Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 548
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. klima samochodowa ma około 3 do 5kW w niektórych większych samochodach sporo więcej... a wynalazki typu wiaderko lodu i wiatraczek dysponują wydajnością rzędu kilkudziesięciu wat max.... I dodatkowo gdzieś to wiaderko lodu trzeba zamrozić.... Cały pomysł to jak : próba gaszenia pożaru za pomocą wody przynoszonej w szklance... próba holowania samochodu poprzez zaprzęgniecie psa rasy ratlerek... no może aż jamnik... karmienie słonia łyżeczką od herbaty... itd...
  2. niech żyje perpetuum mobile. 1 - rozumiem, ze jeśli chcesz chłodzić samochód to przewidziałeś zapas lodu 100kg lub więcej ? 2 - po co termiczny box -jeśli chcesz przerzucić chłód z zasobnika do powietrza samochodu (prawidłowo odebrać ciepło od powietrza) to najlepszy będzie pojemnik z miedzianej blachy... po co izolować jeśli chcesz wymieniać ciepło ? 3 - silniki modelarskie maja konkretna moc i spory wydmuch powietrza zapewnią... tylko, ze prądu też potrzebują -nie zasilisz nic z sensem ładowarką 5V i 1 czy 2 A. po co zmniejszać napięcie ładowarką żeby zasilić silnik ? lepiej weź silnik na 12V. ogólnie -zabawa z budową -a efektu nie będzie (poza psychologicznym)
  3. latacz

    Pakiet do łódki

    Raczej nie otrzymasz lepszych odpowiedzi jeśli nie podasz jaka to ma być łódka (zabawka, ślizg, model redukcyjny... ), jaka prędkość i moc -czyli jaki przewidywany pobór prądu z tego pakietu... jakie rozmiary i waga pakietu do tej łódki się sensownie zmieszczą... ??? -po prostu brakuje informacji żeby cokolwiek poradzić...
  4. latacz

    Pakiet do łódki

    tanie
  5. zwyrol a nie frajer. po prostu zwykły mały zakompleksiony zwyrol. podpisałem. izolować i jeśli jest myśliwym jak piszą dożywotnio odebrać pozwolenie na broń.
  6. w tym przypadku regulator 100A zapewne nie będzie ok -prawdopodobnie będzie za mały. w modelu samolotu śmigło startuje od razu płynnie i prawie bez oporu -prąd narasta płynnie i na starcie praktycznie nie przekracza maksymalnego. Samochód stoi w miejscu i swoje waży... danie gazu powoduje, że silnik jeszcze stoi -prawie zablokowany wał i występuje gwałtowny wzrost prądu na starcie... model ma swoją bezwładność i dłuższą chwilę trwa jego rozpędzenie -cały czas idzie zwiększony prąd... w samolocie śmigło rozpędza się natychmiastowo bez stwarzania takiego oporu. Sprawę pogarsza to, że to silnik "lotniczy" nie ma sensorów -więc moment rozruchowy jest dużo mniejszy... bardzo prawdopodobne, że model samochodu po prostu nie ruszy -napęd "zerwie synchronizację" a regulator i silnik będą piszczeć błąd... dla takiego silnika w modelu samochodu gazu trzeba dodawać bardzo powoli ... to silnik do modelu samolotu ewentualnie łodzi...
