



-
Postów
1 532 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez latacz
-
Ano niestety. na początku roku zniknął ze sklepów. Podobno całkowicie wstrzymano produkcję. A do zwykłego distal nie udało mi się znaleźć nic o choćby zbliżonych właściwościach. Wszystkim innym klejom zazwyczaj sporo droższym bardzo daleko wytrzymałością i sposobem działania -przewidywalną reakcja na temperaturę do distalu.
-
Dokładnie. samo wydłużenie klap i lotek na pewno poprawi aerodynamikę -jednak to podobno ma być model rekreacyjny a nie zawodniczy -więc wg mnie ważniejsza jest prostota wykonania niż niuanse w osiągach. Wszystko byłoby prosto gdyby to skrzydło nie było dzielone akurat w tym miejscu... Pokrycie skrzydła w modelach AH jest cieniutkie i dość delikatne -fajnie to pracuje jako całość w zamkniętej strukturze skrzydła. Ale obszar wycięcia lotki -to otworzenie tej struktury skrzydła od tyłu. Oprócz wzmocnienia samej krawędzi łączenia - na odcinku kilku cm od krawędzi łączenia musi być w obszarze wycięcia lotki połączone poszycie dolne z górnym, trzeba w obszarze wycięcia lotki zamknąć strukturę poszycia. Normalnie zamyka to sama krawędź spływu poprzez bezpośrednie sklejenie forniru górnego z dolnym i chyba wzmacniane paskiem szkła lub nawet węgla (nie wiem jak w tym modelu) . A po odcięciu górne poszycie pracuje sobie a dolne sobie -i trzeba znowu połączyć -żeby nie wyłamywało krótkiego bagnetu i żeby miało odporność skrętną.
-
a to , że to fornirowiec, który nie jest jakiś ekstra mocny - to nie laminat. -a miejsca łączenia skrzydła bywają miejscami słabszymi -zwłaszcza jeśli nie są idealnie wykonane. Producent przewidział w tym miejscu pełne skrzydło bez wcięcia na lotkę czy klapę -i może czemuś to służy. Zwłaszcza, że na etapie projektu czy produkcji wykonanie większych klap i lotek byłoby wręcz symbolicznie proste. A jednak tego nie zastosowano.
-
silenta nie miałem więc i nie próbowałem. jednak jedno wpada w oko. zwróciłeś uwagę, że wtedy (po wydłużeniu lotek i klap) granica miedzy lotką i klapą wyjdzie na łączeniu centropłata z końcówką ? nie do końca to wygodne, a powiększenie lotek i klap symboliczne..
-
jako gest rozpaczy jeśli nie będzie innej możliwości -odtłuść weź gruba folie polietylenowa -albo ścinki paski z kanisterka po płynie od spryskiwaczy -podpal i takim płonącym nakap z kilkunastu cm wysokości płonącymi kroplami na uszczelnianej miejsce -i pozwól moment palić się takiej kropli,. albo wypalisz dużą dziurę -albo się wtopi w istniejący materiał. Uwaga spadająca płonąca kropla polietylenu jest potwornie gorąca -jeśli padnie na ciało to wtapia się głęboko w mięso. Nie chcesz tego sprawdzać na własnej nodze czy ręce... niestety wiem coś o tym.
-
nie masz racji... - a właściwie masz bo piszesz o silnikach trójfazowych... (w przemyśle bywa tak jak piszesz) tylko, że... modelarskie bezszczotkowe to funkcjonalnie silniki prądu stałego z komutacją elektroniczną (bldc) a nie trójfazowe. A regulator modelarski to nie falownik. NIeeeeeee..... Hamowanie śmigła w RC to nie żadne tam hamowanie wirującym polem i prądem z baterii -tylko zwykłe podłe zwarcie wszystkich przewodów silnika poprzez oporność ograniczająca prąd generowany przez silnik który na moment zrobił się alternatorem... zrobienie z 3faz DC jest banalnie proste -problem leży gdzie indziej -trudno to dopasować do napięcia i prądu ładowania pakietu, oraz zysk energetyczny przy modelach lotniczych jest prawie żaden -zdecydowanie lepiej śmigło zamknąć całkiem niż używać je do potencjalnego doładowania pakietu. Ale już w modelach samochodów odzysk energii hamowania bywa stosowany. Dobra ale to nie na temat i zaśmiecamy watek. Ważne, żeby Konradowi silnik w odpowiednich momentach się zatrzymywał...
