Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 915
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Irek M

  1. Irek M

    Fokker III E 1:4

    Mirek - nie do końca masz rację - są zdjęcia kadłuba lub jego części gdzie widać iż te "szlify" nie były regularne. Ale oczywiście mogły być i takie i takie. Ja nie dociekałem tego.
  2. 2.marca napisałeś, że w weekend zamierzasz latać Tym modelem. Jak widzimy to model w rozsypce, a ty latasz po różnych tematach tworząc bezsensowny post za postem.... Znalazłeś sobie też nową zabawę - rozumiem, że jako frustrat tylko na tyle ciebie stać - stawianie minusów za wodpowiedzi nawet jesli są rzeczowe i merytoryczne. Chyba chłopczyku czas dorosnąć... Początkowo pomyslalem, że w twoich wypocinach też wstawię pare, paredziesiąt minusów ale to byłoby zniżeniem się do twego dziecinnego poziomu więc tego nie zrobię. Powtórzę za to jeszcze raz - czas dorosnąć chłopcze.
  3. Władek - ale ten model jest za duży i tylko podobny do Wayfarer/a.
  4. Witku - z całym szacunkiem ale nie masz racji. Moje pistolety są z 1979r czyli symbol Y1. Kody roku produkcji mam opanowane . To 2B jest wpisane w certyfikacie natomiast na lufie widać tylko 2 i nic więcej. Którego nie możesz rozpoznać - tego kapiszonowego? To jak mówisz podwójne W to Niemieckie punce dystrybutora lub odbiorcy( Frankonia?) zaraz odnajdę.
  5. Irek M

    Fokker III E 1:4

    Jacek - a Ty masz ten zestaw z Arizony? Obawiałbym się czy taka wyażurowana siateczka nie porwałaby się w rękach.
  6. Z takimi modelami - prezentami czy jak to nazwać jest zawsze problem: szkoda wywalić, a latać niebezpiecznie. Trzeba dokonać calkowitego przeglądu - niewykluczone, że połączonego z wymianą, niektórych elementów. Z aparaturą podobnie - ja bym się chyba obawiał uzywać w takim modelu. Ile on waży z silnikiem i zasilaniem ?
  7. Irek M

    Fokker III E 1:4

    Kartonowa osłona to porazka. Kilka lat temu kupiłem taki zestaw w Arizona i nigdy nie dokończylem własnie z uwagi na ten karton nie wspominając o sklejkowej konstrukcji reszty elementów. Ale jakjo wzorzec perforacji jest bardzo dobry.
  8. specjalnie kupuję kamerkę z 120fps i 240 by filmować takie i podobne scenki. Ale Twoich pistoletów jakoś nie mogę zidentyfikować.
  9. Marek - ja nie aspiruję do posiadania oryginałów. Takie również są w obrocie wtornym ale moje jak zauważyłeś są replikami. Za to wszystkie są strzelające bo tylko takie się do mnie pchają. Jednak jak już coś posiadasz to chciałbyś znać producenta broni. Z 16 jakie posiadam tylko ten komplet pojedynkowy jak na razie nie rozszyfrowany całkowicie. Piszę całkowicie bo kluczowe słowo Eibar bardzo dużo mówi. Ten skałkowy też ma pochodzenie rodem Eibar .
  10. Bardzo podobny do Wayfarer'a firmy Svenson. Podobny bo nie ten statecznik pionowy, nie ta wielkość. Ale może jak pisałeś lużna interpretacja .
  11. Ja już to zrobiłem na początku, niestety niczego nie ma. W necie jest tylko jedno zapytanie dotyczące tej firmy na przykładzie innych pistoletów. Dołączone są te same certyfikaty Banco de Pruebas de Armas de Fuego Eibar. W rubryce Marca de Fabrica wpisano 2B .
  12. Niestety kolekcja rozrasta się niestety... Jakiś czas temu przygarnąłem tę skałę kal....13,6mm gładko lufowa, a dzisiaj zapukała do mnie ta skrzyneczka z dwojaczkami . Nie mogę jak do tej pory namierzyć firmy( 2b)
  13. Heniu - zamawiać karabin czy już sam sobie organizujesz? Ja brałbym dla siebie Lewisa, może ktoś by jeszcze chciał to przesyłka byłaby tańsza.
  14. A być może - kiedyś przy budowie, któregoś z moich wklejałeś zdjęcie tego pod sufitem. Jakoś mi się utrwaliło, że to Fokker. Model będzie ful wypas makietowo/oryginalny? Znaczy pracujące zwichrzenia skrzydeł zamiast lotek, itp. ? A jaki silnik - pewnie jakaś gwiazdka? Heniu - pod tym linkiem masz karabin Spandau 1/4 za 20$ więc dobra cena http://www.iflytailies.com/store/guns-ordnance/ szukam dalej i będę wklejał tu jako edycja. tu manual gdybyś chciał karabiny sam robić http://www.arizonamodels.com/product_info.php/cPath/29_39/products_id/86 nie kupuj u nich bo dużo droższe i badziew za to rysunki ekstra. Maskę silnika aluminiową mają za 85$. Tu Spandau zestaw plastikowy jak z pierwszego linku ale droższy - chociaż może wyjść to samo po uwzględnieniu przesyłki z USA i ewentualnych dopłat http://www.sussex-model-centre.co.uk/shopexd.asp?id=21916 i wspominany williambross - ale widzę, że nie ma kompletnych w 1/4 - sa same cylindry http://www.williamsbrothersmodelproducts.com/rc.html
  15. Heniu - a ten Fokker wiszący pod sufitem kiedyś już się znudził? Też chyba był w tej samej skali(?)
  16. Marek, zaczekaj - zaraz znajdę różne rozmiary bomb I wojennych. E D Y T A Co do malowania to często w kolorze zewnętrznej powłoki lub szare.
  17. Irek M

