Skocz do zawartości

Jerzy Markiton

Modelarz
  • Postów

    573
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Jerzy Markiton

  1. Marcin - pomierz, czy nie przysiada napięcie accu pod obciążeniem tych serw. - Jurek
  2. Dzięki serdeczne ! - Jurek
  3. Sławku - nie mam Hiteca, ale tak z czystej ciekawości: to jak zasilane są serwa jeżeli skorzystasz z tego 2-go wejścia zasilania ? Trzeba je zasilić oddzielnie ? Pozdrawiam - J.M.
  4. Tomek ? A skąd ten odbiornik wie, że ma podpięte serwa 8,2V i ma rzekomo uruchamiać przetwornicę ? ----------------- Marcin - sprawdź wtyczkę (gniazdo) tego akumulatora. Podłączając BEC-a podpinasz pod inne gniazdo ? Pozdrawiam - Jurek
  5. Wystarczy 1 wtyczka "6" Multiplex-a. + i - łączysz razem, pozostają 4 piny na sygnały. W skrzydło wkleić, w kadłubie luźno. Docenisz, jak na lotnisku będziesz usiłował połączyć 2 luźno dyndające złączki. Od razu, w pustym kadłubie pomyśl o mocowaniu balastu w Ś.C. Pozdrawiam - Jurek
  6. Te 113 - faktycznie atrakcyjna cena ! I dobre ! Ostatnio polubiłem Blue Bird-y 126, bo 10mm... Ale droższe trochę ! Coś koło 500 KC u Horejsi-ego. Pozdrawiam - Jurek
  7. Cześć ! Silenta E-Pro nie mam....Ale myślę, że do kilku kwestii mogę się odnieść - zawsze serwa analogowe w porównaniu do ich odpowiedników cyfrowych będą brały mniejszy prąd. Zawsze jest: coś - za coś ? Lepszego regulatora niż Taloon do Twojego modelu nie znajdziesz. Na sporo tańszym też można polatać. Mam sporo YEP czy Sunrise - i chwalę je sobie. Taloon bez karty programującej czy interfejsu USB - jest upierdliwy w programowaniu. Łatwo o pomyłki ! 4A BEC jest do Twojego modelu wystarczający. W każdym razie - mnie jeszcze nigdy BEC-a nie brakło w 6 serwowym modelu z mocniejszymi (bardziej prądożernymi) serwami. Silnik ? To od indywidualnych upodobań. Zawsze staram się wepchnąć do kadłuba coś mocniejszego, czasami za cenę kilku gram na ogonie.... Pewnie zacząłbym przymiarki od SunnySky 2220 z kv w okolicach 800 - 900 pod 4s 650-1000 mAh ? Pozdrawiam - Jurek
  8. I to jest najlepszy sposób ! Pozostanie problem 2x BEC. Swego czasu w małym Wilku mając do dyspozycji 2 słabe (2A bodaj) BEC-e z 1 regulatora posłałem do odbiornika tylko minus i sygnał. Natomiast zasiliłem z niego lotkę i podwozie posyłając z tych elementów do odbiornika tylko sygnał. Minus był wspólny i załatwia to kabelek regulatora. Z drugiego BEC-a zasilana jest 2 lotka, 2 podwozie, wysokość i odbiornik. BEC-e (liniowe) nie są przeciążone i model lata od ??? ponad 10 w każdym razie. Andrzej nie lubi elektrotechniki więc to pomysł nie dla niego... Pozdrawiam - Jurek
  9. Hmmm - to może być to ! Serwo kierunku przenieść pod skrzydło lub do kabinki. Węglowy popychacz będzie masowo zbliżony do przewodu serwa. I uzyskasz te 13g ? W "J"- ster kierunku jest bardzo istotny. W zasadzie całe krążenie robisz kierunkiem. Lotkami tylko lekko korygujesz. Często w przeciwną stronę chcąc uzyskać płaskie krążenie ? Ale znając siebie pozostałbym przy ołowiu. Jeżeli wymienisz te serwo na jakieś 7 gramowe to ołowiu będzie niewiele.... Dziś była pogoda na oblot tej ślicznotki.... Powodzenia - Jurek
  10. Przepraszam. Da się odczytać. Nie zauważyłem. Tak się zastanawiam nad tym S.C. - trochę za masywne serwa w skrzydłach nie powinny go aż tyle przesunąć... Tym bardziej, że akumulator też do najlżejszych nie należy. Planowany był cięższy silnik czy ogon nie wyszedł tak, jak było zakładane ? Model piękny ! Osobiście wolę trochę ołowiu w nosie niż stateczniki, które bałbym się demontować moimi łapskami... Pozdrawiam - Jurek
