Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 551
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    97

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Powiem Wam ciekawostkę - drzwi są zawsze proste, nawet najtańsze
  2. Ech Jarek, Jarek Ale... Quickie został skończony Ostatecznie czerwony położyłem lakierem akrylowym w spray'u. Ogólnie - więcej sprayem takich rzeczy nie robię Niby mniej roboty, ale pracuje się tyle lepiej pistoletem lakierniczym, że umartwiać się spray'em nie warto. Ale mimo to - wyszło spoko. Folia pokryta podkładem do tworzyw sztucznych świetnie trzyma lakier. A - czarna konturówka to Oraline. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego modelu, lata nadzwyczaj dobrze. Na pakiecie 6s 2500mAh Li-Ion lata 20-25min, stosunkowo szybko i dynamicznie. Ale prędkość minimalną ma bardzo małą. Ku mojemu zdziwieniu - starty z trawy są nietrudne, mimo kapci na kołach. No i ma idiotyczną charakterystykę przeciągnięcia. Tzn. W locie prostym można wręcz liściem opadać na w pełni zaciągniętym SW, a model pozostaje sterowny. A jeszcze śmieszniej wygląda przeciągnięcie w zakręcie. Jak już się je wymusi (trzeba ciągnąc na małym gazie SW do oporu i jeszcze chwilę poczekać), to Quickie prostuje zakręt i leci po prostej. I tyle Żadnego przepadania Polecam każdemu kto uważa, że na świecie wystarczy już Piperów i trzeba robić coś ciekawszego
  3. O, zacząłeś przede mną Ja zacznę jak się w końcu przeprowadzę. Planujesz dorabiać jakieś bajery do zestawu? Ja prawie na pewno dorobię hamulce aero (te co wyglądają jak studzienki kanalizacyjne na skrzydle) i oświetlenie.
  4. Ej, co Wy gadacie - tak się nie da. Kolega chce mieć dwa nadajniki, pod jednym odbiornikiem i latać nimi na zmianę. I to jest niewykonalne.
  5. Ogólnie to się zgadzam. Problem jest taki, że wepchałem się w semi-scalowe problemy biorąc białą folię, a żeby odwalić z tego mega malowanie lakierem na folii to mi brak zdolności plastycznych. A tutaj mam nawet czerwiną folię na akcenty. Ale pocieszam się, że może malowanie nudne, ale model ciekawy
  6. Sppkojnie, wszystko OK. A sam się bardzo cieszę, że pokazujesz model. A żeby było bardziej merytorycznie - lądowanie najlepiej robić na hamulcu j ostrym kątem, a ciągnąc tuż przed przyziemieniem. Ogólnie - mała prędkość przy lądowaniu zawsze jest ryzykowna, szczególnie jak wieje.
  7. Dlaczego?
  8. O to, to. XFLR5 jest fajny do ogarnięcia problemów z profilem skrzydła. Jeśli problemem jest niestabilność, walenie się w zakręcie itp. to więcej powie ten arkusz: http://www.tailwindgliders.com/files/Sailplane Calc Cruciform Tail May 2016.zip
  9. Hej Szukam czegoś budżetowego do porzucania DLG. Wymagania jakie mam to, żeby model miał pełne 1,5m i był wykonany z formy. Może być z wyposażeniem, może być bez. Preferowanie coś używanego, bo jednak obecnie budżet mam nadwątlony.
  10. Wiesz co... Ten dokument to było przeżycie Dawno mnie tak Jezus nie zaskoczył A tymczasem podjąłem decyzję, że idę w te kolory https://aerialvisuals.ca/AirframeDossier.php?Serial=28177 Powód nad wyraz prozaiczny, mam folię w pasującym kolorze
  11. Ale po co? Nic w ten sposób nie uzyskasz pozytywnego. A tak masz model który wygląda jak oryginał, ale którym warto latać. Nie namawiam przeciez do robienia tego w kompozycie, czy cokolwiek. Zmianie ulega rzecz niewidoczna z zewnątrz. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że wstawić tam współczesny osprzęt to profanacja.
  12. Zmień profile na coś sensownego, polecam zestaw AG34-35-36-37. Jeśli chodzi zaś o lotki, bądź ich brak, to wrzuć wymiary w ten arkusz http://www.tailwindgliders.com/files/Sailplane Calc Cruciform Tail May 2016.zip Powie Ci jak tam proporcje się w tym szybowcu mają
  13. Mniej więcej. Tzn. Obrysowałem, poprawiłem nieco w XFLR5 (głównie wygładziłem) Działał, więc za bardzo nie kombinowałem.
  14. Z kabinką się poddałem. Nie da się mieć pewności, że to co kupuję to PET-G, a nie PET-A. W dawnych czasami kupowało się Vivak i było z głowy, teraz Vivaku nigdzie nie widzę. Chyba, że wiece gdzie kupić jedną płytę Vivaku, to dajcie znać - wrócę do tematu. Wytłoczyłem więc kabinkę z HIPSu. Cholerstwo wyszło na 100g wagi 😐 Ale wygląda nienajgorzej: Pomaluję kabinkę na matowy czarny, żeby się jakoś odcinała. Przede mną jeszcze jakieś malowanie. Jakbyście widzieli jakiegoś fajnego Quickiego na zdjęciach to dawajcie znać, bo szukam inspiracji. Sam model zaś już jest całkowicie oblatany i wyregulowany. Wstawiłem w niego odbiornik ze stabilizacją, ale używam tylko do stsrtu, żeby ogonem nie zarzucał. W locie zaś jest ultrastabilny i bardzo przewidywalny. A czas lotu to około 20min. Ogólnie - pełen sukces. J
  15. Jeden do góry, drugi w poziom.
  16. Na 868MHz zasięg jest tak niedorzeczny, że w sumie to bez znaczenia. Ale jeśli chcesz żeby było poprawnie w to antena pionowo (bo wtedy masz taki sam zasięg w każdą stronę).
