała sens, montaż dźwigarów wymagał precyzyjnego wykonania kieszeni w przestrzeni międzydźwigarowej. Z listew 3x5 doszlifowałem odpowiednie wymiary aby sklejkowy dźwigar grubości 3mm osadzić ciasno i bez zbędnych luzów. Zamknięcie kieszeni wykonałem ze sklejki 1,2mm Ostatecznie skrzydło nawet bez długich bagnetów zostało sztywno zespolone. Oczywiście bagnety pozostaną ale już wykonane zmiany pozwoliły na pierwszą przymiarkę ? ms
  17. Tradycja chyba jednak przegrywa z wirusem, telewizją albo zwykłym lenistwem .... na powitaniu Nowego Roku 20211 na lotnisku Rakowice-Czyżyny spotkało się zaledwie kilka osób. Były pierwsze spalinowe loty, było też pierwsze cięcie tasiemki ESA, nowy sezon latania został zatem rozpoczęty ?
  18. Co tu się dzieje ... modele jak grzyby po deszczu ? chyba się dołączę do tego drukowanego szaleństwa ? ms
  19. Proporcje modelu wyglądają dobrze ale problemem może być zbyt duża waga modelu do lotu. Skrzydło budowane z długości jednej listewki ma zapewne 1m rozpiętości, szerokość profilu tak z "proporcji na oko" to 15cm. Chcąc zapewnić dobre parametry lotu dla takiego małego modelu obciążenie płata nie powinno przekroczyć 40g/dm2 czyli model powinien ważyć ok 600g. Jeżeli model jest cięższy to też poleci ale będzie wymagał dłuższego rozbiegu lub silnego wyrzutu i z ręki i finalnie będzie musiał lecieć szybciej. W dużym uproszczeniu kamień wyrzucony z ręki leci i poleci dalej im większą będzie miał prędkość początkową. Proponuję odchudzić wyposażenie, jak słusznie zauważono regiel dla czerwonego dzwonka Emax-a wystarczy 18A, pakiet 2S i większe śmigło lub 3s ale pojemność max 1000mAh, serwa wystarczą 9-cio gramowe. Model musi zostać wyważony samym wyposażeniem. Zakładam że ma dodatni kąt zaklinowania płata oraz wprowadzony skłon silnika co powinno go zaraz po starcie prawidłowo ustawić na dodatnim kącie natarcia celem uzyskania lekkiego wznoszenia .... ten opis coś mi nie pasuje: model musi lecieć prosto przy sterze wysokości ustawionym "na zero" , jeżeli model poszedł zbyt ostro w górę to znaczy, że został źle wyrzucony albo silnik nie ma należytego skłonu albo faktycznie jego ustawienie do lotu wymaga "dużych poprawek". ms
  20. mirolek

    WASG

    Do 2022r to będzie jeszcze szósta i ósma fala "pandemii" albo media znajdą jeszcze coś innego czego każą się nam bać .... mam nadzieję, że na krajowym podwórku sezon aircombat 2021 wystartuje bo bujanie się trenerkami po niebie trochę się już nudzi. ms
  21. sprzedaż ... za budowę gazetowej składanki bardzo często zabierają się ludzie którym brakuje determinacji w dokończeniu projektu lub też na pewnym etapie przerażają ich koszty budowy modelu. Coś co zaczyna się często jako prezent albo realizacja marzeń z dzieciństwa z czasem staje się uciążliwością a na koniec pytanie ile to kosztuje, po co mi to i gdzie to trzymać jak skończę i gdzie tym można latać. Producent zestawu ma na celu sprzedaż kolejnych gazetek, czy z nich powstanie latający model to już rola kupującego, dlatego jest tak wiele ogłoszeń z rozpoczętą budową. Pojawiają się też jednostkowe przypadki sprzedaży ukończonego modelu ale wtedy najczęściej już rozbitego ? Do oblotu trzeba trochę doświadczenia, to nie jest piankowa lekka zabawka i to nie lata samo. To model myśliwca o słusznej wadze i bardzo konkretnej prędkości startu i lądowania a w powietrzu nie każdy potrafi nad tym zapanować, zwłaszcza jak w trakcie budowy coś się skrzywi a model potem ściąga i po starcie nie bardzo wiadomo co zrobić aby wyrównać. Model poprawnie wyważony i oblatany czyli ustawiony do lotu, lata poprawnie i sprawia sporo frajdy ale to nie jest model na początek przygody z RC. ms
