Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Widział ktoś czerwcowy numer modelarza? Mój model Mx-a jest na zdjęciu w gazecie
  2. Dzięki Krzysiu , tak zrobię przylutuję kabel do plecionki tuż przy fajce. Dziś nic nie robiłem bo reanimowałem auto żony, jutro też raczej nie będzie kiedy bo auto nie skończone a jeszcze mam do wykoszenia lotnisko w starym domu. Ale na weekend model powinien być po tuningu i jak będzie pogoda to go wypróbuję
  3. Dzięki , to już wiem dlaczego był nie za tani jak na mało znaną piankę, ale pocieszające jest to że w modelu jest regulator i serwa i z tego co widziałem to w zestawie RTF jest tez w komplecie dwa śmigła i kołpak , to pewnie tu też to będzie. Natomiast z tego co wyczytałem na Rcgroups to Dynam do swoich modeli daje za słabe silniki, akurat to nie problem bo mój zalegający silnik ma mocy nawet nad program . Teraz trzeba poczekać na paczkę.
  4. Ok, czyli kabel do świecy zostaje ten co jest , a do silnika dorzucę dodatkową masę i powinno się skończyć przerywanie silnika. Jutro zrobię dodatkową masę a jak wypróbuję któregoś popołudnia modyfikacje to dam znać czy to była przyczyna nagminnego przerywania silnika.
  5. Problemów z modelem ciąg dalszy . Chyba raz czy dwa w tym roku polatałem normalnie , a tak to zawsze coś jak nie urok to sraczka. Wreszcie znalazłem dobrą miejscówkę do polatania w modelu popoprawiałem niedociągnięcia i miał śmigać jak dziki. Niestety nie śmiga , wczoraj pojechałem na lotnisko złożyłem model uruchomiłem i na wolnych obrotach chodził nie najgorzej ale jak się szybko okazało nie chce wchodzić na obroty , tak przerywa że nie uzyskuje maksymalnych obrotów właściwie to kręcił może połowę. Trochę pochodził rozgrzał się i na obroty zaczął sie wkręcać ale przerywał jak diabli wylatałem zbiornik benzyny , latało się fatalnie bo tracił moc a prócz przerywania doszły jeszcze strzały tylko nie wiem w co walił czy w rurę czy w gaźnik . Wylatałem drugi zbiornik nic się nie poprawiło dalej bardzo przerywał i dalej od czasu do czasu strzelał. Dziś trochę mi złość przeszła i poszedłem szukać przyczyny, co mi się rzuciło w oczy to to że fajka świecy nie dotyka świecy , świeca w czapce ma z 2mm luzu na boki. Tak że jak się postarać to da się świecę włożyć w czapkę tak aby nie było masy, i próbowałem tak ją właśnie włożyć dotykając czapką do silnika a nie świecą i wtedy iskra jest ledwie widoczna nawet w zacienionym miejscu, jak dotknę świecą silnika tak że świeca sie oprze o czapkę wtedy iskra jest ładna. Możliwe że to tłumaczy przerywanie , a strzały skąd się wzięły? I mam pytanie dlaczego w tych silnikach nie ma masy w formie plecionki z modułu zapłonowego na korpus silnika tylko masa biegnie do czapki plecionką na kablu wysokiego napięcia. Jak nie ma przeciwwskazań o których nie wiem to chętnie zastosował bym sobie masę z modułu zapłonowego prosto na korpus silnika. Podpowie ktoś dlaczego silnik strzelał? I czy są przeciwwskazania do zastosowania masy z modułu zapłonowego prosto na korpus silnika?
  6. Mam jeszcze pytanie dotyczące tego modelu. W mojej karierze modelarskiej to nie za wiele kupiłem gotowców a jak już kupowałem to pustą karoserię. W przypadku tego modelu dopiero teraz zobaczyłem że jest to model PNP , ale co to PNP oznacza? orientuje się ktoś co w takim zestawie PNP powinno być?
  7. Ja statystycznie ładuję pakiety raz dziennie , czasami dwa razy . Zawsze są naładowane bo codziennie latają , mają około 50 cykli choć przyznaje ze nie liczę liczby ładowań. Od zawsze używałem gensa ale ostatnio dwa mi siadły z czego jeden to sam zajechałem i jest to ewidentnie moja wina , ładowałem go 3 razy dziennie 5C i po 2 miesiącach połowa pojemności wyparowała. SLS jest ładowany 1C , co prawda pojemność trzyma i ładuje się ładnie , tylko to spuchnięcie słabo sie zapowiada.
