Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 915
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Irek M

  1. Ta zwiększona dawka nawet nie zbliża się do połowy bezpiecznej. Chodziło mi o sprawdzenie mocowania, celność i głębokość wgniecenia po kuli w płycie aluminiowej 20-25mm. Ale odrzut jest dużo większy niż z 1g prochu .
  2. Huknęło bo dałem trzy razy więcej prochu niż zwykle .
  3. Chcąc mieć coś nie za długiego jak karabin i nie za krótkiego jak pistolet dorobiłem odejmowaną kolbę do pistoletu - były takie w epoce. Celność jak i przyjemność wzrosły stanowczo
  4. W takim razie zwiększasz ryzyko uszkodzenia w transporcie. Ja skrzydła kładę na płasko przez długosć samochodu od strony pasażera. Tak było w maluchu, Tico i I30. to wszystko jeszcze spięte pasem bezpieczeństwa by nie latało.
  5. Jak ma się duży samochód to można bawić się w takie projekty ale w zwykłej osobówce to nie ma racji bytu.
  6. Qrcz, to jeszcze tyle przede mną ?!?!
  7. Tylko w pytaniu Tomka nie wiadomo czy chodziło o legalność zakupu czy jakość produktu. Na drugie już odpowiedziano. Na pierwsze odp. brzmi Tak. Jest to broń ładowana odprzodowo rozdzielnego ładowania wyprodukowana (lub replika broni) przed 1885r więc nie potrzebujesz żadnego pozwolenia. Ja jednak wolę tradycyjny kapiszon lub skałkę
  8. Irek M

