Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 833
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Piękna robota Czekam na filmiki z lotów i wrażenia eksploatacyjne.
  2. Ależ absolutnie nie masz za co przepraszać. Wymiana doświadczeń zawsze jest cenna. Dziś dotarł zestaw napędowy - cieszymy się No to już nie będę miał wymówek i muszę przyśpieszyć prace.
  3. Tak też słyszałem, tym bardziej się cieszę
  4. Super, jeszcze raz dziękuję Na marginesie mój zestaw napędowy już do mnie idzie.
  5. Wielkie dzięki Symulacje w ecalcu, symulacjami, a najlepiej zobaczyć inny model jak sobie radzi. Jak widzę start z ręki bezproblemowy i lata świetnie i o to chodzi Bardzo fajne malowanie, gratuluję modelu i lotów Silnik ten sam, który ja wybrałem, czy inny?
  6. Trzymam kciuki Robercie. Może kiedyś uda się oba porównać, ja staram się robić lekko, ale aż tak nie ażuruję i napęd na 6s. Mój według danych producenta zestawu napędowego i symulacji w ecalcu powinien mieć ciąg większy od wagi do lotu, a o ile większy mi się uda uzyskać to się jeszcze okaże.
  7. Nie zaśmiecasz, zwłaszcza, że ja nie mam ostatnio czasu by pisać. Rozpocząłem ten wątek jako pytanie o konkretne elementy, a nie z myślą o tworzeniu relacji z budowy. Pochwalę się modelem i jego lotami, to pewne (w swoim czasie ). Oczywiście jak chcesz otwórz swój wątek, bo rozpocząłeś bardzo ambitny projekt, sam jestem ciekaw co Ci wyjdzie
  8. Powolne prace przy modelu postępują. Jakoś widzę tu dziwną prawidłowość, gdy przymierzam się do jakiegoś modelu, wyszukuję, czytam opinie, jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności mam czas, gdy model przychodzi i zabieram się do dłubania, mam nagle maraton w pracy i mnóstwo zajęć, czy tylko ja tak mam ? Klamka zapadła, kupiłem następujący zestaw napędowy: turbinę EDF 90 midi fan evo (wemotec) z silnikiem HET 650-58-1970 Według danych producenta i ecalca powinno być OK, czy nawet lepiej niż OK Do tego zamówiłem też regiel YEP 120A HV Opto i SBEC YEP z regulowanym napięciem i na 12A wersję HV. Delikatnie odchudziłem model, zastanawiam się czy odchudzać jeszcze, czy poprzestać. A`propos mistrzem odchudzania okazał się Robert (pochwal się), wykonał kawał świetnej roboty, dodatkowo założył sobie bardzo ambitny cel i na razie wygląda, że może go osiągnąć, ale niech sam napisze. Brawo Robert
  9. Proszę bardzo, większość to akrobaty 3d, aby nie być gołosłownym: Velox 2,2m, Extra EF 1,98m, Addiction XL 1,5m, Pitts Python 1,38m, PZL P 11 1,5m, Sbach pianka 1,2m, esiak zero. Może nie kręcę wszystkich dostępnych figur, ale bardzo lubię kombinacje pionowe, więc pakiety pracują Do małych i PZL-ki używam 3s, do średnich 6s, a do największych 12s (2x6s , większe niż w przypadku średnich). Jedna uwaga, nigdy nie latam do końca pakietu, zawsze staram się by trochę zostało.
  10. Nie do końca wierzę w te teoretyczne zapewnienia producentów o wydajności pakietów. Dlatego raczej kupuję pakiety o pewnym nadmiarze liczby C i bez względu czy jest to producent markowy, czy nie raczej problemów z wydajnością nie stwierdziłem. Od pewnego czasu, zwłaszcza do większych modeli waga pakietu, to parametr na który coraz bardziej zwracam uwagę, nie zauważyłem by niska waga przekładała się na parametry. W zeszłym sezonie zrobiłem prawie 500 lotów (prowadzę od kilku sezonów statystykę), wszystko elektrykami, więc raczej pakiety eksploatuję bardziej niż mniej i owszem co roku dokupuję kilka nowych, ale generalnie używam pakietów po 3, 4, a nawet 5 sezonów.
  11. Ciąg ciągiem ,ale jest jeszcze waga zestawu napędowego. Zakładam bez wchodzenia w szczegóły że napęd EDF 70 jest lżejszy niż EDF 90 (sam silnik, turbina i pewnie regulator). Skoro ciąg wychodzi podobny, to po co stosować napęd EDF 90 na 4s, przecież to tylko dodatkowy balast, a więc słaby ciąg musi sobie radzić z większym ciężarem?
  12. A ja odpowiem nieco przewrotnie, polecam tanie i lekkie (ja na to zwracam uwagę, są znaczne różnice wagowe pomiędzy podobnej pojemności pakietami różnych producentów). Nie widzę absolutnie żadnej przewagi drogich pakietów nad tańszymi, no chyba, że ktoś lubi marki A używałem i używam różnych typów flightpower, turnigy, zippy, rhino, sls, gens ace, brainenergy, kryptonium, basher, dualsky, redox (dwóch ostatnich rzeczywiście nie polecam, aczkolwiek w ich przypadku miałem po baterii i możliwe, że po prostu źle trafiłem, pozostałe przerabiałem w ilościach od kilku do kilkunastu każdego typu, nie producenta, gdyż często przerabiałem baterie różnych typów tego samego producenta). Puchnięcia pakietów też bym nie demonizował, miałem już takie, które puchły w pierwszych lotach, co nie przeszkodziło skutecznie ich użytkować po kilka sezonów. To na co warto zwrócić uwagę, to dobra ładowarka, nie pozostawianie pakietów podczas ładowania samych sobie, bezpieczne stanowisko do ładowania, bezpieczne warunki do przechowywania i transportu.