  17. Jak masz zamiar je połączyć? Bo jeśli myślisz o koszyku, to przestań myśleć o tym od razu, bo szkoda modelu. Pakiet do odbiornika musi być lutowany, inaczej to kwestia czasu jak rozbijesz model.
  18. Ale to też testowałem Nic złego to nie robiło
  19. Nawet jeśli nie - to nie ma to żadnego znaczenia. Pareset metrów od najdajnika to jego moc i tak będzie znikoma. Tzn. Znacznie więsze natężenie pola uzyskasz mając telefon koło modelu, niż wieżę GSM 500m od siebie (bo natężenie pola spada z kwadratem odległości). A wyobraź sobie, że latałem już z telefonem na pokładzie, używalkem go jako kamerki. Swoja drogą - anegdotka. Jakoś w zeszłym roku na Regułach wybudowano maszt PAŻP. I zaczęło się narzekanie na zakłócenia jakie on robi. A co się okazało - że maszt nawet nie miał założonych anten, to był sam słup A no i GSM ma pasma, które koło 2,4GHz nawet nie stały.
  20. Wciąż - to nie to. Przeszły mi przez ręce praktycznie wszystkie systemy RC współczesne (poza paroma egzotykami) i każdy obecny system jest sprawny i bezpieczny - nawet taka tanizna jak FlySky. A żaden router tak Ci nie zakłóci RC, jak nadajnik FPV na 2,4GHz o mocy 1W na pokładzie (bo wtedy masz konkretną moc) Te wszystkie spadania, to nie wina sprzętu (chyba, że został uszkodzony), tylko użytkownika. Dla przykładu - tu masz mój film: Jest zasięg - nie ma zasięgu - quad sobie spada jak kamień. Co się okazało? Uszkodzone połączeni oplotu anteny ze złączką IPEX. I to tak wrednie, że jak się nie pociągnęło za kabel anteny to zdawało się działać normalnie. Masę modeli miałem na warsztacie (nie tylko swoich) które "łapały zakłócenia" i każdy, poza jednym, miał właśnie takie wynalazki. A ten jeden? Skasowany odbiornik w czasie gleby. A jeśli chodzi o odzyskiwanie kontroli po utracie zasięgu - testowałem 2,4Ghz od FRSky'a na zewnętrznym module. Po wypięciu i wpięciu modułu z powrotem, to odbiornik odzyskiwał sygnał poniżej sekundy. Jeśli po "utracie zasięgu" czas odzyskania kontroli nad mdoelem jest dłuższy, to na 100% wina leży po stronie zasilania, a nie problemów radiowych.
  21. E nie, bzdura. Nie ma czegoś takiego jak "chwilowa utrata zasięgu i bezpieczny powrót". Jeśli mamy przerwy w zasięgu, to model jest do uziemnienia i koniec dyskusji, bo coś jest ostro skopane. Powtórzę się po raz kolejny - jeśli ktoś gubi zasięg, to winne nie są anteny Wi-Fi, mosty radiowe, maszty GSM, czy kosmici. Zawsze winny jest użytkownik i skopana instalacja w modelu (najczęściej - problemy z zasilaniem). Obecne systemy są tak cholernie trudne do zakłócenia (wiem co mówię, próbowałem), że problem z zakłóceniami zwyczajnie nie istnieje. Zaś 35MHz z definicji jest podatne na zakłócenia, bo trzyma się jednej częstotliwości, a dodatkowo w modulacji PPM nawet nie ma weryfikacji poprawności klatek (no, prawie wiem, że Multiplex i MZK jakieś tam czary robili). Ale faktem jest, że w tych częstotliwościch mało się dzieje. A i jedna uwaga - systemy na 2,4GHz to też jest FM. FM oznacza jedynie sposób modulowania sygnału, nie ma znaczenia czy sygnał to cyfra, czy analog.
  22. Wygrałem... Podnoszenie formy nic nie dawało, więc wymyśliłem coś takiego Zauważyłem, że te zagięcia idą od narożników, więc dokleiłem listwy na CA, raż żeby uniknąć ostrych kątów, a dwa żeby tworzywo naszło. Wyszło OK, po obrobieniu będzie latać. Jeszcze kabinka przede mną, ale tam gabaryt duży, więc liczę że nie będzie bardzo bolało.
  23. Za dużo gazu, za duże wychylenie SK i za duży trym do dołu. Spróbuj naprawić Pchełka naprawdę fajnie lata. A jakbyś np. był z nią na pikniku w Raciborzu, to osobiście ją znuszę do latania
  24. A różnie bywa. Niektóre konstrukcjep otrzebują kompensacji, niektóre nie. I konia z rzędem temu kto przewidzi w którą stronę będzie potrzebna. Generalnie - jak za bardzo nos opuszcza, to dawaj kompensacja i się nicyzm nie przejmuj
  25. I okazało się, że potrzebuję pomocy merytorycznej przy vacformingu niestety. Otóż - wychodzą mi zagięcia na narożniakach maski: I mimo dokładania różnego rodzaju klocków, żeby napiąć tworzywo, to nie udaje mi się tego zwalczyć (tutj akurat najlepsza wytłoczka, z pakietami Li-Ion jako naciągaczami tworzywa). Problem jest taki, że zostało mi tworzywa na 4 próby i bardzo nie mam ochoty zamawiać kolejnej płyty (już jestem na etapie "trzeba to było k*&^a zrobić z kompozytu"). Podrzucicie jakiś pewny pomysł jak to ograć?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.