    Plany Spitfire

    Chciałbyś zbudować model Spitfire w skali 1:1 ?? Raczej nigdy tego nie dokonasz. Takich planów nikt też nie posiada - przynajmniej w tym kraju .
  9. Niebieski ekran czyli ma Blue scren. FPV'owcy unikają takich.
  10. Nie załapałeś Piotrek o co chodzi - szachownica nie ma być lustrzanym obiciem na sterze czy skrzydłach! Czerwone pole ZAWSZE skierowane w lewą stronę, a nie do przodu. A dolne szachownice to już w ogóle to co napisałem wyżej. I z takimi mankamentami będzie pokazywał model samolotu z takimi błędami?! Dla mnie to nie wychowawcze tym bardziej, że jak wspomniałeś wcześniej osoby oglądające go nie muszą się znać na lotnictwie. Ale TY powinieneś prezentując coś w mediach... To jedno, natomiast ja nie poganiałbym Ciebie z oblotem tylko czekał na stosowną pogodę, a ta pewnie dopiero na wiosnę. Może mi się wiele nie podobać, mogę krytykować do bólu ale szanuję włożony nakład pracy i szkoda byłoby każdego rozbitego modelu. Ale pewnie Wy macie podobnie EDIT - pisałem oczywiście o szachownicy do roku 93' bo taką widzę na pierwszych fotkach Piotrka.
  11. Lutowałeś bez owijki z drutu miedzianego? Może puścić. Powinieneś przed lutowaniem, a po pocynowaniu końcówek prętów albo od razu owinąć ściśle miejsce łączenia prętów drutem pozbawionym izolacji albo leciutko zlutować by się trzymało i teraz owinąć. Gdy już jest owijka to teraz znowu kwas lub płyn i lutujesz całość po zwojach drutu. Bez tego łączenie pękało nawet w elektryku masy jakieś 900g do lotu.
  12. Tak - model mój wiele razy podpierał się końcówkami płatów ale zauważ jak chaotyczne to były jazdy, Celowo nie pisałem w jakim celu ale w moim wątku pisałem o tym. Bardzo łatwo sprowokować Ciebie na konkretne tory myślenia . Tu nie chodziło o start tylko o sprawdzenie wytrzymałości połączeń . Dolne skrzydła nie mają śladu po obtarciach, nic się nie połamało za to wszystkie śrubki łączące skrzydło odkręciły się ! Wyczepiły się nawet zastały, popękały gumy amortyzacji. Potwierdzam natomiast , że model 2płata tej wielkości robi już wrażenie gdy model jest w ruchu, a nie statycznie w domu. Twój jest trochę większy więc i wrażenie będzie większe. O wrażenia wzrokowe nie musisz się martwić bo takimi modelami lata się nisko więc nie pomylisz jego położenia .
  13. Piotrek - nie ma nic dziwnego czy złego w zapasie mocy ale Ty ujmujesz to tak jakby było to najważniejsze. Ja w moim Nieuporcie 11 najpierw miałem benzynę 26cm taniej firmy XYZ, a teraz siedzi DLE 30, którego ciąg statyczny przekracza masę modelu. Ale nie zastosowałem go dlatego, że chciałem mieć olbrzymi nadmiar tylko dlatego, że trafił do mnie i go mam. Nie wykluczone, że znowu wrócę do XYZ 26 lub nawet RGC coś tam 20cm. Z prostych obliczeń wynika, że nawet ciężki silnik z magneto Homelite 32cm będzie odpowiedni: a tu wspomniany XYZ 26cm To po tym kołowaniu uznałem, że silnik jest za słaby ale to raczej pilot był za słaby Diabolo - takie przykłady przytaczają zwykle osoby poczatkujące. Pewnie słyszałeś o sprawności układu silnik śmigło. Przynajmniej jedno z nich - silnik - uzyskuje maksymalną sprawność przy określonych obrotach. Jeśli dam np. 1/4 czy 1/2 mocy to oczywiście tracę na sprawności układu.
  14. Sorry Piotrek ale nie świdruję tematu. Czasem gdy już piszesz takie dziwolągi to nie wytrzymuję ... Dzięki za miłe słowa - Ty pewnie też jesteś fajnym gościem tylko nie kombinuj tak jak koń pod górę z oczywistymi faktami. I żeby była jasność - nie czepiam się procesu budowy bo tu potwierdzam robisz to czysto i starannie ale na tym koniec patrząc z mego punktu widzenia. Chciałeś go przerobić( model ) Twoja sprawa wstawiłeś taki, a nie inny napęd OK ale po co udowadniać za wszelką cenę, iż zrobiłeś to zgodnie z wymogami. O ile pamiętam to wystarczy siła ciągu statycznego równa 1/4 masy modelu by on poleciał i latał. Oczywiście, że do akrobata 3D proporcje mocy są inne niż do powolnego I wojennego. Twój to właśnie I wojenny tyle, że z do bólu zniekształconą maską więc...no chyba, że jak nie zależało Tobie na zgodności linii modelu z oryginałem tak i dynamika lotu nie ma znaczenia. Napiszę tylko, że obciążenie mocy oryginału to jakieś 6,32kg/kW - u Ciebie to jakieś 4kg/kW więc różnica olbrzymia... Przyznam się, że nigdy nie korzystałem z jakiegokolwiek kalkulatora obliczającego parametry napędu. znając wagę modelu dobieram moc doświadczalnie opierając się na moich zapiskach z testów każdego silnika jaki posiadam. Dodam też, że zawsze zastanawiam się czy nie za słaby bo to jakieś 50 czy 60% masy(ciąg) - mam też napęd skrzydła przewyższający masę modelu - ale jak widzę jak model za....suwa to się dziwię czy ja dobrze pomierzyłem czy to jakieś cuda. Natomiast co do warunków na lotnisku - zawsze sprawdzałem prognozę by nie jechać na darmo 70km w jedną stronę.
  15. Czy rewolwerek...myślałem o tym ale dziś ni stąd , ni z owąd napadł mnie ...skałkowiec, który bardzo mi się podoba. Jest też co najważniejsze z firmy karabinu sygnowanej PR.
  16. Aby wiedzieć czy model wystartuje wystarczy trochę wiedzy i doświadczenia, a nie dążenie do lub przekroczenia siły ciągu do masy modelu. Ja też sprawdzam każdy napęd - masę, pobór prądu i moc i ciąg statyczny. Z tych danych , ktore przedstawiasz najwazniejsza to moc w Watach lub KM, a nie ciąg statyczny. możesz przy okazji podać jakie wyszło obciażenie mocy ale przeskalowane do Twojej skali czyli 1/4 ? Uważam, że własnie ten parametr jest w przypadku takich modeli jednym z najważniejszych. Dążenie do startu modelem, który przypomina makietę na odcinku 5m jest nieporozumieniem i więc nie tłumacz, że jest to pożądane.
  17. Piotrek - ale po co Ci wyliczenia stosunku mocy do wagi ?! Masz model czysto rekreacyjny więc połowa mocy z tej uzyskanej już wystarcza do lotu. No chyba, że chcesz startować z odcinka 5metrowego. Nie trzeba tłumaczyć jak nierealny jest taki start.
  18. Za japonką są raczej wszystkie głosy. Wcześniej koledzy negujący japonkę nie wiem z jakiego powodu nie zajarzyli, że to konstrukcja skorupowa. Jednak jeśli chciałbyś wykonać wklęsłą imitacje podziału blach to należałoby się zastanowić nad laminowaniem modelu; na japonce możesz tylko namalować je. Dla przykładu moje malowanie Fw-190. Jest to dawny zestaw Balsacraft , jak widać sam przód nie za bardzo zgodny z oryginałem w dodatku ciut przedłużonym dla uzyskania SC ale malowanie potrafi dużo zamaskować
  19. Jak w każdym hobby chcemy czy nie ale ono się jakoś tak rozrasta nie wiadomo kiedy
  20. Irek M