  7. to raczej nie profil śmigła -tylko to co pisał AMC -nasycanie się rdzenia silnika. . przy dużym obciążeniu prądowym, wyższe napięcie zasilania, duże śmigło lub duży skok silnik może nie dawać rady "ukręcić" -brakuje momentu -prąd rośnie i rdzeń się nasyca... ... jeśli śmigło jest dość masywne -ma sporą bezwładność po powolnym rozpędzeniu jeszcze się wyrabia -przy gwałtownym dodaniu draga silnik poza normalnym kręceniem śmigłem musi pokonać jeszcze jego bezwładność przy rozpędzaniu... większy prąd ... i rdzeń się nasyca, regulator nieprawidłowo czyta położenie wirnika -rwie synchronizacje -napęd na ułamek sekundy gaśnie obroty spadają prąd też -regulator łapie synchro i ładuje duży prąd w uzwojenia żeby nadgonić -i znowu rwie synchro... -tak jakby zasilał uzwojenia szarpnieciami -silni "przerywa" mam tak we wszystkich swoich silnikach samoróbkach nawijanych na ekstremalnie dużą moc w stosunku do wielkości... przy starcie gdy pakiet świeży i model w reku muszę dodawać gazu pomału i nie do końca bo napędy przerywają... rozpędzone pomału śmigło osiąga obroty -a w locie model ma prędkość postępową i mniejszy pobór prądu więc już mogę operować drągiem swobodnie... problem znika przy założeniu mniejszego śmigła -ale wtedy i zabawy mniej... mocne relatywnie małe silniki z założonymi dużymi lub po prostu masywnymi śmigłami często robią takie problemy -gwałtowne "danie draga" powoduje chwilowe przeciążenie silnika i pobór prądu nasycający rdzeń... -i jeszcze -ustawienie timingu na auto zazwyczaj potęguje problem. Timing ustawiony na konkretny kąt (zazwyczaj troszkę mniejszy niż zalecany dla danego silnika) często usuwa problem. i są kombinacje, ze konkretny typ regulatora nie chce pracować prawidłowo z konkretnym typem silnikiem -sprawny regulator , sprawny silnik -a nie chcą razem działać. np cala seria regli jeti eco źle współpracuje z większością silników typu "dzwonek" i typu przeróbki CD,
  8. takie zawiasy oraz modele w różnym stopniu wykończenia -nawet całkowicie wykonane o ile wiem są w AH od dawna -tylko, że nie szły na polski rynek... do naszych sklepów trafiały tańsze wersje do znacznego dokończenia ...
  9. tak ze 70 -80% modeli ma napędy składane jak sie trafi... producent silnika zazwyczaj podaje jakie śmigła zaleca... tyle, ze nie podaje do jakich modeli. a jak zaleca kilka śmigieł -to juz totalnie nie wiadomo które do konkretnego modelu... generalnie trzeba zgrać optimum model , silnik i śmigło -i te 3 rzeczy muszą współgrać... działać będzie na setkach kombinacji -dobrze działać -tylko na niektórych... generalnie za radą SBogdan1 Dualski Eco 2316C V2 kv 980 + łopatki 10x5 i powinno być dobrze. lub łopatki 10x6 też dobrze -ale szybciej . łopatki najlepiej graupner cam folding -są wyraźnie lepsze od większości przeciętnych łopatek... i jeszcze strawne cenowo.
  10. 300W mocy to starczy i do modelu 1500g wagi... do vento powinno wystarczyć nawet 200W -ale pod warunkiem, ze to się przełoży na rzeczywisty ciąg a nie, że para pójdzie w przysłowiowy gwizdek. to dość lekki model -i niezbyt szybki -potrzeba jakieś śmigło z lepszą sprawnością -a więc średnica troszkę większa -np 9, 10, lub 11" -i potrzeba silnika który to pociągnie i się nie zagotuje... z obrotami dobranymi do śmigła. SBogdan1 dobrze radzi... Generalnie obecnie panuje moda do niepotrzebnie dużych mocy -i grzejących się silników które tą moc przemieniają głównie w ciepło -oraz kręcą śmigłami których bądź nie mogą uciągnąć bądź za małymi które mielą szybko a ciągu dają mało... mamy do dyspozycji mocne akumulatory i silniki o sporych mocach -to bez zastanowienia bez logiki korzystamy z mocy której ponad połowa się marnuje... jak samochód którym ktoś uparcie piłuje na jedynce albo przeciwnie stara się wyprzedzać przy 50/godzinę na piątce... tu też duża moc silnika niewiele daje... latałem kiedyś (dawno) kilka lat modelem motoszybowca 2m rozpiętości 1450g wagi z napędem 140W. moc była wystarczająca. obecnie model rozpiętość 2m waga 1200g na mocy 230W idzie pionowo w górę -ale to totalnie inna bajka i inna filozofia i klasa napędu...
