Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 535
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    94

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Bo wszystkie zaprezentowane w filmie rzeczy były testowane dobrze ponad pół wieku i nigdy nie udało się z tego nic mądrego wyciągnąć. Fizyka się nie zmienia, jest bardzo konkretny powód dla którego samoloty są praktycznie takie same od 100 lat, a zmiany są powolne i ewolucyjne, a nierewolucyjne. Jak zawsze - wyciąganie kasy od inwestorów, to się nie zmienia od dziesiątek lat i jest jedyną stałą postępu technicznego. A jeśli liczycie na rewolucje, to nie nadejdzie ona ze strony implementowania rozwiązań znanych dłużej, niż ja żyje.
  2. OK, zróbmy z tego większą maksymalną doskonałość... I maksymalna doskonałość wzrośnie ze zwiększaniem obciążenia powierzchni. Wzrośnie również doskonałość dla każdego kąta natarcia (każdego współczynnika siły nośnej) Tyle, ze to dodanie zdaje się trochę redundantne, bo to jednak żadne odkrycie, że doskonałość jest zależna od kąta natarcia.
  3. Betaflight również: Releases · betaflight/betaflight-configurator (github.com) Ale najnowszy BF który pójdzie na F1 to chyba 3.1
  4. Trochę tak, trochę nie. W warunkach perfekcyjnych by nie zmieniało. Ale modele są małe, więc wpływ liczby Re jest duży. Kiedy balastujesz model, to lata on szybciej. A szybszy lot to większą liczbą Re, więc doskonałość się podnosi. Nie jest to dużo, ale zawsze coś tam jest. A jeśli chodzi o masę w skrzydle, to polecam wozić balast w kadłubie. W skrzydle zwiększa to moment bezwładności i model gorzej pokazuje termikę. Poza tym, to ogólnie polecam eksperymenty z balastem, większość moich szybowcóww jest odciążona. Szczególnie te na starszych profilach.
  5. 99% problem po stronie driverów. Tu jest do tego fixer (ImpulseRC driver fixer): https://impulserc.com/pages/downloads A tu jeśli byś chciał o tym poczytać: https://oscarliang.com/fc-driver-issues-flash-firmware/
  6. Patryk Sokol

    F3RES

    Ujmę tak - rób, to będzie oczywiście działać. W końcu klasyczne Allegro Marka Dreli, to przecież RES. Ale ja się już kompozytami w życiu nabawiłem i mi się już nie chce
  7. Zostaw w spokoju i tyle Wyżyj się na skrzydłach
  8. Nawet nie próbuj tego malować Wylezie wtedy bardzo paskudna faktura tkaniny i zostaniesz z kolorową kratką.
  9. I skrzydło się może obrócić na tej śrubie. Gdzie widzisz problem? Ta jedna metalowa śruba służy do tego, żeby nie ścięło ich w locie.
  10. Patryk Sokol

