Skocz do zawartości

Jerzy Markiton

Modelarz
  • Postów

    494
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Jerzy Markiton

  1. Sprzedam tzw: short kit modelu j/w. Rozpiętość 1660m. Jest oryginalny papierowy plan. Na płycie CD plan dxf oraz zdjęcia z kolejności montażu. Gdzieś powinien być jeszcze RC Pilot nr 11 z opisem. Jak znajdę - dołączę. Cena - 200 zł. W razie pytań: 502 730 dwa, sześć, jeden lub jerzymałpaMarkiton.pl Sprzedane. Dziękuję PFMRC.
  2. Może komuś zalega ? Zależy mi na takim !
  3. Sprzedam kompletnie uzbrojony, gotowy do lotu model wyczynowy do startów w kat: F3L. Wyposażony w 4 serva Blue Bird i 1 ogniwo LiPol. Skrzydła - Oracover Light, stateczniki: Vlies. W skrzydłach przygotowane komory balastowe. Masa na zdjęciu bez odbiornika. Cena 1000 zł. Dodatkowe informacje: jerzymałpamarkiton.pl lub 502 73zero 261. Pozdrawiam - Jurek Nieaktualne ! Zarezerwowany... Sprzedany, można usunąć. Dziękuję PFMRC ! - Jurek
  4. Patryk - oświecisz nieco w temacie cyjanoacrylu o którym wspominałem wyżej ? - Pozdrawiam - Jurek
  5. Dzięki Piotrze ! Ale następnym razem, nim wysunę klawiaturę spod biurka - mocno się zastanowię. To nie jest kwestia wysokiego mniemania o sobie a raczej zwykła ekonomia. Kijem Wisły nie zawrócę ! A czas przeznaczony na klepanie w klawiaturę, na sprawdzanie 47 podobno dozwolonych zaimków jak się do kogoś zwracać wolę przeznaczyć na przerób balsy... Nie mam nic, absolutnie nic (!) przeciw Mirolkowi, i temu co robi ! Robi to świetnie ! Jeżeli coś mnie w Nim razi - to zdjęcia w esesmańskim hełmie. Jego i członków Jego ekipy ! Zgrywa ? Ale w kiepskim stylu ! Cała reszta budzi mój szacunek. Ba, wiele podejrzałem, wykorzystałem. Nie Mirolek i jego filmik był podstawą mojej reakcji, tylko reakcja Uczestników Forum na jego publikację. Widocznie piszę zbyt skomplikowanie. Tak, że zamiast zastanowić się nad treścią swojego wpisu - wywołałem kolejny raz przejaw agresji i ucieczkę ... Dobra, dość tego !! Pozdrawiam - Jurek
  6. Jeżeli Cobra Ci za szybka - to spróbuj Kobuza ? Z Arthobby oczywiście. Jeśli akrobacja Cię nie kręci - to Agile !!!!! Nic lepszego w tej klasie modeli na świecie nie znajdziesz ! Powolne toto, ślicznie kręci w przyziemnych korzeniach termiki. Ale, jak na tę masę - zadziwiająco (?) dobrze idzie pod wiatr. Warto pomyśleć (przemyśleć ?) balast na przyszłość. Zwłaszcza cenne u Was, na północy, tam w większości wieje ? Genialny model, zwłaszcza, że za 1000 zł ! Osobiście - orałbym niebo Cobrą ! Aż będzie posłuszna, jak baranek ! Potem można pomyśleć o czymś ambitniejszym... Jeżeli Cobra jest jeszcze cała, próbowałbym przełamać stres..... Jeżeli nie rozbiłeś Cobry, to mimo stresu związanego z lataniem nią - nie rozumiem Twojego zwrotu w kierunku pianek !! Trening czyni mistrza (tania podpucha ?) ! Stres trzeba pokonać a pieniądze schować na cos ambitniejszego - gdy przyjdzie na to czas. Pozdrawiam - Jurek
  7. Widziałem go w którymś z niemieckich sklepów. Cena... odstająca od naszych przyzwyczajeń. Po włożeniu do koszyka okazało się, ze brak na magazynie. Zostawiłem adres do powiadomienia jak uzupełnią magazyn, ale od pół roku - cisza. Ale gdyby ktoś namierzył to w jakimś europejskim sklepie - będę wdzięczny za informację. Pozdrawiam - Jurek
  8. Widzisz Chuck.... Nie, nie zamierzam się usprawiedliwiać ! Nie wiedziałem, że budujesz model za kilkadziesiąt kilo PLN ! Uderzyłem w stół i nożyce się odezwały ? I właśnie dla takich reakcji człek powątpiewa, czy warto brać w tym Forum udział... Nie dziwota - że zamiera. Fajnie, że syn lata i jest lepszy od nas ! Ale,... zgodnie z prawem dziedziczenia...... A może będzie wyjątek potwierdzający regułę ? Widzę, że plotki (lotniskowe) opanowałeś doskonale. To wszystko i to co powyżej - na podstawie Twoich wpisów.... Bozia nie obdarzyła mnie darem jasnowidzenia i wnioski wyciągam z tego, co sam piszesz ! Może warto się zastanowić co piszesz ? Nie będę przepraszał za coś, co mogło Cię obrazić. Bo, to Ty czujesz się obrażony ! Ale - zgodnie z Twoją definicją wartości, której ja niestety nie znam. Mam swoją ! Jak widzisz - nie ukrywam się za "nick-iem" ! Zwróciłem uwagę na fakt, z którym spotykam ostatnio najczęściej. A, że odebrałeś go do siebie - widocznie masz jakieś wyrzuty sumienia ? Twój problem ! ? Na marginesie Twojej niechęci do uczestnictwa w tym Forum - mógłbyś wskazać coś wnoszącego w ogólny poziom tego TWA (Towarzystwa Wzajemnej Adoracji) ? Nie śledzę wszystkiego. Może coś przeoczyłem ? I lata i wzrok już nie ten.... Pozdrawiam - Jurek