  11. Prawdopodobnie usmażysz ten silnik z tymi łopatkami... albo troszkę większy mocniejszy silnik -albo mniejsze łopatki... masz wiesze obroty silnika stała kv 1400 to i będzie wiekszy prąd -lub trzeba mniejsze śmigło, mniejsze łopatki. raczej daj troszkę mocniejszy silnik. zestawienie silni/śmigło które podałeś -silnik będzie obciążony chyba na granicy wytrzymałości... a nie jest to jakiś super motor. e max są raczej dość delikatnymi i mało starannie wykonanymi silnikami - nie należny z nimi "jechać po bandzie"... chyba silniki turnigy są troszkę lepiej wykonane -choć nie mam zbyt dużego doświadczenia z tańszymi napędami... sam używam raczej średniej półki jak np. mega. generalnie pod łopatki 9x6 bardziej silnik ze stałą kv około 1100 -lub większy (autrunner ważący około 100-120g ) i z dopuszczalnym prądem około 30A. albo mniejsze łopatki np 8x5 i silnik który podałeś... choć jak mówią -moc fajna jest... reszta wyposażenia wg mnie ok.
  12. Serwa TowerPro MG-90S lepiej sobie daruj -mają koszmarny rozrzut jakości -i problemy z centrowaniem. Po każdym puszczeniu drążka stery wychylone 2mm w przypadkowym kierunku od neutrum -to kłopotliwe - łatwo rozbić model, konieczne ciągle kontrowanie... szukaj lepszych serw. ja stosuję hitec HS-55 są droższe ale na pewno lepsze. na pewno możliwości jest więcej -jednak odpuść sobie serwa po 20zł lub tańsze.... zwłaszcza Towerpro ... łopatki graupner cam folding 10x5 lub 9x6 -fajnie pracują te graupnera... -doradzane przez Kolegę Swiezy87 8x6 są troszkę małe jak na ten silnik i jak na pakiet 3s. Pakiet do tego modelu wystarczy jednak pakiety redox to szału nie ma jakość taka sobie...
  13. W Skierniewicach -za Wolą Makowska o ile wiem nadal można latać. Ostatnio latałem jesienią -i żadnych problemów nie było. Obecnie do końca nie wiem -ze 4 miesiące nie latałem -nie było pogody lub czasu jeśli pogoda dopisała. Ale chyba nic się nie zmieniło w sprawie latania w wiadomym miejscu.. Co do Kolegi o którym wspominałeś -nie przejmuj się "marudzeniem" - - ważne, że właściciel terenu pozwala latać -gadałem w lecie 2018. Ty tez możesz pomarudzić np. o kosztach posiania trawy w miejsce wyrównanego pasa... każdy może marudzić i decydować o cudzym terenie... -tylko jakie to ma znaczenie ? . Najlepiej pogadaj z Tomkiem z modelarni przy CEKIS Skierniewice -zna właściciela terenu i pewnie może mieć świeższe wiadomości... jeśli właściciel terenu pozwala latać... Zmienił się troszkę wjazd -jest teraz nie przy krzakach jeżyn a ze 100 metrów wcześniej przed polem kukurydzy -i kawałek polna droga za kukurydzą. Jeśli więcej padało -trzeba sprawdzać czy się samochód nie zakopie -bywa trochę grząsko -ja się zeszłej zimy paskudnie zakopałem.... Pas startowy jest tak jak był kiedyś -tylko od drogi oddziela go kukurydza.