  8. Białemu pakietowi trochę brakuje aby płasko leżeć na blacie , spuchł około 2mm z każdej strony , to fatalnie jak na miesięczny akumulator. No nic będę mu się przyglądał , dam znać jak mu sie polepszy
  9. Ja tam się nie znam ale dzis zauważyłem że najwyższa jakoś i wszystko co "naj" to mi spuchło Akumulatory ładowane 1C , mam dwa pakiety 3s , w tym samym czasie kupione latają w tym samym modelu i mają tyle samo cykli. Spuchnięty i miękki to SLS , co dziwne drugi akumulator to turnigy , nie dość że kosztował połowę ceny to nic nie spuchł , jest twardy jak deska. Zrobiłem zdjęcie budżetowego turnigy na płaskiej powierzchni i spuchniętego SLSa , pakiety maja z miesiąc , SLS spuchł trochę ale widzę że za miesiąc będzie jak balon. To na pewno dobre akumulatory?
  10. W tym roku postanowiłem że będę miał tylko dwa modele za to dobre , całe badziewie jakie miałem pooddawałem posprzedawałem i zostawiłem sobie jeden model benzynowy i jeden elektryczny. Benzyna lata w wolne weekendy a elektryk na co dzień, niestety ubiłem elektryka wczesną wiosną , nim go naprawię zakupiłem krzyżaka Rc factory , model fajny ale z naprawą rozbitego edga niezbyt sobie radzę , jeden krzyżak to troche skromnie dobrze by było mieć jeszcze jednego elektryka, szczególnie że mam zalegające 4 akumulatory i całe wyposażenie z rozbitego modelu. Więc widząc że na naprawę modelu w tym roku nie ma szans postanowiłem kupić gotowy model pod wyposażenie z rozbitego modelu. Oglądałem filmy jak model się zachowuje ale przyznam że głównie model kupowałem oczami , bardzo mi się podoba wygląd modelu więc uległem pokusie i już czekam na paczkę Ktoś się może spotkał z tym modelem? lata tak jak wygląda? https://www.natterer-modellbau.de/Dynam-Devil-3D-EPO-1016mm-PNP
  11. Dziś dotarło do mnie nowe podwozie do modelu, proste golenie niezbyt mi sie podobały wizualnie więc Andrzej mi wykonał nowe podwozie takie które mi sie podoba, przy okazji dostałem owiewki na koła. Na zdjęciu lampa prześwietliła strukturę tkaniny ale w rzeczywistości podwozie jest bardzo ładne. Miałem jutro malować owiewki , w te owiewki pójdą nowe koła 110mm , ale zmiana planów nic jutro nie robię tylko latam. Model mam uziemiony od dawna z braku dobrego miejsca do polatania , na boisku da się polatać ale komfortu tam nie ma bo jest trochę ciasnawo i na dodatek często grają lub ćwiczą na nim piłkarze więc nie zawsze też jest możliwość polatania. Na szczęście 4 km od miejsca zamieszkania mam miłośnika lotnictwa z prywatnym lotniskiem prywatnym samolotem itp. Pojechałem dzis do niego i jak się okazało jest to bardzo sympatyczny pan , dostałem pozwolenie i mogę korzystać z jego lotniska do oporu. Teren bajka, przytłaczająca ilość wolnej przestrzeni żadnych drzew słupów drutów itp stoi jedynie rękaw wskazujący kierunek wiatru, trawa wygolona na 2cm i najlepsze to wielkość pasa startowego , pas ma 800m długości i chyba 40m szerokości . Czyli znowu zacznę latać A tu przesyłka od Andrzeja
  12. Maciek kurcze jak dla mnie to wstrzeliliście się z datą jak ulał , ja co drugą sobotę i niedzielę pracuję ale z tego co policzyłem na piknik w Radzyniu mam wolne , Radawiec z resztą też wypada na moim weekendzie wolnym od pracy
  13. Moje odczucia sa takie że dwa silniki o których pisałem wyżej mimo tego samego paliwa i takiej samej ilości oleju w paliwie pracowały inaczej. To znaczy pracowały tak samo ale jeden brudził model a drugi był czysty. Ten co był czysty miał bardzo ciężko niezbyt sobie radził z modelem i przeważnie pracował pełnym ogniem a i tak był niedostatek mocy. Ten który mi zawsze wysmarował model oliwą miał lekko , ma potężny zapas mocy przez co napędzanie modelu nie nazwał bym pracą tylko pyrkaniem. W sumie moje prywatne zdanie jest takie że na trwałość silnika nie wpłynie stosunek oleju w paliwe tylko wyważenie i równowaga. Nawet najlepszy olej w najlepszych proporcjach nie uratuje silnika z niewyważonym śmigłem , bicie śmigła szybko zniszczy każdy silnik i żadna oliwa mu nie pomoże.