  9. A to ciekawe co piszesz... Przed zrobieniem 1 VB widziałem 1 filmik na YT z wyłączonym głośnikiem ! Z angielskiego po chińsku niewiele rozumiem - to po czorta ma mnie rozpraszać. Zrozumiałem ideę z 1 wyświetlenia. I 1-szy VB w moim wykonaniu poszedł do kosza ! Potem były następne... Nie deprecjonuję wartości poznawczych filmików Mirka. W moim wypadku - utwierdzają mnie, że dobrze to wykombinowałem. Ale , żeby były elementarzem ?? Jeżeli to Twój pierwszy kontakt z modelem RC - zdecydowani NIE "combat" ! I nie ma znaczenia, czy ESA czy inny "warbird" ! A jeżeli nie pierwszy - to chyba jakieś spostrzeżenia, uwagi - co wykonalne w Twoich warunkach już masz ? Wykonać - to jeszcze małe piwo ! Czy będę miał tym gdzie latać i czy to miejsce nadaje się do moich marzeń ? Można kupić model za kilkadziesiąt kilo PLN i na właściwe miejsce do jego startu (czasem i lądowania) mam z 300 km..... Ile lotów wykonasz ? Masz szanse go wyregulować ? Nie mówiąc o "wlataniu" się w model ? Wiem - brzydko burzyć marzenia. Jeszcze gorzej - wskazywać ... jak to babcia mawiała: godka ku szkubaniu ? Bo tam się opowiadało różne bery i bojki bez konsekwencji, że któraś ze "szkubaczek" wykorzysta, co usłyszała w praktyce ! I stąd cały mój sarkazm ! Mamy do wyboru: widać, że niewiele sensownego się tu dzieje. Towarzystwo się wystrzelało ? Alternatywą jest "szkubać pierze" = co coraz częściej tu obserwuję... Chuck - może i się obrazisz, ale dla mnie to typowa pozycja rodziców przywożących swoje pociechy do modelarni - kupię Ci, obejrzyj sobie filmik na YT jak to zrobić i z sąsiadem wymienić się uwagami, jak trudno dzisiejsze dzieci oderwać od smartfona. I jeszcze: ci młodzi dzisiaj wcale nie czują autorytetu, żadnego szacunku... Mają ! Ale do "youtubera" ! Podziwiam Mirka - że mu się chce ! Tworzyć takie filmiki. Skąd inąd - będące fajnym uzupełnieniem. Pozdrawiam = Jurek
  10. Ostatnio oglądałem filmik na rc-network, w temacie OZE, jak pewien Austriak używa CA do klejenia kesonu w RES-ie. Dla mnie szok - z 10 min nakłada dość gęsty ( w moim mniemaniu) CA na balsowe żeberka, potem kładzie przycięty keson balsowy i psika keson dociskając go do żeberek.... I przed położeniem kesonu widać, że Ca ani nie wsiąkł w żeberka, ani nie stwardniał.... Nawet na tych pierwszych ! Jak nakładam na 3-cie żeberko CA to na pierwszym - albo wchłonęła go balsa, albo stwardł ! Ale - wracając do pianek: CA potraktowany akceleratorem mocno się grzeje. Nadtapia w trakcie reakcji polipropylen - czyli "spawa" go w miejscu spoiny. I ten moment moim zdaniem jest na "+" jego działania ! Jeśli jest nadmiar CA to robi się miejscowe usztywnienie struktury materiału, które nie zawsze jest na "+" ! Z reguły - takie miejscowe usztywnienia (przypadkowe) powodują więcej szkody niż pożytku ! Marcin 83 - Latasz (?) modelem o wiele bardziej wymagającym ! Czyli - potrafisz ?? Jeżeli potrafisz - za czorta nie potrafię zrozumieć - dlaczego chcesz się cofać w rozwoju ????? Bo co - na lotnisku, na którym latasz królują "piankowce" ?? Chcesz nie wyróżniać się z "tłumu" ????? Jeżeli tak - to niech "tłum" bierze przykład z Ciebie, a nie - odwrotnie ! 1,6m z EPP - to mały model ? O.K. - trochę mały na nasze lotnisko. Źle się startuje, jak trawa nie jest świeżo wykoszona. Vide- relacja RWD-10. Ale już myślę nad większym. I nie sztywność EPP mnie ogranicza ! Tylko rozmiary auta - a tego, z powodu modeli zmieniać nie będę. Model 1,2m z EPP o masie do lotu > 1,5 kg to totalne niezrozumienie ! I nie ma sensu przywoływać obciążenia jednostkowego oryginału i ile to powinno ważyć w podziałce... To jest nieporozumienie ! Wiem - na zrozumienie tego nie ma czasu. Dziś musi być wszystko szybko, na tą chwilę, bez zastanowienia ? Pozdrawiam _ Jurek
