




Jerzy Markiton
Modelarz-
Postów
581 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez Jerzy Markiton
-
No.... to znowu ja ! W/g mnie - jeden z najnieszczęśliwszych pomysłów ! Oddal odbiornik od regulatora jak najdalej będziesz potrafił ! Nawet za cenę ołowiu w nosie. Pozdrawiam - J.M.
-
Frajda jest zawsze. Ale - gdybyś miał możliwość pobawić się takim modelem 1700-1800g a potem przesiadł się na swojego 2200-2300g, to stwierdzisz, że Twój to cegła ! Ten model projektowali i robili ludzie, którzy naprawdę się na tym znają. I to jest model pod niskie obciążenie skrzydła. Temu podporządkowane są zastosowane w nim rozwiązania technologiczne. Wytrzymałość konstrukcji poszczególnych elementów. Ot - parę sugestii do przemyślenia przed robotą. Przeróbka przeróbki nie zawsze odbija się korzystnie na modelu... Powodzenia - Jurek
-
To jest typowa "J".... Ma długi nos bo ma się wyważyć minim. ilością ołowiu. Silnik, za duży (ciężki) regulator i accu (2200 ?) spowodowały improwizację w postaci 2-go akumulatora do zasilania elektroniki. Bezpieczniejsze toto jest, ale jak chcesz zbić wagę to trzeba by to zmienić. Kadłub obciąłbym m/w w okolicach tej czarnej taśmy na zdjęciu. Siłą rzeczy wręga i kołpak - nowe ! Unikaj metalowej wręgi. Swego czasu zrobiłem z dwustronnie miedziowanego laminatu. Miedź przeniosła ciepło na żywicę i po kilku minutach od wyłączenia silnika, podczas krążenia w termice, wymaszerował z mojego 1-ego Jantara przerobionego na elektro razem z kołpakiem oczywiście i regulatorem... Pewnikiem nie będziesz chciał inwestować, ale rozejrzałbym się za dobrym napędem na 4s. Talon 35A zupełnie wystarczy, BEC ma wystarczający i powinno się to fajnie wyważyć. I powinno zejść z masą < 2kg. Były Pike-i 1400g - ale to nie ten ! Pozdrawiam - Jurek
-
Wyjaśnijmy - żeby uniknąć nieporozumień. Kable silnikowe to kable pom. reglem i silnikiem; kable zasilające to kable pom. reglem i accu ?? Jeżeli tak, to kable silnikowe sieją wielokrotnie więcej zakłóceń niż niż kable zasilające. W kablach silnikowych masz częstotliwość komutacji.... Ponadto są 3, więc ich masa po przedłużeniu rośnie bardziej. Jasne - może być taki moment, że kable zasilające masz z jakiegoś powodu 4 czy 6 kwadrat a silnikowe 1 czy 1,5 kwadrat i wtedy, co powyżej - nie musi się sprawdzić ? Ale to są odosobnione przypadki. Z punktu rozłożenia mas - lepiej accu w kadłubie, jak najbliżej Ś.C. Z punktu sprawności elektrycznej - lepiej w gondolach. Każdy wybierze, na czym mu bardziej zależy ? Ale znajdą się tacy, którym na niczym nie zależy - to i regle włożą do kadłuba. I udowodnią na filmiku, że wszystko jest O.K. ! - Jurek Przepraszam - nie zauważyłem, że Andrzej był szybszy.