  14. Inny pomysł -bardzo prosty -stosowane kiedyś zawiasy z tasiemki . Dość elastyczna tasiemka klejona jest na przemian do wewnętrznej powierzchni jaja i zewnętrznej drzwi -niebieskie i odwrotnie zewnętrzna powierzchnia jajka i wewnętrzna drzwi -czerwone . Do powierzchni "przecięcia " nie klejone. Tasiemka niejako zawija się wokół krawędzi -pozwalając na przesuniecie się osi obrotu. Niewielka rozciągliwość materiału powinna załatwić sprawę krzywizny. Sprawę powinny załatwić 3 tasiemki jak na szybkim szkicu w paint. Umieszczona z boku dźwignia popychacza (brąz) niknie na granicy otworu. Serwo pod podłogą klasycznie ciągnie/popycha rdzeń bowdena. Tu nie jest wymagana jakaś wybitna precyzja działania -przy stosunkowo lekkich elementach ruchomych nie potrzeba dużych sił i momentów. To nie jest powierzchnia sterowa na którą działa napór powietrza przy 100km/h. To musi wytrzymać tylko własny ciężar nie deformując się w sposób zauważalny. Sprężystość stalowego drutu bowdena i zastosowanie do sterowania typowego radia modelarskiego z możliwością ustawień zakresu ruchu powinno załatwić sprawę regulacji. Nawet tanie radia powinny dać radę -kilka mikserów w programie i można ustawić sekwencje ruchu, zakres otwarcia, itp. Myślę, że "zapasowe" radyjko można by nawet pożyczyć od jakiegoś modelarza...
  15. latacz

    Pierwsza aparatura

    ja bym zadał pytanie o realny zasięg tych zabawek... bo jakoś nadmiernego zaufania to one nie wzbudzają... w jednej zdaje się , że było 300metrów... czyli w realnych warunkach może być połowa...
  16. powinny być dokładnie takie same. takie same parametry jeśli inne typy (np starsza/nowsza wersja) nie wystarczą
  17. co do wypinania czerwonego kabelka z jednego regulatora -lub pozostawienia BEC w obu reglach. Niektórzy producenci zezwalają -inni nie. Generalnie jeśli są 2 identyczne regulatory obrotów z BEC liniowym (identyczne ten sam producent i typ) -i oba mają kable aku przylutowane do tej samej wtyczki i podłączane pod jeden pakiet nic się popsuć nie powinno możemy zostawić oba czerwone kabelki do odbiornika. Chodzi o to, że oba układy BEC muszą dostać zasilanie dokładnie w tym samym momencie - jedna wtyczka pod jeden pakiet to zapewnia. Jeśli mamy różne regulatory, lub są łączone każdy własną wtyczką do pakietu lub każdy regulator ma własny pakiet -obowiązkowo musi być wypięty czerwony kabelek z jednego regla. Potencjalnym problemem jest gdy jeden BEC pracuje -a drugi jeszcze nie jest podłączony pod pakiet i dostaje zasilanie od strony wyjścia -z pierwszego BEC..
  18. Nie pisałem, że się nie nadaje. Jest obecnie niewygodne. Dużo zawodników -kilku startujących w jednym miejscu --potencjalnie inni z aparaturami też na 35MHZ. więc -żeby uniknąć sytuacji, że ktoś startuje -a inny włączy nadajnik i... zrobi sabotaż... Zazwyczaj jest obowiązek zdawania nadajników lub modułów do depozytu -kłopot bo nic nie można "w międzyczasie" sprawdzić poregulować. A i tak jakiś niestartujący zakłucacz może siedzieć w krzakach i psocić... Potencjalnie może być kilka osób z tym samym kanałem -więc trzeba mieć 2 lub 3 komplety kwarców i ewentualnie zmieniać żeby się nie pokrywały... a często wymiana może być kłopotliwa -ciężki dostęp w modelu... Nawet jeśli tylko 1 zawodnik ma 35MHz -to stare przepisy bezpieczeństwa obowiązują... różne kwarce trzeba mieć...
