Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. robertus Opublikowano 15 Listopada 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 15 Listopada 2020 4 1 1
Granacik Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 Kto nie jest żonaty to tego nie zrozumie. Hobbyści wszelkiej maści powinni być mega wdzięczni założycielowi Inpost za paczkomaty. Ilość przechwyconych paczek przez żony spadła dramatycznie . 1 2
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Grzesiek Opublikowano 15 Listopada 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 15 Listopada 2020 Ja jestem żonaty ale problemu niemam.Wyrozumiałość żony.Zawsze lepiej budować modele niż z lumpami stać pod sklepem. 2 3
robert.pilot Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 Ja jestem żonaty ale problemu niemam.Wyrozumiałość żony.Zawsze lepiej budować modele niż z lumpami stać pod sklepem.Podstawa to umieć poświęcić czas żonie i pasji... i nie ma żadnych problemów. Mam podobnie Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka 1 1
Grzesiek Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 Tak jak napisał robert wszystko trzeba umieć zrównoważyć.
dimmus Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 Moja też tak mówiła, żebym jej mówił co i za ile kupuje. O wszystkim wiedziała, ale po prawie każdym zakupie była zmiana humoru, ciche dni, niby o nic nie chodzi, ale jednak. Modele kupuje legalnie, bo to duże i trudno ukryć, ostatni model nawet zona mi kupiła, ale resztę już kitram po kątach, bo zauważyłem że tak jest lepiej.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka 1
Granacik Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 1 godzinę temu, robert.pilot napisał: Podstawa to umieć poświęcić czas żonie i pasji... i nie ma żadnych problemów. Mam podobnie A ile koledzy stażu małżeńkiego mają?
Shock Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 U mnie też żonka wyrozumiała, wręcz popiera zainteresowanie i z niczym nigdy nie muszę się czaić. Z czasem jednak sam poczułem się głupio że tyle wydaję na siebie i przeszedłem na pasję którą mamy wspólną i wydatki na nią to sama radocha Znam też przypadek kolegi u którego nie ma problemu w wydawaniem na hobby, jednak ile on wyda tyle samo żona dostaje na swoje widzimisię .
dimmus Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 Staż nie ma tu nic do rzeczy, żona zawsze żoną będzie, zależy jaki jest układ. Ja swoją znam 30 lat ( mając 35), a "razem" jesteśmy chyba z 20. Pomimo tego i tak kombinuję i dobrze wiem że ona wie że kombinuję i kiedy kombinuję. Jak to mowią, mniej wiesz, spokojniej śpisz .Może dało by się kilka powyższych postów wyodrębnić do osobnego tematu, np. "Żona w modelarstwie", albo coś w tym stylu, bo się dość OT zrobił, a temat może być ciekawy.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka 1
Grzesiek Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 Godzinę temu, Granacik napisał: A ile koledzy stażu małżeńkiego mają? A 15 lat.Panowie modowie zróbcie osobny temat.Taki OT Podysjutujemy o drugiej połowie.
robertus Opublikowano 15 Listopada 2020 Autor Opublikowano 15 Listopada 2020 Łatwiej chyba jest jak żona też ma hobby. Rozumie wtedy, że można wydawać pieniądze na coś co jest "zbędne do życia".
witold_pi Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 https://demotywatory.pl/5031121/No-i-polecial
robert.pilot Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 A ile koledzy stażu małżeńkiego mają? 23 lata...Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Granacik Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 1 godzinę temu, Grzesiek napisał: A 15 lat. No to kolego pilnuj żony bo masz żywy skarb. Nam dwa dni temu stuknęło "oczko". Nie bez przyczyny na żony mówi się: "moja najdroższa".
Tomasz D. Opublikowano 15 Listopada 2020 Opublikowano 15 Listopada 2020 Mój skromny staż to 35 lat. Niczego nie muszę ukrywać. Ona też. Znudziła się nam już ta gra. Nasuwa mi się jedynie taka refleksja, że seks z własną żoną po tylu latach trąci kazirodztwem... 2
enter1978 Opublikowano 16 Listopada 2020 Opublikowano 16 Listopada 2020 Ja z modelami do klasy 50cc nie miałem najmniejszych problemów , staram się aby małżonka nie była poszkodowana i naprawdę nie mam powodów do narzekań , a i zdarzyło się że w prezencie dostałem np żelazko modelarskie , albo i cały model funcub, a pierwszą benzynę akrobacyjną 1,8m również małżonka zafundowała. Wiem też że dzwoniła to Mirka z lublina bo miała dylemat pomiędzy jego modelem a funcubem i nie mogła się zdecydować. Ale to dawne dzieje tamto modelarstwo było w miarę tanie , teraz gdy zabrałem się za model który jak widzę wyjdzie ładnych parę tysięcy to uzyskanie zgody na budowę nie było takie łatwe. A nawet jak już była akceptacja to i tak otrzymałem wytyczne że jak będę kupował do niego silnik czy serwa za parę tysięcy to mam to tak zrobić aby ona o tym nie wiedziała. Prawda jest taka że grono modelarskie nie ma co narzekać na swoje wybranki , jedne mniej inne bardziej ale wszystkie są tolerancyjne zależy tylko gdzie która uznaje że tu czy tu jest granica rozsądku. Znam skąpe zgagi że tak sobie czasami myślę , "gdzieś ty chłopie oczy miał" Kilka lat temu kuzyn chiał kupić duży zestaw kluczy myślicie że mu pozwoliła małżonka wydać na siebie pieniądze? NIE. Ale on to inaczej załatwił kupił ten zestaw i dał jej go w prezencie na jej urodziny 1
robert.pilot Opublikowano 16 Listopada 2020 Opublikowano 16 Listopada 2020 W razie braku dogadania się z wybranką...Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Irek M Opublikowano 16 Listopada 2020 Opublikowano 16 Listopada 2020 Oj panowie żonaci to ja kawaleros mam uczyć was jak postępować ze swoimi paniami??? Sprawa jest prosta zamykająca wszelkie uwagi na ten temat: za ile kupiłeś tyle dajesz swojej drugie czy trzeciej połowie... Nikt nie powiedział, że to jest tanie hobby. Ja tak robię i nie narzekam ?
Rekomendowane odpowiedzi