-
Sławek - najlepiej 2x accu umieszczone w gondolach. Wydłużasz tylko kabelki do odbiornika. Jeśli to niemożliwe, albo koniecznie z 1 accu to regle przy silniku bo wydłużasz tylko 2 żyły a nie 3 ? Masa.... Im krótsze przewody prądowe - tym lepiej. - Jurek
-
Ares - przepraszam !!! Powodzenia - Jurek
-
Owszem, rozwiązanie z czeskich planów jest też szeroko stosowane. Zaoszczędzisz na śmigłach bo nie trzeba kupować lewych i prawych, a nie wiadomo, które się złamie ? Wszystkie inne problemy, na które starałem się zwrócić uwagę - pozostaną. Jeżeli jesteś przekonany o słuszności tego rozwiązania - to po co te pytania ? Dla samego klepania w klawiaturę ?? Na temat silników BLDC i regulatorów do nich, jak to działa i dlaczego każdy silnik musi mieć swój regulator - było już tutaj też sporo..... Spróbuj się dokopać. Mnie to wyszukiwanie po słowach kluczowych marnie idzie. Regulator, chociaż finalnie steruje obrotami silnika, to główną jego rolą jest elektroniczna komutacja. Żeby to zrobić prawidłowo - otrzymuje sygnał zwrotny z nieczynnego aktualnie uzwojenia silnika. Oczywiście można na stole puścić 2,3,4 silniki sterowane 1 regulatorem. Czasami będą się kręcić. Tylko jak ? Spotkałem nawet wypowiedź, że ktoś podłączył silnik BLDC do sieci 400V, nagrał filmik, że się kręci i przekonywał, że to zwykły silnik trójfazowy, tyle że z magnesami trwałymi zamiast elektromagnesów.... Powodzenia - Jurek
-
Jeżeli 2 silniki i przeciwne obroty - to poleci, jak po sznurku. Jeśli dodasz 3 -ci silnik w kadłubie i "wyosisz" - też poleci, jak po sznurku ! Bo dlaczego nie ? Problem nastanie jak 1 silnik się wyłączy. Jak ten 3-ci, w kadłubie - możesz nawet nie zauważyć. Czy obroty do kadłuba, czy od kadłuba - najlepiej sprawdzić podłączając regulatory pod oddzielne kanały i spiąć je równolegle miksem. Na odpowiedniej wysokości wyłącz 1 silnik i zobacz, co się stanie przy obrotach do wewnątrz i na zewnątrz.....Jeżeli model przeżyje eksperyment ? Trochę temu... była tu już dyskusja na ten temat. Jak zwykle - zakończyła się dość nieprzyjemnie. Ludziska się poobrażali, głos zdaje się zabierały nawet autorytety naukowe. Nie chcę rozpętywać kolejnej wojny. Przećwiczyłem to na Wilku (na szczęście z EPP) kiedy 1 regielek nagle odciął a ja byłem z 5m nad ziemią ? Konia z rzędem temu, który zdąży wyłączyć drugi silnik ! Jeżeli obroty będą we właściwą stronę - masz więcej czasu na reakcję i zdecydowanie więcej szans na uratowanie modelu. 2 silniki, 2 regulatory, ten sam pakiet i ten sam odbiornik i nawet kanał. A każdy chodził inaczej ! Min. i max - były w tych samych miejscach, ale to w środku ?? No cóż..... Miałem taki 1 komplet, który mimo kalibracji - jeden z silników zaczynał się kręcić trochę później. Nic nie pomagało. Dodanie trochę expo na drugim spowodowało, że ruszały prawie identycznie. Jeżeli nic Cię nie trzyma - daj na oddzielnych kanałach. W sytuacji, jak moja - możesz poratować się krzywymi w nadajniku, czasami "expo" wystarczy. I kolejna ważna zasada: Nie lataj do odcięcia ! Lataj na czas z rezerwą trochę większą niż w szybowcu ! Pozdrawiam - Jurek
-
Cześć Antek ! Fajne malowanie ! Lepiej rozpoznawalne w powietrzu, ale - wtedy nie ESA ?? Nawet na na San Remo - to i tak radosna twórczość bo, "3" nigdy (chyba??) nie była restaurowana do takiego celu Arek ? U Ciebie brązowy ? Jak patrzę na swój monitor - to trochę słabsza czerwień ? Słabsza niż gwiazda, tak trochę w kierunku pomarańczu, ale ostatnie, co przyszłoby mi na myśl - to: brąz ! Kwestia wyskalowania monitora ? Pozdrawiam - Jurek Jak latają ? Świetnie ! Zrobiliśmy 2, na identycznym wyposażeniu. 8 - ma inny profil, 9%, z mniejszym ugięciem. Słynny (?) TP - który proponowałem kiedyś do zastosowania w Pitts-ie.... 8 wyszła 390g do lotu z 3s 1300 a 3 - 412g. 3 ma tradycyjny profil od p.Marka, czyli lekko podcięty Clark. Chciałem porównać własności profilu. 8 jest trochę (ale nie jakoś radykalnie) szybsza, mimo, że 20g lżejsza. Ale ta różnica w masie chyba nie ma znaczenia ? Niestety zrobiłem błąd. W 8 jest inny profil, ale też w inny sposób są poprowadzone zawiasy i zmniejszona szczelina na lotce. Nie można jednoznacznie ocenić, co jest przyczyną różnic w prędkości. 8-ką pętelki wychodzą jakby trochę ciaśniejsze ? Na oko trudno ocenić. Musiałby to sprawdzić pilot zaprawiony w bojach ESA. Mój refleks i zdolność postrzegania - trochę odbiegają od tych zaprawionych w bojach. Natomiast wnuk obdarzony słuchem absolutnym twierdzi, że 3 jakby trochę wolniej chodziła. Obrotomierz, który na tę okazję sobie sprawiłem wskazuje bzdury, mimo nalepionego paska na łopacie śmigła. I to też może być przyczyną trochę mniejszej prędkości. Regulatory z tych najtańszych - więc trudno od nich wymagać. Ale trochę lepsze zastosowałem w Wilku - i też były problemy z utrzymaniem prostoliniowego lotu. Wyszło więc, że test dla samego testu.... - J.M.