    F3RES

    A bo ja wiem. Policz ceny balsy, stożka, jakichś tam różnych pierdół i robociznę. Jak dla mnie - cena jest ok, wiele taniej tego nie zrobisz, tak żeby nie było to robione w wolontariacie. Z kolei sam zestaw jest pokazany tutaj: Freya - Szybowiec RC - 1.5m Vintage - wersja KIT 11163394083 - Allegro.pl Wygląda... jak zestaw. Ja się chyba skuszę, robienie bloczków do takich skrzydeł, jest bardzo upierdliwe, a jakoś mi RESa brakuje
  11. I tutaj się łączę z Tobą Czarny i biały - to najnudniejsze kolory.
  12. W sumie zapomniałem o oczywistym. Najczęściej siła podziewa się zrywając śrubę mocującą skrzydło (śrubę, bo stosuję taki patent, że jedna śruba z tworzywa, a jedna metalowa)
  13. Nigdy mi te pręty krzywdy nie zrobiły. Tzn. Wszystkie gleby jakie miałem przez ostatnie 10 lat, modelatmi ze skrzydłem styro-fornir (nie tylko AH, również Blejzyki, jakiś TopModel), to najczęściej skrzydło wychodzi bez szwanku. A jeśli coś się ze skrzydłem dzieje to odrywa mu się drewniana końcówka (to jest fenomenalny zabieracz energii przy mocnych glebach), a w najgorszych sytuacjach, to potrafiło strzelić laminowanie łączenia płata. Tak, żeby bagnety wymontowało od uderzenia, to mi się nigdy nie zdarzyło Ogólnie - jeśli chodzi o odporność na brzydkie lądowania, to styro-fornir jest moją ulubioną technologią. Nic nie jest tak wytrzymałe.
  14. Silnik jest tak po to, że jak przywalisz nosem w glebę, to zamiast bić po łożyskach, to przywala kołpak we wręge, a te elementy znoszą znacznie lepiej uderzenia. Z kolei ośka jest tak długa do kołpaka produkcji Arthobby Nie do końca. Po pierwsze to tylko węgiel 20g/m2, a takie szkło nie nadaje się na statecznik (za cienkie). Dodatkowo szkło wymaga kolorowego lakieru, inaczej wygląda to okropnie. W efekcie spokojnie dojdzie że 20g, a to co powstanie będzie obleśne. Testowane
  15. A faktycznie, mogłem dodać te którymi latałem Ale z MPXów - Cularis, Solius i Funray Cularis był miękki, Solius wali się nadzwyczaj radośnie przez skrzydło i nie udało mi się go porządnie wyregulować, żeby był OK dla początkującego. O Funrayu z kolei nie pomyślałem, bo jakoś go do innej kategorii wliczam . Ale Funray jest super. To co przede wszystkim miałem na myśli to szybowce piankowe, dla początkujących, innych producentów (jak np. Phoenixy). Ale żeby była jasność - wina jest po mojej stronie, wyraziłem się mało precyzyjnie. Więc podsumujmy to jeszcze raz - Easy Glider, to jedyny piankowy motoszybowiec, dedykowany dla początkujących, którym mogę latać bez zgrzytania zębami, bo nie tylko jest prosty w pilotażu, ale ma sensowne osiągi. Zgadzamy się?
  16. Dziwaczna sprawa. Ja bym porobił takie próby: 1. Loty w innej miejscówce 2. Loty w górę i w dół na tej miejscówce, na stałej przepustnicy Inne modele robią tam problem?
  17. Gęstego nie próbowałem, jestem sceptyczny, że da radę tym zawias obrobić. Jeśli zaś chodzi o klejenie Elaporu bez przyśpieszacza - CA ma taką magiczną właściwość, że na EPP i Elaporze, bez przyśpieszacza, po prostu nie chce schnąć. Podejmowałem próby sklejenia tych pianek na CA bez przyśpieszacza (głównie z braku pod ręka) i nie to, że trzeba czekać, po prostu nigdy mi to nie skleiło. Dla przykładu - kiedy kleiłem połówki skrzydeł z EPP, to polałem cyjanoakrylu, złożłyem skrzydła razem i zostawiłem na 24h. Po całej dobie klej wciąż był lejny.
  18. OK, ten wykres zaczyna mnie przekonowyć, że to poza modelem siedzi Jak żyje czegoś takiego nie widziałem Ale, ze jestem czepliwym analizatorem wykresów - czy to nie jest tak, że te dropy VFR są w momencie włączania silnika, albo wrzucania większej przepustnicy? To się z reguły robi w dołkach wysokości. W sumie - jakbyś mógł dorzucić pozycję przepustnicy na wykres, to byłoby super No i logi z testu w innym miejscu byłyby bardzo pomocne