  11. Patryk - podpisuję się pod Twoją wypowiedzią ręcami i nogami ! Tym bardziej, że kilkanaście (?) lat temu wypowiadałem się w tym miejscu wprawdzie nie tak ładnie, ale w tym samym duchu. Z wnioskiem końcowym... Hmm, mam odwrotne odczucia. Model na początek przygody z lataniem polecałbym z EPP. Pierwszy model zazwyczaj nie żyje tak długo i nie grożą mu trwałe odkształcenia od leżakowania czy sezonowania. Natomiast jest bardzo narażony na wszelkiej maści udary, które EPP znosi o wiele lepiej. Pchający silnik z góry - znacznie obniża koszty nauki latania. Problem z popularnością Elaporu polega na tym, że dostajemy model praktycznie gotowy, z możliwością przyklejenia ozdobnych kalkomanii. I taką powierzchnię zapewniają maszyny, automaty... ? Natomiast EPP trzeba sobie wykończyć samemu, a tego modelarzom już się nie chce. Wiem, są próby kolorowania powierzchni EPP przy pomocy drukarek UV - ale efekt jest słabszy i koszty produkcji wyższe. Próby wypieniania EPP do form chyba się nie powiodły. Obróbka ręczna jest niepowtarzalna i nawet dla chińskich czy wietnamskich dzieci - nieopłacalna ? Stąd większa popularność Elaporu ? No, - i marketing ! Na pierwszy kontakt z modelem RC - górnopłacik z EPP albo cos o charakterze elektroszybowca. Po opanowaniu pierwszych odruchów (lewo, prawo) i lądowaniach w miarę blisko nogi - jeżeli docelowo interesują nas szybowce polecam styropian-fornir. W każdym razie uciekać od pianek. Jeśli akrobacja - to nawet "crak" z pianki jest dobry. Dla tych co lubią podłubać - polecam Centaura Fary, czy Jego Citabrię. Na początek oczywiście ! Dla tych od początku zorientowanych na szybowce i lubiących podłubać polecam Silentiusa 86 Graupnera. Lub Uhu - ktoś tu nawet rozprowadzał wznowione laserem wypalane, czy frezowane zestawy. Ale styropian + fornir zdecydowanie odporniejszy. Pozdrawiam - Jurek
  12. Ten rysunek (planik) - znam. I tutaj go nie ma. Jakoś tak zakładałem, że programy dedykowane do wykreślania profili pracują z większą dokładnością. Dotychczas ufałem Winfoilowi. Tym bardziej, że ładnie pokazywał górę profilu jako proste. Ale teraz to już sam nie wiem... Zwykle robię skrzydełka na większych cięciwach (większe: Re) i kończę na AG-37..... Puk, puk, puk... Słowa kluczowe: akrobacja ? - Jurek
  13. Patryku - Ag-38 ma faktycznie taki garbaty nosek, czy tylko mnie tak drukarka drukuje ? Drukuję z Winfoila. Kolega drukował z Profili i nie ma ani prostych na grzbiecie ani garbu na nosku. A tak "off" - pul, puk - przypominam się .... Pozdrawiam - Jurek
  14. Lichy potencjometr sprzężenia zwrotnego w serwie. Te typy tak mają... Pozdrawiam - Jurek
  15. No.... to znowu ja ! W/g mnie - jeden z najnieszczęśliwszych pomysłów ! Oddal odbiornik od regulatora jak najdalej będziesz potrafił ! Nawet za cenę ołowiu w nosie. Pozdrawiam - J.M.
  16. Frajda jest zawsze. Ale - gdybyś miał możliwość pobawić się takim modelem 1700-1800g a potem przesiadł się na swojego 2200-2300g, to stwierdzisz, że Twój to cegła ! Ten model projektowali i robili ludzie, którzy naprawdę się na tym znają. I to jest model pod niskie obciążenie skrzydła. Temu podporządkowane są zastosowane w nim rozwiązania technologiczne. Wytrzymałość konstrukcji poszczególnych elementów. Ot - parę sugestii do przemyślenia przed robotą. Przeróbka przeróbki nie zawsze odbija się korzystnie na modelu... Powodzenia - Jurek
  17. To jest typowa "J".... Ma długi nos bo ma się wyważyć minim. ilością ołowiu. Silnik, za duży (ciężki) regulator i accu (2200 ?) spowodowały improwizację w postaci 2-go akumulatora do zasilania elektroniki. Bezpieczniejsze toto jest, ale jak chcesz zbić wagę to trzeba by to zmienić. Kadłub obciąłbym m/w w okolicach tej czarnej taśmy na zdjęciu. Siłą rzeczy wręga i kołpak - nowe ! Unikaj metalowej wręgi. Swego czasu zrobiłem z dwustronnie miedziowanego laminatu. Miedź przeniosła ciepło na żywicę i po kilku minutach od wyłączenia silnika, podczas krążenia w termice, wymaszerował z mojego 1-ego Jantara przerobionego na elektro razem z kołpakiem oczywiście i regulatorem... Pewnikiem nie będziesz chciał inwestować, ale rozejrzałbym się za dobrym napędem na 4s. Talon 35A zupełnie wystarczy, BEC ma wystarczający i powinno się to fajnie wyważyć. I powinno zejść z masą < 2kg. Były Pike-i 1400g - ale to nie ten ! Pozdrawiam - Jurek
  18. Jerzy Markiton

