



-
Postów
609 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Elvis
-
Takie "luźne" latanie jak u naszych południowych sąsiadów zdobywa coraz więcej zwolenników. Jeśli okoliczności pozwolą to pewno i w Kurowie lub w Jasiennej zorganizujemy taki spontan ? bo na puchar ATTP chyba nie ma co liczyć, tylko termin to może z 2-tyg wyprzedzeniem będzie wiadomy... no chyba że uda się coś zaplanować.
-
Wygląd zacnie ta zwijarka no i ciekaw jestem jak z tym dynamicznym naciągiem linki będzie wyglądać holowanie. Wpadłbym do Ciebie na testy gdyby ino było ciut bliżej? Aż prosi się o jakieś video z holowania ? Co do kosztów to jasne że to względna kwestia ale widzę że u Ciebie raczej na bogato - dzięki za info i udanych testów.
-
Fajny fajny no i ciekawy ten zwijacz holu. To dedykowane do tego urządzenie czy jakaś adaptacja? Robiłeś jakieś testy? Ile metrów holu tam zmieściłeś i jakiej średnicy? No i na koniec jakie koszty orientacyjne takiej elektrycznej holówki na gotowo z napędem?
-
Pisząc typowym dronem miałem właśnie na myśli latanie solo - wszak najczęściej praktykowane. Wygląda na to że po zalogowaniu jest sporo tych opcji dodatkowych, nawet nie wiedziałem że dla opcji IV jest rozszerzenie na świat - a jest opcja świat drony amatorskie VLOS? Bo ta BVLOS raz że jest mi zbędna to jeszcze słono kosztuje jak do amatorskiego latania.
-
Na tym certyfikacie jak byk stoi odwołanie do konkretnego rozporządzenia czyli obecnie naszych BSP. A jeszcze ciekawiej bo obejmuje wyłącznie loty w zasięgu wzroku więc nawet typowym dronem w goglach nie polata z tą polisą. Chyba faktycznie pani broker ma słabe rozeznanie tematu BSP więc nie dziwi że wprowadza w błąd, pewno nawet nieświadomie. Lepiej mieć więcej i dla świętego spokoju wybrać opcję IV. Szkoda trochę bo tylko na terenie Pl obowiązuje. Ja jeszcze czekam... Jeden wielki bajzel... Ze strony PSP na razie zero reakcji, nawet mój komentarz na stronie nie został umieszczony.
-
Market, czy chciałoby Ci się spróbować wyprostować tą kwestię w PSP? Ja jak i pewno wielu modelarzy RC byłoby Ci bardzo wdzięcznych, gdyż warunki i sumy gwarancyjne są wg mnie tam najkorzystniejsze. Sam również zgłoszę tą kwestię w PSP.
-
A to nie wiedziałem. Za krótko żyję?
-
Myślałem że my tu poważnie... Skoro już być dokładnym to w przytoczonych przez Ciebie definicjach dron to również użytkowanie sportowo-rekreacyjne a nie wyłącznie komercja. Nie mam zamiaru tu kogoś do czegoś przekonywać a jedynie samemu jakoś to ogarnąć bo nieprecyzyjne zapisy nie wrożą mi niczego dobrego (dla mnie to zostawianie sobie furtek przez ubezpieczycieli). Jak pisałem, moja przygoda była 2 lata temu a więc przed całym zamieszaniem i wrzuceniem modeli do dronów a potem BSP.
-
Wg przytoczonej definicji, model RC to właśnie dron (w w/w def. modelu latającego nic nie pisze że ów może być pilotowany zdalnie).
-
Dokładnie tak samo interpretowałem ten zapis w opcji II rok temu, choć przyznam szczerze że też bez 100% pewności. " modelarstwo – z wyłączeniem DRONÓW (czyli* modeli do 25 kg MTOM – zgodnie z załącznikiem nr 6 Rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 26.03.2013)" * dodane przez mnie, a zgodnie z obecnym nazewnictwem dron i model latający (czy to RC, czy na uwięzi czy wolnolatający) to BSP. A dlaczego piszę że nie miałem 100% pewności? Ano dla tego że 2 lata temu miałem tą nieprzyjemność skorzystać z tego ubezpieczenia (model RC, opcja II) gdzie ubezpieczenie zadziałało, w tamtym roku zaczęło się zamieszanie z interpretacją określenia dron wiec wtedy profilaktycznie wybrałem opcję IV ale na szczęście nie musiałem sprawdzać czy również zadziała. Myślałem że w tym roku będą jakieś zmiany OWU w PSP w odniesieniu do obecnych przepisów ale jakoś takowych nie widzę... Jeśli jestem w błędzie to proszę o sprostowanie.
