Skocz do zawartości

Jerzy Markiton

Modelarz
  • Postów

    612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Jerzy Markiton

  1. Silnik jest dostępny tylko w fazie 1 ! Regulacja obrotów na suwaku, zazwyczaj zbędna, w 99% przypadków. 1,2,3,4, i 5- cruse - gdy wyłączniki są w położeniu środkowym. Tak i klap i lotek. szybkość - dokładnie, jak napisałeś cruse - tak, z wyjątkiem Agile, bo zgodnie z zaleceniami Patryka - to nie powinno być "0"... Ma też 2 fazy do termiki i wykorzystałem nieużywaną pozycję "start". Ale - nie udało mi się jeszcze trafić w taką termikę, żeby ją efektywnie wykorzystać. Chwilowo - więcej strat niż zysku... Muszę się jeszcze dużo uczyć... tak stosuję, i szkoda, że tak późno to zrozumiałem. W każdej fazie lotu. Nie latam zawodniczo - więc ma wspólną wartość dla każdej z faz lotu. Pozdrawiam - Jurek
  2. Podobnie, a jednak trochę w inny sposób. Motylek zawsze na drążku. Ugięcie spływu, zmiana zakrzywienia profilu czyli fazy lotu - na tym samym drążku. Silnik na suwaku z boku. Do włączania i wyłączania silnika wykorzystuję miks awaryjnego wyłączania silnika przypisany do najszybciej i osiągalnego wyłącznika. Wykorzystuję długi, najbardziej zewnętrzny dwupozycyjny przełącznik z lewej strony. BF schowany (klapy, lotki na "0") w pozycji drążka gazu od siebie, maksymalne wychylenia - do siebie. Tak wymyśliłem lata temu i nie widzę potrzeby zmiany. I teraz fazy lotu: najbardziej priorytetowa - silnik ! Uruchomienie silnika wyłącza pozostałe fazy lotu. Następnie 2 trójpozycyjne wyłączniki. W środkowych ustawieniach nieaktywne. Lewy długi trójpozycyjny w pozycji od siebie - start. W pozycji do siebie: lądowanie, czyli BF. 2 priorytet. Nie do uruchomienia gdy pracuje silnik ale przykrywa pozostałe fazy lotu. Prawy długi trójpozycyjny od siebie: szybkość, środek nieaktywny i znów nie przypisanych klap i lotek, pozycja do siebie: termika. Czyli nie można nawet odruchowo pomylić szybkości z termiką. Priorytet 3 i 4. W każdej z faz lotu wykorzystując mikser BF przypisane maksymalne wychylenia klap i lotek dla danej fazy lotu wraz z kompensacją steru wysokości dla danego zakrzywienia profilu. Maksymalne wielkości zakrzywienia - na końcu drążka BF ! Czyli pełna regulacja stanów pośrednich i szerokie spektrum w zależności od aktualnych warunków. Oczywiście sprężynka zdjęta a blaszka dociśnięta na drążku na maksa. Jeżeli chcę przejść z termiki do szybkości - wycofuję drążek do góry, palcem trącam wyłącznik o 2 pozycje w górę i ściągam drążek do dowolnej wartości... Chcę przerwać szybkość - wycofuję drążek do góry. I mam wtedy lotki i klapy do normalnego krążenia, w większości oprogramowań nazwaną "cruse". Mogę to również zrobić przez ustawienie wyłącznika w pozycję środkową - klapy i lotki powracają do wartości zaprogramowanej dla cruse, niezależnie od położenia drążka BF (gazu). W środkowych położeniach obu wyłączników odpowiadających za fazy lotu drążek BF jest nieaktywny ! Jeżeli jestem w szybkości i potrzebuję nagle poratować się BF - wystarczy lewy trójpozycyjny przechylić w dół i uruchamia się hamulec. Ale: przerwałem hamowanie, wycofałem drążek od siebie i jestem w cruse... Bawię się, krążę i zapomniałem, że przed kilku minutami miałem włączony BF.... Zdarza mi się... ! Łapię komin i chcę uruchomić termikę. Ściągam prawy trójpozycyjny w dół i.... cisza ! Fazom lotu przypisałem komunikaty głosowe z nazwą fazy. Jeżeli jest cisza - to przypomina mi, że mam włączoną fazę o wyższym priorytecie. Czyli: pobudka ! Wyłączyć fazę o wyższym priorytecie. Włączyć tę, która aktualnie jest wskazana i można się bawić w dopasowanie zakrzywienia profilu do aktualnych warunków. Po co pozycja "start" ? W elektroszybowcu - zbędna ! Pozostała z czasów F3J. Zawsze programowaliśmy (ja i chłopcy z naszej modelarni) lewy trójpozycyjny o wyższym priorytecie niż prawy. Ale to do uzgodnienia i nie ma większego znaczenia. Jak komu wygodniej. Wtedy