Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 200
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Słuchajcie nie przesadzajmy Nie będzie to mój pierwszy model, dajcie mi mieć trochę frajdy z budowy. Z pilotażem też się jakoś nie boję, nie wierzę, żeby to było znacząco inne niż RC (moje dotychczasowe doświadczenia tego również nie potwierdzają) Poza tym robienie sylwetkowych modeli nauczyło mnie, że wcale nie jest ani dużo mniej roboty przy budowie, ani naprawie niż przy prostej skrzynce. Nie wspominając o tym, że balsę 3mm na skrzynkę sobie wytnę w 30min laserem, a taka balsa 12mm, oklejona sklejką 3mm (jak na CAPie 20) to raz, że w ciul drogo (szczególnie, że balsy mam sporo, ale nic grubszego od 6mm), a dwa, że musiałbym się z tymi materiałami ręcznie szarpać Nie ma potrzeby się rozglądać za czymkolwiek Najpewniej ogram to dowolnym reglem z szuflady i dowolnym Arduino z szuflady. A jak będę leniwy to starym FCekiem z quada i dowolnym reglem. Poza tym tym, że chyba bym zmarł, jakbym miał wyłożyć taką kasę na Spina od Jeti. Obrzydliwie to drogie, a nie oferującego nic szczególnego (regle na BLHeli są dużo tańsze, a dużo lepsze) Możemy nie robić tej dyskusji w tym wątku?
  2. Jest to fajna opcja, ale sylwetka mi do elektryka mniej pasuje. Tzn. wiesz, wszystkie kable i akumulator na wierzchu Jak nie będzie jakichś propozycji z przestrzennym kadłubem to się dogadamy
  3. Hej Trafiłem na ten wątek: I przypomniałem sobie, że na uwięzi nie latałem od 20 lat (dawno, dawno temu, latałem uwięzią z mojej modelarni i to cały jeden raz), ale zapamiętałem, że mi się podobało Stąd poszukuje czegoś na początek latania akrobacji. Co przez to rozumiem - chciałbym, żeby nadawał się do wylatania całego programu F2B, ale nie był tak skomplikowany jak Elipsa. Bo choć projekt jest piękny (poważnie - jeden z najbardziej imponujących projektów w balsie jakie widziałem, przywiązanie do szczegółu robi olbrzymie wrażenie), to rozbicie tego by nadmiernie bolało Stąd szukam czegoś prostszego w budowie (nie pogardziłbym prostokątnym skrzydłem, chyba że to aż taka olbrzymia tragedia w osiągach w akro na uwięzi, to dorzucę pracy). Całość chcę gonić silnikiem elektrycznym (mniejsza jakim, coś tam znajdę pasującego do wymagań). A i wiem, że na Outerzone planów milion. Tyle, że uwięź to nie RC, nie znam się na tym, więc nie wiem co wybrać i co jest dobre Preferowane plany, ale jakby był jakiś fajny zestaw, to to też może być opcja.
  4. Na Bitwy Warszawskiej Myślałem, ze zgarnąłem ostatni model z tej serii, ale mam wrażenie, że jeszcze jedno pudło mi tam wygląda podejrzanie. Na wprost od wejścia, na samej górzy leży brązowe pudło, podpisane nazwą jakiegoś jeta (ale którego to niepomnę) A który mamy? Bodaj 2013, spokojnie, jeszcze 10 lat nie minęło
  5. A i co do pneumatyki: https://allegro.pl/oferta/zlaczka-prosta-wtykowa-4mm-pneumatyczna-puc04-12669319799?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czesci_czesci-samochodowe_pla_pmax_sc&ev_campaign_id=18003445430&gad_source=1&gclid=CjwKCAiAs6-sBhBmEiwA1Nl8s9I-mzBVEa7xs1hl6aSnjJCntykNz8IRdUnjLGwfM-SYUXBHv99NXxoCEUUQAvD_BwE Nie wiem jaki masz rozmiar węża, ale jeśli masz możliwość użycia jakoś 4mm (choćby tylko na odcinku gdzie odpinasz skrzydła), to polecam te złączki. Lekkie, dobrze trzymają, łatwo rozpiąć. No i u mnie w robocie znoszą więcej cykli, niż przez całe życie modelu zrobią
  6. Wtyk MPX obsługuje 4 serwa. Masz dwa piny na + i - oraz 4 piny na sygnał. Nie ma potrzeby dublować zasilania
  7. Dobrze, bardziej bym się zmartwił jak by Ci się podobało
  8. Zero problemów, nawet na tle czarnych drzew w padającym śniegu. Jedyny problem, to jak jest całkowicie frontem do pilota, bo wtedy mało widać. Ale tutaj żadne malowanie by nie pomogło. Jeśli zaś chodzi o czas lotu - sekretem są Li-Iony. https://allegro.pl/oferta/ogniwo-sony-us18650vtc5a-2600mah-li-ion-3-7v-14929260499 3 takie aku to zaledwie 150g wagi. Dla porównania Li-Pol 3s 2400 to już 190g. Czyli aku o 25% lżejsze, ponad 2x tańsze i znacznie, znacznie bardziej żywotne (niektóre moje Li-Iony piłuję już od 6 lat, a nawet ich nie balansuje). Niemniej - ta oszczędność w masie pozwala kręcić solidne czasy lotu. Jedyna wada to niskie prądy rozładowania i niskie napięcie (i pod obciążeniem i odcięcia) Ale jeśli mi samolot ma latać ponad 10min, to zawsze ładuję Li-Iony (ale ekstremalny przykład to mój Twinstar. Ma pakiet 3s4p, czyli 11,1V 14 000mAh. Czas lotu do 2,5h)