-
Trzeba zwrócić uwagę na stosowanie długich popychaczy bez "podparcia" oraz to że przy sztywnym połączeniu zaleca się usunięcie śruby wolnych obrotów z gaźnika... no i przy okazji miałeś odwrotnie założone tulejki mosiężne w łapkach serwa przez co i tłumienie samych gumek mocno ograniczyłeś. Zakładanie przewymiarowanych serw na gaz raczej związane jest z większą wytrzymałością jego podzespołów na drgania z racji większych przekrojów owych części a co za tym idzie większej żywotności samego serwa. Na gazie jak najbardzie może być serwo na plastikach tylko właśnie przewymiarowane no i raczej z tych szybszych.
-
Zawsze można spróbować mixu spoiler. Było już nieraz na forum. Choć w silnej termice i przy tej wadze może nie wystarczyć. Zostaje za wczasu ucieczka z noszenia?
-
Nic na to nie poradzę?. Każdy ma swoje... niedoskonałości?? Drobna różnica jest taka że niczego nie powiększamy i nie mówimy o skrzydle - nie rozumiem takiego odniesienia ?. Nie chce mi się prowadzić jałowej dyskusji więc uznajmy że każdy robi jak uważa za stosowne. Nie lubię fuszery ale też i nie widzę powodów by poprawiać coś co jest dobre. Edit: A i jeszcze apropo ew naprawy to wolę wydłubać kawałek niezabetonowanej balsy jak kleić ogon kadłuba. Ale jak pisałem, to moja fantazja.
-
Moim zdaniem, w tej wielkości modelu i jeśli ta balsa jest twarda, to nie ma co kombinować, zwłaszcza że i tak będzie wklejona między laminat ? Przerabiałem identyczne rozwiązanie w ASH-26 3.2 m Graupnera. Przy stateczniku T sprawdzają się śruby poliamidowe do przykręcenia poziomego. PS. Robert, nie ma co kombinować skoro to nie chińska produkcja a i sam model do rekreacji wszak, ja jedynie wzmacniałem okolice kabinki w kadłubie. No, chyba że lubisz...? PS2. Może wrzuć fotki jakichś szczegółów/rozwiązań zestawu które uznasz za ciekawe. Zawsze to coś ciekawego?
-
Pytanie na ile ciasno wchodzi jedno w drugie. Ale myślę że spokojnie to rozwiązanie się sprawdzi i jak się będzie miało wypiąć to jedynie od kiepskich lądowań.
-
Obecny producent już zdążył o tym poinformować tylko trzeba czytać forum a i nawet kilka sztuk zaoferować do sprzedaży tylko potem jakaś cisza nastała... Nikt nic...
-
Ano właśnie, po angielsku tak się nazywa "Reed valve". Też myślałem że to zawór membranowy jednak analogiczna nazwa określa też "uszczelkę" w gaźniku - o ile się nie mylę, bo do tej pory nie zgłębiałem budowy gaźnika - a to są dwie różnie wyglądające części i trochę mnie to zamotało...
-
-
Skąd. Dlatego piszę abyś szukał karty. Szkoda czasu i zdrowia. A tak przy okazji to ja bardzo sobie chwalę te regulatory, mam ich kilka największy 100A.
-
Weź lepiej od razu szukaj karty (kup, pożycz...). Programowanie zajmie Ci wtedy 2 min. Też próbowałem z radia ogarnąć Yepa ale faktycznie jeszcze trochę i też bym pewno szukał psychiatry ?
-
Wygląda że znalazłem rozwiązanie. Okazało się że przewód sygnałowy był ułamany zaraz przy polu lutowniczym w regulatorze, minusowy też był kiepski. Polutowałem, zalałem odrobiną kleju na gorąco co by kable nie trzymały się ino na lutach i... regulator zaczął współpracować z wyłącznikiem. Polecam tym którzy mają takie regulatory zrobić podobnie, bo to tylko kwestia czasu kiedy się ułamie jakaś żyła. Władek, może u Ciebie podobnie. Poruszaj za przewody wychodzące z regulatora.
-
Pokopałem trochę po necie i na rozwiązanie niestety również nie trafiłem.
-
Panowie, mam zagwozdkę z ww regulatorem - przestał współpracować z wyłącznikiem magnetycznym. W zeszłym sezonie działał bez problemów, teraz po dłuższej przerwie chciałem coś podłubać przy modelu i widzę że regulator nie reaguje na wyłącznik magnetyczny. Po podłączeniu pakietów regulator od razu startuje, po przyłożeniu magnesu do wyłącznika zielona dioda na nim wskazuje normalną pracę (czyli przy włączaniu zamruga i świeci na zielono, a przy wyłączaniu zamruga i gaśnie), natomiast regulator cały czas pozostaje włączony, tak jakby nie widział wyłącznika. Spotkał się ktoś z takim działaniem? Może jest jakiś sposób aktywowania tego wyłącznika o którym nie wiem (w manualu też nic na ten temat niema). Może coś padło (w regulatorze, w wyłączniku)? Telemetria i zasilanie elektryki działa jakby nigdy nic...