    Berg-Aviatik D.1

    Zabawa z podwoziem może nie na ukończeniu ale chyba bliżej końca. Golenie wstępnie zlutowane. Wstępnie bo teraz muszę dopasować łączkiki z cieńszych prętów dla każdej pary lutowanych elementów. "Piasta" osi tylko dla fotki mocowana taśmą klejącą. Gdy już łączniki będą będę mógł wlutować poprzeczkę dzięki, której będę mógł owijać oś gumą dla amortyzacji.
  18. Irek M

    ogon i lotki

    Kolego - ogon modelu to nie stateczniki tylko właśnie kadłub na całej długości. Jak ty chcesz do kadłuba przykleić ogon - miałeś kraksę i naprawiasz? To stateczniki mocujesz( kleisz, przykrecasz i co tam jeszcze) do kadłuba czyli ogona. Model jest na tyle mały, a stateczniki jeszcze mniejsze, że najzwyczajniej w świecie wklejasz je do kadłuba. Żadnych gumek !
  19. Irek M

    Berg-Aviatik D.1

    Pierwsze przymiarki łączenia goleni. Przyznam się, że nie mam jakiejś sensownej koncepcji - oryginał jak na pierwszej focie. Najprościej byłoby zlutować w "trójkąt" dodając wzmocnienia z uformowanego kawałka pręta ale w tej wersji nie miałbym jak owinąć sznura gumowego dla amortyzacji - fotka druga. Taką możliwość będę miał gdy zrobię coś jak na trzeciej fotce czyli w otwory płaskownika wspawane końcówki goleni. Wtedy mam podstawę na której leży oś podwozia i mam jak owinąć sznurem. Wyciąłem też wszystkie żebra i mogę brać się za dolne skrzydło. Niechętnie ale zdecydowałem się jednak na dzielone skrzydła. Połówki łączone dwoma bagnetami z rurki aluminiowej fi 10mm. Jak już pisałem całość ściągają linki.
  20. Facet - ty masz naprawdę 35 lat? Coraz bardziej przekonujesz, że masz góra 12. Pytasz czy dobrze zrobiłeś bo najszybciej przyszło ci to do głowy. Kolega - Bartek - nie wspominam o sobie przez wrodzoną skromność - który wykonał już niejeden model poprawnie wskazał ci błędy i jak wykonać to najlepiej i zgodnie z prawidłami. Ty odpowiadasz , że wiesz lepiej i jest to najlepsze rozwiązanie. W takiej sytuacji ja pedagog też wiem lepiej, że masz tyle ile napisałem - więc teraz już będę traktował twoje wpisy z przymrużeniem oka.
  21. Irek M

    Berg-Aviatik D.1

    Wolno ale zawsze coś do przodu. Przymiarka statecznika poziomego. W rozpórkach widać otwory, przez które przechodzi - niewidoczny na zdjęciu - pręt węglowy 5mm jako oś mocowania. Wszystko to po to by na samym końcu budowy ustawić pod odpowiednim kątem lub nawet po pierwszym locie. Statecznik będzie miał jeszcze odciągi - dwa sztywne i dwie linki. Do tego dodatkowe mocowanie jak na focie. EDYTA - zapomniałem dodać fotkę dodatkowego mocowania statecznika
  22. Ło matko - Ty jesteś tak początkującym modelarzem czy lubisz przerost formy nad treścią?! Oddzielne serwa na ster wysokości i klapy w tak niedużym piankolocie?
  23. Ale My/ja nie mamy/mam nic do budowy i cały czas mówię by wykańczał/budował. Proponowałbym jeszcze mimo, że nie chcesz pakietu 4s - teraz bo możesz zmienić zdanie - przewidzieć miejsce na taki. może być pomocny do wyważenia modelu.
  24. Cały czas próbuję koledze to powiedzieć ale jakiś upartciuszek
  25. Tak, dobrze zrozumiałeś ale nie o końca - napisałem, że w typowych. Typowe to do rekreacyjnego latania : górnopłaty, trenerki itp. Dodałem też, że do warbirdów jest trochę inny stosunek ale bez przesady. Druga sprawa, że nikt już raczej nie stosuje takiej proporcji wkładając silnik dużo mocniejszy - tak by był nadmiar mocy - jak to napisałeś - ale potem okazuje się, że latamy na połowie gazu bo namiar jest za duży. Co do wiatru - sam zauważysz, że o wiele lepiej będzie się latał gdy jest wiatr- nie mówię o porywach - niż gdy go nie ma np. w upalny dzień.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.