ssuchy

Dzięki za przypomnienie.

Wojtek, cieszę się, że jesteś z nami (!) i przedstawiasz nową konstrukcję mikrusa. Trzymam kciuki za ciąg dalszy, bo wiem, że będzie ciekawie. Mało mam ostatnio czasu na pisanie, ale pilnie śledzę wszystkie konstrukcje opisywane w dziale maluchów.

Niebawem ciekawe (bliskie) spotkania Księżyca z Jowiszem i Saturnem, ale dla rannych ptaszków. 27 marca (środa) przed wschodem Słońca Jowisz w odległości tylko ok. 1° od Księżyca (ok. 4 rano Jowisz&Księzyc 15° nad południowym horyzontem). 29 marca (piątek) o godz. 04:45 - 05:00 Saturn w odległości tylko ok. 45 sekund kątowych od Księżyca. Warto looknąć w niebo już od ok. 4 rano, kiedy będzie jeszcze dostatecznie ciemno, Saturn&Księżyc będą już na wysokości ok. 10° nad południowo-wschodnim horyzontem. Link

Gratulacje. Noo, i powoli szykuj się do takich "akcji", bo może wnuk też będzie miał zapędy artystyczne :

Noo, fajnie to wyszło. Szkoda tylko, że elementy ruchome wpadały w rezonans (powodujący drgania), co popsuło trochę efekt końcowy. Zapewne dałoby się to opanować - myślę, że lekarstwem mogło być stosowne dociążenie ruchomych elementów, tak aby częstotliwość rezonansu mechanicznego przesunąć w inny zakres - tylko pewnie czasu zabrakło!

Fajny filmik, obrazujący działanie separatora cyklonowego do odciągu (separator zrobiony z przezroczystego tworzywa i widać o co biega): ... i kilka propozycji, jak to tanio zrobić: ... poniżej opis wykonania bardziej rozbudowanego systemu odciągowego (gościu wspomina o paru ważnych kwestiach): Niebawem sam będę walczył z tematem odciągu stanowiskowego oraz zagadnieniem skutecznej (wymuszonej) wentylacji całego pomieszczenia w mojej małej pracowni (TUTAJ zapewne wrzucę fotki i coś tam naskrobię).

No i git! Noo, cóż, nie sądziłem, że słowo: "śmietnikowy" wejdzie do kanonu pfmrc. Rozumiem, że ten woltomierz to taki klawy gadżecik - wystarczyłaby zwykła dioda LED, jako kontrolka działania.

Poprawka - okazuje się, że transmisja z otwarcia włazu już leci. W tej chwili trwa wyrównywanie ciśnień w doku cumowniczym ISS i Dragonie. [edit] TUTAJ - film (ok. 1 godziny) ze startu i lądowania rakiety Falcon, wynoszącej na orbitę statek załogowy Dragon 2 TUTAJ - 10-cio minutowy filmik (skrót) z dokowania Dragona załogowego do ISS

No i tuz przed 12 Dragon zadokowal do ISS. Kto nie ogladal transmisji moze jeszcze zobaczyc na NASA TV relacje z otwarcia wlazu do Dragona (poczatek 14:30 link powyzej). Sorry ze bez polskich znakow, ale pisze posta ze Smart TV Samsunga. Aktualnie na NASA TV widac z kamer stacji zadokowanego do ISS Dragona 2 (lot zalogowy planowany na lipiec). Trzeba przyznac, ze statek pieknie sie prezentuje! To ma byc amerykanski nastepca wahadlowcow w lotach zalogowych na stacje, zbudowany przez firme SpaceX Elona Muska. W kwietniu ma przeprowadzic swoje testy Boeing ze statkiem Starliner (nastepny test w sierpniu), a wiec sporo ciekawego bedzie sie dzialo w astronautyce w najlizszych miesiacach.