  11. A tak z czystej ciekawości - ile w tej konfiguracji wyszła masa do lotu ? Pozdrawiam - Jurek
  12. Serwo na kierunku zmień na lżejsze. 6-8g serwo powinno wystarczyć. Nie wiem, jak rozwiązałeś napęd wysokości. Jeżeli drut 0,8mm to zamień na pręt węglowy. Powinieneś odczuć wyraźną różnicę. Te ciężkie serwa na lotkach i klapach są za ś.ć. Jeżeli zmiana wyposażenia nie wchodzi w grę to pozostaje ołów pod silnikiem. Przy tak długim nosie - nie będzie tego dużo. Pozdrawiam - Jurek
  13. Owszem. Ma usterzenie "V". Ale to w niczym nie przeszkadza. Zresztą - na planie - dość prymitywny sposób realizacji. Miało być prosto i po taniości. Zrobiliśmy jeden zgodnie z planem i 2 z usterzeniem klasycznym. W locie - bez zauważalnej różnicy. Natomiast przy twardszym lądowaniu 1-szy destrukcji uległ właśnie ten ogon "V". Możliwe, że winna była "pultrudowa" rurka węglowa ? Za mała średnica na ogonie ? To było lata temu. Nie zachowały się zdjęcia. Nawet nie wiem, czy były robione ? Czy metoda traconego styropianu jest tańsza ? Mam wątpliwości. Na tę gondolę wychodzi z 1,5 płytki balsy. Czyli jakieś 20 zł ? + jakaś folia. Masa ? Cóż - temat do dyskusji.... Właśnie kończę gondolę podobnych wymiarów. Bez obróbki, na surowo- 35g.............. Laminatowe wychodzą więcej. Moja też nie była robiona na zbicie masy. Płytka balsy 2,5mm + odpady sklejki i listewki z tego samego miejsca.... Na dobrą sprawę mógłbym to wystrugać w kuchni pod nieobecność żony. Ale wolę się przejść do modelarni i zaliczyć 1600 kroków w 1 stronę.... Już taki jestem....... I się nie zmienię - bez 2 zdań ! Można robić w Epidianie, można za pomocą Easy Cote (?), szpachlować Novolem, czy co tam Castorama lub inny Kaufland dał... Ktoś chce spróbować z laminatami ? - O.K. ! Ale jak się wylaminuje przynajmniej 1 kadłub w formie - to wtedy dociera do człeka, jaki to prymitywizm. Jeżeli trzeba oddać jakiś skomplikowany kształt w 1 egzemplarzu i zależy nam na przestrzeni wewnątrz - jest to rozwiązanie. Akurat w tym modelu takiej potrzeby nie ma. Przestrzeni jest dość, można ją dowolnie ukształtować pod wyposażenie, pod wrażenie estetyczne i co tam jeszcze ? Ale myślę, że Daniel już dawno podjął decyzję i nie czeka na rady czy sugestie. Pozdrawiam - Jurek
  14. W Modelemax mają mieć fajne rury... Ale nie wiadomo kiedy. Już jakiś czas mam w koszyku, ale ciągle komunikat: "chwilowo niedostępne" . Też jestem na etapie strugania takiego kadłuba. I mam rurę 27g a ta z "Kavana" ma mieć 9g.... Jeszcze parę dni poczekam. C.D (relacji) mam nadzieję nastąpi ? Pozdrawiam - Jurek
  15. Bardzo fajnie powinien podejść kadłub z Silenzio - Petra Flidra... Sprawdź. Wysyła do Polski, to jest kadłub, jak na ostatnim zdjęciu tylko dłuższy... Cena też nie odstrasza. Ale balsowy - to też ma swój urok ? W połączeniu z węglową rurą też powinien fajnie wyjść. I - niewiele cięższy ? Fajnie, że jeszcze komuś się chce ! Pozdrawiam - Jurek
  16. Fajny modelik ! Żeberka wziąłeś z planu czy sam wykreślałeś ? Na AG-36 lata zdecydowanie lepiej niż na E-205. Mieliśmy przed laty oba. Ale pierwsze co zmieniłem - to serwa do kadłuba. Te wystające na zewnątrz to nic nie dające uproszczenie. Zadowolenia z lotów ! Pozdrawiam - Jurek P.S. - myślałem kiedyś go jeszcze zrobić z pojedynczym wzniosem i na profilu TP-73. Ale jak zwykle brakło czasu...i na tapetę poszły inne.
