kesto

Grzesiek, te pierwsze cztery, to te same, które widać

Teraz powinny być widoczne zdjęcia.

Dalsza część prac na Lublinem

Ja zrobiłem na podstawie Planów Modelarskich? i jest film z latania. Model ma oryginalne profile (NACA 23012, 23010) i kąty zaklinowania i lata świetnie, chociaż słyszałem opinie, że profil NACA 230XX jest do kitu.?

Za mała prędkość wyrzutu?

No właśnie pod wpływem Andrzeja, odkopałem plany Blue Angela? Ponieważ mam też zdobyczną (podarowaną) formę do kadłuba, to niewykluczone, że w ramach relaksu coś tam wyskrobię ?

Curare - obok Blue Angela jeden z ładniejszych akrobatów F3A. Fajnie, że robisz klasyka.

Część dalsza walki z oporną materią.

takie analizy to ja rozumiem ?

Wiem, że robota jeszcze nie skończona, ale czy zamierzasz dać tam jakiś sklejkowy kil? Jeśli zostawisz ten pływak bez wzmocnień i będzie tylko styropianową wydmuszką , to jego rola jako podwozia wodnego będzie dość wątpliwa.

Cześć Lucjan. Czy to jest kopyto pod formę, czy już właściwy pływak?

Model prezentuje się znakomicie. Rury wydechowe lepiej skrócić, bo szkoda psuć taką ładną makietę.?

Jeżeli robisz model akrobacyjny 3D, to ciąg silnika musi być większy od wagi modelu, ale Casa to nie akrobat i nie musi wisieć na śmigle i iść w górę pionowo jak rakieta. Jeśli spaliłeś te silniki i zamierzasz kupić coś nowego to do modelu tych rozmiarów i wagi bierz silniki kierując się przelicznikiem : trenerki - 150-200W/kg wagi modelu akrobaty- 250-300w/kg 3D 350-400w?kg To są oczywiście dane szacunkowe, ale już jest jakiś punkt odniesienia. Zapomnij o większym ciągu niż waga modelu robiąc model samolotu transportowego.

Już się tak nie rozpędza i długo niesie na małej prędkości.? Teraz czas na Orlika, może być ten styropianowy.?

Oba?

Pięknie Panie, pięknie.?

Szybki?.

Andrzej, dlaczego ty z uporem maniaka tniesz ten materiał na małe skrawki?? Taką owiewkę to się robi z dwóch kawałków w 5 minut i nie trzeba potem kilograma szpachli, aby wyprowadzić powierzchnię.

Dzięki Zbychu za miłe słowa.

Kolejny etap prac nad obrotnikiem i montażem karabinu.

Jestem całkowicie "za". Kolejny element modelu.

Pikny, ale z elektrykiem byłby jeszcze ładniejszy. Nic by mu nie wystawało z boku.?

Faktycznie, start na tym wąziutkim podwoziu to masakra, ale lądowanie wyszło bardzo elegancko.? Gratulacje.

Dopóki kadłub jest jeszcze bez pokrycia, można robić wnętrze obu kabin. Jeszcze brakuje dźwigni regulacji silnika i będzie prawie wszystko. Dużo tego nie ma, ale też i nie było w oryginale.?