UWAGA! Jutro (niedziela) wyjątkowa gratka dla obserwatorów ISS. Nad Polską będzie dobrze widoczny przelot stacji w godzinach porannych, przed wschodem Słońca. U mnie w Lublinie przebiegać to będzie między ok. 04:37 a 04:42 (wcześniej podałem linki gdzie można sprawdzić te dane dla swojej miejscowości - trzeba znać współrzędne własnej lokalizacji i wysokość nad poziom morza, im dokładniej tym lepiej). Maksymalna wysokość przelotu u mnie to 70° (SSE) o 04:38:58, a jasność stacji duża: -3,7 mag. Jak wiadomo do stacji zbliża się po raz pierwszy (w locie testowym) załogowa kapsuła Dragon 2 (z manekinem na pokładzie zamiast załogi o wdzięcznym imieniu: Ripley ). Dragon 2 powinien być widoczny gołym okiem przy jutrzejszym przelocie stacji, jako znacznie słabszy obiekt poruszający się za nią w odległości (?) kilku stopni, przed automatycznym dokowaniem do stacji (które odbędzie się już za dnia)! Więc niebywała okazji do ciekawej obserwacji niezbyt częstego zjawiska. Oby pogoda dopisała (póki co u mnie gwiazdy widać ). Dragon towarowy (z wcześniejszych misji) przechwycony przez ramię robotyczne stacji: ... a tak wygląda Dragon 2 załogowy (z miejscem dla 7 astronautów, 2 m dłuższy od towarowego): Można będzie oglądać w necie transmisję z dokowania statku Dragon 2 do ISS, cytuję: ... oczywiście transmisja on-line będzie klawa, ale najpierw trzeba zobaczyć na własne oczy przelot nad Polską MSK łącznie ze statkiem Dragon 2. U mnie nadal pogoda OK (widać gwiazdy), więc jestem dobrej myśli. Jeśli się uda, to pierwszy raz będę widział przelot stacji łącznie ze zbliżającym się do niej statkiem na własne oczy. Dotychczas próbowałem wielokrotnie (jeszcze w czasach dokujących do ISS wahadłowców, ale jak były warunki czasowe do obserwacji (nie zawsze stację widać nad Polską, kiedy do niej coś dokuje), to nigdy pogoda nie dopisała (odpukać w niemalowane)!

... czy aby na pewno? Kopii o to kruszyć nie będziemy, bo ani na to miejsce, ani pora. Schemat może być przydatny dla posiadaczy PMOSFETów (nie muszą już główkować jak je włączyć).

Przede wszystkim, to idea stosowania takiego układy źle wyjaśniona. Generalnie nie chodzi tu o śniedzenie styków w przełącznikach (bo przecież te mikrowłączniki / wtyczki / czy inne małe złącza tu użyte też mogą śniedzieć i zawieść w rezultacie). Istotą układu jest możliwość włączania / wyłączania przy użyciu mini / mikroprzełączników obwodów elektrycznych, gdzie płyną bardzo/duże prądy. Tak jak pisze Marek ważne jest dobranie w takim układzie odpowiednich mosfetów (o bardzo małym RDon uzyskanym przy jak najmniejszym Ugs). Ma to znaczenie szczególnie w układach przełączników niskonapięciowych (1S). Trochę pisałem o tym: TUTAJ. Jeżeli chcemy odłączać od układu elektrodę dodatnia aku (a nie ujemną - masową, jak w opisywanym tu wariancie), to należy użyć mosfeta z kanałem p (Marek o tym wspominał) i zamienić zasilanie: ... ale trzeba pamiętać, że ze względu na swoją strukturę wewnętrzną, mosfety p-kanałowe maja gorsze RDon od n-kanałowych.

Niestety, pogoda nas nie rozpieszcza. U mnie w Lublinie praktycznie trzy miesiące bez gwiaździstego nieba. Skoro temat o MSK, to poniżej link do fajnej fotki z tranzytu stacji kosmicznej na tle Księżyca z 21 stycznia 2019 r.: Zdjęcie wykonane aparatem Pentax K5 przez teleskop Newtona 254/1200 na montażu Dobsona (cztery ekspozycje ISO200 po 1/2000s) Źródło

Jeszcze dwie ciekawe pozycje książkowe, które mogą być przydatne dla reanimatorów starych aparatur lampowych, ale w języku rosyjskim: Sterowanie_radiowe_modelami-Klementiew-1957(rosyjski).zip Sterowanie_radiowe_modelami_samolotow_statkow_samochodow-Otraszenkow-1959(rosyjski).zip

... to byłaby cenna informacja!

Już posprzątałem, możesz "nadawać".