  17. https://www.youtube.com/embed/jUkNyZNMUlY?wmode=opaque&start=0 Myślę, że warto to obejrzeć ! Pozdrawiam - J.M.
  18. W takich 2 metrówkach od lat, z powodzeniem stosujemy sklejkę 0,4mm . 2 pasy, górny i dolny. Ze spływem można zejść do 0,5mm. Jest trwały, odporny na zwichrzenia i zgodny z przepisami. Z kesonem ze sklejki 0,4mm nie udało nam się zejść poniżej 460g. Większość modeli oscylowała wokół 500g. Niektórym udało się nawet 570... Ale jest to nie do zabicia, Wytrzymuje nawet starty z 8mm gumy w oplocie do plandek. To są masy modeli z balsy nieselekcjonowanej. Z pudła - jak leci... Odnośnie spływki - jeżeli zastosujemy dość cienki profil, lub małą cięciwę to 20mm od końca profilu żeberko potrafi mieć 1-1,5mm wysokości. Na połączeniu z 2 pasami sklejki 20mm, mimo otworów, podczas naprężania folia potrawi złamać takie żeberko. Kilka razy się nam to zdażyło. Teraz robimy 1 pas o 5mm szerszy... Nie jest to panaceum, ale trochę odporniejsze. Ot takie luźne uwagi. Jeżeli ktoś myśli o modelu zawodniczym, czy z ambicjami zawodniczymi - lepiej model zrobić 400g i mniej, ale wyposażyć w komorę balastową. 80-120g w większości wypadków wystarcza. Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że 320g model z balastem 120g musi wytrzymać lądowanie na punkt i nie może, w myśl przepisów odpaść z niego żadna część ! Kolejny temat do wzięcia pod uwagę przy konstruowaniu modelu - wzmacnianie węglem spływu i żeberek w modelach startujących w zawodach F3L/5L jest zabronione. Rura kadłubowa może sięgać tylko do połowy cięciwy skrzydła ! Pozdrawiam - Jurek
  19. 1,8m rozpiętości, > 3kg, i trzymał się jak przyklejony ??? Cosik tu nie gra... - J.M.
  20. Stan_m - zdecyduj się na coś ... albo RES, albo z lotkami - ale wtedy nie RES ? W angielskim wydajesz się lepszy, więc nie rozumiem... Jeśli piszesz o F3L - to nie zalecaj swojego rozwiązania mocowania poziomego - bo jest ono niezgodne z przepisami klasy F3L ! To naprawdę wprowadza ferment ! To mocowanie jest fajne ! Ale - nie do F3L ! Do RES ? Przepisy RES nie definiowały tego tak precyzyjnie. Chcemy latać RES czy F3L ???? Bo diabeł tkwi w szczegółach ! Pozdrawiam - Jurek
  21. Przepisy F3L/5L zabraniają stosowania elementów drukowanych... Na RC-network w ubiegłym roku rozpętała się burza na temat. Powodem była wieżyczka pod poziomym w zestawie Miraj - Kavana. Ludzie, którzy redagowali przepisy F3L/5L orzekli,, że jest to niedopuszczalne. Jest wykaz elementów kompozytowych dopuszczonych do stosowania. Nie mam ambicji zawodniczych więc nie zrobiłem sobie ściągi... Ot, po prostu zwracam uwagę przyszłym budowniczym z ambicjami zawodniczymi. Pozdrawiam - Jurek Od kilku lat stosuję chińską folię. Szczerze mówiąc jest znacznie lepsza niż Oracover ! Lepiej się nią pracuje, lepszy klej, lepiej się napręża, jest sztywniejsza, wytrzymałość porównywalna, masa też. Niektóre kolory przeźroczystej masą zbliżone do Oralight. - Jurek
  22. To jest model, który lubi szybkość. Jeżeli lubisz szybkość i potrafisz latać - to wykręcisz termikę spokojnie. Ale jeżeli szukasz modelu do wykręcania bąbli 10m nad ziemią - zdecydowanie odradzam. Pozdrawiam - Jurek
  23. Jerzy Markiton

