



-
Postów
536 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Nielot
-
Wygląda na luźne łożyska korbowodu. Zawsze jest jakiś mały luz na igłach na sworzniu tłokowym i na wałkach w stopie ale żeby był widoczny gołym okiem obrót tłoka w cylindrze to już jest alarmujące. Nie miałem silnika Roto ale myślę że trzeba reklamować. Miałem bardzo podobnie w ZDZ-cie ale to był silnik z duuużym nalotem a luźny był sworzeń nie na łożysku tylko w tłoku wyklepał jajowate otwory a w górnym martwym punkcie tłok się obracał wokół osi cylindra.
-
Jest to sposób który stosowałem w Extrze . Kątowy wlot (kolektor) z silnika 3W pasujący do gaźnika tillotson w moim ZDZ-cie.To było też dobre rozwiązanie. Brudy nie leciały a latamy tylko z trawy. Nie miałem brudu w kadłubie i jeszcze zaleta tego kątowego wlotu to to że miał kompensację ciśnienia na wlocie co widać na zdjęciu.
-
Pogratuluję! Mój kolega po prostu nie udziela się na forach ale zdolniacha z niego jest! W tamtym roku zaprosił kolegę z Austrii z modelami Jet-ów. Cały weekend huczeli na niebie a ślady na trawie są do dzisiaj co widać na udostępnionym filmie.
-
Wiem że to trochę nie tak ale pochwalę się w imieniu naszego kolegi Tomka który na naszym Białostockim lotnisku ma cały dywizjon jet-ów. Ten MiG 29 to jeden z nich. Już czeka na oblot Mig 21 wykonany w tym roku. Modele wykonane własnoręcznie przez Tomka z planów.https://www.youtube.com/watch?v=eZa7-7IdkXQ
-
Ta fajeczka jest zaślepiona i tak ma być. Niestety gaźniki typu Walbro tak mają i syfią do środka. Ja nakładam filtr gąbkowy i nie mam brudu w środku modelu. Tu masz coś o filtrach do naszych silników http://pfmrc.eu/index.php?/topic/64229-filtr-powietrza-czemu-powszechnie-go-brak/page-3
-
Temat zamknięty, radio ogarnięte
-
Poczekaj jeszcze trochę Krzychu, jak nie ogarnę tych okienek to.....Niestety prezent ma pozostać na białostockiej ziemi Nie wiem czy ełcka kraina jest w stanie przyjąć takie kolorowe cudo.Pozdrawiam Cię i się chyba zobaczymy niedługo
-
Prośba do kolegów o poradę. Zostałem obdarowany przez dobrego człowieka w/w nadajnikiem z nalotem 6 godz. czyli prawie nic. Jest w Mode 2 czyli gaz po lewej. Używam całe życie Mode 1 Czytając instrukcję to nadajnik może pracować i w jednym i drugim po odpowiednim przełożeniu zapadek na drążkach. Nigdy nie miałem Futaby , latam na Graupnerze. Koledzy na lotnisku posiadają MZ14 i jak twierdzą jest to to samo radio tylko w innym ubraniu i twierdzą że nie jest łatwo zmienić mode.Po lekturze internetu w temacie to trzeba zaniżyć wersję oprogramowania , użyć narzędzi zmiany mode i kalibracji drążków. Mam oprogramowanie wersji 1.6 oczywiście 2,4 Ghz też, mam zmianę mode w nadajniku tylko po ustawieniu mode 1 i akceptacji , okno mode 2 jest też podświetlone i do końca nie wiem czy tak ma być, czy faktycznie trzeba te kombinacje z oprogramowaniem robić czy za 50 Euro w serwisie za granicą. Być może zapisane modele w pamięci radia powodują że zmiana mode nie do końca jest akceptowana. Po graupnerze MC19 to teraz mam masę kolorowych okienek i nie ogarniam tego.
-
Mój kolega a nasz użytkownik forum Stasio "Stan_m" produkował zestawy RWD 10 .Być może to jego dziecko i będzie posiadał plany. Warto napisać do niego.Pozdrawiam
-
Nic ciekawego. Już opisywałem na forum perypetie z OS GT60. Dwa razy serwis, urwany kołnierz cylindra itp. "Pojechaliście" po ZDZ-tach. Mi się wszystko z ich serwisem jakoś udawało. Lepiej , gorzej ale dopinałem swego, może miałem szczęście
-
Cholerka nie pamiętam gdzie kupiłem ale to jest moduł DHTFrsky a odbiorniki pasują praktycznie wszystkie i serii D i V telemetria i tam takie. Mogę zrobić foty jak to wygląda.Działa bardzo dobrze. A przełącznik 35 x 2,4 mam od Jeti.i ekranik do telemetrii ten starszy.
