Skocz do zawartości

Nowy innowacyjny polski dron.


Swift

Rekomendowane odpowiedzi

Inwestor to spółka giełdowa, więc na przekręt by sobie nie pozwolił. Raczej wygląda na naiwną wiarę konstruktora w moc swojego wynalazku, która to wiara swoją dziecinną euforią i świeżością uwiodła inwestora. Zresztą tego typu spółki często inwestują w 20 przedsięwzięć ryzykownych i wystarczy, że 1 na 20 wypali, bo zyskami przebija stratę na tych pozostałych.

Z raportu giełdowego inwestora:

"Obecny prototyp drona IFO potrafi wznieść się w powietrze. Po pierwszym locie zidentyfikowano, że prototyp ten wymaga dalszych prac, ponieważ obecna charakterystyka lotu drona IFO nie spełnia jeszcze wszystkich założeń."

Potrafi wznieść się w powietrze - hmmm słabiutki rezultat jak na 20 lat prac badawczo rozwojowych i żaden przełom czy nowatorstwo.

Raczej inwestor przeinwestował i teraz reklamuje na lewo i prawo, żeby sobie trochę skompensować koszty.

 

I jeszcze do tego podkradziony pomysł na nazwę:

 

Nieładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

COŚ NOWEGO 

 

 

W dniu 6.03.2023 o 22:27, Market napisał:

"Obecny prototyp drona IFO potrafi wznieść się w powietrze.

a tu https://android.com.pl/tech/579163-polski-dron-wyglada-jak-ufo/


W tej chwili, twórcy IFO potrzebują 100 tys. dolarów (~435 tys. złotych) na zbudowanie działającego prototypu, oraz dodatkowych 200 tys. dolarów (~870 tys. złotych) na tzw. budżet marketingowy i promowanie drona na całym świecie wśród potencjalnych klientów.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam IFO:

 

 

Ale powtórzę coś co już pisałem:

Mój test na sensowność technicznych wyrzutów do prasy:

1. Czy jest render 3D?

Odp: Jest

2. Czy jest pytanie w tytule?

Odp: Jest

3. Czy MOŻE trafić do produkcji? (i dodatkowe pół punktu za "wkrótce")

Odp. Może

 

Jeśli wszystkie 3 punkty są spełnione - idę dalej i nie poświęcam temu ani sekundy więcej czasu.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

Mój test na sensowność technicznych wyrzutów do prasy

 

Tu nawet nie chodzi o bajdoły pisane przez media tylko o gigantyczną kasę wydawaną na promocję tego "przełomowego" pomysłu we wszystkich możliwych portalach. Wydaje się, że więcej kasy wydają na promocję i "bywanie" niż na sam projekt ;) Fantaści z niezłym przebiciem medialnym opowiadający bajki na lewo i prawo, jak np., że drony nie mogą latać w miastach bo mają niebezpieczne, odkryte wirniki, więc ten z zakrytymi będzie lekarstwem na ten problem. Albo, że do jego obsługi nie będzie trzeba żadnych uprawnień bo będą sterowane smarkfonem - bajki dla laików i prasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Market napisał:

 

Tu nawet nie chodzi o bajdoły pisane przez media tylko o gigantyczną kasę wydawaną na promocję tego "przełomowego" pomysłu we wszystkich możliwych portalach.

A to inny problem...

I to sporo większy niż ta bzdura z tematu, toć nawet słynny Hyperloop to bzdura całkowita, a zbierająca grube pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 lat pracy ekspertów i potrzebny ponad milion złotych żeby uzyskać coś na poziomie, który średnio-lepsi modelarze-hobbyści uzyskują wydając swoje zaskórniaki i robiąc przez zimę weekendami :) 
Nie podali żadnych szczegółów technicznych, w jaki sposób to ma być sterowane, że nie wychyla się przy manewrowaniu, ani co to niewychylanie się zmienia pod względem manewrowania, bezpieczeństwa albo trudności sterowania? Bo zwykłym kopterem też można przyspieszać w dowolnym kierunku, więc trasa może być nawet zygzakiem z zakrętami o 90 stopni. Zwykłym kopterem też można przelecieć daną trasę autonomicznie i wcale nie spadnie po awarii jednego z silników(o ile ma ich odpowiednio dużo a nie 3 albo 4). Piszą że jest bezpieczne i niezawodne, bo nie ma łopat(a ten wielki wentylator po środku nie ma łopat?), mówią że będzie mógł latać wyżej niż cokolwiek innego może latać(dzięki jakiemu rozwiązaniu?), mówią że ma być cichy(z takimi wielkimi wentylatorami z wieloma łopatami?)
Wygląda jak typowy projekt do zbierania pieniędzy na patronitach, kickstarterach itd. i czym dłużej słucham i czytam, tym bardziej się o tym przekonuję. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widziałem ze 20 lat temu podobny projekt takiego drona UFO (dysku latającego) w tv jak testowali i bawili się tym dość dawno , więc to nic nowego.

Dziś zamiast silników spalinowych wstawia się elektryki, jest więcej elektroniki i lepsze sterowanie. Wiadomo , lepsze komputery...

Jednak nie słyszałem żeby to się przyjęło i taki spodek UFO napędzany ośmioma silnikami mógł utrzymywać się dość długo w powietrzu nawet 1,5h ale był dość głośny jak prawie każdy statek powietrzy i paliwożerny.

21 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

W 20 lat to Iryde zrobili; no tak nie do konca ale latala...

Iryda to była szansa dla Polski na swój własny samolot szkolno treningowy i do boju! Ale trzeba było dobrze dofinansować i dopracować projekt a nie zamykać tak jak Polską motoryzację.

Podobne samoloty do Irydy latają dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.