nie był potrzebny silnik i nie było "najnadrzędniejszej" fazy. Nieporozumieniem dla mnie jest elektroszybowiec akrobacyjny, który kręci akrobację na silniku ! To jest model samolotu o kształtach szybowca i wtedy, to co wyżej traci sens. Przynajmniej w większej części ! Silnik służy za wyciągarkę lub holówkę ! Zrobić wysokość i wyłączyć. Czasami nie jest potrzebna pełna moc - dlatego suwak ! I, może najważniejsze ? Sytuacja kryzysowa. Jestem na ostatnim metrze, na pełnym BF i pojawia się przeszkoda. Jeżeli mam mocny napęd - jeden pstryk i silnik wyrwie model w górę. Jeżeli mam słaby napęd - włączenie silnika tyko pogorszy sytuację, Będzie i tak gleba a skutki z reguły - gorsze ! Jeżeli przeszkodą będzie dzieciak - włączonym silnikiem możemy pokiereszować mu twarz ! Lepiej przywalić w glebę przed nim ! Niezależnie, ile kosztował model - wyrzuty sumienia są straszne !!!! Wiem, poczułem na własnej skórze waląc 3m Cirussem Graupnera wartości (wtedy) mojej rocznej pensji 1m od wózka z dzieciakiem i wyzywającą mnie mamą.... która tylko chciała przejechać do koleżanki po drugiej stronie... Pisania - od groma ! Wydaje się skomplikowane ? Tylko wydaje się ! Warto spróbować na jakimś tańszym modelu i spróbować pozbyć się starych przyzwyczajeń. Jeżeli aktualny model nie potrzebuje aż tylu ustawień - warto programować mniej wymagające modele z wykorzystaniem takich ustawień. W przyszłości, wraz z rozwojem - będziemy uzupełniali dotychczas niewykorzystywane funkcje. Nie trzeba będzie walczyć ze starymi przyzwyczajeniami i odruchami ! Bo to często kosztuje kilka modeli.... Do przemyślenia i zastosowania. Za długo ? Nie miałem pomysłu jak to skrócić ! Przepraszam ! - Jurek
  3. Frez i wiertarka - to kiepskie połączenie... Zrobisz sobie podpórkę pod frez i nie ma problemu z równoległością rowka. Ale z czymś Dremelko podobnym. A te pseudo patenty z Ali, z 1 zdjęcia - zutylizuj przy najbliższej okazji, albo podaruj komuś, kto się bawi w linoryt. Pozdrawiam - Jurek
  4. Pattex i Uhu - nie służą do wypełniania braków materiału. Do wypełniania braków może być użyty Soudal. - Jurek
  5. Żywica z mikro szkłem. Może być z bawełną, na pionowe spoiny - z Aerosilem.... - Jurek
  6. Ten magnes zadziała tylko wtedy, gdy na bagnecie będzie wystarczający luz. A luz pozwalający na zadziałanie magnesu - to flutter w szybszym locie albo niechcące przypikowanie... Sprawdzone organoleptycznie ! Ale - wartości przyspieszeń lub sił przyciągających (zabezpieczających) najlepiej sprawdzić na własnym modelu ? - Jurek
  7. Cześć ! Krzysztof - odbudowujesz czy projektujesz na nowo ? W innym miejscu zrozumiałem, że projektujesz na nowo. Nie wiem jaki profil chcesz zastosować. Zakładam, ze model w zbliżonych wymiarach ?? Osobiście zastanowiłbym się nad sklejką 0,6mm obustronnie i półżeberka do środka, pomiędzy poszycie ze sklejki lipowej 1,5 - 2mm. Pomiędzy półżeberkami w sklejce - ażur. Nad natarciem nie kombinowałbym za bardzo. Klasycznie - "fałszywka" z balsy 3mm zamykająca keson od przodu, na to pasy 2-3mm twardej balsy lub topoli (ilość uzależniona od grubości natarcia). To tak na szybko. Można jeszcze rozważyć keson ze sklejki 0,6mm (ale wtedy półżebra pod kesonem co 30-40mm lub Abachi 1,5mm - będą wystarczająco mocne do elektryka < 2m. Przykładowe zdjęcia, skrzydło jest b. mocne i dość dobrze odwzorowany 8% profil. Pozdrawiam - Jurek Przyjrzyj się skrzydłom modeli F3L, F5L, bez kesonu, gdzie natarcie jest najczęściej 2-3mm węgla. Nigdzie łuk nie jest zachowany i folia podczas naprężania a nawet podczas klejenia, pod żelazkiem zapada się, przykleja się na powierzchni większej, niż wynika to z łuku. Listewkę 3x5mm, ba nawet 4x8mm spokojnie wpasujesz we wręgi bez moczenia. - Jurek
  8. Wystarczy ! - Jurek