  9. Napisałem jasno: Moje malowanie wynika z tego, że nie robię militarnych modeli. Czemu? Bo nie chcę odzoroywawać narzędzi, których jedynym celem istnienia jest strzelanie do ludzi (i nie, nie mam zamiaru nikomu zabierać prawa do obrony, zdaję sobie sprawę, że czasem trzeba. Ale mam pełne prawo się z tego wypisać i nie gloryfikować narzędzi przemocy) . Maksymalnie co mógłbym odwzorować w modelu, to samoloty szkoleniowe przejściowe (jak de facto mój RWD-10) Zrobiłem więc najmniej militarne malowanie, jak to tylko było możliwe. Czy zrobiłem to też po to, żeby kilku(nastu) moich znajomych mogło się uśmiechnąć pod nosem (bo tak mam znajomych których ta flaga reprezentuje)? Oczywiście, to dodatkowy bonus. Ale teraz zastanów się nad tym, że ja na widok militariów nie wypisuję postów, które nazywają ludzi idiotami. Powiem więcej - nawet tym co robią rosyjskie, czy nazistowskie konstrukcje nie próbuje przypisywać jakichkolwiek cech światopoglądowych, innych niż to że ten samolot im się po prostu podoba. Ba nawet regularnie czytam relację i podziwiam rzemiosło. Więc jeśli 6 kolorów wywołuję u Ciebie taką reakcję, a symbole rzeczy jednoznacznie złych nie - to może przemyśl trochę co robisz. I tak - nie jestem szczęśliwy, że takie tematy mi weszły do wątku o nastalgicznym piankowcu. Jakby to był Messerschmit ze wszystkimi znakami, to jakoś podejrzewam, że byłaby cisza.
  10. Przeżyję, ale za to będę przerabiał (już nie) Twoje Logo 600 A tak poważnie - jak coś zaprojektujesz to się pochwal, nie ma potrzeby żebyś powielał moje błędy
  11. No dokładnie - ładne, jasne kolory, dobrze widoczne na niebie
  12. Hej Większość właścicieli sklepów modelarskich w Warszawie, doskonale wie, że lubię przebierać w starych zapomnianych rzeczach. Dzięki temu czasem uda mi się wyrwać zakurzone pływaki do Minimaga, czasem jakiś czeski zestaw, którego obecność na półce osiągnie pełnoletność itp. I tak było tym razem, trafiłem na stary czeski zestaw Gripena z EPP. Modele z tej serii opisywał kiedyś @paulusr jeszcze na forum Alexa: https://www.alexrc.pl/viewtopic.php?f=25&t=1768 I na tyle post zapadł mi w pamięć, że zestaw sobie kupiłem Wykonany starą, czeską szkołą EPP, czyli ciężko i brzydko Niemniej, wyposażyłem to tak: 2xSG-90 Brotherhobby R6 2207 2600kV, ze śmigłem 7x6 3s Li-Ion 2600mAh (VTC5a, konkretnie) I teraz tu się pojawia problem - Gripen jest militarny, a ja modeli militarnych nie robię. Zdecydowałem się więc go zdemilitaryzować cywilnym malowaniem: Całość do lotu wyszła 650g. Czas lotu od 10 do 30min (zależnie na ile piłuję przepustnicę). Oblatałem model dziś, mimo wiatru (który mu mało przeszkadza). A lata się super Taki trochę Funracer, który na pełnym zaciągnięciu drążka leci liściem i pozwala wylądować do ręki Ogólnie - dawajcie starym zestawom trochę czułości, na współczesnym sprzęcie wciąż potrafią dawać masę frajdy
  13. Zrób czystą pamięć, bez żadnych miksów i zobacz czy problem z tym gimballem wciąż występuje. Jeśli tak - problem masz gdzieś hardwarowy, jeśli nie, to będziesz wiedział, że to kwestia ustawień i zrobisz pamięć na ten model od nowa.
  14. Zostaw w spokoju, będziesz żałował jeśli to rozgrzebiesz Zgadnij skąd wiem
  15. Przede wszystkim - drut musi być prosty. Obecnie masz na nim gięcie - to znacząco zmniejsza wytrzymałość na wyboczenie Druga rzecz - dźwignia powinna być równoległa do drutu (tak, aby oś obrotu drutu w dźwigni była prostopadle do drutu). Tak jak jest teraz, to serwo bardziej próbuje wyrwać dźwignię, niż wychylić lotkę.
  16. Wciąż masz krzywe popychacze lotek. Ogarnij to, bo mówieni, że miałem rację mi tym razem frajdy nie sprawi.
  17. Patryk Sokol

