Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. mirolek

    Jastrowskie Kombaty

    Bo właśnie potrzebujemy "chłopców do bicia" Żartowałem .... tak serio, to Wasz region nie ma zgłoszonej eskadry i jakos słaobo się rozwija w temacie ESA . Byłoby milo poszerzyć rywalizację pucharową o nowe miasta. Latanie w trzech to nie to samo co latanie w grupie siedmiu zawodników. Adrenalina i frajda znacznie większa a atmosfera zawodów ESA jest wyjątkowa. W Krakowie też tak było kilka lat temu, latały trzy- cztery osoby. Po zawodach, gdy koledzy modelarze zobaczyli na czym polega ta zabawa oraz ile generuje emocji, skład Eskadry Kraków szybko się powiększył. Tego właśnie Wam życzę. ms
  2. Czy model jest już gotowy do ob_lotu? Jaka wyszła ostateczna waga z pakietem? ms
  3. Nie wierzę aby Marek porzucił ukochaną piankę epp i zabrał się za konstrukcję to faktycznie byłoby wydarzenie na forum Wykonuje małymi kroczkami kolejne elementy modelu. Tym razem zabrałem się za ster wysokości. Aby uzyskać właściwy kształt i wytrzymałość listwy spływu zdecydowałem się wykonać ją jako laminowaną z trzech kawałków. Tak wykonałem kiedyś cały statecznik poziomy do Albatrosa który mimo dużej powierzchni i małej grubości okazał się bardzo wytrzymały. Trzy warstwy pasków balsowych namoczonych w gorącej wodzie sklejam na średnim kleju CA - troszkę trzeba przy tym "upaprać" palce ale efekt jest zadowalający. ms
  4. mirolek

    Jastrowskie Kombaty

    super wygląda - gratuluję ms
  5. Mam wrażenie, że udowadniam iż nie jestem wielbłądem. Zastosowałem wręgi z balsy i listwy sosnowe oraz balsowe a kadłub zostanie "oklejony" balsą. Konstrukcja kadłuba zatem jest półskorupowa do czego jak wyżej zauważono wręgi wystarczą szczątkowe. Szczątkowe z balsy to co właściwie oznacza? Moim zdaniem właśnie to co wykonałem, dlatego nie bardzo wiem gdzie sobie przeczę ..... "nieświadomie". Nie zrażam się jednak i kontynuuje budowę - oszlifowany statecznik poziomy oraz wcześniej przygotowany statecznik pionowy pozwoliły na ich montaż w kadłubie i osadzenie ostatniej wręgi. ms
  6. mirolek

    ku przestrodze dla innych

    Pakiet "sam od siebie" się nie zapala. Albo doszło do uszkodzenia mechanicznego albo pakiet został przeładowany (np. ładowany bez balansera) czy cała torba z pakietami nie została rzucona, uderzona lub przygnieciona? Miałem już przypadek zapalenia się uszkodzonego pakietu, zapalenia się w trakcie ładowania a także przypadek rozdęcia pakietu mimo ładowania przy podłączeniu balansera. Nigdy jednak nie spotkałem się z samozapłonem przechowywanego pakietu. ms
  7. Balsa 3mm na wręgi i będzie ok. Patrząc na zbliżenie tej formatki z żebrami widać, że profil jednak nie jest w pełni symetryczny. Ciekaw jestem jak to będzie latać - powodzenia. ms
  8. mirolek

    Jastrowskie Kombaty

    wiadomo że trójka to klucz ale ponieważ w zawodach ESA wszystko jest mniejsze to eskadrę(zgodnie z regulaminem) tworzy 4 zawodników. Ten czwarty nie musi mieszkać w najbliższej okolicy, ważne aby była czwórka po jedną nazwą. Na zawody rzadko wybiera się cała eskadra ale każdy z Was może zbierać punkty indywidualnie a razem w klasyfikacji drużynowej. Rywalizacja jest przecież w tej zabawie dodatkowym smaczkiem :-) ms
  9. Me 109 z wystającymi w locie kołami wygląda dziwnie - chowane podwozie musi byc. Dla elektryka odchudzenie wręg kadłuba to słuszna decyzja. Przy pełnym pokryciu płata waga i tak wyjdzie w okolicy 0,9 - 1kg dlatego może serwa 9g na ogon lepiej zastąpić czymś mocniejszym. Pakiet 1300 dla silnika 300W też raczej blado wygląda i na dłużej jak 3 minuty lotu nie wystarczy. Przy symetrycznym a stosunkowo płaskim profilu model będzie szybki dlatego nie licz, że podszybujesz przy lądowaniu jak zabraknie prądu. Trzeba mieć "Ampery" do końca ms
  10. mirolek