    Nieuport 17

    W moim skala 1/7 siedziały dawne Conrady ES-05 więc mikro. Ponieważ troszkę pozmieniałem to i owo więc na stery włożyłem TP-90, na lotkach nie chce mi się już zmieniać więc zostaną Conrady. spieszcie się z robotą to będę miał bodziec by w nadchodzących feriach znowu oblatać mego .
  21. Irek M

    Nieuport 17

    Spokojnie wytrzyma. W ten sposób lutuję nawet podwozia z prętów fi 6mm.
  22. Irek M

    Nieuport 17

    W moim ciut większym modelu przed natarciem dolnego płata wstawiłem klapkę na neodymach za pomocą, której mam bardzo łatwy dostęp do pakietów. Jako elektryk - model nie ja - proponowałbym silnik o jak najmniejszym kv z uwagi na duża średnicę maski silnika. Plusem elektryka jest właśnie to, że mogę zakładać różne śmigła w zależności od kv silnika. W przypadku spaliny nie masz żadnego ruchu. nie pamiętam ilu centymetrowy silnik wkładasz ale śmigło będzie pewnie max 9" jeśli spalina 3,5cm. W elektryku z silnikiem 900kv mam śmigło 13".
  23. Stefan - Twój plan to uwięziówka, a mój to skala 1/4 benzyna. Kupiona na stronie model scale ...coś tam. Czemu musisz czekać do wykonania kadłuba by zastanowić się nad montażem sterów ? Na planie tego nie ma? Jak coś nie ten teges to mam plany tego małego Fokkera i Morane Saulnier N metrowej rozpiętości ale to jest tak proste, że nie ma nad czym się zastanawiać. sprawdź też na stronie outerzone czy figuruje w spisie.
  24. Stery te są bardzo skuteczne. Mam takie w dwóch modelach lecz trochę większych - Fokker E. jakieś 107cm rozp. i w Pfalz E ale już 180 cm rozpiętości. Halberstadt'a mam w skali - plany - w 1/4 i też chciałem robić ale te rozpórki i linki zniechęcały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.