    F3RES

    Masz rację ! Ale nauka będzie trudna - nie mamy już prasy modelarskiej.... Czechom udało się utrzymać na rynku 2(?) tytuły. Kraj o populacji 10 krotnie mniejszej......Można by tak długo. Ale nie to miało być tematem ? F3J/M - wystawiać zwłoki do okna jak listonosz przynosi emeryturę, czy dać sobie spokój ? Obserwując MPJM w Gliwicach mam wrażenie, że nie dotyczy to tylko F3J/M. Ale mogę się mylić - zwyczajowo jesteśmy na 2-gim końcu lotniska i widoczność jest słaba. Szybowce RC to moja sympatia, więc raczej to będę preferował w naszej modelarni. Guma do startu - to najlepszy i najtańszy sposób na udany lot. Z uwagi na problemy z miejscem do latania najlepszym rozwiązaniem wydaje się być napęd elektryczny. Sposób rozgrywania zawodów - albo 30 sek. pracy silnika i zrób wysokość lub altimetr wyłączający silnik na 90m. Argument finansowy altimetra - słaby. 2m rozpiętości skrzydeł - do dyskusji. 1,5m zupełnie by wystarczyło. To tak na początek, celem wymiany spostrzeżeń ? Inny problem, który dostrzegam w modelarni: mamy kilku studentów i maturzystów - za starzy, by wystartować w F3J/M. 2 w wieku 12-14 lat i kilkunastu przedszkolaków. Chyba musimy pogodzić się z myślą, że tradycyjna modelarnia przeradza się w skansen..... A to, co obserwujemy na MPJM jest zwyczajnie pokłosiem aktualnego systemu wychowawczego (lub jego braku !). Działalność oparta na grantach (dzisiaj są, jutro się zobaczy...) i 3 godz. dla instruktora tygodniowo w miejscowości oddalonej o kilkanaście km nie może przynieść innych efektów. Pozdrawiam - Jurek
  24. Jerzy Markiton