-
Cześć ! "Chwilę" temu zamówiłeś i już na stole ? Nie wiedziałem, że p. Marek dysponuje już dostawą dronami... Do mnie dotychczas sms-ują "packersi" i zostawiają przesyłke w paczkomacie.... Trochę drwię - ale sam się prosiłeś ? Niektórzy czytają..... ale rzadko. Większość ogląda obrazki... ------------------ Dobra - zrobiliśmy z wnukiem te same modele. Niby - nie politycznie ? No, ale i "3" i "9" latały na naszym niebie ? Tego się nie wyprzemy. W naszych siłach zbrojnych, po wojnie - też. Mieliśmy te same dylematy odnośnie malowania. Sowieckie - ubożuchne. W czasie wojny samoloty miały bardzo krótkie życiorysy ! Nie miało sensu bawić się w kolorystykę. Sowieci - nie byli tak rozrzutni, jak alianci ? W naszym wojsku też królowała zieleń i szaro-niebieski. Jedyna, poprawna kolorystka ? Zdecydowaliśmy się jednak na polską kolorystkę i nasze znaki rozpoznawcze... Szaro - niebieski "podkręciliśmy" trochę ostrzej, żeby z odległości > 50m było można lepiej błyskawicznie rozpoznać czy model jest na plecach. W praktyce - niewiele to dało. Może trochę ? Mam wrażenie, że cieniowanie szaro - zielone, to pomysły "artystów-plastyków". W rzeczywistości - chyba taki kamuflaż nie występował ? Może się mylę ?? Podrzucam kilka fotek - może się na coś przydadzą ? Pozdrawiam - Jurek
-
Crack Yak XL - krótka relacja.
Jerzy Markiton odpowiedział(a) na Amadi temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
4s na ten silnik ??? To jest silnik z kv pod 3s. Pod 3s - bardzo dobrze doradzone ! Jeżeli będziesz potrzebował mniejszej masy to 3s 1300 mAh ! Pozdrawiam - Jurek -
Marek - ustaw fazy lotu ! Silnik - najnadrzędniejsza !! 2 faza - Lądowanie, czyli butterfly. Nie uruchomisz klap podczas pracy silnika a gdybyś nie cofnął klap i lotek a potrzebował się poratować silnikiem to "najnadrzędniejsza" faza automatycznie skasuje butterfly-a... Silnik na sliderze ale włączony miks awaryjnego wyłączania silnika na pstryczku i ten pstryczek zdefiniowany jako przełącznik "najnadrzędniejszej" fazy lotu. Obroty silnika ustalam sliderem a włączam i wyłączam silnik wyłącznikiem awaryjnego gaszenia.... W ten sposób wykluczam sytuacje j/w. Jak trochę się pobawisz to odkryjesz, że drążkiem gazu można sterować klapami w fazie termika czy "speed" - programowane jako kolejny Butterfly....Tyle, że na całym ruchu drążka masz np. 2mm klap w dół i 1,5mm lotek w dół; lub w górę - jak do "speed-u". Pozdrawiam - Jurek
-
EX NG 60"
Jerzy Markiton odpowiedział(a) na Waldibruch temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Krakał, krakał (aż wykraczesz ?) - a przyczyna może być inna ? - Jurek -
Konwersja drona w B-17
Jerzy Markiton odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Obserwując to z wałów - byłem głęboko przekonany, że to symulacja trafienia..... - Jurek -
I wyobraź sobie - że, dzieciaki (do 16 lat) lądują modelami RE (bez S - spoileron) na punkt ! Większość - do 15m od punktu... Większość z tych, którzy podeszli do tematu na serio i trenowali. Zgoda - nie zawsze wychodzi... Ale - mając pełnego motyla - zawsze (!) trafiasz w punkt ??? Lub 15m od niego ??? Wątek, wydawało mi się, dotyczy RES ? A RES ma swoją specyfikę, swój klimat... i swoich "wyznawców". Osobiście uważam, że za stosunkowo niewielkie pieniądze można się b. fajnie pobawić i wiele nauczyć. Zwłaszcza - jak ktoś lubi się pobawić w drewnie. Bo ta klasa modeli modeli została właśnie dla takich stworzona. Jeżeli ktoś ma inne preferencje - propozycji jest bez liku ! Podwijać rękawy i brać się za robotę i .... latanie ! Ale pobrudzić się też przy niej trochę trzeba. Albo - sięgnąć głębiej do portfela - i kupić gotowca. Ale, jeżeli rajcuje Cię bardziej latanie niż robota od podstaw - to proponuję Agille. Dotyczy modeli w zbliżonym rozmiarze. Bo RES - to 2m rozpiętości skrzydeł, jako 1 z warunków. . Jak zakup na fakturę i można odpisać od podatku - to proponuję kompozyta od Vladimira. Dotyczy kompozytów w okolicach 2m. W innych rozmiarach - propozycji na kompozyty - głowa boli ! Widziałem Twoją konstrukcję, podziwiam jakość wykonania, ale porównywanie jej do F5J czy RES - ???????? Ale te dywagacje - to chyba nie w tym wątku ?
