-
Postów
1 548 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez latacz
-
a czemu zamiennik ? -przecież oryginał jest dostępny. tani zamiennik to np. EMAX GT2815/07 jakość gorsza, trochę cięższy ale ogólnie powinien dać radę. Inna sprawa jak szybko się rozsypie... regulator -jakiś "lotniczy" na 40A lub troszkę więcej .( dla tanich z niskiej półki która nie trzyma parametrów lepiej dać trochę więcej ).
-
niestety nie da się wyjaśnić "szybko" -szybko to próbowaliście dyskutować z Kolegą i zbyt uprościliście -widząc tylko drobny kawałek zagadnienia gdzie wszystko jest wzajemnie zależne od siebie -i uproszczenia zaprowadziły was na manowce. Postaram się trochę wyjaśnić -jednak będzie to pisane na raty poprzez edytowanie wypowiedzi -po prostu nie mam tyle czasu żeby opisać całość "od strzału" . Proszę o niekomentowanie i niezadawanie złośliwych pytań zanim nie skończę -merytoryczne jak najbardziej. założenie: mamy jakiś silnik bezszczotkowy bldc o konkretnych wymiarach i budowie -ma on np 10zwoij i oporność uzwojeń 20mom i np. stałą kV 1000 obr/V zasilamy go np. 3s (3 celami ) i ma on śmigło 10x6" konkretnego typu. zmieniamy na identyczny silnik różniący się tylko kv -np 2000. wtedy silnik będzie miał mniej zwoi pewnie około 6 i niższą oporność uzwojenia -około 12mom. wymiary, materiały, szczelina magnetyczna i wszystko inne z budowy pozostaje takie samo. niższa oporność i zazwyczaj grubszy drut powoduje możliwość zasilania silnika wyższym prądem i przesuwa max sprawności w stronę wyższego prądu. sama sprawność max praktycznie się nie zmieni. moment obrotowy silnika praktycznie spadnie -silnik jeśli poprzednio miał zapas to poradzi sobie z tym śmigłem 10x6" kosztem wzrostu pobieranego prądu a moc zarówno pobierana jak i oddawana też wzrosną. wzrośnie ciąg. sprawność silnika a ******* go wie.... -jeśli poprzednio był niedociążony to może wzrosnąć (bo ma wyższy prąd dopuszczalny, wyższy prąd max sprawności a uprzednio dość niski pobierany prąd wzrósł do bliskiego prądowi max sprawności) -jeśli poprzednio napęd pobierał prąd bliski temu przy której miał max sprawność -to teraz sprawność silnika spadnie (bo mimo, że silnik dopuszcza i lubi trochę wyższe prądy -to z tym konkretnym śmigłem pobierany prąd wzrósł na tyle, że zrobił się wyższy niż optymalny i sprawność silnika spadła. W obu przypadkach wzrosły obroty śmigła, wzrosła zarówno pobierana jak i oddawana moc i wzrósł ciąg. Na pewno spadła sprawność śmigła. Sprawność całego napędu jest wypadkową rosnącej ( lub nie) sprawności silnika i malejącej sprawności śmigła. -W kolejnym przypadku pierwszy silnik ledwie sobie radził ze śmigłem. Po zmianie na identyczny silnik z wyższym kv spadł max moment obrotowy -i silnik nie daje rady "ukręcić tym śmigłem" obroty nie wzrastają ciąg i moc oddawana maleją moc pobierana rośnie i zamienia się głownie w ciepło -a silnik grzeje się jak reaktor w Czarnobylu... I macie odpowiedniki zarówno jednej Waszej wypowiedzi jak i drugiej. W konkretnym przypadku każdy z Was może mieć racje lub jej nie mieć -zależy który przypadek wystąpi. A na sprawność całego napędu nałożą się jeszcze parametry akumulatora, regulatora, kąty komutacji -zwłaszcza gdy regulator l ustawia je z automatu... W wolnej chwili postaram się jeszcze trochę dopisać... choć nie jest to właściwy dział do wykładów o teorii doboru silnika... no to jedziemy dalej. moment obrotowy silnika -zależy od tzw amperozwojów -czyli pobierany prąd x ilość zwojów i x jakaś stała dla konkretnej budowy i rozmiarów silnika. nasze dwa przykładowe silniki będą miały tą stałą identyczną. -jeśli z konkretnym przykładowym śmigłem silnik silnik nr 1 brał przykładowe 20 A i rozwijał jakieś obroty np 