    Model dwusilnikowy

    Wyjaśnijmy - żeby uniknąć nieporozumień. Kable silnikowe to kable pom. reglem i silnikiem; kable zasilające to kable pom. reglem i accu ?? Jeżeli tak, to kable silnikowe sieją wielokrotnie więcej zakłóceń niż niż kable zasilające. W kablach silnikowych masz częstotliwość komutacji.... Ponadto są 3, więc ich masa po przedłużeniu rośnie bardziej. Jasne - może być taki moment, że kable zasilające masz z jakiegoś powodu 4 czy 6 kwadrat a silnikowe 1 czy 1,5 kwadrat i wtedy, co powyżej - nie musi się sprawdzić ? Ale to są odosobnione przypadki. Z punktu rozłożenia mas - lepiej accu w kadłubie, jak najbliżej Ś.C. Z punktu sprawności elektrycznej - lepiej w gondolach. Każdy wybierze, na czym mu bardziej zależy ? Ale znajdą się tacy, którym na niczym nie zależy - to i regle włożą do kadłuba. I udowodnią na filmiku, że wszystko jest O.K. ! - Jurek Przepraszam - nie zauważyłem, że Andrzej był szybszy.
  19. Jerzy Markiton

    Model dwusilnikowy

    Sławek - najlepiej 2x accu umieszczone w gondolach. Wydłużasz tylko kabelki do odbiornika. Jeśli to niemożliwe, albo koniecznie z 1 accu to regle przy silniku bo wydłużasz tylko 2 żyły a nie 3 ? Masa.... Im krótsze przewody prądowe - tym lepiej. - Jurek
  20. Jerzy Markiton