Noo, fajnie wyszły te modeliki, ale ja to tam jestem nieedowiaarkiem. Postaw na wadze i wrzuć fotki, bo jakoś przy takiej pancernej konstrukcji i solidnym malowaniu te 96g z wyposażeniem to mi "nie pasi". No i napisz coś więcej o wyposażeniu. PS Witamy w klubie "miłośników maluchów". Przelotem tylko w tym dziale (tak dla oddechu), czy na dłużej?

Już masz! Niestety nie mogę zamieścić plików na forum, bo są "za ciężkie". Wrzuciłem je właśnie (przed chwilą) na mojego Dropboxa. Raportować, czy dają się zassać: Trzy książki J. Wojciechowsjkiego 1/ Budowa i pilotaż radiomodeli - 1968 (pdf) 2/ Radiomodele - zasady projektowania i konstrukcji - 1972 (pdf w dwóch częściach): cz1 cz2 3/ Zdalne kierowanie modeli - poradnik modelarza i radioamatora - 1974 (djvu tłumaczenie na rosyjski z 1977) Mam jeszcze nowszą, papierową wersję z 1972 pozycji 1/ w większym formacie (czarna plastikowa obwoluta, zielone napisy): Budowa i pilotaż radiomodeli - jak zbudować sterowany radiem model (wydanie drugie poprawione i uzupełnione), ale nie ma już w niej nic na temat aparatur lampowych (wyłącznie tranzystorowe). W necie nie znalazłem wersji elektronicznej. Może kiedyś zeskanuję.

http://retrolib.narod.ru/models2.html (link do drugiej strony) Warto zapamiętać (dla znających cyrylicę) - trzy strony ze starymi książkami nt. modelarstwa, do zassania. Jest między innymi jak budować motorki: dieselki, benzyniaki, pulsaki, parowe. PS Na retrolib jest również wiele ciekawych książek i prasy z innych dziedzin nauki i techniki (do 1971). Jest np. Modelist konstruktor od 1962. Nowsze numery ruskiego modelarza można zassać: TUTAJ (w dobrej jakości)

Aaa, no to teraz skapowałem dlaczego Mariusz machnął sobie fotę do awatara w ciemnych patrzałkach!

No i fajnie to sobie zorganizowałeś.

Wiesław, np. w darmowym IrfanView otwierasz fotkę. Później Image i Rotate Right (i zapisujesz: File/Save as), ale przy okazji możesz również dostosować plik do forum (również te bez obracania i innych działań). Ja to robię tak z plikami foto z mojego 5M pikselowego aparaciku w komórce: Otwieram w Irfan fotkę i w okienku skali (przy znaczkach lupek +/-) wpisuję 40% i zatwierdzam. Następnie: Image i Resize/Resample i w okienku Width wpisuję 40 i zatwierdzam i zapisuję przetworzony plik (File/Save as). Można również (jak się ma czas i taką potrzebę) poprawić jasność i kolory fotki (Image/Color correction). Robi się to szybko i sprawnie (po jakimś czasie wręcz odruchowo).

Kurde, przecież wyraźnie tam się chwalą, że to jeden z najlepszych klubów modelarskich pod względem infrastruktury na świecie i pewnie nie każdego stać, żeby tam się zapisać. Obejrzałem sobie podobne kluby w Australii i jak się okazuje w większości przypominają co najwyżej ten z ostatniego linku (a przecież to nie jest biedny kraj). U nas jak ludziska zorganizują sobie kawałek obkaszanego poletka, to już są szczęśliwi!

Na to wygląda.

No to jak zeszliśmy na tematy modelarskie, to zobaczcie mieszkanko Kazuhiko Kakuty (japoński mistrzu w budowie ornitopterów): Ornithopters at my home (całkiem świeży materiał z 11 lutego) :) Moja ślubna, choć bardzo mocno spolegliwa, czegoś takiego raczej by "nie przetrawiła". PS Profil Kazuhiko Kakuty na YT - całe mnóstwo filmików - warto popatrzeć na dokonania mistrza w budowie ornitopterów. Strona internetowa - tu znajdziecie linki do szczegółów na temat budowy ornitopterów, konstrukcji Kazuhiko ... a ornitoptery dzisiaj, to już nie zabawa: Targi dronów w Dallas z 2017