  22. Nie przestajesz zaskakiwać ? Ten model idealnie nadaje się do ESA a krótki kadłub ... to już co kto lubi, nie będzie łatwy w pilotażu ale na pewno ponadprzeciętnie zwrotny. Mam nadzieję, że Marek nieco powiększył SW aby uniknąć problemów ze statecznością. Który to juz Twój model ESA ? ms
  23. Jarek (mr.jaro) dziękuję za każdą zamieszczoną uwagę ? Po to pokazuję budowę modelu aby skorzystać z wiedzy i doświadczenia bardziej zaawansowanych modelarzy. Człowiek uczy się całe życie.... a podobno i tak głupi umiera. Każda uwaga czy dyskusja jaka w wątku budowy modelu się pojawi buduje kolejne doświadczenia. Nie trzymam sie zwykle ortodoksyjnie projektu ale też nie mam monopolu na dobre rozwiązania. Chciałbym aby każdy wykonany model był zrobiony lepiej od poprzedniego i mam nadzieję, że dzięki komentarzom zacnego grona modelarzy czytających to forum, tak właśnie będzie. Jarek (aviatik) - dziękuję za arkusz i link do świetnego modelarskiego wątku który wcześniej uszedł mojej uwadze - super ? Na dziś mam nie zamknięte od spodu centropłaty, korekta mocowania płatów jest zatem możliwa i praktycznie bezbolesna... skorzystam z arkusza, prześpię się z tematem i pokażę niebawem jak to rozwiązałem. ms
  24. Jarek, oczywiście zgadzam się ze wszystkim co napisałeś bo mam świadomość, że wytrzymałość przekroju tkwi w jego wysokości. Jestem inżynierem konstrukcji budowlanych i choć naprawdę dawno już siedziałem w szkolnej ławie to jednak coś tam w głowie zostało ? Masz rację, moje bagnety fi 6mm to znacznie słabsze rozwiązanie niż płaskie sklejkowe pokazane w projekcie dlatego wciąż się zastanawiam czy nie poszedłem zbyt na skróty. Rurki wklejone zostały pomiędzy żebra sklejkowe i plan jest taki, że skrzydła będą jeszcze przykręcane na plastikowe śruby od strony kadłuba. Nie dopuszczam zatem na połączeniu skrzydło-kadłub żadnego luzu. Zginanie przekroju na tym połączeniu wymaga przemieszczenia które nie powinno nastąpić ale jednak trochę mnie to niepokoi. ms
  25. Dokładnie TAK, w oryginale dźwigary z listewek 3x3 a rozpórki z listewek 3x2. Wydawało mi się to mało sztywnym rozwiązaniem dla balsowych żeberek i skrzydła bez zastrzałów, dlatego zastosowałem listewki 8x4 mm z wypełnieniem między dźwigarowym oraz listwy 6x3mm. W części centropłata w oryginale sztywność skrzydła poprawiają szerokie kieszenie bagnetów, zrezygnowałem z nich na rzecz cienkich rurek i troszkę sie bałem o klejenie w balsie kwadratowego przekroju 3x3 mało odpornego na przypadkowe uszkodzenie co w trakcie budowy modelu często umyka z pola widzenia. Szersze listwy to wiadomo większa waga ale też mocniejszy przekrój i większa powierzchnia klejenia. Raczej dużo latam swoimi modelami i mam na uwadze transport, zmęczenie materiału, wielokrotny montaż i demontaż skrzydeł oraz systematyczne przekładanie skrzydeł w piwnicy. Jeden nieopatrzny chwyt i listewka 3x3 chrupnie czasem pod palcem jak zapałka dlatego dwa skrajne żebra są sklejkowe i wraz z szerszymi przekrojami listewek sosnowych tworzą dość mocą całość w miejscu generowanych dla skrzydła największych obciążeń. Po zakończonej budowie skrzydeł zważę elementy i poszukam celem porównania wcześniejsze relacje z budowy tego modelu ale moim zdaniem walka o gramy, nie ma w przypadku tego modelu większego sensu ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.