  9. Tak Patryku. Dokładnie te i pozostałe w numeracji... Sporadycznie wycinam w metalu, zwłaszcza w 3mm (tak ze 2x w życiu ?) więc tu moje moje odczucia mogą nie być miarodajne.... "1" - to już trzeba umieć wycinać. "2" średnio pojętny powinien sobie poradzić z większością materiałów i kształtów. Wycinałem głównie szablony z textolitu i odczułem różnicę w trakcie cięcia... I żywotność brzeszczotu.. Im większa numeracja - tym mniejsza skłonność do cięcia łuków i tym szerszy "rzaz"... Co komu pasuje ? Pozdrawiam - Jurek
  10. Pebeco - nie znam, ale Antylopą wycinam od lat najdrobniejsze łuki. Zależy oczywiście od szerokości brzeszczotu. Są rozwiedzione, ale na tych najwęższych tego nie widać. Na "profesjonalne" E. Lux w Castoramie i Obi przestałem się już oglądać. Polecam - Jurek
  11. Jakoś tak ten Castle mi umknął... Przepraszam za zamieszanie ! W tym przypadku regulatory opto tracą sens ? 40A regulator, mimo swoich gabarytów jest korzystniejszą opcją ? - Jurek
  12. Nie mam Futaby, ale nie wierzę, że nie ma wolnych miksów ! Master - gaz, sleve - dowolny wolny kanał w odbiorniku, wartość 100 % i musi zadziałać. - Jurek
  13. Użyj 1 akumulatora o większej pojemności ! Do zmiksowania kanału gazu - użyj wolnych miksów aparatury (nadajnika). Pozdrawiam - Jurek
  14. Ten regulator do kombinacji proponowanej przez Przemka jest przewymiarowany. Inna para kaloszy - nie spotkałem regla 30A na 6s.... 30A to maks. 4s.... Używałem z tym silnikiem na 6s, ze śmigłem 9x6 - bez problemu ! Pozdrawiam - Jurek
  15. Patryk ? Wyważyłeś samymi Li-Jon,ami czy dokładałeś ołów ? Ile wyszło do lotu ? Pozdrawiam - Jurek
  16. Cześć ! Pomyślałeś o Icarex-ie ? Jest biały, jest blado żółty... Kiedyś japonkę na antyk barwiliśmy mocną herbatą. Czy Icarex da się tak postarzyć - nie próbowałem. To jest materiał syntetyczny, więc herbaty może nie przyjąć. Tusz do drukarek atramentowych podobno jest do tego świetny, ale osobiście nie próbowałem. No, ale trzeba by namieszać odpowiedni odcień ? Z delikatniejszych materiałów na pokrycie - Vlies. Uwagi - j/w. Barwiłem pigmentami do akryli - wyszło nieźle. Gdyby udało się to pokryć bez większych zmarszczek to do naprężenia wystarczy zwykły cellon. Kilka lat temu widziałem u Pavla w Ostravie "napinaci lak". Jest też "leskly" - ale ten słabo napina. Icarex i Vlies powinieneś dostać w Modelmix w Cieszynie, u Horejsi-ego (kupowałem u niego), u Pavla w Ostravie. U nas też gdzieś widziałem. Chyba w Jeleniej Górze ? Pozdrawiam - Jurek
  17. Nie !!! Nie tylko, że Toxic nie jest BE (bo to dalej - najlepszy, uniwersalny model), to wyobraź sobie, że latam następnym....... Nawet dziś ! A skąd wyciągnąłeś wnioski, że Toxic był winien lądowania na 2 dachach samochodów? No - niezupełnie, jeden dach poharatał, a do drugiego (Golfa) wpadł przez szybę tylnych drzwi.. A teraz chcę go sprzedać ( nie tego, który zniszczył 2 auta i szkody nim wyrządzone - pokryłem, z własnej kieszeni...). Proza życia - niewygodnie znosi mi się go do samochodu z 3 piętra ! Narobię w nim szkód tzw. transportowych. Ale dalej uważam, ze jest to najwspanialszy model. Szybszy jest tylko Respect Evo. Ale tylko szybszy ! Z Kętami też mam brzydkie skojarzenia... I nie nadymaj się, wcale nie z Twojego powodu ! Panie MODERATORZE - proszę czytać ze zrozumieniem tekstu ! Gdzie napisałem o antypatii do Dromadera ?? Mam złe skojarzenia. Wolno mi je mieć ? Czy i to już zabronione ? Chciałem zwrócić uwagę, że w okolicach takiej wody, gaszenie Dromaderami (moim zdaniem, Januszka ) jest nieekonomiczne . I taki, zupełnie średni kraj, w którym tereny wodne stanowią znaczącą ilość obszaru woli okopywać się na linii frontu łyżeczką do herbaty zamiast użyć saperki, o koparce nie będę wspominał. Co wyżej - nadal aktualne ! Nie wiem, zdawało mi się ? Ze Hyde Park nie jest moderowany ??? Skąd zatem pojawienie się MODERATORA ? Też Cię nie lubię ! Ale czy to jest powód do komentowania Twoich wystąpień ?? MODERATOR - już coś sugeruje ? Coś nam tam jeszcze z czasów carycy Kasi - mentalnie zostało ? .... Rozumiem Cię - czasami, też łapię się na takich problemach ! - Jurek