    Jastrowskie Kombaty

    Groźne miny ma cała trójka W kombacie faktycznie nie ma sprawiedliwości ale czy w życiu jest ? Kombat to wojna i wygrywa nie zawsze lepszy a często bardziej zdecydowany lub ten co bardziej ryzykuje. Pierwsze starcie i jak sami piszecie są emocje i wciąga .... teraz to juz tylko kwestia czasu jak spotkamy sie na zawodach. Z "wirusa kombatu" cięzko się wyleczyć - zgłoście eskadrę i do zobaczenia w sezonie 2014 na zawodach ESA ms
  11. Dokładnie to miałem na myśli, pisząc o walce z gramami jaką sugerują koledzy Celowo pozostawiłem nieco więcej "mięsa" aby stelaż kadłuba przy pokryciu balsą nie miał tendencji do odkształceń. Wręgi są z balsy 3mm, co jest lżejszym rozwiązaniem niż ażurowana sklejka. Oryginalny kadłub był obkładany sklejką a moim przypadku wytrzymałość na zginanie i skręcania kadłuba przeniesie poszycie z balsy 3mm. To klasyczna powłoka zatem istotne jest co ją tworzy a nie co ją podtrzymuje. Wybrałem wręgi z balsy i zapewne gdybym ich nie ażurował, też nie byłoby problemu z ciężarem. Kontynuując budowę i zarazem mając na uwadze ciężar ogona, wykonałem ster kierunku: który po oszlifowaniu i wzmocnieniu węzłów wygląda tak: W budowie także statecznik poziomy: który powstaje z balsy 3mm oraz jednego sklejkowego dźwigara na całej długości. Również w tym przypadku właściwą sztywność zapewnia pokrycie z balsy. Kiedyś w Modelarzu przeczytałem artykuł o budowie makiet i podstawowych błędach takich konstrukcji. Ze swoją budową nie aspiruję aż tak wysoko ale zapadło mi w głowie jedno zdanie: "To co w oryginale było twarde ma być twarde a co było miękkie ma być miękkie" Dlatego zdecydowałem się wykonać statecznik pionowy z klocka a poziomy w formie ażurowej ale obłożony balsą. Natomiast ster kierunku i ster wysokości pozostaną miękkie ... czyli obłożone oratex-em lub koveralem. ms
  12. szkielet kadłuba uzupełniłem o listwy sosnowe w przedniej części Zabrałem się także za ogon i dwa elementy skleiłem na tkaninie szklanej i żywicy ms
  13. mirolek

    Odrzutowce ESA

    doczytaj ...."Natomiast nie ma problemu aby powstał na bazie ESA inny regulamin dla modeli" ms
  14. mirolek

    Odrzutowce ESA

    To kluczowe zapisy regulaminu i nie ma takiej opcji aby z nich zrezygnować. Natomiast nie ma problemu aby powstał na bazie ESA inny regulamin dla modeli .... tylko jakich (?) bez wagi i rozpiętości a przy dowolności silnika ... właściwie nieokreślonych. Jak porównać modele w walce, skoro pozostaje tylko normowany pakiet zasilający?? Nawet w zabawie ostrzega się dzieci aby nie wkładać palca do kontaktu i nie kłaść łapki na gorący palnik kuchenki. Bawiące się dzieci ustalają także w co się bawią i że duży czołg nie strzela do małego .... zatem życie pełne jest zakazów i ustaleń. Nie może byc tak, że wolno wszystko bo zabawy nie będzie gdy każdy bawi się w co innego. ms
  15. mirolek

    Odrzutowce ESA

    To że jest regulamin i są ustalone zasady to chyba dobrze bo można czynić tą zabawę jednakowo fajną w każdym miejscu w Polsce a nawet Europie. FUN to jedno a przestrzeganie zasad i bezpieczeństwa to zupełnie co innego, przy czym jedno drugiemu nie przeszkadza. Właśnie o to chodzi aby był FUN bo każdego kto lata kombat cieszy to co robi ale aby zabawa była mierzalna i porównywalna powstają poszczególne klasy modeli. Może zamiast ustawiać się na "nie" lepiej przyjechać na jedne zawody ESA i zobaczyć jak to jest zorganizowane i jaką daje frajdę z rywalizacji. to właśnie spontaniczne ale mało racjonalne podejście i dobrze, że do konfrontacji ESA ze spaliną nie doszło. Zabawę w mielenie pianki mieliby jedynie Ci, którzy latają spaliną ms
  16. mirolek