  13. Nie narzekaj, masz dzięki temu fajny model :) Spokojnie, kiedy złożysz to złożysz. Ja też ostatnio mam maraton i prace stanęły, ale kiedyś złożę
  14. Robercie pochwal się i zamieść tę fotkę, którą mi przesłałeś
  15. Viper

    Boeing 777-9X

    Tu jest nieco dokładniej, kilka filmów o tym samym (od drugiej strony) http://pfmrc.eu/index.php/topic/75951-viper-jet-14-budowa/page-2
  16. Jeżeli ktoś lata/latał symulatorami komputerowymi to joy odpowiada właśnie za lotki/wysokość, czyli prawa ręka jak w mode 2. Ponieważ ja kiedyś latałem na symkach i nadal mi się zdarza, więc dla mnie mode 2 jest najbardziej naturalny. Do początkującego/ relaksacyjnego latania to + przepustnica w drugim drągu zupełnie wystarczy, śmiem twierdzić, że ster kierunku jest niepotrzebny, kiedy natomiast dochodzi do głosu akrobacja to bez kierunku ani rusz A`propos popularności, to zdecydowana większość osób, które znam lata w mode 2 (co oczywiście nie jest żadnym argumentem za, ani przeciw i nie ma sensu podnosić w ogóle tego argumentu)
  17. Współczuję, nie lubię remontów, aczkolwiek perspektywa własnej porządnej modelarni jest kusząca - powodzenia. Ja w mojej przestaję się mieścić.
  18. Oj, tam, oj tam . Dałem link do relacji montażowej Jepe, tam wszystko ładnie jest, ale specjalnie dla Ciebie postaram się coś jutro wkleić. Może jak już skrzydła dokleję do kadłuba, będzie to dawało jakiś pogląd na temat wielkości . Robercie, bardzo mi miło, ze odwiedzasz te moje wypociny, ale po tak pięknie zrobionym Migusiu, bierz się za Żmijkę .
  19. Wolno, to wolno, ale staram się coś zrobić. Na razie sklejone dwie górne połówki kadłuba z wklejoną rurą węglową do mocowania skrzydeł, oraz odcięte końce spływu skrzydeł i sterów z doklejonym spływem balsowym i wstępnie oszlifowane. W ten sposób ze skrzydła posiadającego klapy i lotki zrobiło się skrzydło posiadające jedną powierzchnię sterową. Oczywiście szparę między nimi zakleiłem kawałkiem 2mm balsy. Na dalszym etapie ta ruchoma powierzchnia skrzydła zostanie podzielona na klapolotki (+/- 2/3 skrzydła) i zewn. część nieruchomą. Ładna Żmijka
  20. Jak już wybiorę, z pewnością poinformuję, a potem ocenię w locie A do takich zagadek, polecam ecalca, od zeszłego roku coraz częściej z niego korzystam. Zestawiam dane producenta, z wyliczeniami z ec i jakoś całkiem fajnie się to potem sprawdza w lotach.
  21. O tym też myślę, dlatego tak kombinuję Aczkolwiek trzeba wyważyć, aby prąd był w miarę możliwości najniższy przy jednocześnie w miarę możliwości najwyższym ciągu i najniższej wadze zespołu napędowego. To jak rozwiązywanie równania z trzema niewiadomymi, dopóki nie będę miał w miarę prawdopodobnej wagi, tym samym znał potrzebny nadmiar ciągu, to wszelkie symulacje są obarczone ryzykiem raczej większego błędu. Poza tym jest jeszcze jeden aspekt, przerobiłem to w którymś z akrobatów. Miałem silnik o dużym zapotrzebowaniu na prąd, na full drąga, ale jednocześnie silnik ten dawał tak duży nadmiar ciągu, ze praktycznie nie musiałem latać na full, a wystarczyło w zakresie 60-80% mocy, a model był i tak niezwykle dynamiczny i w tym zakresie pracy drąga zapotrzebowanie na prąd było bardziej niż akceptowalne. Dobra, dość tej teorii, sklejone dwie górne połówki kadłuba. Fajnie zaczyna wyglądać
  22. Wczoraj pobawiłem się trochę ecalciem do edfów i wyszło, że mogę zastosować co najmniej kilka silników o mniejszym, większym zapasie ciągu, lżejszych lub trochę cięższych. To na co szczególnie zwróciłem uwagę to apetyt na prąd (rozpiętość od 68A do 100 kilku A) i temperaturę. Optymalnie byłoby by silnik był jak najlżejszy, dawał jak największy ciąg i żarł jak najmniej prądu, co oczywiście jest niemożliwe, trzeba iść na kompromisy. Na razie mam kilku faworytów, ale z decyzją kupna się wstrzymuję, do czasu aż budowa będzie nieco bardziej zaawansowana i przynajmniej część modelu polaminowana, bym mógł bardziej precyzyjnie oszacować wagę, wtedy dokładnie będę wiedział jaki nadmiar ciągu jest mi potrzebny i z dostępnych opcji wybiorę ten silnik, który najmniej żre prądu.
  23. Tak, mimo iż długo czekałem na moją PZL-kę, to trafiła do mnie prawie równocześnie z eFem, który wymaga dużo mniej pracy i będzie gotowy na rozpoczęcie sezonu lotnego, zaraz jednak po nim zabieram się za 11-tkę.
  24. Dzięki uprzejmości Pawła (Geralt) stałem się szczęśliwym posiadaczem laminatowej maski silnika. Bardzo fajna robota, dziękuję Nie pozostało nic innego niż przymierzyć się do rozpoczęcia składania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.