Skocz do zawartości

FrSky TARANIS


Wojtass_nt

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś spotkał się z komunikatem "Blokada klucza". Co on oznacza? Pojawia się na chwilę po włączeniu. 

Miewałem komunikat coś o niespodziewanej wersji SD, gdy na OpenTX 2.2.0 dałem nowszą wersję danych na SD (0013). Może to to samo, ale po "niepewnym" tłumaczeniu. Używam wersji english.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Też nad tym kiedyś się zastanawiałem, czy nie sprzedać i nie kupić czegoś prostszego. Jednak możliwość dowolnej konfiguracji ustawień, odczytów telemetrii, alarmów itp. (chyba z racji mojego zawodu chyba) zwyciężyła. Niektórzy wolą mieć wszystko predefiniowane, inni wolą wszystko mieć mnogość konfiguracji (co wiąże się z dłuższym czasem ustawiania). Kiedyś nawet chciałem jakąś FlySky (jedną z najtańszych) na wyjazdy nad morze, czy inne wypady z rodziną, jednak nie zrealizowałem tego pomysłu i wiem, że już go na pewno nie wdrożę.

Temat jest typu "która marka jest lepsza" / "na co pozwolić użytkownikowi" i każdy będzie mieć jakieś argumenty pod siebie; zawsze będą plusy i minusy, dlatego mogę tylko wyrazić swoje pozytywne opinie (podkreślając, iż nie miałem do czynienia z żadną inną aparaturą)

 

edit:

A przez mnogość ustawień mam na myśli nie tylko opcje do odbiornika, lecz ustawianie np. czasu wychylenia drążka gazu powyżej zadanego procenta przez zadany czas, czy podpięcie jeszcze pod to amperomierza i ustawienie zbliżonych wartości do maksymalnych obciążeń ESC, odczyt czasów logu na gazie / lotu całkowitego, alarmów telemetrii, przy wykorzystaniu GPS'a alarmu zwrotu oddalania się powyżej zadanej odległości od miejsca startu... 

Można poszaleć, gdy ma się pieniądze, czas i chęci. Oczywiście można zadać pytanie: "a po co mi to wszystko?" A dla własnego "widzi mi się". To jest hobby; jedni czerpią większą radość ze składania / tworzenia modelu, inni z samych lotów i kupują już gotowe jeszcze inni z grzebania w konfiguracjach, odczytywaniu wykresów telemetrii.

Edytowane przez CichyBart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni kupują smartfony za 5tyś wraz z opaskami, smartwatchami a inni (w tym ja) żałują, że nie ma już porządnych telefonów z klawiaturą... natomiast na aparaturze mam kilka stałych ustawień / alarmów, do których bardzo się przyzwyczaiłem. W companionTX kopiuję je do kolejnych modeli, by mieć podobne ustawienia. Generalnie polecam.

Jurek: potwierdzę, że gdy się lata, to mało się zwracam uwagi na to, co wyświetla aparatura, bardziej ustawiam alarmy głosowe / brzęczyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek: masz rację, trzeba uważać i upewniać się po 1000 razy.

Napisałeś, że gadżeciarstwo: ale jakie fajne i przynoszące sporo frajdy i satysfakcji :)

Przypuszczam, że gdy będę mieć więcej czasu i zacznę budować własne modele (kilka mi się marzy, których cena gotowych zaczynają się od 6tyś, choć plany są dostępne...), to też będę zwracać uwagę na to, co najważniejsze i 99% tego, co teraz robię na aparaturze, pójdzie w niepamięć... większą satysfakcją wtedy będzie dla mnie zapewne prawdziwe >modelarstwo<, a nie samo "sterowanie" gotowymi modelami.

 

edit:

Chociaż po szybkich przemyśleniach stwierdzam, że warto jest mieć możliwość ustawienia pod siebie tego, na czym konkretnie zależy i nie do końca jest to dla mnie gadżeciarstwo a konkretne informacje, dzięki którym np. nie będę przypadkiem lecieć przy zbyt dużym obciążeniu regulatora na granicznych dla niego amperażach, dzięki czemu nie przepalę go. Przejście na spalinę by to wyeliminowało, lecz istnieje wiele modeli, do których spalina po prostu nie pasuje. Telemetria cieszy przez chwilę? Nie do końca. Latałem w 2ch miejscach, gdzie by się wydawało, że wszystko jest ok, lecz występowało po jednym miejscu w każdym, gdzie zasięg szalał (zakłócenia), gdzie nie byłem wcale daleko od modelu...  Jedno miejsce to polder zalewowy nad wartą (najbliższa zabudowa około 3km), drugie to plaża w okolicach Łopienicy. Nic nie wskazywało na to, że mogą być jakieś zakłucenia. Do tego dochodzi informacja o rozładowaniu akumulatora oraz jego minimalnym wskazaniu przy obciążeniu, dzięki czemu nie rozładuję go niżej, niż się powinno. Wg mnie to dość potrzebne informacje. Nie są konieczne, lecz pozwalają lepiej dbać o sprzęt oraz o bezpieczeństwo.

Edytowane przez CichyBart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja nie neguje Taranisa. To doskonałe radio dla zaawansowanych i świadomych modelarzy. Jeśli chodzi o możliwości programowania. Mi spokojnie by się udało zużyć ponad 50 mikserów. Ale tylko do obsługi lotu. I było by sie czym bawić. Jednak i tu radio miewa pewne ograniczenia, choć niewielkie. Ale z lenistwa zostanę przy moim starym graupnerze.

Jest jeszcze jedna dziedzina gdzie Taranis rządzić powinien (i pewnie rządzi) - wyścigi dronów...

 

Jednak uważam że to radio jest złe dla początkujących modelarzy, tym bardziej bez doświadczenia nie tylko modelarskiego ale i lingwistycznego (wiele rozsądnych informacji jest nie po polsku)  czy chociażby obsługi kompa. Ja znam wielu zawodników co nie potrafią normalnego radia zaprogramować, nie mówiąc o takim. Teoretycznie oni wiedzą co powinni uzyskać. Z żółtodziób nic nie wie. Do tego jak widzę czasami jakie są podpowiedzi na polskich forach odnośnie oprogramowania modeli w Tarnisie, to włosy mi dęba stają....

 

Ps nie przekonujesz mnie tym co piszesz :) To każde normalne radio ma. Czyli telemetrie. A wiesz do czego ja wykorzystuje telemetrie na codzień? Do szukania modelu jak w głębokim trawsku wyląduje. I do sprawdzania zasilania modelu. Reszta służy co najwyżej do analizy czy model jest dobrze ustawiony. Ale to robi sie bardzo okazjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się prawie we wszystkim oprócz jednej rzeczy, która chce sprostować. Tranis rządzi w wyścigach dronow tylko z jednego powodu : dostępne pelnozasiegowe odbiorniki na sbus są malutkie (1×2 cm x2mm grubosci) i tanie (<50zl). To po prostu idealne rozwiązanie do dronow. A cała reszta tego radia nie jest wykorzystywana bo nie ma potrzeby. Wszystko robi FC. Do uzbrojenia stosuje się jeden włącznik. Cała telemetria idzie przez OSD. Podsumowując radio nie wygrywa możliwościami bo race dronach wykorzystuje się je co najwyzej w 5%. W sumie radio mogłoby mieć 2 gimbale i 1 włącznik. Co poniektórzy pro latacze obcinaja wręcz pozostałe włączniki bo im przeszkadzają :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.