- 5 105 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
jakościowo i w działaniu prawie porównywalne (prawie) -ale corony wg wielu netowych info bardziej zakłócają. ja do rekreacyjnego latania bym dał hs-125mg. różnica w cenie nie jest duża, a model z tych troszkę lepszych zasługuje na lepsze wyposażenie. jeśli bardzo zależałoby mi na wadze to hs 65mg . kiedyś hitec było jakościowo lepsze -teraz niestety " równa w dół" Ja na hicki nie narzekam -jednak w większości mam starsza produkcję. Corony jakieś kilka szt miałem -typu nie pamiętam -ale zrezygnowałem z nich -już nie pamiętam o co chodziło, w każdym razie coś było nie tak. Hicki kupowałem w Polsce albo w Nastik albo w modelarnia.pl -i nie trafiłem na żadne wadliwe.
-
Wiesiek -co do praktyki masz racje, co do teorii troszkę"mącisz" śmigło hamuje model -ale nie hamuje silnika pracującego na małych obrotach.. przeciwnie -śmigło po zamknięciu gazu napędzane jest przepływającym powietrzem jeśli się nie złoży to stawia spory opór (używałem śmigła jako bardzo skutecznego hamulca) ale śmigło (przy modelu w ruchu) nie hamuje silnika (będącego na małym gazie) przeciwnie śmigło próbuje silnik napędzać i silnik ma łatwiej -zatrzyma się przy mniejszym wysterowaniu. A sam sygnał z radia przy którym śmigło i silnik się zatrzyma -w równie dużym stopniu zależy to od regulatora i jego ustawienia co od silnika. Przy tych przykładowych 1200us jeden regulator poda na silnik 2V napięcia a inny tylko 0,5V (to też umowne wartość skuteczna napięcia liczona z pracy PWM) . Reszta zależy od oporów ruchu silnika -czy to wystarczy do podtrzymania obrotów. Silniki tzw "bezżelazowe" nie zatrzymają się nawet jeśli nic nie dostana z regla -maja tak małe opory ruchu, że śmigło będzie nimi kręcić. dopiero odpalenie hamulca w reglu je zatrzyma. Oczywiście przy locie na dużym gazie -gdy to silnik napędza model -śmigło ciągnie model ale wyhamowuje silnik. śmigło hamuje silnik który je napędza -i odwrotnie -próbuje napędzać (napędza) silnik po zredukowaniu gazu. Jakby regulator miał odzysk energii -to nawet by podładowywało pakiet.... (raczej symbolicznie podładowywało)
- 5 105 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
zastrzegam, że nie znam altisa ani Tallona -więc luźne przypuszczenie/zgadywanie przez analogię. -niektóre regle tak maja... . jeśli regiel automatycznie programuje zakres ruchu drążka w momencie KAŻDEGO uruchomienia aparatury -to jeśli uruchomisz nadajnik z pstrykiem o zakresie 20-80% -to takie granice stop/pełna moc przyjmie regiel. Czyli dla regla wyłączony zahamowany silnik będzie gdy radio daje 20% Nie wiem jak ma tallon ale wiele regli rozpoznaje minimum jako położenie dolne w momencie włączenia aparatury -a max jako pierwsze danie drążka w górę. Jeśli w momencie włączenia nadajnika sygnał znacznie odbiega od minimum -to regiel zasygnalizuje błąd i się nie aktywuje lub poczeka na ściągniecie drążka w dół.. Druga metoda nauki regla -to zaprogramowanie położenia minimalnego i max na stałe. Niektóre regle mają jeden sposób, niektóre drugi, a wiele regli ma oba -jeśli zaprogramujesz to pamiętają na stałe, jeśli nie zaprogramujesz położeń drążka min/max to rozpoznają same za każda aktywacją. Obstawiałbym, ża talon działa wg tego podwójnego schematu. Szukaj w instrukcji regla kalibrowanie ( programowanie) zakresu ruchu, programowanie zakresu sygnału, itp. Regiel musi na stałe zapamiętać minimum bez tego ograniczenia 20% Albo każdorazowo odpalaj nadajnik z pstrykiem mocy napędu ustawionym na off i dopiero po automatycznym skalibrowaniu regla na minimum przełączaj pstryk na 20-80%. Konrad nie wiem czy to ma zastosowanie do Twojego regla -ale możesz sprawdzić bo to dość prawdopodobne.