8 000/min -to silnik nr 2 o wyższym kv ale tylko 6 zwojach musi wziąć 10/6 x 20A czyli 33A -wtedy wytworzy taki sam moment -a śmigło przy tych konkretnych obrotach stawia właśnie taki opór. jeśli silnik powyżej tych 33A będzie miał zadowalająca sprawność i to weźmie jeszcze większy prąd i będzie kręcił mocniej. Jeśli te 33A będzie jakoś znacznie za prądem max sprawności to silnik nie da rady. A najbardziej prawdopodobne -że będzie brał ze 40A kręcił szybciej -ale grzał się i się spali. -wniosek zmiana silnika na taki o wyższym kV często wymaga jednocześnie zmiany śmigła na mniejsze. ciąg wtedy albo pozostanie podobny albo trochę wzrośnie -a znacznie wzrośnie prędkość . sprawność śmigła zmaleje, sprawność całego napędu prawdopodobnie też zmaleje -ale wzrośnie prędkość i trochę ciąg. czyli moc i agresywność lotu się poprawią kosztem czasu lotu. Generalnie nie ma sensu rozpatrywanie typu wiesze kv to lepsza gorsza sprawność. Kv ilość cel oraz skok śmigła dobieramy zależnie od zamierzonej prędkości lotu. średnicę śmigła tak, żeby silnik dał radę uciągnąć śmigło przy optymalnym dla siebie poborze prądu i w miarę dobrej sprawności. Podstawa sa konkretne dane i wykresy dla konkretnego silnika producent/typ/ilość zwojów/obroty. Nie ma sensu przeliczanie silnika kv 1000 jednej firmy na silnik kv 2000 innej -zmieni się budowa i zmienia się wszelkie inne parametry... to jak zachowa się napęd po zmianie silnika na inne obroty lub zmianie śmigła -zależy od parametrów silnika w konkretnym przypadku a uogólnianie jest bardziej skomplikowane niż by się mogło wydawać -trzeba uwzględniać kilka (kilkanaście) zmiennych. Najlepiej korzystać ze sprawdzonych opinii kolegów którzy użytkowali konkretny zestaw lub z danych producenta dla konkretnego typu silnika. Niestety dla tanich silników często dane producenta kłamią -są zbyt optymistyczne -np silnik nie da rady kręcić tak dużym śmigłem jak pisze producent, bierze z danym śmigłem większy prąd niż powinien/ma mniejszą sprawność a przy prądach bliskich niby dopuszczalnemu się grzeje. Dla tanich silników bezpieczniej dawać troszkę mniejsze śmigło niż zezwala producent i przyjąć, że osiągi będą słabsze niż na ulotce. Dla znanych markowych silników z reguły dane techniczne są wiarygodne. efekt zmiany silnika na podobny ale o innej ilości zwojów i innym kv zależy od zastosowanego śmigła, wydajności pakietu... . i znowu jedziemy kilka słów -żeby choć trochę nawiązać do działu i pytań... silnik z wyższym kv, mniejsza opornością, większej średnicy , o większym skoku śmigło, wyższe napięcie zasilania (więcej cel w pakiecie) to będzie wyższy pobierany prąd. - praktycznie niezależnie od tego co piszą dla silnika jako prąd max -silnik "weźmie sobie" tyle amper ile wynika z obciążenia i z zasilania -czasem weźmie za dużo -po nadto co dopuszcza producent i się spali. Śmigło i zasilanie oraz dobieramy wzajemnie z silnikiem tak, żeby pobierany prąd mieścił się poniżej tego max podawanego przez producenta. A regulator -powinien mieć prąd dopuszczalny co najmniej taki jak przewidujemy, że silnik w danych warunkach będzie pobierał. W praktyce dobieramy regulatory tak, żeby miały zapas (zwłaszcza jeśli regulator z tych tańszych i mniej markowych) Wtedy regulator nie będzie przeciążony. czyli przykład -silnik max 30A a z odpowiednio dobranym śmigłem i zasilaniem bierze 25A. Regulator dobierzemy na te 30A lub więcej np. 40A-zeby było z zapasem. Ogranicza nas głównie rozmiar i waga regulatora -oraz jego cena. Niestanowi absolutnie żadnego problemu, że regulator jest na więcej amperów niż silnik. Natomiast warto patrzeć na funkcje czy regulator do samolotu drona heli łódki -trochę się różnią. I to by było na tyle.
