paulusr

Nawet na pewno. Ale myślę, że chodzi o klocki 6s

Jak kupisz aerograf zmienisz też dostawcę farb niestety.

Waga lekka. 3 segmenty kadłuba 54g. Wyjdzie lżejszy niż VL chyba.

Cześć Piotrek, Wklej stoper. Nie kosztuje to wiele pracy a będziesz spokojniejszy. W mniejszym modelu i mniejsza średnica ale się obróciło - na szczęście podczas inspekcji.

Zostały ze 3 szt. Mam nadzieję, że nie będzie specjalnie to widoczne / wnęka płata/

Hej, fajowy model. Mam i ja. Z braku zwykłego pla drukuję z LW. Fuse 2 ma mieć 21g. Zobaczymy. Slicer s3d a na górze segmentu pojawiły się jakieś wycieczki wgłąb bryły. Olałem na razie. Multiplier 0.5.

Miałem kiedyś Pucarę. Ale 1 m. Wspaniały samolot. W Argentynie ktoś klepie zestawy kompozytowe ale cena niestety zaporowa. Bardzo efektowny model. Wg mnie 3m model Pucary to minimum 15 kg. Ale celowałbym raczej w 18-20 kg z mocnym napędem 2x3-4 kW. Przemyśl napęd i akumulatory, żebyś nie miał problemów z wyważeniem. Kibicuję. Ps. Jak bezwiednie mażę długopisem na kartce i akurat jest to samolot - to zawsze jest to Pucara / no ew. Mirage 2000/

Cześć, Czy Mitchell poleciał? A może ktoś z kolegów latał tym modelem? Jakie odczucia? Właśnie zakończyłem wydruk swojego. Kadłub pokryłem tkaniną 25 i 47 g. Mój do lotu będzie ważył 8 kg. Ma 2.4 m rozpiętości. Jak węzły podwozia? Czy wytrzymują lądowania?

Rozumiem, że to szwedzka odpowiedź na Volbeat? Za dużo Szwecji w tych Szwedach A takie fajne Blaze teraz robi:

Nie mam. Ale uważam, że im mniej Pla w środku tym lepiej. Tutaj przed wypatroszeniem: Po tej operacji skończyły się problemy:). Kadłub pokryłem tkaniną 25g. Gdzieniegdzie 25 + 80. Po operacji model wcale nie przytył.

Strukturalne połączenie skrzydło- kadłub było w Migu. Cały czas coś się działo, aż wreszcie wyciąłem rurę i zrobiłem pokrycie całości. Dałoby się zrobić golasa + szablon wręgi. Albo wręgę drukowaną. Wtedy można przygotować 70 80 i 90.

Tak wygląda powierzchnia po szlifowaniu. Zagłebienia w druku, szczególnie powiększonego modelu skutecznie odstraszyły mnie od jego malowania. Taki ładny samolot zasługuje na fajniejsze wykończenie. Od jakiegoś czasu leżała u mnie w modelarni rolka folii ploterowej oracal 352 23 mikrony. Postanowiłem spróbować. Folia niestety nie nadaje się do aplikacji na nierozwijalnych powierzchniach. Poddaje się tylko nieznacznie. Nos okleiłem taśmą Alu 25 i 50 mikronów. Tak samo owiewki ogona, końcówki powierzchni sterowych i skrzydeł. Taśmy od wentylacji i kominków. Ta 50 mikronów daje już możliwość układania na większych krzywiznach. Nie ma co przesadzać bo już zaczyna ważyć swoje. Jeśli nie trzeba było, stosowałem tą cieńszą. Folia poliestrowa na całe skrzydło waży 80g / już z końcówkami alu/ A skrzydełko ma 2m przy cięciwie u nasady 55 cm. Chodziło mi o to, żeby do lotu trzeba było zakładać podwójnie przyciemniane pingle. Folia super się trzyma i wygląda trochę jak wygnieciona blacha. Zdradza ją regularność tych zagłębień.

Wnętrze sterowca? Obawiam się nieco o tą rurę. Nie wzbudza zaufania. Cały płatowiec został pokryty tkaniną 47g/ m2. W wezłach podwozia głównego doszła jeszcze tkanina węglowa. Po utwardzeniu żywicy, uzupełniłem większe wpadki i pokryłem podkładem novol. Podkład ujawnia kolejne niedoskonałości które teraz można uzupełnić lekkim akrylem albo hobbylite. Całość przeszlifowałem. Trzeba uważać na łączeniach segmentów, żeby nie przeszlifować tkaniny, o co jest łatwo bo druk w tym miejscu przeważnie wystaje ponad powierzchnię.

Przemek. Jak to? Można dopieszczać ile się chce? A LW PLA faktycznie można szlifować. Nie jest to balsa ale coś tam idzie. Warstwy mogą być niewidoczne prawie.