- 5 105 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
to tak jak piszesz art 1900 -a jak zechcesz latać dłużej/mieć więcej wyciągnięć na jednym pakiecie to tylko napęd przekładniowy. Ale wtedy minimum około 500zeta musisz szykować. Ja w mniejszym 2metrowym modelu mam około 30 wyciągnięć i przeciętnie 40- 45minut lotu beż żadnej termiki. jesli to rekreacja -to daj pakiet o trochę większej pojemności. jakiś sls 3s 1800 albo co tam się zmieści. i zostaw dłuższa rurę ogonowa -cięższy pakiet trzeba wyważyć albo dłuższym ogonkiem albo cięższym.
-
śmigło to bardziej nylon niż PE chyba, ze jakieś inne. -nie zwiążą się z materiałem kanistra.
-
Jedyne co mi przychodzi na myśl to odtłuścić, podgrzać np. lutownica na gorące powietrze, suszarką do włosów -tak do granicy mięknięcia ale nie topić i pistolet klej na gorąco. kwestia doboru pręta klejowego. To tworzywo paskudnie się klei ale jakieś na ciepło łapią. ewentualnie też po odtłuszczeniu silikon olejoodporny -taki jak do silników. trzymać to nie będzie w sensie wytrzymałości -ale powinno uszczelnić. Jeśli masz dostęp z obu stron -dwie małe blaszki przewiercone 2 miejscach -silikon na nie i skręcić zapewniając docisk. Niestety u Ciebie to chyba nie jest płaskie i nie będzie przylegać. ...
-
z megami do f5j nic się nie dzieje jeśli rzeczywiście przestrzega się max prądu i max czasu. To co proponowałem z przekładnią może chodzić długooo. To bez przekładni małe megi do f5j wystarczy nie iść po bandzie i dać śmigło o 1-2 oczka mniejsze niż max pozwala producent. Optimum -to znaleźć w katalogu dane identycznej w sensie wielkości i ilości zwojów megi ACn16/.... i wg tego dobrać śmigło -a literki CE potraktować jako bonus-grubszy wał. Jeśli je traktujemy wycisnąć max mocy z lekkiego silnika to mamy duży prąd i ilość energii zamienianej na ciepło która kilka x przekracza to co tak mały silnik może rozproszyć do otoczenia. Idąc z osiągami "po bandzie" nie ma marginesu błędu. Specjalnie podałem trochę większą megę która ma trochę zapasu względem wagi modelu. Odnośnie wklejki. pakiet 3s -a jakiej pojemności, ile max realny prąd, jaki spadek napięcia pod obciążeniem ? -sam spaliłem bardzo dobry silnik (nie megę) po przejściu z zippy i turnigy na sls... łopatki 12x6,5 -a jakiego producenta ? jaka szerokość ? -mam na modelu łopatki Falco 14x8,5"U - ten sam napęd pobiera 22A i mniejsze łopatki Graupnet 13x8" napęd pobiera około 33A , z teoretycznie mniej obciążajacymi bo mniejszy skok Arenaut 14x6" około32A -jest różnica ? łopatki łopatkom nierówne. dla małych meg o średnicy fi28 zazwyczaj producent podaje zalecenia co do łopatek z kołpakiem 28mm -czyli odległość osi łopatek 28-30mm . Dając większy kołpak mamy i większe rozsuniecie łopatek -czyli większa średnice rzeczywistą śmigła. W