  18. No cóż - żal 4 litery ściska, ale sam sobie jestem winny ??? Miłej zabawy Panowie !
  19. Już to chyba kiedyś pisałem - ale powtórzę, w kontekście wypowiedzi powyżej.... Lotnisko Gotartowice - między Rybnikiem i Żorami. Latem stacjonowało tam kilka Dromaderów pogotowia. Co jakiś czas wykonywały loty patrolowe. Starty Dromaderów zawsze wzdłuż lotniska, w kierunku zachodnim, sporadycznie - wschodnim, w zależności od kierunku wiatru. Czerwiec, upalna niedziela, na lotnisku zawody z cyklu Młodzi Modelarze Lotnicy na start. Lotnisko zamknięte do 13 z uwagi na bezpieczeństwo kilkudziesięciu dzieciaków przebywających na płycie lotniska w pogoni za modelami. O 13 kierownik zarządził definitywny koniec zawodów. Kilku zawodników nie dokończyło rywalizacji. Z uwagi na kierunek wiatru start modeli usytuowany był na południowym krańcu lotniska, po przeciwnej stronie hangaru. Z 3 chłopakami z modelarni likwidowaliśmy stanowisko do rozgrywania konkurencji F3J/M - zwijaliśmy taśmy, punkty do lądowania.... 13,10 - 13,15 słyszymy ryk silnika startującego Dromadera. Ze zdumieniem stwierdzam, że startuje w poprzek lotniska, prosto na nas. Z 10m przed nami pilot poderwał maszynę. Zdążyłem tylko ryknąć: padnij ! Dromader przeszedł 2-3m nad nami, leżącymi w trawie..... I ugasił nasze pragnienie wodą ze swoich zbiorników ! Tłumaczenie kierownika bazy, że pilot nie widzi podczas startu może i zalatywałoby jakimś prawdopodobieństwem, gdyby nie fakt dość precyzyjnego zrzutu wody. Gdybyśmy nie padli na ziemię - mogły być ofiary ! To tyle - w sprawie nieprzyjemnych skojarzeń ! - Januszek
  20. Jak patrzę na filmiki, na te rozlewiska wody.... to mam wątpliwości nad efektywnością użycia Dromaderów ! A jak się zastanowić nad ujęciami z kamer - starannie wyreżyserowane widowisko mające na celu usprawiedliwić wydanie z budżetu setek (???) milionów PLN. Ale, jak zwykle - mogę się mylić i moje wątpliwości mogą być nieuzasadnione... Nie znam kosztów 1 godz. lotu takiego Candaira CL (na przykład), ale podejrzewam, że "klang" jego silników może wywoływać jeszcze większe wrażenie ? Chociaż - nie na mnie ! Z Dromaderem mam bardzo nieprzyjemne skojarzenia ! - Jurek
  21. Może to i idiotycznie zabrzmi - przecież to są naturalne tereny zalewowe ? I tej glebie pod wypaloną trawą tylko dobrze zrobi ?? - Jurek
  22. Dzięki Zbyszku ! Nie zauważyłem tego "-"... Jeśli jeszcze mogę Cię pomęczyć - o co chodzi z tym współczynnikiem odchylenia strug ? Pozdrawiam - Jurek
  23. Zbyszku ? Możesz mi ten rysunek z e-calc trochę przybliżyć ? Bo: na rysunku do wprowadzania danych nie widzę skosu natarcia, który ma pływ na położenie średniej cięciwy aerodynamicznej... Gdybym tego modelu nie widział na ziemi i w locie - to tę technologię (MM) każdemu bym odradził.... Czas na weryfikację przekonań ? - Jurek
  24. Jak "już" - to Jungmeister ! Jungman miał rzędowy silnik..... To - tak gwoli ścisłości. - Jurek
  25. Nie robię popychaczy z rurek aluminiowych.... Jeśli masa popychacza jest krytyczna to rurka węglowa ? Na pręcie spawalniczym aluminiowym naciąć gwint próbowałeś ? Mnie się nie udało. Z 5mm to i owszem . Dłuższego - nie dałem rady. Ale do do deproniaków. Do czegoś poważniejszego - nie odważyłbym się. Reszta - bez większych zmian od 12 lat... Pozdrawiam - Jurek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.