Skocz do zawartości

AKocjan

Modelarz
  • Postów

    1 011
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez AKocjan

  1. 11 godzin temu, Atomizer napisał:

    Model jest dość ciężki...5,5kg ale to tez chyba standard

    @Atomizer tak ciężki, ale dzięki  temu lata makietowo , pięknie się prezentuje w powietrzu. Znacznie lepiej od mojego F-4. Duża masa również ułatwia pilotaż. Model pewnie się pilotuje - bezwładność robi robotę ;) 

    @sbogdan1 
    To fakt, trawa przeszkadza, a modele EDF potrzebują długiego rozbiegu :D (w porównaniu do napędu śmigłowego). W przypadku F-4 jak i zarówno miga 29 startuję na mocy maksymalnej :D, dopiero podczas wznoszenia redukuję ciąg.  Taki proceder strasznie wysysa akumulatory :D. Ale za to dźwięk dwóch turbin 80 mm (MiG'a) wynagradza wszelkie wady :D. Lądowanie to mniejszy problem, trawa nawet pomaga skrócić dobieg. Oczywiście lądowisko musi być w miarę równe :D .
    Dziękuję i pozdrawiam 

    @Francka ciekawa sprawa z tymi akumulatorami. Zainteresuję się tematem

  2. - W skrócie przed oblotem wyważyłem model przy użyciu wagi kuchennej (środek ciężkości 5mm za propozycją freewinnga)
    - Start na klapach pośrednich 
    - Lądowanie pełne klapy

    Samolot w konfiguracji do lądowania / gładkiej pilotuje się poprawnie, nie mam większych uwag. 
    Rozbieg dług, wymagający zużycia sporej energii (przynajmniej na trawie) 
    W powietrzu model lat dostojnie z prędkościami makietowymi, brzmienie silników - rewelacja :D
    Ogólnie jestem zadowolony. 
     

     

    Zostawiłem sobie duży zapas energii przed lądowaniem - stąd krótki lot. Docelowo czas lotu oceniam na 4 min (2x 6S 4500 mAh)

    • Lubię to 3
  3. 5 godzin temu, robertus napisał:

    Ostatnio badam temat  przejścia z lipo na lion dla dużych pakietów. Okazuje się bowiem, że takie cegły jak masz to w Lionie będą lżejsze lub będziesz miał większa pojemność przy tej samej wadze, a więc dłuższy lot.

     

     

    @robertus tak ale czy  Lion toleruje duże prądy rozładowania?

    5 godzin temu, lukaszjb napisał:

    4500 nie za mało na te gabaryty i wagę? I jak ogólnie te pakiety bo nie znam firmy.

    Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka
     

    https://rcpro.pl/product-pol-13423-Akumulator-Gens-Ace-4500mAh-22-2V-60C-6S1P-HardCase.html - ciężko powiedzieć, moim phantomem na pojedynczym akumulatorze latam około 3 min. 

  4. 4 minuty temu, lukaszjb napisał:

    Świetny model czekam na recenzje, ponieważ przymierzam się do kupna. Jeśli jest to model z ostatniej dostawy to ma już mocniejsze serwa i pręty na sterach wysokości. Jakimi pakietami masz zamiar go zasilać i czy planujesz jakieś modernizacje? Powodzenia przy oblocie i czekam na opinie :)

    Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka
     

    2 x 4500 mAh 6S (620 g każdy) Gens Ace, tak ma inne napędy sterów wysokości 

  5. Dobrze, że obyło się bez poważnych uszkodzeń.
    Powiem szczerze, że na tą chwilę jeszcze nie myślałem o rewersie - chyba na to jeszcze za wcześnie. Tutaj łatwo o błędy. Za kilka tygodni warto będzie jednak o tym pomyśleć - bardzo dziękuję za podzielenie się informacjami dotyczącymi tego zagadnienia :D . 
    Bardzo fajny stojak, ja wożę samoloty w bagażniku, chronię elementy workami foliowymi. Obcierki niestety się pojawiają.