małych silniczkach które "jada po bandzie" czyni to różnicę. No i polecałem tą mege do o wiele lżejszego modelu niż dopuszcza producent -silent w locie wazy około 1500g -ta mega ma zapas pozwalający dać mniejsze śmigło i nie ryzykować. A gwarancja -tą to daje producent... Ja mogę napisać, że nie spaliła mi się żadna (z kilkunastu) mega eksploatowana w granicach rozsądku i w zgodzie z zaleceniami. Ale każdy napęd w pełnym komplecie u mnie przed zamontowaniem przechodzi przez hamownię i pomiary. Stefan -oczywiście nie twierdzę, że megi są najlepszymi silnikami na świecie -bo nie są. To średnia półka. Po prostu są niezłe w dość jeszcze rozsądnych cenach, no i łatwo dostępne w Polsce. Ja je lubię i używam a Ty nie i to normalka. A tu staram się pokazać, że dobór silnika zwłaszcza mocnego i lekkiego to nie takie proste... Obaj nie wiemy czy założyciel wątku zechce pójść w jakiś droższy napęd niż dedykowany art 1900 -więc porady są jak na razie czysto teoretyczne. Nie wiemy jak che latać -czy wg regulaminów f5j czy rekreacyjnie i silnik będzie wielokrotnie uruchamiany w każdym locie. A to robi różnicę w doborze. Miło się dyskutuje -choć mamy inne zdanie. Pozdrawiam.
-
potwierdzam -mam podobną solidna lekka i fajna. Kiedyś podobne zlecałem do robienia na tokarce. Rzeczywiście ładnie wzmacniają kadłub. Megi do f5j są małe lekkie i planowo przeciążone do granic absurdu. Względem praktycznie takich samych ale dedykowanych do innych modeli przeciążone około 4x. Wystarczy dać śmigło na granicy dopuszczalnych rozmiarów ale innego producenta i troszkę mocniej obciążające -i się gotują. wystarczy, że ciasno w kadłubie i kiepsko chłodzenie poprowadzone. albo, że w czasie treningu po krótkim locie gdy nie załapało się termiki -natychmiast robi się kolejny lot. megi serii ACn16/.... CE do f5j bezwzględnie po każdym starcie musza 10 minut stygnąć przed następnym. Takie ich przeznaczenie. Może dlatego ja trafiałem "te lepsze egzemplarze " nie latam f5j i nie używałem tych przeciążonych maleństw chyba, że w normalnym modelu motoszybowca 2m i z mniejszym śmigłem niż dopuszczalne. A pojęcie "z dedykowanymi śmigłami i pakietami" jest szerokie i nic nie mówiące -nie pozwala niczego przeanalizować. Szczegóły by się przydały. Robiłem kiedyś jednostkowo silniki na granicy wyczynowych -lubię analizować powiazania parametrów technicznych z rzeczywistymi warunkami pracy... Stefan -poszukaj szczegółów jakiegoś konkretnego przypadku.. Proszę.
-
abstrahując od porad dla Piotra -mógłbyś podać jakie konkretnie megi w jakich modelach padły z jakimi śmigłami i pakietami -warto przeanalizować dlaczego padły. Bo albo jest rozrzut produkcyjny i po prostu ktoś miał pecha a ja szczęśliwie trafiam tylko lepsze egzemplarze albo jednak z tym doborem coś nie tak było.