  14. Ja leje setkę oleju zielonego Stihl na 4 litry benzyny , silnik do dzis wypalił jakieś 20L benzyny i ma się bardzo dobrze, niestety po 2-3 wypalonych zbiornikach paliwa model jest trochę brudny i trzeba model trochę przetrzeć , tyle że mam silnik chiński RCGF 55. Natomiast do pierwszego uruchomienia silnika rcgf 55 użyłem mieszanki setka oleju na 3,5L benzyny , paliwa rozrobiłem za dużo więc uzywałem tego paliwa w modelu z silnikiem prawdziwym Rcgf 32ccm i ten silnik nie pluł olejem , w ogóle ten silnik był czyściutki , w sezonie wypalam około 15L benzyny i przez cały sezon nigdy nie umyłem modelu nawet jeden raz , nie było takiej potrzeby , w tłumiku nie było grama oleju była tylko sucha sadza, no a w silniku rcgf 55 w tłumiku nie ma sadzy tylko jest oliwa
  15. Z racji że praktycznie skończyłem jeden z projektów który już sporo czasu temu rozpocząłem, dzis poczułem nieodpartą chęć zabrania się za model ultimate, bo leży przerzucam go z konta w kont i już nawet pogubiłem część drobnych elementów . Zgubiłem wypusty ze skrzydła które mocują rozpórki płatów, więc trzeba je było dorobić , wypusty z zestawu były z sklejki 3mm a ja zrobiłem je z laminatu1,5mm i na laminat z obu stron nakleiłem jeszcze sklejke modelarską 0,8mm, czyli w środku jest laminat przykryty sklejką. Skrzydło ma już wszystkie drobne duperele , stabilizujące pręty węglowe 4mm wklejone na żywice tak samo jak mocowania rozpórek płatów, i teraz całość schnie do jutra. Na sklejenie poszycia i przyklejenie go do skrzydła potrzeba godzinkę czasu i po wyschnięciu mam gotowe jedno skrzydło. Z drugim skrzydłem będzie łatwiej bo jest kopią pierwszego a pierwsze już wiem jak jest zbudowane . W najbliższym czasie mam zamiar poświęcić sporo uwagi temu modelowi więc może go kiedyś zbuduję
  16. Ładnie oklejony , ale takie czary to sa po za moim zasięgiem , wizualnie oko cieszy. A masz film z polatania? Mój drugi Mx prawie skończony, ostatnia część czyli lotka prawie zrobiona zostało przykleić poszycie i koniec . Model okleję ale chyba zostawię go sobie jako zapasowy model , odkąd przeprowadziłem się do bloku nie za wiele modelem latam w poprzednim domu miałem lotnisko na podwórzu , model stał złożony i w każdej chwili gotowy do uruchomienia i polatania. A teraz aby polatać trzeba się pakować jechać i nie za często jest na to czas, więc jeden model mi wystarcza w zupełności a drugi gotowy ale bez silnika i serw niech czeka w razie jak bym zrobił krzywdę pierwszemu . Choć przyznam że chciał bym umieć wykonać takie fajerwerki jakie są na modelu Krzysiek70, niestety dla mnie to niewykonalne
  17. Ładny model, wydech też ciekawie wygląda , ja choruję na jakiś fajny cichy wydech i na następny sezon mam zamiar się szarpnąć i kupić jakiś cichy komin. Chętnie bym usłyszał jak twój model brzmi. Co do oblotu to nie ma sie czym przejmować model lata bardzo dobrze i jest bardzo stabilny więc aby coś poszło nie tak to trzeba się mocno postarać. Mi podczas oblotu przeszkadzały zbyt wysokie obroty silnika, mimo że wydawało sie że silnik chodzi normalnie to mimo że chodził na wolnych obrotach to ciągnął model i utrudniał lądowanie. No i co do samego lądowania model leci nawet z małą prędkością , ty zakładasz że będziesz przyziemiał a model nie ląduje tylko leci na skrzydłach , po dwóch lądowaniach się przyzwyczaiłem do tego że on chętnie szybuje na skrzydłach, ale na początku to było zaskoczenie.