-
Ech... - mam propozycje -jak ktoś nie wie niech pyta ... a nie próbuje odpowiadać. Fajnie by było, gdyby odpowiadały osoby które naprawdę wiedza o co chodzi -a w przypadku wątpliwości albo nic nie pisały -albo pisały "wydaje mi się -może ktoś zweryfikuje" moja wypowiedź nie tyczy tu konkretnie któregoś Kolegi -tyczy kilku i co najmniej kilku wpisów... co do dwóch powyższych wypowiedzi -obaj macie rację -i obaj jej nie macie -generalnie ocieracie się o prawdę nie wiedząc o co chodzi... i na podstawie wyrywkowych informacji o konkretnych przypadkach próbujecie wiedze rozciągać na wszystkie silniki, śmigła - i chwilami wychodzą wam bzdury -za bardzo uogólniacie wystarczy poszukać -tematyka była już dość dokładnie opisywana (ja też pisałem kilka x o zasadach doboru , sprawnościach napędów elektrycznych itp. )
-
zwykły w miarę rzadki olej silnikowy w strzykawkę i kilka kropel do wnetrza linki od górnego końca czyli pewnie przy wlewie jeśli masz dojście. -i poruszać linką - linka pracując pomału rozprowadzi sobie olej. a z płynem hamulcowym ostrożnie -bo niszczy lakier. błyskawicznie niszczy.
-
wrzątek -rozgrzeje -odpuści -a potem znowu zamarznie i to na amen. raczej należy dążyć do wysuszenia zamka/linki a nie zalania go dodatkową porcją wody... gorąca woda przy okazji może coś uszkodzić -to trochę duży gwałtowny skok temperatury...
-
Dobór silnika - Bixler 3 - 1.5m / do 1.6kg - pod FPV
latacz odpowiedział(a) na bpetera temat w Modele średniej wielkości
??? Emax raczej ciężkie w stosunku do mocy, sypią się łożyska i często mają spore drgania -przynajmniej ja mam takie zdanie. Przegrzane szybko tracą i tak dość słabe osiągi...od zawsze oceniam silniki emax jako dość dobre z dolnej półki. jeśli kupuje się po taniości to emax jest jednym z lepszych wyborów. Jednak od średniej półki to ciągle przepaść jakościowa. w tanią piankę bym je dal ale nie w bardziej ambitny model gdzie dodatkowo trzeba oszczędzać na wadze... wg mnie mają jakość adekwatną do ceny. -
Niebieski towot raczej się nadaje -sam tak smarowałem podobną celmę. A nagrzewanie -kwestia jak mocno się nagrzewa ? -bo może '"łożysko siedzi " ?
- 1 odpowiedź
-
- towot
- smarowanie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dobór silnika - Bixler 3 - 1.5m / do 1.6kg - pod FPV
latacz odpowiedział(a) na bpetera temat w Modele średniej wielkości
model dość drogi wyposażenie też -a emax-y to koszmarna jakość. robiąc dość dobry model -nie ma sensu pchać w tanie silniki bo to panie są dobre bo tanie. Czyli -polecam np. odradzane powyżej bo droższe axi. Solidne, mało awaryjne i dość mocne w stosunku do wagi. Silnik generalnie około (lub trochę więcej) 300W mocy przy minimum wagi. I żeby zalecane śmigło pasowało średnicą do modelu - w Twoim przypadku max średnica jaką da się tam zmieścić -bo optymalne śmigło i tak wyjdzie większe niż da się zamontować... jakie śmgło max dasz radę tam wsadzić ? Jaką powierzchnie płata i podstawowe wymiary ma mieć ta Twoja platforma ? cięciwa ? rozpiętość ? Na pewno musisz starać się zrobić to możliwie lekko -zmieścić to co potrzebujesz, jednak iść w lekkie (pewnie trochę droższe) elementy. Pakiet -prawdopodobnie lzej wyjdzie li-jon niż typowy li-pol. np. jakiś 3s2p sony 18650 vtc5a będzie ważył około 250g i około 5Ah pojemności. -
Dobór silnika - Bixler 3 - 1.5m / do 1.6kg - pod FPV
latacz odpowiedział(a) na bpetera temat w Modele średniej wielkości