-
Silniki działają przy wyłączonej aparaturze
Jerzy Markiton odpowiedział(a) na Budrys777 temat w Aparatury RC
Cześć Przemku ! Wygląda to na wadliwy (źle zaprojektowany ?) sterownik (regulator) silników. Przestaje działać przy określonym spadku napięcia akumulatorów napędowych. Dobrze zaprojektowany regulator powinien odciąć zasilanie silników napędowych. Czyli kosiarki nie powinno dać się uruchomić. Masz dodatkowe zasilanie odbiornika ? Byłbym zdziwiony, gdyby odbiornik pozwolił się zasilić 35V.... Stabil8izator zasilania odbiornika powinien odejść do "krainy wiecznych łowów". Pozdrawiam - Jurek -
DP w zasadzie ma zastosowanie w akumulatorach napędowych (o niskiej oporności wewn). Pewnie działa na dobrych ogniwach przy prądzie ładowania > 1C. Przy mniejszych prądach DP może nie wystąpić. Pewniejsze ładowanie - na termistor. Zazwyczaj ustawialiśmy i DP i termistor jako bezpiecznik. Ale termistor reagował na wzrost temperatury...... W akumulatorach o dużej oporności (do nadajnika, odbiornika) lepiej było ładować rozładowany pakiet 14 godz. prądem 0,1C przy wyłączeniu wszelakiej elektroniki. Sprawdza się to do dziś podczas ładowania akumulatorów z zabawek wnuków. Czasami, zwłaszcza akumulatorki super-hiper....z marketu, ale i wydawało by się z porządnych firm, rozładowane i ładowane 0,1C potrafią się nagrzać całkiem -całkiem już po 2 godz. ładowania. Lepiej przerwać ładowanie, wychłodzić pakiet i podjąć próbę dalszego ładowania po osiągnięciu temp. otoczenia. Ze wzrostem temp. dochodzi do wzrostu ciśnienia i może zadziałać zaworek upustowy ogniwa. Jeżeli osiągniemy taki stan - lepiej ogniwo utylizować. Jeżeli ładuje się na DP lub termistor warto dla bezpieczeństwa ustawić maks. czas ładowania. 14 godz. dla prądu 0,1C; 1,2 godz. dla prądu 1C. Starsze ogniwa potrafią skakać napięciowo, zwłaszcza na początku ładowania. Dlatego dobre ładowarki na pierwsze 10 - 20 min. ładowania blokowały DP. Pozdrawiam - Jurek
-
czy istnieje akrobacyjny szybowiec RC nadający sie do latania na zboczu ?
