Skocz do zawartości

Tomasz D.

Modelarz
  • Postów

    758
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Tomasz D.

  1. Nie, transformator w zasilaczu komputerowym pracuje na ok 35 kHz, Ty potrzebujesz transformator na częstotliwość sieci energetycznej 50 Hz.
  2. Zbyt skomplikowane w porównaniu ze zwykłym transformatorem i ściemniaczem. Do tego celu sam nic lepszego nie potrafiłbym zaproponować.
  3. Można, tylko że to nie da regulacji napięcia wyjściowego, bo przetwornica będzie usiłowała je stabilizować dopóty, dopóki będzie miała z czego. Gdy napięcie przed zasilaczem spadnie zbyt nisko to albo coś "pierdyknie" albo przetwornica się wyłączy.
  4. Sumowanie napięci Ci się nie uda, bo one mają wspólną masę tzn. każde z nich jest podawane w stosunku do wspólnego punktu odniesienia. Jeśli przyłożysz woltomierz pomiędzy +12 V a +5 v to odczytasz wartość +7 V czyli się odejmą a nie dodadzą. To są zasilacze impulsowe i jest możliwość "podkręcenia" napięcia, ale dla wszystkich napięć jednocześnie. Ich przetwornice pracują z wypełnieniem rzędu 50 - 75 % więc teoretycznie można napięcie 12 V podkręcić do ok 24 V ale bez obciążenia. To są zasilacze stabilizowane i jeżeli podkręcisz wypełnienie do 95 %, to już nie zostanie zapasu dla regulatora gdy obciążenie wzrośnie, czyli gdy zaczniesz pobierać zeń prąd (moc). Jeżeli interesuje Cię napięcie rzędu 14 - 16 V, to przy niewielkim poborze prądu (1 - 3 ampery) układ da radę. Nie każdy układ scalony pozwala na takie przeróbki. Jeżeli na pokładzie masz TL494 albo KA7500 (najpopularniejsze), to można nawet zrobić zasilacz regulowany. EDIT Czuję się w obowiązku uprzedzić Ciebie, że manipulowanie przy zasilaczach pracujących na napięciu sieci energetycznej (230 V) jest BARDZO NIEBEZPIECZNE. Jeżeli nie masz wystarczającej wiedzy o zasilaczach impulsowych to nie wróżę Ci sukcesu. Zgłębiałem ten temat aktywnie kilka lat budując wiele egzemplarzy w różnych konfiguracjach i dopiero po tym czasie potrafiłem świadomie zaprojektować i wykonać odpowiedni zasilacz, który nie wybuchał przy włączeniu napięcia.
  5. Nie rozumiem, co w niej epickiego? Epickość: "cecha tego, co jest właściwe epice, traktuje temat rozlegle; opisowość, narracyjność" (w języku polskim dotyczy literatury, nie ma nic wspólnego z anglosaskim "epic") Ślizgi na lodzie piękne, nie widziałeś gdzieś w okolicy tych kolesi z quadem?
  6. No widzisz? A jeszcze nie tak dawno gardłowałeś o śnieg.
  7. Młotek, kolego, młotek. :) Czego jeszcze nie zrozumiałeś?
  8. Zrobiłem tak. Wklejone na Soudal 66A, w celu lepszego trzymania dźwignie mają trzy otwory w części zatopionej w depronie. Mam nadzieję, że będzie dobrze trzymać.
  9. Na to rozwiązanie u mnie za późno Już nie wkleję drewienka w stery.
  10. Zamontowałem już usterzenie ogona i chcę połączyć napędy sterów, ale mam pewien dylemat. Pierwszy raz buduję model z depronu i nie wiem, które rozwiązanie będzie najlepsze. Czy dać dźwignie takie jak te z prawej strony wklejane w szczelinę w sterze (takie stosowałem w modelach z EPP)? Wyciąłbym je z białego ABSu, żeby ładnie wyglądały. Czy lepiej dać takie jak z lewej strony - ich estetyka mnie nęci, sam pewnie nie zdołam zrobić takich ładnych, ale masywność mocowania mnie odpycha. Nie lubię tego dodatkowego kawałka plastiku sterczącego z powierzchni steru z końcówkami śrub. Czy wytrzymałość rozwiązania na środku będzie wystarczająca? Drewniane kołeczki były by wklejone na żywicę na tyle głęboko, żeby nie przebić poszycia steru po drugiej stronie. Jakie macie swoje sprawdzone rozwiązania? EDIT Pamiętajmy, że to nie jest model do wywijania fikołków tyko do spokojnego latania.
  11. Koledzy nie offtopować, bo przeniosę posty do Hyde Parku. (skąd ja to znam :D ).
  12. Tomasz D.

    Elitar-Sigma

    Wymoknąłeś??? Co to na miły Bóg znaczy??
  13. Prędzej pokombinuję coś z łącznikiem płatów próbując osiągnąć wznios jedynie dolnego płata.
  14. Tomku, ale w tym modelu nie ma zastrzałów...
  15. I bądź tu mądry Żydowskim targiem zrobię tak, żeby można było zrobić wznios lub go nie robić. Jeszcze nie wiem jak, ale wydaje mi się to wykonalne. Trzeba tylko zastosować inne rozwiązanie niż bagnet, ale jakie? Ewentualnie bagnet wymienny? Chyba gadam od rzeczy, poprawcie mnie, proszę.
  16. Zbyszku, tam w środku jest balsowa półka na serwa od ściany do ściany, co widać na tym zdjęciu i na wcześniejszych. Dodatkowo ta przestrzeń zostanie zamknięta od góry (widać to na drugim zdjęciu) po zamontowaniu i wyregulowaniu bowdenów, po czym będzie oklejona PlySpanem tak, jak reszta ze sporym zakładem (i oczywiście ponownie pomalowana). Uważasz, że to wciąż za słabo? Dodam, że okna również zostaną zaklejone kawałkami, które z nich wyciąłem ale w tej chwili je upiększam
  17. Stąd wniosek, że piankolotami nie należy szaleć w powietrzu co akurat w moim przypadku z pewnością nie będzie miało miejsca, bo taki ze mnie pilot (póki co!). Kadłub został pokryty Ply Spanem i pomalowany. Na zdjęciu jeszcze mokra farba. Waga przed kryciem wynosiła 150 gramów a po malowaniu 196. Teraz mogłem poskładać wszystko na sucho i zważyć całość. Wyszło 820 gramów. EDIT Wyważa się dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.