że tyle waży dodatkowe wyposażenie nie znaczy,ze będzie z nim dobrze latał... wygląda na cegłę... silnik wskazane mocniejszy -ale nie większy i nie cięższy, czyli trzeba lekki lepszej klasy. . Ciężki pakiet -wozisz energię która waży i służy głównie do wożenia swojej własnej wagi -pogarszając własności lotne. Nie znam konkretnie tego modelu -jednak zestawienie wymiary-pianka-waga trochę straszy... -
Zakaz sprzedaży paliw Nitro 20-30% na terenie UE
latacz odpowiedział(a) na Krzysiek "Viper" temat w Hyde Park
a czy ja pisałem, że to nasi ? w ogóle w całej tej uni "coraz weselej".... dyrektywy tak debilne, że w sumie aż genialne -tylko komu to służy ? kto na tym zarabia ? wszędzie podobne szaleństwo... -
Zakaz sprzedaży paliw Nitro 20-30% na terenie UE
latacz odpowiedział(a) na Krzysiek "Viper" temat w Hyde Park
pewnie szykują się jakieś zmiany które wielu tak wkurwią.... że władze boją się jak obywatel ma choćby szpilkę. -
od nigdy -jednak przy trafieniu na lepsze egzemplarze oraz drobnych poprawkach grają przyzwoicie -i to często lepiej od współczesnych super hiper -budżetowych tanich wspaniałości. Z tymi starociami przynajmniej daje się coś zrobić. Sprawny radmor gra lepiej niz pokazana powyzej yamaha mam podobnie -tyle, że winyli mam sporo więcej niż cd... Jeszcze ciekawostka -taka jak pokazana przez Marka kilka postów wyżej yamaha (wzmacniacz) zagościła i u mnie ... po 2 dniach wróciłem do starego luxa... potem jeszcze kilka dni przemęczyłem się z yamachą -i definitywnie się pozbyłem... dźwięk był zmulony jakby matowy i nijaki...
-
bardzo zależy jaki konkretnie klocek. i w jakim stanie zachowany lub wyremontowany. oraz co z czym zestawione. I czy grał ciągle -wtedy gra. Jeśli kilkanaście lat stał -to kondensatory "siedzą" -albo trzeba wymieniać -albo czasem zacznie grać jak należy po kilku dniach "wygrzewania" ampli radmora 5102 grał np. bardzo fajnie -ale jego też było kilka wersji -choć niby ten sam typ. Były egzemplarze składane na japońskich częściach -albo na polskich lub radzieckich... dźwięk był też różny. ja mam wzmak starego (prawie 30 lat) luxmana -i kilka x próbowałem zmienić go na nowsze sprzęty... i jeszcze szybciej zmieniałem z powrotem. po prostu fajnie zgrał się z kolumnami -i w sumie dźwięk jest bardzo dobry -mimo, że klocki żadne wybitne. z dźwiękiem i muzyką to trochę tak, że jeden woli blondynki, drugi brunetki... a trzeci jak mu nogi śmierdzą.
-
Jacek -bo 90 % współczesnego audio -tego z normalnych półek cenowych to parametry tylko na ulotkach. Stare Radmory i Wrzesnie zniekształcają mocno -ale jakże przyjemnie... bimber i whisky to też zanieczyszczony niedoskonały alkohol -a wielu osobom smakuje lepiej od czyściochy... Prawie każdy sprzęt wprowadza swoje zniekształcenia -i oprócz ich bezwzględnej ilości (pomiaru) ważne jest tez jak je człowiek odbiera. A sam dźwięk -co z tego, jeśli wzmacniacz ma dobre parametry -jednak np. źle współpracuje z głośnikami -i w danym zestawieniu idealny wzmak + idealne kolumny suma wychodzi ledwie przeciętna ? Ponadto od kilkunastu lat parametry to są w ulotce a nie w rzeczywistości... Pomiary zleca i wykonuje zazwyczaj producent a nie użytkownik... sprawiłem kiedyś rodzicom jakiś stary (i tani ) amplituner sony podajże... 2x 12 czy 2x15W totalna przeciętność używka za flaszkę. ... a ich wnuczki kupiły sobie śliczny nowy "chinczyk" 2x 150W. i chciały się potem zamieniać -bo te stare 12W było głośniejsze od nowych 150W... już nie wspomnę o jakości. Ale ulotka i reklama piękne były...