    Zaliczyłem około 14 dni lotnych modelem, średnio na dzień 6-7 lotów. Pod względem mechanicznym samolot w pełni sprawny. 

    Przestronna kabina sprzyja montowaniu kamerek w środku :D :

     

    W dniu 31.08.2021 o 13:02, grzegor napisał:

    Może taki film z dziedziny Cię zainteresuje:

     

    @grzegor ciekawy materiał, widać że gość zna się na rzeczy.

    • Lubię to 3
  6. 28 minut temu, robertus napisał:

    Jak z tymi złączkami jest taki problem to może je zastąpisz innymi, bardziej trwałymi?

    problem tkwi w tym, że istnieje zagrożenie niespasowania się pinów z gniazdami. Przez co się one krzywią. Trzeba to później naprawiać. Tak w przyszłości to prawdopodobnie zmienię. 

  7. Model zaliczył 12 dni lotnych. Nadal w bardzo dobrej kondycji technicznej. Dla "Draco" na tą chwilę najniebezpieczniejszy jest dojazd na lądowisko - pojawiają się niestety powierzchowne uszkodzenia wynikające z przenoszenia, transportowania itd.

    Draco lata rewelacyjnie, nie mam żadnych większych problemów. Odnośnie wad - trzeba pilnować szybko-złączek. Przed złożeniem modelu należy się upewnić, że wszystkie piny są prosto ułożone, a po złożeniu modelu sprawdzić działanie powierzchni sterowych / klap. 

     

  8. 10 godzin temu, sbogdan1 napisał:

    No elegancko Arkadiuszu .... z dużej wysokości można próbować wyprowadzić model z opresji po ,,awarii,, silnika. Na niskim pułapie pampers zaczyna się napełniać i raczej nikt nie chciałby takiej niespodzianki wszak model przechodzi w tryb ,,worka cementu,, i na nic wszelakie manewry bowiem czas mija ze zdwojoną szybkością. Niemniej warto takie przypadki potrenować tak jak to pokazujesz, mając w odwodzie sprawny silnik. Treningu nigdy za wiele. Pozdro... i bezawaryjnych lotów życzę. 

    @sbogdan1 fakt - na małej wysokości jest "lipa", pozostaje lądować na wprost, nie ma szansy na powrót na lądowisko. Wszelkie próby manewrowania mogą się zakończyć przeciągnięciem na małej wysokości.
    wzajemnie, samych udanych lotów życzę  ;) 

  9. 16 minut temu, Janekm napisał:

    A co Ci szkodzi wysłać ? :)

    Lądowań bez gazu i w dodatku na trzy punkty nie udało mi się na YT znaleźć. Tak na marginesie, to nieźle szybuje ten model, ciekawe jak było w pierwowzorze, bo oryginalna Wilga z AI-14RA miała doskonałość mniej więcej "cegła + 1".

    @Janekm
    Wilgę projektowano pod silnik w układzie boksera. Problem w tym, że nie udało się takowego silnika w Polsce doprowadzić do niezawodności, produkcji seryjnej na czas - więc wstawiono na zastępstwo gwiazdę :D. Tak powstał latający "hamulec aerodynamiczny".  Miałem kilka lat temu przyjemność przelecieć się tym samolotem, wrażenia niesamowite. Samolot dzięki slotom latał na bardzo dużych kątach natarcia, przy zachowaniu pełnej sterowności :D. Pamiętam, że samo podejście do lądowania było dość strome, a samolot na małym gazie dość szybko wytracał prędkość. 

    Wilga 2000 miała znacząco poprawioną aerodynamikę - dostała silnik pod jaki była projektowana,  dopracowane owiewki podwozia, czy wyprofilowane końcówki skrzydeł - obstawiam że różnica była odczuwalna (poprawa doskonałości o jakieś +/-30% względem "gwiazdy"  - strzelam)  
    Różnica pomiędzy wilgą 2000 a Draco będzie już raczej niewielka. Możliwe, że nawet leciutka przewaga dla wilgi 2000. 
     

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.