  18. Zmieniłem tytuł tematu. Nie mam ostatnio weny twórczej , ale chwile podłubałem przy modelu. Większość modelu z grubsza mam juz wycięte, jeszcze z 2 godziny zabawy i powinny być ostatecznie powycinane.
  19. Powoli coś sie dzieje , ale to nie dość że nie mam doświadczenia w tego typu naprawach to zabieram się za model niezbyt często , po prostu jak mnie najdzie to coś tam zrobię. Jestem dobrej myśli i wydaje mi sie że dam rade odbudować model . Sporo juz modelu mam na sklejce, mam oba boki kadłuba i górę kadłuba, został mi do narysowania dół kadłuba i 3 małe wręgi. Jedną wręgę mam , przynajmniej większą jej część a dwie wręgi nie istnieją ale będzie je łatwo odtworzyć. Podchodząc do naprawy z nastawieniem że jest to relaks i sposób na odstresowanie , to jak mi nikt dupy nie zawraca to nawet można powiedzieć że jest to fajna zabawa. Tyle kadłuba mam odtworzone i już jest na sklejce, praktycznie gotowe do wycięcia.
  20. Jak tam wasze modele , zbudował ktoś coś nowego? Mój model dalej czeka na grafikę . Serwa turnigy z tytanowymi przekładniami są bardzo dobre, niestety już sie chyba zużyły bo stery wysokości się telepią. Ogólnie ten model był strzałem w dziesiątkę, tyle że budżetowe wyposażenie zaczyna niedomagać i zimą będzie potrzebny poważny serwis. Prócz wymiany wydechu na cichy będę musiał wymienić serwa, do tej pory gustowałem w najtańszych produktach ale teraz zechciał bym kupić coś lepszego. Jakie serwa 15kg ciągu nie zużyją się po jednym sezonie? i przy okazji cena będzie do przełknięcia, ma ktoś jakiś faworytów? No i jeszcze w tym sezonie model dostanie nowe podwozie i owiewki na koła. Podwozie z extry tak mnie zauroczyło że zamówiłem u pana który robił te proste golenie do mojego modelu i zamówiłem nowe podwozie wraz z owiewkami na koła. Teraz będę miał coś takiego
  21. Prawdopodobnie zły dział ,ale tu wydaje mi się jest najwięcej specjalistów od kamerek. Mam mały problem, odkąd sie wprowadziłem do nowego mieszkania ktoś notorycznie przebija tu koła w rowerach i wózkach dziecięcych. Czasami widziałem panią która szła z piwnicy i o mało nie płakała bo koła w wózku poprzebijane, rowery to norma, ale mnie to nie dotyczyło do wczoraj. Syn zostawił wieczorem rower sprawny a rano koła poprzebijane. Z tego co wiem sprawca jest nieuchwytny i bezkarny i raczej mieszka w tym samym bloku, i wydaje mi sie że używa tych plastykowych pinesek z tablicy ogłoszeń. Chciał bym go zlokalizować ale nie chcę wydawać dużych pieniędzy na wypasione gadżety , istnieje jakaś bardzo mała kamera którą można dyskretnie ukryć gdzieś w rowerze? i aby się uruchamiała czujnikiem ruchu i za niewielkie pieniądze bo potrzebne jest mi to na jeden raz. A może ktoś podsunie lepszy pomysł?