-
Graupner MC-19 35 MHz + 2,4 GHz .Latam na 35MHz dużymi , poważnymi modelami bo mam dobre odbiorniki JR RS10 DS i nigdy nie miałem problemu z zasięgiem. Natomiast przełączam na 2,4 Ghz i latam całą gromadą "papierzaków" tj. combatów ,elektryków i szybowców Zamontowany mam moduł FRSky, bezproblemowy .
-
Adam chciałem dokładnie o tym napisać ale byłeś szybszy Mieszkam przy wschodniej granicy i miałem i widziałem wiele przydatnych patentów z ZSRR.
-
To n-ta powtórka, oglądałem to dużo wcześniej
-
ja też w Modelemax wiele razy kupowałem. Ostatnio płaskownik 1,6 mm pierwszy sort !
-
Oglądam czasami na DTX ten pojedynek niemieckich modelarzy. Ostatnio oglądałem temat sterowców. Wcześniejsze też i moim skromnym , osobistym zdaniem -słabizna. Ponoć najlepszy niemiecki mistrz modelarstwa młotkiem wbija za ciasno wycięte (wypalone laserem) żebra skrzydła w jakimś zestawie i kilka łamie....na wizji zamiast trochę je dopieścić. Mistrz TV a nie modelarstwa, chyba że program wymagał takich głupich czynności. A. Słodowy to był mistrz
-
No właśnie, ile znaczą słowa ? Chyba nic. Każdy dzisiaj może się opluwać jak się da i ile się da. Nie bawię się w politykę, nie jestem "obywatelski" ani "sprawiedliwy" Oglądając TV i te stacje wiodące czyli TVP i te stacje obywatelskie np. TVN można dostać małpiego rozumu. O ja głupi faktycznie pomyślałem skoro TVP jest teraz w rękach rządzących to inne stacje będą wiarygodniejsze. Nic podobnego. Rodzina i przyjaciele w USA uświadomili mi że potok fake news płynie zewsząd a w szczególności z TVN o zgrozo bo mówią że jest zupełnie inaczej jak nam podają media ale to nic. Tak było , jest i będzie.Co roku wspieram orkiestrę jak mogę. Organizujemy wystawę modelarską (taki sposób pomocy) aby przyciągnąć "darczyńców" i uatrakcyjnić sztab. Taki mały mój wkład
-
Może być zwykła kranówka z odrobiną płynu do mycia naczyń jak Rober prawi, są też specjalne mieszanki ale po co. Akurat zajmuję się takimi sprawami prawie zawodowo. Można na tej mieszaninie wody i płynu suwać, układać, pasować .Wyciśnięcie wody i już a jak nawet nie do końca ci się to uda to nic, i tak woda z pod folii zniknie o ile folia nie jest pokryta laminatem lub drukowana folia wylewana. Metoda dobra na duże naklejki z zwykłych folii typu 641 taka najpopularniejsza ,lub znacznie lepsza 551 ale drobnica to wycięcie na ploterze, wybranie niepotrzebnych fragmentów , folia transportowa i uważne naklejenie ,bo samodzielne nanoszenie każdej literki- koszmar ale można . No i jak używa się transportu to bez wody! Bąble z foli z czasem znikają pod wpływem jej kurczenia, no chyba że są wielkości dużych placków Masz rację ale pogląd można swój mieć bo takie prawo każdego, natomiast nawoływać, nakłaniać, głosić już nie.
-
W Białymstoku Paweł jest normalnie. Jak wszędzie znajdą się "normalni inaczej" z czego wcale nie jestem szczęśliwy ale takie ich prawo , na szczęście marginalne incydenty z naszego punktu widzenia jako mieszkańca rozdymane są do rangi ogólnokrajowego problemu przez media.Podoba mi się Twoja wypowiedź w sprawie symbolu , bo to tylko symbol i do tego z różną historią. Sam też umieściłem ten znak na trzech modelach różnych samolotów Luftwaffe i tylko raz miałem pytanie czy konieczne jest jego umieszczenie. Po wyjaśnieniu kwestii odwzorowania historycznego w sensie technicznym a nie wyznaniowo-moralnym ,pytający przyznał mi rację. Jeżeli takie oznakowanie miał tytułowy Fokker to tak ma być.