    Odrzutowce ESA

    Może spróbujecie najpierw tradycyjną zabawę ESA? Wasz region nie jest reprezentowany na zawodach a szkoda. ms
  17. Krwistoczerwony kolor przodu owiewki silnika wygląda nieco jak przeniesiony z horroru i sugeruje, że model przeleciał już przez stado ptaków ms
  18. Konstrukcję kadłuba stanowią balsowe wręgi oraz listwy sosnowe 6x4[mm] oraz na łukach wręg listwy balsowe 4x4 [mm]. Wręga nr5 która stanowić będzie łączenie wykonanego stelaża i sklejkowej kabiny została wzmocniona drugą warstwą balsy 3 [mm] Elementy przedniej części modelu ze sklejki 4mm również są w fazie montażu. EDIT: 7.11.2013r Kolejny wieczór spędzony w piwnicy i kadłub nabrał ostatecznego kształtu Po zdjęciu ścisków całkiem dobrze się prezentuje ms
  19. Obcinanie ścianki o kolejne mm to walka o gramy istotne dla modeli akrobacyjnych i 3D. Mam świadomość, że waga elementu na ogonie jest w przybliżeniu jak 1:5 dla elementu na nosie ale RWD to samolot turystyczny i musi mieć swoją wagę aby dało się nim przyjemnie latać :-) Zredukowałem ilość wręg w tylnej części a te które są może faktycznie wyglądają przyciężkawo. Konstrukcja jednak dzięki temu, jest sztywna i mimo smukłości przekroju za skrzydłem nie "pęka w palcach". Nie przypuszczam aby konieczne było drastyczne odchudzanie ogona. ms
  20. Nawet nie wiesz jak bardzo oryginał mam "pod nosem" .... mieszkam w linii prostej około 1,5 km od Muzeum Lotnictwa :-) Montaż połówkowy to chyba nie jest taki archaiczny pomysł. Budowałem tak Albatrosa i poszło dość gładko. Tym razem również montaż połówek wręg i złożenie szkieletu nie stanowiło problemu. ms
  21. Widziałem ten film gdy już kończyłem swój projekt. Nie będę pierwszym który zbuduje RWD-21 ale mój powstanie w wersji RC i będzie miał wypuszczane klapy których chyba w tej wersji na uwięzi brakuje. Dobre plany opublikowane w Modelarzu sprawiły, że konstrukcja niejako się przypomniała i obecnie przekłada się to na kolejną realizację. Jeżeli masz kontakt z p.Pawlikiem to chętnie skorzystam na "pw" i podpytam o kilka detali konstrukcji modelu. Samolocik jest dość wdzięczny a że z rodziny RWD powinien dobrze latać .... przeraża mnie tylko ten kolor starego Trabanta. Nie znalazłem jednak rysunków innego malowania a większość zdjęć jakie posiadam to wersja z Muzeum Lotnictwa czyli właśnie "mydelniczka" - czy ktoś dysponuje rysunkiem lub zdjęciem z malowaniem w kolorach szarym i granatowym lub szarym i czerwonym - podobno były takie wersje? ms
  22. Mocowanie płata jak rozwiązujesz - pozostawiasz wąską część płata na stałe nad kadłubem (jak w oryginale) a skrzydła mocujesz na rury i kręcisz do wspornika czy też dzielisz skrzydło wzdłuż osi i mocujesz całe do wspornika po złożeniu. ms
  23. W 47 sekundzie filmu widać piękny atak mojego Ił-a na ogon Adama i cięcie taśmy ..... ale było blisko Filmik świetny ms
  24. Pomysł na nowy model urodził się po wakacjach gdy po wstępnej selekcji wybrałem dwa podobne samoloty - Junak i RWD-21. Oba spełniały moje oczekiwania ale ostatecznie zdecydowałem się wykonać RWD-21 gdyż zgromadzone materiały były dokładniejsze. Posiadając rysunki samolotu przygotowałem cyfrowy projekt modelu w skali 1:6. To nowe dla mnie wyzwanie i przystępując do rysowania nie zdawałem sobie sprawy, że nie takie proste i oczywiste. Przeskalować i wzmocnić konstrukcję jak postąpiłem w przypadku RWD-4 to nie to samo co samodzielnie stworzyć projekt zredukowanego samolotu. Półskorupowa konstrukcja kadłuba wymagała zmniejszenia ilości wręg w tylnej części ale wzmocnienia przodu z uwagi na drgania silnika spalinowego. Zdecydowałem zatem, że kadłub powstanie w większej części w technice połówkowej a przód ze sklejki dołączę jako element blokowy bez podziału Dwa miesiące zajęło mi przygotowanie projektu a kilka dni temu, elementy zostały wycięte w firmie "PEEM" którą za profesjonalizm i dokładność serdecznie polecam :-) Korzystając z kilku dni wolnego rozpocząłem także budowę. Druga - symetryczna część kadłuba zawsze powstaje szybciej niż ta pierwsza :-) Podstawowe dane modelu: rozpiętość: 1,83m szacowana waga ok. 4kg silnik: czterotakt Os Max - 18 cm3 ms
  25. Bardzo ciekawy temat - będę podglądał i trzymał kciuki za doprowadzenie projektu do szczęśliwego oblotu. Dwa lata temu budowałem RWD-4 w skali 1:6 i prezentowałem relację w tym wątku: http://pfmrc.eu/inde...ic/23353-rwd-4/ Ten model o rozpiętości prawie 3m to zupełnie inne wyzwanie - powodzenia. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.