Skocz do zawartości

Potwierdzenie szczepienia p/covid


Viper

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, Konrad_P napisał:

Właśnie dostałem SMSa.

09.04.2021 godzina 17.15 - AstraZeneca

Z mojej obserwacji. Proponuję trzymać się swojej godziny.. Ludziska nie przestrzegają swoich godzin i większość wali z samego rana. Po południu do szczepienia pozostają pojedyncze osoby. Od żołnierza WOT jak i ze swojego doświadczenia wiem, że z rana walą dzikie tłumy myślące chyba że zabraknie szczepionki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2021 o 15:40, Konrad_P napisał:

Panowie tu nie będzie drugiego chlewu jak w poprzednim wątku.

Marcin się zaszczepił i jeśli ktoś jeszcze się zaszczepił to proszę pisać.

Jeśli po szczepieniu ktoś miał jakieś objawy proszę pisać.

Wszystkie inne posty będą kasowane.

 

Widzę że w ciąż muszę cytować sam siebie bo panowie nie czytają wątku.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oboje moich teściów zaszczepionych. Teść 72lata, Pfizer, obie dawki. Zupełny brak efektów ubocznych. Teściowa nieco młodsza, po pierwszej dawce Astrą Zenka miała stan podgorączkowy w dniu podania wieczorem (37st) i nic poza tym. Czeka na drugą dawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo cieszę się, że coraz więcej osób się szczepi. Im więcej nas będzie, tym szybciej sytuacja się znormalizuje i dla przykładu zabiegowcy zajmą się tym na czym, się znają, czyli operowaniem (zwłaszcza że kolejka oczekujących przez ostatni rok urosła niebotycznie i rośnie), a nie udawaniem, że potrafią leczyć niewydolność oddechową na oddziałach zabiegowych zamienionych w covidowe, bo po prostu internistów i anestezjologów jest za mało by dać radę i w zasadzie każdy bez względu na specjalizację i doświadczenie jest w mniejszym, czy większym stopniu zaangażowany w leczenie pacjentów covidowych.

W całej mojej karierze, czy w powojennej historii nie było takiej sytuacji by wszystkie oddziały i specjaliści bez względu na posiadane kwalifikacje zaangażowani byli przy jednego rodzaju schorzeniu. Jest taka scena w filmie "Hubal", gdy tytułowy major mówi do jednego ze swoich podkomendnych "masz zaliczony rok studiów medycznych, będziesz lekarzem oddziałowym" (nie zacytowałem dokładnie, ale taki był sens), myślałem, że tego typu zdarzenia to miały miejsce podczas wojny i w kinie, ale to się zaczyna dziać obecnie.

Więc składając wszystkim najlepsze życzenia z okazji Świąt jeszcze raz proszę i apeluję szczepcie się, a jeżeli nie chcecie to przynajmniej nie powtarzajcie głupot, że to tylko rodzaj grypy, czy spisek, a w szpitalach leżą statyści i noście maseczki i zachowujcie się odpowiedzialnie, bo nawet jeżeli Wam się uda, to nie koniecznie już innym.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarejestrowałem się przez 989 na 6 kwietnia. Ale zaszczepiłem się wczoraj o 20:00, z ulicy, Pfizerem, bez sprawdzania żadnych skierowań. Po prostu masowe szczepienie. O 20:00 skończyło się przyjmowanie na wyznaczone godziny i brali wszystkich wg roczników.

Po szczepieniu lekki ból ramienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarejestrowałem się z żoną przez konto e-pacjent 24go na 1go kwietnia. Mieli szczepić AstraZeneca ale akurat dowieźli Pfizera. Lepiej o tyle, że szybciej dostaniemy drugą dawkę (6/05) to może uda się gdzieś pojechać w lecie bardziej na luzie. Poza lekkim bólem ręki pierwszej nocy żadne inne dolegliwości nie wystąpiły ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się,  mnie oraz żonkę  "skierowano"  na szczepienie aż do Krakowa, Pfizerem. W sumie podchodzę do tego na luzie, bardziej z ciekawością i jakąś nadzieją 

I staram się wierzyć jak Lech że ułatwi mi to choćby planowane wakacje... :) (bo życie bez wizji i celu jest do bani)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.04.2021 o 18:39, Shock napisał:

No i stało się,  mnie oraz żonkę  "skierowano"  na szczepienie aż do Krakowa, Pfizerem. W sumie podchodzę do tego na luzie, bardziej z ciekawością i jakąś nadzieją 

I staram się wierzyć jak Lech że ułatwi mi to choćby planowane wakacje... :) (bo życie bez wizji i celu jest do bani)

Melduje się,jako zaszczepiony Pfizerem w dniu 07 04,czyli 3 dni temu.Na drugi dzień trochę mnie ręka pobolewała,nic poza tym,oby tak dalej, wspomnę jeszcze że na karczychu 70-siątka.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zgodnie z planem zaszczepiłem się wraz z żoną Astrą.

Noc przespana bezproblemowo. Teraz oboje mamy lekki stan podgorączkowy. Ja 37,3 a żona 37,2. Delikatnie bolą nas mięśnie oraz stawy. Objawy jak po lekkim przeziębieniu.

Mnie boli od rana głowa ale ona boli mnie dość często więc nie wiem czy to zmiana pogody czy objaw po szczepieniu.

 

PS

W nocy nie wyrosła mi trzecia ręka na plecach i dobrze. Poczekam jeszcze do jutro może druga głowa mi wyrośnie, przydałoby się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.