    Na H2

    Oczywiście, że się da. Chodziło mi o to, że nie widziałem nic (do tej pory, teraz widziałem Toyotę), który w ten sposób ma zamiar implementować wodór.
  18. Patryk Sokol

    Na H2

    Nie jest spalany w "klasycznym" sensie. W tym samolocie jest ogniwo wodorowe, więc wodór łączy sięz tlenem wprocesie katalitycznym, produkując prąd (co ładnie potwierdza ten byczy silnik BLDC na wieżyczce). Nikt azotu w to nie miesza. Ogólnie, to nie kojarzę od ręki żadnej konstrukcji, gdzie wodór byłby spalany w silniku tłokowym, czy innej turbinie, wszystkie obecne rozwiązania to ogniwa wodorowe. Sam wodór to ciekawy temat, ale nie należy go traktować, moim zdaniem, nie jako źródła energii, a jako akumulator. Jeśli mamy do dyspozycji nadmiar energii elektrycznej, to jest to jakaś opcja magazynowania tego nadmiaru. Stąd wniosek ten sam co zwykle - przede wszystkim dekarbonizacja energetyki. Ech, gdyby tylko istniało czyste, niskoemisyjne i bezpieczne źródło energii, ktore mamy opanowane od prawie wieku, a które robi bardzo dużo prądu i które dobrze paruje się z ze źródłami odnawialnymi... Niemniej - akurat co do zastosowania wodoru w lotnictwie, to jestem sceptyczny. Bo o ile gęstośc energii na kilogram, to wodór ma na wypasie (143MJ/kg ma wodór, w porównaniu do 46Mj/kg benzyny), to licząc do objętości już nie jest tak fajnie. Tzn. ciekły wodór (którego raczej nikt nie planuje używać w pojazdach, bo to wredna rzecz w utrzymaniu) ma gęstość 70,8kg/m3. Benzyna ma gęstość 720-775kg/m3. Czyli żeby mieć tyle samo energii w wodorze, co w benzynie, to będziemy mieli wodór prawie 4x lżejszy, ale o 2,5x większej objętości. A to powtórzę - dla ciekłego wodoru (czyli de facto - kriogenicznego paliwa rakietowego, który nie ma ochoty się tak utrzymywać w temperaturze pokojowej). Dla gazowego będzie jeszcze gorzej. Podsumowując - polecam dojazdy do pracy rowerem. I zdrowiej, i ekologiczniej.
  19. Używałem -0,3atm na skrzydłach od Blejzyka wiele razy Ale - kiedy to robiłem, to miałem wakuometr starszy ode mnie, więc nie wiem czy bym mu wierzył
  20. Jeśli dobrze widzę - w skrzydle nie masz dźwigara. W tej sytuacji śmiało możesz zalaminować skrzydła w worku, jak dobrze przygotujesz drewno (ja używałem lakieru akrylowego wymieszanego z wypełniaczem mikrocelulozowym z Havla), to spokojnie dodasz 40g/m2, od razu uzyskując kolor. Zaryzykuję, że wyjdzie to lżej, niż po prostu malowanie skrzydła na kolor Ale jeśli byś miał dźwigar to temat robi się śliski - potrafi wyleźć na skrzydle po wyjęciu z worka. A i polecam polakierować krawędź natarcia na żądany kolor przed laminowaniem w worku. Łatwiej później uzyskać ładne natarcie, niż gdy drewno nam prześwieca. Ogólnie - ładna robota. Marzy mi się cośtakiego w miejsce mojego Twinstara FPV (też jako platform FPV). Tylko, że Twinstar nie chce się popsuć