Jerzy Markiton odpowiedział(a) na jacekplacek temat w Szybowce
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to w najbliższych FMT będzie plan bardzo fajnego szybowca do akro.... Powiększona wersja tego, którego zdjęcie zamieściłem wyżej. Może kogoś zainteresuje ? Pozdrawiam - Jurek -
-
Arek - namawiam Cię na Agile ! Potem zdecydujesz, czy chcesz się cofać. - Jurek
-
Trzeba by się na coś zdecydować.... F3L/F5L (RES, E-RES) czy zwykły szybowiec, elektroszybowiec ? Jeżeli mówimy o F3L/F5L to proponuję przejrzeć przepisy dla tej klasy. Wszelkie kompozyty są zabronione. W tym kompozyt: styro/balsa czy inny materiał. Węgiel tylko na niektóre, wskazane miejsca konstrukcji Elementy drukowane - zabronione..... Jeżeli szybowiec/elektroszybowiec w rozmiarze 2m - .to niczego lepszego od Agile nie spotkałem ! A pieniądze porównywalne. 650-700g też można ciskać za domem. Jak się pchnie we właściwym kierunku to można się czasami zabrać. O wysokościach rzutu DLG - raczej należy zapomnieć. Ale niektórzy trafiają 6 w totka ? Ale ilu graczy w tym bierze udział ? Przepraszam za te dygresje, ale zdawało mi się, że wątek jest o dawnym RES, aktualnie F3L. Zrobiliśmy w modelarni coś na wzór Alegro, Kiwi. i TeRES-y. Bez węglowych dźwigarów, bo zbędne. Strzela się toto z gumy 8mm w oplocie i jeszcze nikt na gumie nie złamał skrzydeł. 6-tki jeszcze nikomu nie udało się trafić, bo modele ważą od 500g.... Ale 700g też są. Kesony i spływy ze sklejki 0,4mm. Obawiam się, że na przepisowej gumie (15m węża gumowego 8/4, SETA) + 100m żyłki 0,8mm, w ciszy, osiągane wysokości byłyby na poz: 50-70m. W wietrze można hol ustawić pionowo i jeszcze gumę naciągnąć ! 130m jak nic ! Nic, tylko zabrać się do roboty. Kto nie ma możliwości - oferta gotowców (ARF) jest naprawdę spora, np: Zeller ? Ale można gotowca zamówić u producenta, nawet z zamontowanym wyposażeniem ! Pozdrawiam - Jurek
-
https://allegro.pl/oferta/szybowiec-rc-astrid-e-res-2m-f5l-f5res-kit-14091889619 To było by bardziej w nawiązaniu do tematu ? Tego właśnie producenta wspominałem wyżej. Pozdrawiam - Jurek
-
Jest tego całkiem sporo. I w Czechach, i w Niemczech, i na Słowacji... W Austrii - też. W Słowenii - też! ..... Poszukaj: Lindinger, Gruner, to te najbliższe. Można bezpośrednio u producentów. Z tego, co zrozumiałem między wierszami, w okolicach Poznania jest producent dla znanego dystrybutora na Zachodzie. Ale czy sprzedaje swoje wyroby - nie wiem. To są tak proste i wręcz prymitywne (?) modele, że dla mnie 1000 zł za 3 płytki balsy - to tak trochę przerost formy nad treścią ? Zgoda - jak chcesz z masą startową zejść < 400g - to już majstersztyk i bardzo dużo doświadczenia w budowie modeli. O lataniu takim czymś dla początkującego w temacie - wyrzucone pieniądze. Ale....... Na początek wystarczy Alegro Lite, pliki DXF są na stronie M.Dreli, 3 - 4 płytki balsy, rura węglowa, folia do oklejenia, 3 serwa z gatunku mikro i dużo motywacji ? W 200 - 250 zł powinieneś spokojnie się wymieścić ! E-RES, czyli prawidłowo F5L-wychodzi trochę drożej, ale odpada guma, hol i miejsce do jego rozłożenia. Nie zawodniczo - polatasz i wylądujesz na miedzy. Zawodniczo - potrzebny jeszcze jakiś Altis.... Prime, Slite, Kiwi, Wiki - te i inne znajdziesz bez problemu w sieci. I Niemcy w swoim RC-network.de i Czesi w RC-Mania mają wydzielone grupy tematyczne. No i najbogatszy: rc- groups - też chyba znasz ? Dla chłopaków w modelarni preferujemy RES bez "S". Niech się wdrażają do F3J/m ? Prostsze to, tańsze, a i tak na granicy (zbyt często poza) ich możliwości manualnych. Pozdrawiam - Jurek
-
czy istnieje akrobacyjny szybowiec RC nadający sie do latania na zboczu ?
Jerzy Markiton odpowiedział(a) na jacekplacek temat w Szybowce
https://www.rc-network.de/threads/airbuild-s1-entstehung-bau-und-fliegen-eines-4-klappen-kunstflugseglers-in-holzbauweise.11871521/ Coś klasycznego ? I jeszcze 1 - chociaż trochę mniejszy. https://www.rc-network.de/threads/teufelchen-von-wolfgang-werling-fmt-bauplan-9-22-und-10-22.11916844/ Mad Slide powstał przed Kulbutinem, tak na marginesie... - Jurek P.S. A to mój - zmieniony profil i lokalizacja st. pionowego, żeby łatwiej zdemontować poziomy dom transportu. -
Byłbym wdzięczny gdybyś te nowe techniki tutaj pokazał. Chętnie podpatrzę. Pozdrawiam - Jurek