Pogratuluj mu. Nieźle trzyma kadr. Latasz jeszcze z kimś na tym lotnisku? Jak was będzie więcej będzie więcej radochy z latania no i będziesz mógł się podzielić bezboleśnie swoimi doświadczeniami. Koledzy na lotnisku też często "prostują" durne pomysły, ale zwykle w bardzo przyjacielskiej atmosferze. Podsumowując. Ciekawie realizujesz filmy, super latasz modelami (co chcesz pokazać - to naturalne), dbasz o wygląd modeli. I OK. Niemniej jednak czasem przemyśl czasem swoje wypowiedzi i nie sil na wykonanie analiz ala "Katastrofy w przestworzach" bo i oryginały są czasem głupawe (a może tylko tłumaczenia)

O tak. Jeśli nie masz skonkretyzowanych planów zawodowych to idź w tym kierunku. A modelarstwo rozwijaj, bo jeszcze wiele odkryć przed Tobą. Rozumiem, że więcej hotgluta nie będziesz używał jako kleju konstrukcyjnego? A akcja poszukiwawcza spoko. Każdy modelarz który choć raz zgubił model ma takie same sposoby, choć nie wszyscy mają kamerzystę. Tak a'propos. Kto kręci?

Arkadiusz, Lubię Twoje filmy. Są bardzo stylowe!. Myślę, że w poprzednim wcieleniu byłeś lektorem PKF. Ps. "Karp na Święta" to wisienka na torcie !!!

R.i.P. Eddie

Do poduszki to jeszcze to: Albo tak

Muszę spróbować. Przy pla problemów nie było. Tylko przy petg ale na razie dałem spokój.

Posklejałem poszczególne elementy. Tak się prezentuje. To co na zdjęciu waży 3900g. Stery jakieś 200 g. Z pokryciem tkaniną 25g zamierzam zmieścić się w 4500g.

Super. Gratulacje. Lekko wyszedł i malowanie ok. Może kiedyś na lotnisku się spotkają z H13. Ale powiem Ci, że wredne one są z tym "niebiańskim" malowaniem spodu. Pomyśl o jakichś znakach, nawet tymczasowych, przed oblotem. No i trzymam kciuki.

Do tej pory bez przygód. Wszystko pasuje. Co więcej, po powiększeniu pasuje: EDF /no od niego mierzyłem/, wnęki podwozia /pod dużego electrona er40/, wnęki serw pod standardy, choć pewnie z tych kadłubowych nie skorzystam ale skore te pasują to skrzydłowe pewnie też. Skrzydeł jeszcze nie wydrukowałem. Na razie testuję Petg. Druki są potwornie długie. Niektóre po 15-18 h. Na razie ani razu mi nie wyłączyli prądu ale ryzyko jest duże bez UPS-a. Wraz z kolegą kompletujemy taki serwerowy >1000W z nowymi aku. Temperatura dla PLA 230. Wiem, że wysoka ale taką zaleca 3DLP a nawet zachęca do eksperymentów z wyższymi. Bed 56. Chłodzenie 0. Dla PetG próbowałem 238 + 75 + 0 I wydruk jest OK ale mi się w 1 narożniku odkleił. Nie używam na razie żadnych środków adhezyjnych.

Life in plastic is fantastic vol.2. Jestem w trakcie druku F86 z 3Dlabprint. Powiększyłem go w slicerze do 135%. Wychodzi 2x2m. Wydruk z Pla na polu 300x300x400 mm z ustawieniami pod prusę. Moja drukarka to X1Sidewinder. Wydruki są zadowalające. Ciężar kadłuba 2 kg. Celuję w 8 kg do lotu ale przy takiej powierzchni nośnej 9 też nie bedzie problemem.

OK. Dlatego pisałem, że może czegoś nie dojrzałem. Ale mass flow i zasada zachowania pędu Twoim przyjacielem. To silnik odrzutowy w sumie a nie śmigło w tunelu. A 1100W łachy nie robi. 2W25 + Mini Pro też dmuchał 2kg tylko nieco szybciej. Różnice w locie pomiędzy EDFami nazwijmy to "mniejłopatowymi" a "wielołopatowymi" są wyraźne. Mam chińską 90 (w Migu Avios) nawet nie wiem co to. Brzmi i ma ciąg statyczny. A w locie Miguś jest wolniutki /co nie oznacza że nie przyjemny/ - podobny drukowaniec z 3dlab (Midi Pro) print z 60% ciągu tego chińskiego (też 6s ale 70A vs 100A) latał szybciej. Ze startem bywały jednak problemy. Ps. L39 z avatara niestety spadł. Dlaczego? Dlatego, że awarii uległ "wyfuk" na 100% FSA. Ze względu na konstrukcję rura musiała być dwuczęściowa. Zrobiłem ją z kevlaru (a jakże) i dwa segmenty skleiłem za pomocą CA. W którymś tam locie wydmuchało tą część końcową i samolot stał się "drewniany" tzn. Na pełnym ciągu leciał ale za wolno. Próbowałem podejść do lądowania i popełniłem szkolny błąd w takiej sytuacji / wypuściłem klapy przed zakrętem/. Model się zwalił w plaskaty korek i kret.