  22. Model intensywnie eksploatowany , fajna zabawka . Mam dwa pakiety które wystarczają na 15-20 min latania, trzeci pakiet jaki miałem do tego modelu zdarł kopyta ale stary był i pora na niego najwyższa. Latam głównie pod blokiem , mam tu nie za duży kawałek trawy ale wystarcza. Model raz mi pierdyknął , model bez strat ale z śmigłem graupnera sie pożegnałem , wcale mocno nie upadł ale śmigło się złamało , na jego miejsce mam lepsze śmigło , kupiłem takie coś https://modelemax.pl/pl/stale-aero-carbon/15665-aero-smiglo-light-11x6-weglowe-7216-29-.html?search_query=AERO++LIGHT+11%2A6&results=3 Przy okazji zamieszczam ponownie film z oblotu tyle że wcześniej był w poprzek ale go odwróciłem. https://www.youtube.com/watch?v=5rItj7arg64 I dziś jak poszedłem polatać to syn poszedł ze mną cos nagrać, niestety coś mu się telefon wyłączał i film zlepiony z 3 części , ale dziś przynajmniej już nie wiało , a taki wiaterek jaki był nie ma znaczenia. Ogólnie jest radość , troche drogo ale radość jest o wiele większa niż z extry 330 Mpx. I wydaje mi się że ćwicząc tym piankolotem poprawię swoją orientację w kwestii pozycji modelu. Dzisiejszy film , telefon nie zawsze ostrzył , trzy razy się wyłączył , ale coś tam widać. https://www.youtube.com/watch?v=PKkOEOVwHuA
  23. Problemów ciąg dalszy . Demontaż modelu na ukończeniu , łatwo nie było ale dałem radę, to co zostało do zdemontowania jedna cała wręga i drugiej jakieś resztki to sie nawet nie liczy. Sklejka w drodze, czyli niedługo można sie będzie brać za odrysowywanie , później wycinanie a na końcu najłatwiejsza część odbudowy sklejenie wszystkiego w całość. Wykonanie uszkodzonych części zajmie mi dużo czasu , natomiast sama odbudowa modelu powinna być zrobiona w jeden wieczór. Kolega Andrzej (Kicior) zamówił mi część modelu , domek silnika i pierwszą wręgę bo te elementy sa najtrudniejsze do wykonania z powodu dużych braków , paczka z Chin szybko przyszła raptem 9 dni od zamówienia i mam ją w domu. Szkoda tylko że przysłali nie to co zamawiałem. To zamówiłem https://www.rc-castle.com/index.php?route=product/product&product_id=5877&search=skywing&page=3 A to mi przysłali A tyle modelu zostało w dobrym stanie, nie licząc pierwszych dwóch wręg sa do usunięcia. Reszta jest w doskonałym stanie i będzie jeszcze latać
  24. Łukasz model oko cieszy, kurcze wszyscy mają pięknie poukładane przewody , jest ład i porządek , tylko u mnie pod kabiną jest armagedon . Mój model wreszcie również otrzymał włącznik zasilania tak jak u ciebie jest to w kadłubie złącze XT60 natomiast sam elektroniczny włącznik wykonał mi forumowicz Damian, działa bardzo fajnie, choć model mam uziemiony bo sprzedałem inny model ale dorzuciłem akumulatory z MX-a i teraz nie mam pakietów , (akurat dziś zamawiam nowe akumulatory ). Mam też taki sam zbiornik paliwa i przewód który jest w środku zbiornika na końcu którego jest smok , ten przewód to zwykły badziew bo po zalaniu zbiornika paliwem przewód zrobił sie twardy jak drut , nie wiedziałem o tym latałem w silnym wietrze , w locie odwróconym silnik się zapowietrzył i zdechł , jak na złość leciał z wiatrem, wylądował ładnie ale gdybym miał mniej miejsca do lądowania fatalnie by sie to mogło skończyć. Mój nowy Mx jest już na ukończeniu , co prawda bedzie oklejany i wyposażany zimą ale chciał bym wreszcie mieć nie tylko model dobrze latający , ale też aby był ładnie oklejony , aby był porządek pod maską i kabiną no i szarpnę się na tłumik który poleca Darek bo zależy mi aby model był w miarę możliwości cichy, model wyposażenie dostanie nowe , jedynie jak by z funduszami było słabo to silnik pożyczę z starego modelu , i tak dwoma na raz nie będe latał. Jestem ciekaw czy Łukaszowi model tak przypadnie do gustu tak jak mi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.