-
sypią się megi używane niezgodnie z zaleceniami. np. małe ACn 16/.... z wałem 3,17 włożone do większych modeli -przy zawadzeniu o kamień dociśnięte masą modelu cienkie wały się potrafią wygiąć. Ale są małe megi z pogrubionym do 5mm wałem. albo gdy dać zbyt duże śmigło to megę można ugotować -po cos tam producent daje zalecenia co do prądu -i coś tam oznacza oporność uzwojeń... albo jeśli megę dedykowaną do F5J ktoś włoży do innego modelu i dopuszczalny przez kilkanaście sekund prąd idzie w sposób ciągły i powtarzany kilka x w locie... Używam meg około (ponad ?) 20 lat -trochę ich było/jest -do żadnej nie miałem zastrzeżeń.
-
na wytrzymałość wałów fi 5mm w megach nigdy nie narzekałem. około 450 zeta mega ACn 16/30/3CE - bez przekładni dedykowana do f5j czyli z grubym wałem. przekładnia 150 + mała mega ACn16/15/2 (lub 3) poniżej 300 =mniej niż 450 za więcej niż dobry napęd. prawdopodobnie też zmieści się dość tani Turnigy GliderDrive SK3 Competition Series - 3850 - 3.5 960kv -choć tu nie jestem pewien średnica troszkę większa niż art 1900 -jednak nie wystają przewody
-
akurat reduktor ten co na zdjęciu to za 150zł można kupić -więc skojarzony z mała lekka mega wychodzi podobnie cenowo jak większa bez reduktora -a osiągi są sporo lepsze. Zresztą podawałem tez Megę bez reduktora. wg mnie wszystkie te Megi są do tego modelu lepsze od art 1900.
-
Tyle, ze taki długi wal poza łożyskiem jest bardziej narażony na uszkodzenia, a łożyska silnika też są mocniej obciążone. Trochę "mało eleganckie" to rozwiązanie. Umocowanie przewodów w wąskim i dość długim nosku modeli AH tez kłopotliwe -dostęp do silnika, jego sprawdzenie czy wymiana kłopotliwa. Wszystko to jak naprawa silnika samochodu przez rurę wydechową... takie cos wygodniej...
-
Ok -czyli polowa sukcesu to ta długa wręga. Pewnie da rade. Trochę gorzej byłoby ze zwykła wręgą z płytki drukowanej. Zapomniałem, że AH robi te sprytne wręgi.
-
???? jakoś nie wiedziałem -zawsze malowali swoim własnym lakierem nitro. Warstwa prawie niewidoczna. A żywicą to pokrywali fornir od wewnątrz skrzydła celem przyklejenia rdzenia.... Albo wprowadzili jakieś nowe rozwiązanie... albo coś źle zrozumiałeś -na pewno chodziło o malowanie skrzydeł ? jeśli tak to podziel się "patentem" jak to robić, jaka żywica. kołpak i wręga wg planu fi 35 i silnik też fi 35. kadłub rozszerza się niewiele... ? masz to w praktyce ? Ja nie mam Silenta -w innych/starszych modelach art hobby ciężko bywało z przewodami od aut runner-ów. Może dlatego tak lubię przekładniowce -nic nie ociera i luzik wokół... tylko portfel jęczy.
-
ten art 1900 też będzie trudno wepchnąć mało miejsca na przewody. osobiście władował bym tam MEGA ACn 16/15/2 z przekładnią planetarną np kpg około 4,4:1 lub 5:1 lub MEGA ACn 16/15/3 z przekładnią 3:1 (małatania przekładnia megii) ewentualnie mega ACn 16/30/3CE Ale jak wspomniałem ja się nie znam i w sprawie doboru napedów to popier ** jestem. dobrze rozważasz.