-
za 2,5 K to trudno o dobre ramie, na dobry napęd nie starczy, a wkładka -trzeba mieć trochę szczęścia i trafić idealną używkę. Natomiast jeśli ma się wiedze i chęci na pewno można dość tanio złożyć naprawić stary niezły graniak -lub nawet zbudować od podstaw. Nie do końca bym się zgodził z % sukcesu -niestety zawsze jakość ogranicza najsłabszy element... A nade wszystko całość musi być odpowiednio wyregulowana. Wszelkie kąty azymuty itd. -czyli magia i "czary" o których 99% ludzi używających gramofonów nie ma pojęcia. Jak widzę nowy "wspaniały" plastikowy gramofon z USB i zapisem na pendrive za 500zeta to zwyczajnie mnie mdli... Jak po kotlecie "niby schabowym" -a robionym z MOM, panierowanym w trocinach i smażonym na oleju palmowym... Każde konwertowanie A-D wprowadza swoje zniekształcenia i pogarsza jakość -mniej lub więcej. Co gorsze zakłócenia związane z cyfryzacją są obce ludzkim zmysłom -i zwyczajnie rażą -są przez ludzkie zmysły odbierane jak zgrzyt styropianu na szybie -natomiast nawet większe błędy przekazu analogowego przez człowieka są ignorowane jak naturalny szum wiatru. Mam raczej dobre mp3 i raczej dobry odtwarzacz . ale daleko im do starych winyli. Bardzo daleko. Natomiast współczesne winyle z empiku i współczesne gramofony które są powszechnie sprzedawane to kompletne nieporozumienie. O jakości dźwięku przy winylach zazwyczaj decyduje jakość i klasa sprzętu -gramofonu i pre gramofonowego - kiepski gramofon bardzo ogranicza dźwięk. Przy CD nawet tani sprzęt sobie radzi -jednak sam system zapisu i remastering ograniczają jakość. Generalnie trudno mówić co jest lepsze -jest inne. O współzawodnictwie jakości dźwięku analogowego i cyfrowego możemy mówić od poziomu kilkunastu tys za sprzęt -w tanich systemach zawsze wygra cyfra. A ocena jakości -to ludzkie ucho i jak brzmi -a nie pomiar z laboratorium -muzyki słucha człowiek a nie miernik -i człowiekowi ma sprawiać przyjemność . No chyba, ze ktoś się podnieca cyferkami.
-
ja mam samoróbkę -jednak mniejszy wysokość rdzenia tylko 4mm średnica jak u Ciebie. Latam też 2s -ale dość duże łopatki 8" . muszę zobaczyć jak lata na 3s -tyle, że nie mam małego pakietu 3s. Na ziemi silnik był na 3s testowany i daje radę choć się trochę grzeje. Ale lepiej jakby był z troszkę dłuższym stojanem -tak jak u Ciebie.
-
dokładnie. I sporo tych starych winyli brzmi lepiej od wszelkich cd -po prostu przestrzeń i naturalność... (mam dobry sprzęt do winyli) -a cd a zwłaszcza mp3 z założenia remasterowane są jako masówka i pod tanie przenośne sprzęty -więc są spaprane przy nagrywaniu, a sama cyfryzacja często wprowadza swoje zniekształcenia. I powiem, że współczesne winyle (te z empiku, z biedronki czy media markt -nie mówię o typowo audiofilskich) brzmią beznadziejnie -ze 100x gorzej od starych z lat 60tych lub 70ych. I żeby porównywać winyle i cd -trzeba mieć dobrze nagrane niezniszczone winyle z lat 70ych -oraz naprawdę dobry i niestety zazwyczaj drogi sprzęt. Niestety nie da się zrobić przyzwoicie grającego gramofonu za tysiąc czy 2 tys - a i za 5 trudno... a łatwo zrobić nieźle grające cd za 3 stówki. O porównaniu brzmienia można mówić dopiero w kategoriach nowego sprzętu za kilkanaście tys lub więcej... Chyba, że trafi się wariat który odrestauruje stare dobre (a dziś tanie z powodu uszkodzeń) zabawki -i umieć je odpowiednio zestawić. poniżej ciekawostka -klimacik.