-
Odpowiem Ci Tak : Mamy wieloletniego przyjaciela Zygmunta , ślązaka na stałe mieszkającego w Niemczech. Ile to już on lat przyjeżdża do Nas nas lotnisko to nie pamiętam ale zawsze "przywoził" nowe tendencje co do ogólnie pojętego modelarstwa światowego czyli niemieckiego. A że latał i lata modelami z benzyną to temat oleju był wałkowany. Kiedyś tylko Bel ray,tak Zyga prawił, reszta to nic nie warte popłuczyny. Całe Niemcy na Bel ray-ju latały,tak twierdził, następny etap to Motul, tylko Motul i już. W tamtym 2016 roku twierdził że tylko Sthil i latał tylko na tym oleju. Jaki wniosek z tego płynie? Moda? jakieś przypadkowe zdarzenia które dyskwalifikowały inne oleje że jak twierdził "całe Niemcy latają"? Bardzo go lubimy bo to poczciwy i dobry człowiek ale czy mu wierzyć? czy jak widać ulega modom? chyba tak. Ja osobiście od wielu lat używam oleju Motul 800. Nic nie zmieniam i nie miałem żadnych incydentów z tego powodu czego i Tobie życzę. lać tyle oleju ile zaleca producent i już. Tematów na temat oleju do dwusuwa na forum było wiele, a wybór jest Twój.
-
W Białymstoku składnica CSH miał kilka lokalizacji o ile pamiętam to trzy. Kupiłem tam (rodzice mi kupili tzn. forsę dali ) Radugę, Poliota, Kolibra, litry paliwa , modele plastikowe itp. O innych "zabawkach" nie wspomnę. Szybowiec Feniks, Jaskółka , Czyżyk, wcześniej Muchy i Iskry no i Brzdąc na procę , jakieś rakietoplany ze względu na balsę i wiele, wiele innych rzeczy których nawet nie pamiętam łącznie z silniczkami elektrycznymi Silma (jaka jakość wykonania, super) Składnica była głównym źródłem zapatrzenia. Pierwsza lokalizacja na ulicy Lipowej, druga na Kilińskiego, trzecia na Mieszka I i.....smutny koniec.
-
Fachowo podszedłeś do tematu :)i fakt może nie tego słowa użyłem i powinienem użyć słów"po prostemu" ale kontekst był nawiązaniem do sporego zmieszania i powiązań ludności naszego regionu.
-
Oglądałem ten film.Ten kto choć raz przeczytał lub się zapoznał się z wspomnieniami kpt. Dąbrowskiego a ja się zapoznałem już dawno bo jeszcze za istnieniem jedynie słusznego ustroju to logicznie myśląc i oglądając współczesną wersję Westerplatte stwierdzi że to jest wersja ta inna-Dąbrowskiego.Mniej przyjazna w oglądaniu bo niestety nie taka idealna i nie taka bohaterska ale okrutna ,pokazująca wojnę w inny sposób. Jak Stasio napisał :walczmy z mitami bo ile to jeszcze ciekawych rzeczy i faktów może wypłynąć w naszym kraju. Historia jak się potoczyła, tak potoczyła i co ja mam biedny poradzić że kiedyś bym mieszkał w Polsce prawie centralnej a teraz mieszkam na krańcach wschodnich?Nic nie mogę z tym zrobić i muszę żyć w wielonarodowościowym tyglu. Tak! wielonarodowościowym.Wycieczka za Białystok 20 km na wschód i zapominasz gdzie jesteś, a język jakim się ludzie posługują zwany w lokalnej gwarze "hahłackim" nie będzie rozumiany przez innych. Warto przypominać historię żołnierzy podziemia i pokazywać ją w sposób prawidłowy ale ludzie tu na wschodzie tyle wycierpieli z rąk różnych wyzwolicieli że nie dojdzie się już racjonalnej prawdy kto,kogo i dlaczego. Oni mają swoje "białe księgi"
-
Poprawność, trwałość i niezawodność za niską cenę - między bajki ?
Nielot odpowiedział(a) na AMC temat w Serwomechanizmy
Savox SC-0251MG nie polecam tego serwa.Na cztery zamontowane w modelu serwa , wymieniłem już trzy! Jako serwo jest niby ok bo i mocne, cena przystępna, w zasadzie dobra przekładnia ale......gówniany silnik! pokusiłem się o rozebranie tego silnika i o zgrozo jak zobaczyłem w jaki sposób są zrobione szczotki to się załamałem. Druciki jeżdżące po komutatorze a nie węglowe szczotki(może takli standard w małych silnikach szczotkowych) . Jakim cudem te "druciki" się "przewijają" na drugą stronę komutatora i się mielą , to ja nie wiem ale badziewie ! Powróciłem do hiteca 5645 bo te oprócz luzu jakoś elektrycznie mnie nie zawiodły a kółka można wymienić. Nic nigdy lepszego nie miałem z serw jak JR! Te serwa są warte każdej ceny. JR 8711 a takich mam najwięcej to "potęga dobroci" nawet nie wiem jak to opisać ale to jest klasa sama w sobie i już.- 60 odpowiedzi
-
- Trwałość
- niezawodność
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja wysyłałem firmą czeską która współpracowała z dhl chyba i tak samo wracało a cena nie powalała z nóg. Raz płaciłem przelewem z banku a później pay palem, zero problemów ale to był ZDZ .