-
ciężar ! i żywica potencjalnie jest mniej elastyczna -może pękać. albo "specjalny lakier z Art Hobby -albo zwykły capon z castoramy. Jeśli capon to lekko rozcieńcz rozpuszczalnikiem nitro. ma być prawie jak woda. prawie. ewentualnie do caponu możesz dodać pyłu z balsy pozostałego po szlifowaniu drobnym papierem i dokładnie często mieszać. taki z pyłem na druga warstwę (zwłaszcza w miejscach jakiś chropowatych itp.) . pierwsza warstwa trochę wsiąka i wiąże, druga z pyłem jest jakby trochę szpachlówką -lepiej się szlifuje.. patentu z pyłem spróbuj gdzieś na kawałku niepotrzebnej deseczki balsowej. -trzeba utrafić proporcję i zobaczyć czy to pomaga czy się maże. to ma być jak mleko -nie może wyjść paciaja. zasada malujesz miękkim dość dużym pędzlem -szybko i cienkimi warstwami. Zostawiasz na kilka -kilkanaście godzin do całkowitego wyschnięcia, szlifujesz wycierasz z pyłu i kolejna warstwa. ja daje około 5 warstw caponu -ostatnia trochę grubsza. i maluje 1 warstwę dziennie. Żywica to zły pomysł. silnik -a jak chcesz to wepchnąć na średnice ? -ciężko będzie żeby nie ocierał o przewody. waga -powinno dać rade -modele art hobby latają w szerokim zakresie wagi -ale zrobione ciężko latają trochę jak przysłowiowy "messerschmitt" -nie do końca będzie łapał termike tak jak powinien -ja tam bym wkładał lekkiego (do max 140g wagi) przekładniowca. Ale ja się nie znam i mam popier pomysły co do napędów... jeśli się uprzesz na tego ART-2600 to zostaw do momentu wyważenia dłuższą belkę ogonowa ... i ewentualnie skracaj na samym końcu. serwa Hitec 82 mg -kontroluj często luzy... te serwa lubią łapać luz i potem niedokładnie centrować. lepiej dać HS 85MG - Silent jest bardziej "rasowy" i zasługuje na lepsze wyposażenie.
-
Byłbym ostrożny z tym skracaniem. Jeśli masz lekki napęd lekkie wyposażenie -to belkę trzeba skrócić do wymiaru jak na planach. Jeśli planujesz trochę cięższe wyposażenie -to model może "ciążyć na dziób" i wtedy warto zostawić belkę kilka cm dłuższą niż jest na planie -zamiast doważać ogon ołowiem. Jeśli planujesz cięższe wyposażenie -to belkę i stateczniki wklej prowizorycznie "na ślinę i taśmę izolacyjną" - zmontuj model z wyposażeniem i zobacz jak się wyważa. - i albo skracaj do zalecanego wymiaru -albo zostaw dłuższą i wklejaj na gotowo na końcu budowy modelu. .
-
Silnik bezszczotkowy nie działa-pomocy
latacz odpowiedział(a) na W0jcieH temat w Silniki elektryczne
2 zdjęcie mały silnik -ciemne pola na statorze -silnik obcierał -sprawdź czy wał albo wirnik nie są krzywe, czy szczelina magnetyczna 9także w czasie powolnego kręcenia silnikiem jest równa. Może być, że teraz jest ok - ale kiedyś coś wpadło / przylepiło się i obtarło. albo którys magnes odstawał i tarł. jeśli masz ciemne miejsca na uzwojeniu -to może być kwestia spalenia. jak tylko na blachach statora to się tarło. 1 silnik większy. skąd wiesz, że przewody na 100% nie są przerwane ? mierzyłeś oporności uzwojeń ? mierzyłeś oporność do masy ? Albo masz przerwana cześć tych cienkich drucików -albo uszkodzona izolacje i zwiera do obudowy. Ewentualnie zwarcie między zwojowe. Zakładam ,ze mechanicznie nic się nie wygięło ani nie urwało bo pewnie byś wypatrzył.