    Model dwusilnikowy

    Ares - przepraszam !!! Powodzenia - Jurek
  21. Jerzy Markiton

    Model dwusilnikowy

    Owszem, rozwiązanie z czeskich planów jest też szeroko stosowane. Zaoszczędzisz na śmigłach bo nie trzeba kupować lewych i prawych, a nie wiadomo, które się złamie ? Wszystkie inne problemy, na które starałem się zwrócić uwagę - pozostaną. Jeżeli jesteś przekonany o słuszności tego rozwiązania - to po co te pytania ? Dla samego klepania w klawiaturę ?? Na temat silników BLDC i regulatorów do nich, jak to działa i dlaczego każdy silnik musi mieć swój regulator - było już tutaj też sporo..... Spróbuj się dokopać. Mnie to wyszukiwanie po słowach kluczowych marnie idzie. Regulator, chociaż finalnie steruje obrotami silnika, to główną jego rolą jest elektroniczna komutacja. Żeby to zrobić prawidłowo - otrzymuje sygnał zwrotny z nieczynnego aktualnie uzwojenia silnika. Oczywiście można na stole puścić 2,3,4 silniki sterowane 1 regulatorem. Czasami będą się kręcić. Tylko jak ? Spotkałem nawet wypowiedź, że ktoś podłączył silnik BLDC do sieci 400V, nagrał filmik, że się kręci i przekonywał, że to zwykły silnik trójfazowy, tyle że z magnesami trwałymi zamiast elektromagnesów.... Powodzenia - Jurek
  22. Jerzy Markiton

    Model dwusilnikowy

    Jeżeli 2 silniki i przeciwne obroty - to poleci, jak po sznurku. Jeśli dodasz 3 -ci silnik w kadłubie i "wyosisz" - też poleci, jak po sznurku ! Bo dlaczego nie ? Problem nastanie jak 1 silnik się wyłączy. Jak ten 3-ci, w kadłubie - możesz nawet nie zauważyć. Czy obroty do kadłuba, czy od kadłuba - najlepiej sprawdzić podłączając regulatory pod oddzielne kanały i spiąć je równolegle miksem. Na odpowiedniej wysokości wyłącz 1 silnik i zobacz, co się stanie przy obrotach do wewnątrz i na zewnątrz.....Jeżeli model przeżyje eksperyment ? Trochę temu... była tu już dyskusja na ten temat. Jak zwykle - zakończyła się dość nieprzyjemnie. Ludziska się poobrażali, głos zdaje się zabierały nawet autorytety naukowe. Nie chcę rozpętywać kolejnej wojny. Przećwiczyłem to na Wilku (na szczęście z EPP) kiedy 1 regielek nagle odciął a ja byłem z 5m nad ziemią ? Konia z rzędem temu, który zdąży wyłączyć drugi silnik ! Jeżeli obroty będą we właściwą stronę - masz więcej czasu na reakcję i zdecydowanie więcej szans na uratowanie modelu. 2 silniki, 2 regulatory, ten sam pakiet i ten sam odbiornik i nawet kanał. A każdy chodził inaczej ! Min. i max - były w tych samych miejscach, ale to w środku ?? No cóż..... Miałem taki 1 komplet, który mimo kalibracji - jeden z silników zaczynał się kręcić trochę później. Nic nie pomagało. Dodanie trochę expo na drugim spowodowało, że ruszały prawie identycznie. Jeżeli nic Cię nie trzyma - daj na oddzielnych kanałach. W sytuacji, jak moja - możesz poratować się krzywymi w nadajniku, czasami "expo" wystarczy. I kolejna ważna zasada: Nie lataj do odcięcia ! Lataj na czas z rezerwą trochę większą niż w szybowcu ! Pozdrawiam - Jurek
  23. Sprzedam markowy (Paliczka) silnik z regulatorem Jeti 70A. Kupiłem razem z modelem - ale to nie mój styl latania... Silnik ma kilkanaście lotów za sobą. Zmierzyłem po kupnie ze śmigłem na którym latał - nie był przeciążany ! Sam zrobiłem na tym zestawie jakieś 10-12 wciągów po 15 sek. Łatał na 4s. Jeżeli ktoś zainteresowany to mogę dołączyć oryginalny kołpak (turbo, alu) fi 40mm + łopatki 13x8. Silnik z regulatorem - 250 zł ? W komplecie z kołpakiem i łopatkami - 350 ? 502siedemsettrzydzieści261 lub: jerzymałpamarkiton.pl Pozdrawiam - Jurek Dzięki PFMRC ! Można usunąć.
  24. Sprzedam łopatki śmigieł składanych. Używane do celów testowych w modelarni.. Cena - 45 zł za 1 komplet. 17x11 - cena 25 zł - lekko przytarte końcówki. 2 łopatki w rozmiarach: 17x13 i 14x9,5 - po 10 zł.... Może ktoś złamał i potrzebuje ? 502siedemsettrzydzieści261 lub: jerzymałpamarkiton.pl Pozdrawiam - Jurek
  25. Sprzedam łopatki śmigieł składanych. Nieużywane. Cena - 25 zł za 1 komplet. 502siedemsettrzydzieści261 lub: jerzymałpamarkiton.pl Pozdrawiam - Jurek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.