  21. E nie, spokojnie. W takim modelu, to czy serwo będzie na kadłubie, na skrzydle, na ogonie, czy gdziekolwiek to efekt taki sam od strony aerodynamiki. Tylko do tunelu bym go nie ładował A ogólnie błędy są i będą, po prostu następnym razem zrób to lepiej. Ale mimo wszystko - rozważ wywalenie serw lotek na skrzydłach, duży problem z głowy sobie zdejmiesz.
  22. Jeśli masz problem z reakcją na lotki to problemów szukaj tutaj: Po pierwsze - popychacze są krzywe, nikt nie zagwarantuje, ze nie będą się odkształcać w locie (a prawie na pewno się odkształcają). Druga sprawa to kąt pod jakim popychacze są prowadzone. Perfekcyjnie - popychacz powinien być pod kątem prostym do linii zawiasu. Nie musi być perfekcyjnie, ale pod tym kątem co masz tutaj, to są bardzo duże siły na drucie (który już jest krzywy,a przez to podatny na wyboczenie). Jak tego nie ogarniesz - to nie ma co dłubać w aparaturze, mechanika to podstawa. 70% to nie jest prawidłowy sposób podania wychyleń w modelu, jedynie podaje jaki zakres ruchu serwa wykorzystujesz Wychylenia podawaj w stopniach, inaczej nic nie mówią.
  23. Patryk Sokol

    AGILE ArtHobby

    Każdemu jest wygodniej Po prostu jak coś liczę, to wszystko wprowadza się w stopniach, więc wartości w stopniach pamiętam Ale jak mam ustawiać, to sam przeliczam na mm.
  24. Patryk Sokol

    AGILE ArtHobby

    Nie wiem ile w stopniach robią milimetry tutaj Ja ustawiam SW do dołu tyle ile belka ogonowa pozwala, do góry 45st. Ster kierunku zaś na +/-40st. Ten model nie chce przeciągać, więc takie wychylenia przydają się w bardzo wolnym krążeniu. Poza tym w tym modelu - duże wychylenia to fun
  25. Ogólna zaada jest taka - wszystkie serwa padają... Paradoksalnie - najwięcej padło mi wypasionych szybkich serw, na silnikach szczotkowych (KST DS215MG np.). Jeśli chodzi o tanie złomy pokroju MG90S, SG-50, SG-90 etc. Przychodzą, jakie przychodzą, ale jak działają na początku, to bezawaryjnie mi działają długie lata. Ogólnie - lubię tę taniznę, szczególnie jak mogę w sklepie pod serwo tester podpiąć. Gorzej jak to są podróbki, wtedy to jest to tragedia Mój największy zawód to analogowe Hiteci. Kiedyś - bardzo dobre serwa w średniej klasie (dla przykładu - mój Funcub ma serwa HS-55, które mają nalepkę gwarancyjną z 2003r i latają nieprzerwanie u mnie w różnych modelach). Współczesne HS-55 to najgorszy śmieć i w każdej sytuacji wezmę SG-50. HS-81, HS-82 również mi brzydko popadały (szczotki na silnikach).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.