Skocz do zawartości

d9Jacek

Modelarz
  • Postów

    4 772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez d9Jacek

  1. nie rób nic AlumWeldem , bo to nic nie da.. tak jak napisał Grzegorz.....laserem...szybko, równy spaw i gwarancja szczelności....reszta to półsrodki
  2. jutro mam obiad rodzinny...i takie oto skojarzenie mi się nasunęło ?
  3. to wszystko są konsekwencje lekcewazenia podstawowych zasad, zdrowego rozsądku, procedur, zalecen fabrycznych , braku wiedzy , wyobrażni a czasami i chęć zaoszczędzęnia - no bo dany element dobrze wygląda.. Przy odbudowie "wraków" nie ma miejsca na jakikolwiek tumiwisizm, znam to z autopsji....wyprzedzające koła, rozpięte elementy zawieszenia , urwane paski rozrządu czy korbowody które wyszły bokiem.. Widziałem takie "cuda" wymyslone przez "pomysłowych Dobromirów" , że włos na mojej łysej głowie jeżył się z przerażenia. a na poniższej fotografii jeden z cudów techniki
  4. i tu Błazej pokazana jest spektakularna odpowiedz na często zadawane mi pytanie...."dlaczego odbudowując stare samochody wymieniasz wszystkie elementy złączne, których koszt to paręset euro ??? "
  5. no i tę b.gładką powierzchnię należy zmatowić włókniną 2000 i odtłuścić przed kolejnym lakierowaniem, nie będzie problemów
  6. ....jest jeszcze jedna metoda...taka dosc delikatna ale sprawdzajaca sie....tokarka, oprawka i odpowiednio zeszlifowany nóż->> nacięcie dwóch kanałków 0,2 x0,3 na tłoku ...sprawdzone i działa
  7. stara zasada lakierników... taki podkład jaki lakier.....lakierujesz akrylem to podkład akrylowy
  8. procedury....czasami wydaje się ,że są upiorne ale one właśnie po to są żeby wyeliminować takie wypadki
  9. sądzę ,żę Laskowski?....ale rzeczywiście lata 60-te to czasy piosenki francuskiej...a Francoise Hardy to wisienka na torcie....miała wszystko co potrzeba https://www.youtube.com/watch?v=FqVLT8vgZYw&feature=emb_rel_end
  10. mozna ...absolutnie prawidłowo?
  11. chopy...dawajcie takie informacje wcześniej...byłoby o jednego uczestnika więcej
  12. wiara czyni cuda???....jak mu nie zrobisz większego kuku to powinien pracować
  13. tak jak pisaliśmy... wymyć wyczyścić, przeciwtłok wybić kołkiem drewnianym od góry, zweryfikować...zasmarować olejkiem, załozyć uszczelki, paliwko no i próba ognia, dać ciut więcej eteru do paliwa, powinien zagadać..... a i jeszcze jedno...na fotce widać że iglica gaznika była juz lutowana...w tych silnikach bardzo często był fabryczny "zimny lut" na styku iglica /oprawka, co skutkowało kręceniem iglicą ale bez oczekiwanego efektu zmiany ilości paliwa...to do sprawdzenia
  14. i to co napisałem, patrząc od prawej strony na tę tuleję, tam gdziej jej kołnierz opiera się o gniazdo w karterze powinna być b.cienka uszczelka. Tuleja ma takie pasowanie na lekki wcisk, dokręcana jest głowicą i jak nie będzie tej uszczelki to będą przedmuchy że aż miło.. a patrząc na tuleję to ten motorek ma swoje najlepsze lata za sobą
  15. wspomniany przez Andrzeja problem nie dotyczy silnika? powinna być b.cienka uszczelka papierowa między kołnierzem tuleji a gniazdem w karterze ( grubośc uszczelki to jak bibułka kondensatorowa)
  16. hmmm.....co by nie powiedzieć.....rzeczowa ta analiza.....model super?
  17. a nie zapomniałeś czasami i o odkręceniu iglicy gaznika ? trzeba go po prostu zassać powinien może być te silniczki bywały dośc kapryśnie ale paliły....mozna go podgrzać wtedy napewno zapali czy jest uszczelka pod pokrywą karteru ? a tak na marginesie....innych śrubek do przykręcenia tego motorka w domu nie było ??? strasznie obciachowe
  18. kontynuacje tego co pokazał Witek.... byłoby smieszne ale dla warszawiaków nie jest.....czyli szał baj najt w wykonaniu R.T
  19. d9Jacek

    Zakupy w Chinach.

    a mój zakup na Taiwanie siedzi od 14 dni w Polsce i nie może do mnie dotrzeć
  20. w aptece to "zestaw do kroplówki" a nie cewnik......cena zestawu coś około 2,5 zeta
  21. echhhhhhhhhhhhhh.... a to jak Witek nazwał....na uspokojenie....rozkołatanych nerwów....absolutnie spokojne?
  22. d9Jacek

    Zdjęcia silników -

    really Mc Coy.....gratulacje ?
  23. 1974 rok koncert Warszawa- Sala Kongresowa....byłem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.