    F3RES

    Obserwując relacje z zawodów F3L w Europie - ilość zawodników na zawodach wyraźnie maleje. Mimo powszechności multum zestawów i oferty kupna gotowców. Ilość zawodników w F5L rośnie. Mimo mniejszej podaży kitów... Nie wszystkie zestawy F3L mają kadłuby do F5L. Myślę, ze ilość zawodników mających z różnych względów wstręt do prądu zmalała. Altimetry relatywnie stały się tańsze, dostępniejsze. Wielu organizatorów dopuszcza altimetry inne, niż dopuszczone przez FAI. Ale wyścig zbrojeń w obu tych kategoriach pomału osiąga swoje apogeum. F5L z 3s LiPo zeszły już < 360g do lotu.... Przy 2m rozpiętości skrzydeł (dla niezorientowanych w niuansach...). Często przekraczane jest min. obciążenie - 12g/1qdcm. Ale... - organizator nie zwracał na to uwagi. Gdyby to były zawody podwórkowe, w grupie na Instagramie - nie ma problemu. Ale oficjalne ? --------------------- Wprowadzenie zawodów na MPJM w klasach F3L lub F5L uważam za nieporozumienie ! To nie są kategorie dla juniorów młodszych !!! Ograniczenia w przepisach stosowania kompozytów i elementów drukowanych mogą mylić. 2-3 kanały sterowania - też ! Jestem zdecydowanym przeciwnikiem poświęcania roku na budowę modelu na 1 zawody w roku..... Najczęściej zachęcamy do tego 15 latka, który zdąży lub nie, wystartuje w Gliwicach (lub - nie... komunia, Cov-it, itp,) i potem to wisi... Bo gdzie znajdzie frajera, który pojedzie z nim na lotnisko w charakterze holownika ? Jak go instruktor nie zmobilizuje i nie zawiezie na to lotnisko, to sam nie pojedzie (pójdzie) ? No, bo co to za frajda ? Kto zorganizuje zawody dla 2-3 uczestników ? Skąd wziąć kolejnych 2-3 do holowania i 2-3 do stoperów ??? Do tego instruktor - razem 10 osób, żeby 2-3 zrobiło po 3 loty..... Jeżeli są chętni to przyjmuję zgłoszenia. I zaczynamy zabawę ! ---------------- Model z mechanizacją skrzydła dla juniorów młodszych ?? Nie chciałbym nikogo urazić, obrazić - to przerost formy nad treścią ! Jak z 2 kanałami ma problem, to z kolejnymi problem będzie jeszcze większy ! 2m model bez mechanizacji, jak dotychczas, ale z napędem elektrycznym to ułatwienie dla organizatora zawodów, szansa, że i młody i dziadek częściej polatają na jakimś skrawku wolnej przestrzeni w wolnej chwili ? Byłbym skłonny dopuścić do startu nawet styropianowe (tfu: elaporowe) kity. To przez analogię do relacji z zagranicznych zawodów. A - niech sobie tam ma i te lotki, z którymi w 99% i tak nie wie co zrobić ? Kto kupuje (czyta) FMT, RC Revue, czy Modelle Magazine - zapewne widział relacje z akcji (!) dla młodych. Widział ktoś młodych budujących Jaskółkę, Świerszczyka czy chociażby Pelikana, czy coś "ichniego", ale w tym stylu ???? Ale Easy Star, Cularis - zatrzęsienie. Mam świadomość: kijem Wisły nie zawrócę ! Ale ślepe powielanie ? Można ! Mamy na to forsę ? Cisza... ? No, była... Ale wydaliśmy na drukarki 3D, nawet do szkół specjalnych. Leżą, zamknięte w szafach, żeby nikt nie ukradł i nie uszkodził... Bo ? Druk trwa kilka - kilkanaście godzin. Nikt nie zostawi włączonego urządzenia pod prądem na noc... Ile milionów tak "zapeklowaliśmy" ?? Ale to już na inny wątek ! Pozdrawiam - Jurek
  25. Jerzy Markiton

    F3RES

    Czarku, p. Krzysztofie - na cud nie liczę. Ale z uporem maniaka będę proponował klasę F5L zamiast F3L. Start z gumy jest fajny i praktyczniejszy niż w F3J?M. Odpada holujący ! Z tym zawsze był kłopot. Widać to nawet na zawodach w Gliwicach a o normalnym treningu czy lokalnych zawodach nawet nie wspominam. Drugim problemem jest potrzebna powierzchnia - > 100x100m o którą coraz trudniej i do której coraz dalej..... Na lotniskach aeroklubowych jesteśmy niemile widziani. Nasze lotnisko modelarskie w Chwałowicach zostało zryte przez dziki i dziś już nawet traktorem nikt tam nie wjedzie żeby przekosić, bo uszkodzi kosiarkę. Bieganie w chaszczach po kolana z holem - też instruktor nabrałby mnie tylko raz.... Napęd elektryczny pozwala natomiast na start z miedzy i lądowanie na kocu - jak ktoś odrobinę potrenuje ? F3L czy F5L dla "młodych", do 16 roku praktycznie nieosiągalna. Nawet z pomocą instruktora. Chyba, że pomoc polega na tym, ze instruktor buduje a "młody" się przygląda ?? Ale gwarantuję, że i tym się znudzi po 2 miesiącach zajęć 2x w tygodniu po 2-3 godziny. A w tym tempie do ukończenia najprostszego F3J/M jeszcze bardzo daleko. F3L - znacznie dalej ! Zapis o braku mechanizacji skrzydła ma (miał?) swoje uzasadnienie. Miał maksymalnie uprościć konstrukcję modelu tak, by była do ogarnięcia przez 14-16 latka. Ale i tak doszło do wyścigu zbrojeń (instruktorów) przed kilkunastu laty ? To tak bardzo skrótowo. Chętnie poznam opinie innych. Pozdrawiam - Jurek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.