  19. optic 6 bardzo dobrze działa na 35MHz -i szczerze mówiąc ostatnimi laty częściej miałem problemy na 2,4GHz niż na starym 35MHz... optica 6 używam od kilkunastu lat (chyba kilkunastu nie pamiętam -od kiedy tylko pojawiły się na rynku) kiedyś zdarzało się "wejście na kanał" -obecnie mało osób używa tego pasma i pasmo jest "czyste" -oczywiście należy zachować podstawową ostrożność i sprawdzić czy ktoś w okolicy nie lata na 35 i tym samym kanale... odbiorniki -używam albo oryginalnych hitec z podwójną przemianą electron 6 lub RCD85000-micro555 zasięgi spoko ponad kilometr -2 metrowych modeli nie widać a zasięgu jeszcze kilkaset metrów więcej. albo w małych modelach czeskich odbiorników jeti rex 4MPD , rex 5MPD , rex 6MPD rex7MPD -pojedyncza przemiana, zasięgi -nie wiem -na 300-400m spoko latam poza tym najmniejszym -rex4MPD to miniaturka do jakiś 200m max. Bardzo polecam te czeskie jeti rex... MPD zwłaszcza w wersjach mikro. Poza maleństwem 4 kanały które ma ograniczenia działają super -są dość często na allegro (nawet obecnie jest rex 5 oraz rex7) -i są tanie. Trzeba pilnować doboru właściwych kwarcy -najlepiej też jeti. Unikać latania na bezpośrednio sąsiednich kanałach -jednak mała szansa, że w okolicy w ogóle ktoś będzie latał na 35.... Generalnie jeśli nie używa się telemetrii i nie startuje w zawodach a ma się dobry sprzęt na 35MHZ -to wg mnie nie ma sensu zmieniać na 2,4 ... używam obu systemów -poza telemetrią i brakiem konieczności uzgadniania kanałów jeśli obok lata kilku Kolegów nie widzę żadnej przewagi systemów 2,4 nad starym 35.
  20. już mi się na chwilę rozjaśniło -a przynajmniej tak myślałem -i znowu mam mętlik w głowie... wiem, że ta rurka/przeciwwaga jest ważna -pytanie, czy ona może zostać wewnątrz węglowego kadłuba a wypuścić samą cienką końcówkę anteny -czy trzeba poza kadłub wystawić razem z przeciwwagą -co jest kłopotliwe z racji sporej średnicy.
  21. Gorzej jeśli to w powietrzu okaże się zbyt mały. Niestety mam na"lotnisku" miejsce (kierunek podejścia do lądowania) gdzie na 2,4 często zakłóca -i zasięg musi być pewny. wypuszczenie samej gorącej żyły nie złamię -spoko mogę dać jakąś prowadnicę z koszulki termokurczliwej albo co. łatwiej wypuścić 3cm cienizny niż prawie 7 grubasa. Tylko kwestia czy zasięg nie spadnie jeśli zgrubienie boda zostanie w kadłubie pod węglem a tylko gorącą żyłę wypuszczę. najłatwiej by tak było wykonać. w ostateczności zrezygnuję z telemetrii i uzbroję model w stare 35MHz.... choć kilka zł za tą telemetrie dałem i miała służyć (żona ma zajęcie na lotnisku -siedzi przed laptopem i jako mechanik raportuje parametry
  22. to gniazdo anteny w nadajniku wygląda na dość małe - otwór bylby pewnie ze 3mm zamiast 6 -więc lepiej. Ale nadal wielkie grube anteny przyklejone jak robaki do kadłuba -paskudne, aż się prosi o urwanie - zamocować pod katem prostym (tak jak powinno być) względem siebie 2 anteny boda -to cały grubas sterczy... Czy jeśli wypuścić tylko cienki wąs to zasięg spadnie? np wkleić od wewnątrz kadłuba kawałek rurki pozycjonującej antenę -a wypuścić tylko cienką końcówkę ? Co do pełnego zasięgu minim 6E i T -nadal wątpię, czy dorównuje optimie 9 -jakoś do 2m laminatowca wkładać minimę.... a i 6 kanałów to za mało. 6 kanałów nie obsłuży motoszybowca z klapami i usterzeniem V. po to jest 9 kanałów i miksery, żeby nie kombinować jak to uruchomić na minimie 6 -minima odpada. Także z powodu braku telemetri. Cholerka -zachciało się modelu wzmocnionego węglem...