  19. Bez przyśpieszacza schnie pół roku Albo i wcale. Jest konieczny,niestety.
  20. Dodaj, to Ci powiem co o tym myślę, bo choć logów nie mam, to obie wartości wyświetlam na ekranie OSD w FPV. Zwykły test zasięgu nie do końca opiera się na RSSI. To znaczy, wprawdzie nadajnik zwraca wartość RSSI, ale jeśli to faktycznie byłyby zakłócenia, to przy słabym sygnale szybciej by wylazły zakłócenia w ruchach modelu (tzn. musisz obserwować co serwa robią, a nie tylko patrzeć na ekran nadajnika) Wciąż będę naciskał, że spodziewam się tu jakiejś wady elektrycznej w modelu, zakłócić 2,4GHz jest naprawdę bardzo, bardzo trudno. I teraz - skąd biorę ten pogląd - sporo bawiłem się różnego rodzaju nadajnikami wizyjnymi. Przede wszystkim 1,2GHz, które jest jednak bezpośrednią harmoniczną 2,4GHz, dodatkowo o chorej mocy i umieszczonego bardzo blisko odbiornika (a w gratisie dorzuć żadną jakość tego nadajnika, co powoduje że sieje w całym spektrum, od mikrofal po rentgen). To co przede wszystkim powoduje obecność takiego źródła to podniesienie poziomu tła, a to bezpośrednio obniża RSSI (bo zmniejsza stosunek sygnał/szum, de facto to RSSI mierzy, obiektywnego natężenia sygnału nie sposób tak prosto zmierzyć). Same dropy w VFR zaś występowały mi przy problemach z elektroniką. Najczęściej - jakiś kondensator elektrolityczny, przy FC albo reglu nie stykał. Drugie w kolejności jest uszkodzenie anten odbiornika (przerwany ekran przy złączu) Trzecie - zaśniedziałe wtyki przy odbiorniku (ale to mi się zdarza rzadko, bo stosunkowo rzadko mam wtyczki, z reguły lutuję)
  21. To brzmi jak problem z elektryką, albo z jedną z anten. Na dużym dystansie się to dzieje? Zależy to od odległości między Tobą, a modelem? No i czy robiłeś zwykły test zasięgu (funkcja range) To miałem na myśli, mówiąc, że idą w parze, jeśli wszystko jest ok. Poniżej pewnego RSSI, VFR spada razem.
  22. Przyjrzyj się zasilaniu, bo to wygląda jak coś gdzieś w tych okolicach. No i polecam metodę na wibrator (albo inny wibrujący masażer) - tj. ustawiasz wszystko na biurku, włączasz i przykładasz wibrator do kolejnych elementów w modelu. Pozwala to wyłapać naprawdę wiele problemów ze stykami, czy nawet uszkodzoną eletronikę. No i czy na pewno jest to fail safe, a nie po prostu przerwa w reagowaniu modelu na stery? Bo jeśli na pewno jest to fail safe, to szukaj przyczyn w antenach. Ogólnie - niskie VFR, a wysokie RSSI to anomalia. z Reguły idą razem. Jak nie idą - trzeba szukać problemów w modelu.
  23. To niesłusznie się obawiasz. Średnim CA nie ma takiej możliwości, a co dopiero rzadkim. Znacznie większe jest ryzyko, że UHU por puści z czasem od słońca (bo UV go degraduje), albo sylikon się rozklei (bo klejenie zawiasu na sylikon to inna rozmowa, niż dosztuwnianie, przez smarowanie od góry i od dołu).
  24. Ano, tak by wychodziło. Nie robisz tu nowego zawiasu, jedynie sklejasz zerwany. I można tą procedurę powtarzać bardzo wiele razy, zapytaj mojego Funjeta. Wczoraj uszkodziłem zawias Twinstara w transporcie (upadła mi walizka na model) i tak samo naprawiałem uszkodzenie, model oczywiście lata. Jak mówiłem - naprawiłem tak niezliczoną ilość zawiasów z Elaporu, nie tylko w swoich modelach. Cały myk polega na tym, że po sklejeniu to nie CA się wygina, tylko Elapor obok. Nie ma co kombinować z jakimiś dziwnymi akrylami, czy sylikonami, trzeba lać CA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.