-
Piękne. Mam trochę podobny model zrobiony ze starego sprawnego Bobolink Art Hobby. Też lata fajnie -jednak w moim brakuje ciągu -wznosi się pomału i dostojnie -kwestia, że silnik malutki żeby licował z kadłubem. Ja startuję na silniku. Około 8-10 minut lotu na 2s 450mAh potem ciąg jest za mały. Przemek -jaki masz silnik w swoim ?
-
jest ok -główny problem 35 to kilka nadajników pracujących blisko siebie i ryzyko, ze 2 będą na tym samym kanale. No i 35 nie obsługuje telemetrii. Ponadto 35 jest bardziej wrażliwe na zakłócenia od silników benzynowych.długie anteny. poza tym jest ok. można stosować odbiorniki różnych firm -innych niż nadajnik -spora dowolność. 2,4 moze obsługiwać telemetrię (nie każde), brak ryzyka "wejścia na kanał" i zakłócania się przez kilka nadajników. Mniej wrażliwe na zakłócenia od zapłonu silników benzynowych. Wrażliwe na wszelkie przeszkody zwłaszcza zawierające wodę -zasłonięcie anten np. przelecenie za krzakiem lub drzewem to kraksa. lot w deszczu lub chmurach -ryzyko kraksy. trzymanie nadajnika nisko i zasłonięcie anteny własnym brzuchem drastycznie skraca zasięg.. wrażliwe na ułożenie anten -jeśli antena nadajnika celuje w model zasięg znacznie spada. Jeśli antena w modelu wskazuje na nadajnik -zasięg tez spada. jeśli obie anteny (nadajnik i odbiornik) celują w siebie jest źle. odbiorniki muszą być tej samej firmy (lub dedykowane) co moduł nadawczy. wygodniejsze krótkie anteny -ale czasem trudno umieścić w modelu tak, żeby nic nie zasłaniało.
-
a ja zadam pytanie po co cala ta konwersja ? czy w miejscy gdzie latasz w promieniu około 1km pracują inne nadajniki 35MHz ? Czy będziesz używał telemetrii ? (zdaje się, że po takiej konwersji i tak się nie da) jeśli na oba pytanie odpowiedź jest nie -to po jakie licho ta konwersja ?
-
może strzykawką ?
-
zrobili odbiornik który daje "szybszy" (o większej częstotliwości impulsowania) sygnał sterujący -żeby była szybsza reakcja na ruchy drążków. A , że takiego sygnału nie da rady obsłużyć przeciętne serwo anologowe to kwestia technologii. To tak jakby płakać, że samochód sportowy trzeba tankować benzyną 98 a nie da się np. ropą... Kto chce używać serw analogowych kupuje odbiornik optima lub minima (i może używać do nich także serw cyfrowych tyle, że z normalną szybkością reakcji) -nikt nie zmusza do kupowania maximy... Kto chce mieć super szybką reakcje na stery kupuje maximę i serwa tylko cyfrowe do niej.
-
Dokładnie o to chodzi . "szybszy" sygnał z maximy może próbować wymusić szybkie gwałtowne drgania zwykłego serwa i je spalić. Może -choć nie musi. Niektóre serwa analogowe będą działać z maxima /wytrzymają -a niektóre się spala. Przy odrobinie pecha spala się w locie lub zaczną drgać.... A9 i A9x -dla bardzo szybkiego lotu i akrobacji zawodnikom może zrobi jakąś minimalną różnicę szybkość reakcji na ruch drążka . Dla zwykłego latacza ta niby większa szybkość reakcji serw na drąg nic nie daje jest niezauważalna. Czas reakcji człowieka jest i tak o wiele gorszy niż opóźnienie na sterowaniu. W praktyce dla amatora to główna różnica jest taka że A9x dużo szybciej zużywa baterie niż starsza A9. Kilku Kolegów używa A9x ja mam starsza A9 - mogłem za nieduże pieniążki zmienić na x -nie zdecydowałem się.
-
co prawda mam tylko zwykła aurorę 9 bez x -ale... A9x działa chyba z każdym odbiornikiem 2,4hiteca. odbiorniki optima działają z A9 i A9x natomiast maxima tylko z 9X A9X współpracuje z optima -mi. -i do optim serwa analogowe lub cyfrowe jak chcesz -nie ma znaczenia że nadajnik to 9x. natomiast jeśli używasz aurory 9x z odbiornikiem maxima -to do odbiornika maxima tylko serwa cyfrowe. to odbiornik determinuje rodzaj serw.