  23. nie mogę -minima nie obsługuje telemetrii a i zasięg nie jest chyba taki jak optimy 9. a maxima -nie współpracuje z aurorą 9 bez x -optimę mam (nawet kilka) i mam wszystkie serwa analogowe. Koszt wymiany konkretny -nadajnik, odbiornik i serwa --i wymieniać w skrzydłach to kłopotliwe. Odpada. Nie chcę zmieniać całego systemu. Realnie -pozostaje tylko kwestia jak umieścić anteny -czy trzeba wiercić w kadłubie otwory 6mm średnicy pod korpusy anten boda -czy wystarczy wypuścić z kadłuba same cienkie końcówki anten ? a może są jakieś sprytne wsporniki do wypuszczania boda? coś co wzmocni kadłub wokół otworu (otwory niestety wypadną w dość obciążonych miejscach) i unieruchomi anteny bez potrzeby np wklejania ? Podobnie jak są wsporniki pod "normalne" cienkie anteny? Nadpiłowanie na granicy kabinki -i brzydko wygląda, i osłabia --na granicy kabinki lubią kadłuby pękać przy twardszych lądowaniach -więc osłabianie konstrukcji w tym miejscu raczej nie jest dobre... I antena przebiegałaby praktycznie po pakiecie w sąsiedztwie przewodów mocy -więc ewentualne zakłócenia. I najważniejsze -odbiornik musi być bardziej z tyłu -więc zwyczajnie anteny są zbyt krótkie żeby je zawinąć do przodu i sensownie umocować na zewnątrz -otwory na anteny praktycznie muszę mieć albo pod skrzydłem prawie pod krawędzią spływu -albo tuż przed natarcia... sterczące na wcisk boda tak jakoś straszą....
  24. kadłub (kadłuby -dotyczy np. falkon oraz dim) sporo węgla -u poprzedniego właściciela normalne cienkie antenki wypuszczone były na zewnątrz pod skrzydłami. ja używam systemu hitec -anteny Hitec boda są gruuube -wiercić otwory 6mm w kadłubie do wypuszczenia anten odbiornika -ani to ładne -ani wygodne i osłabia kadłub... macie jakiś patent ? Jak dotąd kadłuby miałem prawie czyste szkło i nie było wątpliwości -anteny zostawiałem w środku.. teraz kombinuje co zrobić -ta grubość anten to porażka...
  25. dla niektórych obrotomierzy wystarczy kołpak w kolorze białym -pomalowany do połowy na czarno markerem - solidnie równo pomalowany. "pusty" bez łopatek śmigła. a niektóre obrotomierze nie wyłapią różnicy miedzy czarnym i białym -muszą mieć wyraźnie przesłaniane światło. Czasem pomaga solidne oświetlenie latarka -kąt latarki eksperymentalnie. Kiedyś widziałem film -plastikową przezroczystą tarczę która miała 2 ćwiartki przezroczyste i 2 czarne. Nie kojarzę, czy to było fabryczne, czy zrobione przez modelarza. Ciekawe do jakich obrotów wytrzymują płyty CD ? albo jakiś inny mocny plastik -wyciąć krążek pasujący pod mocowanie śmigła i zaczernić / zakleić 2 ćwiartki ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.