japim

Na pewno między tattu a r-line jest różnica. Te drugie mają jeszcze większą wydajność ale kosztem życia ogniw. Patrząc na rozwój 'modelarstwa' wymieniona przez Kamila hierarchia jest w kolejnosci wprowadzania ich na rynek. Najpierw był gen Ace niebieski dla samolotów. Potem gdy zaczęły rozwijać się drony wprowadzono tattu a r-line jest wyczynowy pakietem wyścigowym.

A czy z takim napędem brałeś udział w walkach ESA?

ESC 4in1 nie opłaca się. Zysk jest tylko odczuwalny w małych kompaktowych konstrukcjach. Wada jednak taka - że jak strzeli 1 ESC to do wymiany idzie całość. Jeżeli akceptujesz takie ryzyko to ok. Co do wydajności silników - to wyglądają na trochę słabe do masy 1.5kg : https://abc-rc.pl/EMAX-MT2213-CCW Przy masie 1.5kg i zasilaniu 3S na śmigłach będziesz miał 4 silniki pobierające ok 4.5- 5A w zawisie. Max ciąg 2.6kg. Będziesz mniej więcej w połowie skali. Do agresywnego lotu przydałoby się więcej - tak ze 4.5 kg (3 x masa - najlepiej 4x masa). Co do kombo to wygląda obiecująco. Jakby co to elementy zapasowe znajdziesz bez problemy np w abc-rc - tylko w cenie 100zł (silnik + ESC). Myślę, że to dobry wybór. Tylko sprawdź np czy będą działać z Twoim FC - bo tutaj napisano że nie pracują z Pixem ani APM: https://abc-rc.pl/Emax-ESC-BLHeli-30A EDIT: te silniki będą lepsze: https://abc-rc.pl/EMAX-MT2216-CCW (większy brat 2213)

Jak 1300 3s to zapraszamy do działu ESA ponownie A odnośnie silnika - co Ci się bardziej podoba. Proponowane 2812 1500kV jak i 2826 1400kV przy 3S latają dobrze na 8x4. 2822 1200kV to już śmiglo 9x5. Jak znajdziesz jakiś silnik 1000kV to śmigło 10x5 - wolniejszy lot, ale ciągu statycznego tyle że hej.... zależy od stylu latania.

Witek, Rozumiem do czego zmierzasz i co chcesz pokazać. Pytanie tylko po co miałbym robić długie odpoczynki? Skoro takich nie robi się w czasie lotu modelem? Test przerwałem gdy wyssałem SLS do końca. Gdybym miał taki układ zamocowany w modelu to już dawno pikacz wszcząłby alarm i wylądowałbym zanim wyssałbym SLS do końca. Rożnica napiec 0.2V to typowa różnica przy jakiej łącze pakiety do lądowania równoległego (ok 50% pojemności w stanie storge) i nie widzę negatywnego wpływu takiego łączenia. Następny test 1300 + 4000 pokaże pewnie podobne zachowania jak ten (proporcjonalną pracę w zależności od wydajności). Co prawda będzie to raczej test w stylu mam mercedesa i motorynkę - wezmę motorynkę na hol i zobaczę ile mogę z nią pojechać...

Pomyślałem, że zamiast ciekawostek albo informacji rozsianych po całym forum przydałby się jeden zbiorczy, w którym moglibyśmy wrzucać ciekawe rozwiązania do naszych drukarek 3D. Jest tylko jeden haczyk. Co drukarka to inne rozwiązania. Do tego jest też już takie repozytorium w postaci strony thingiverse - gdzie znajduje się obecnie chyba 90% wszystkich projektów 3D jakie wymyślili i upublicznili użytkownicy Internetu. Dlatego głównym celem tego tematu jest podrzucanie ciekawych i inspirujących rozwiązań, które w ten lub inny sposób mogą się przydać WSZYSTKIM użytkownikom drukarek a nie tylko rozwiązać typowe problemy konkretnej rodziny - np Anet A6 czy CR10. Mogą to być zarówno projekty 3D z thingi jak i np konkretne części lub poradniki jak wykonać jakiś upgrade. Tylko przypominam - to ma być rozwiązanie uniwersalne - a nie repozytorium konkretnych części do Anet A6... Ja wrzucam sposób na wykonanie silikonowej skarpetki na blok grzewczy: https://www.thingiverse.com/thing:2848472 https://www.thingiverse.com/thing:2848281 Ostatnio sam kupiłem tutaj: https://pl.aliexpress.com/item/3pcs-Silicone-Socks-for-MK7-MK8-MK9-HEATER-BLOCK-COVER-Heater-Block-Silicone-Insulation-for-Replicator/32830747630.html

Pierwszy test: Widać dokładnie to o czym pisał Witek. Przez większość czasu większość obciążenia wziął na siebie świeży i twardy SLS. Dopiero gry z niego wypompowano ponad 85% pojemności do gry na poważnie włączył sie zippy. Ciekawe jest to, że pomimo tego, że pakiety nie widziały się bezpośrednio - tylko widziały wspólny potencjał na wyjściu za diodą, to przez długi czas po odjęciu gazu w spoczynku wskazywały prawie takie samo napięcie - różnica 0.1 - 0.2V. Dokładnie takie jakie jest zalecane podczas podłączania pakietów równolegle. Zippy miał ok 1000mAh, rezystancja wewnętrzna na poziomie 16mOhm, SLS dokładnie 1300 - rezystancja na poziomie 6-8 mOhm. wnioski z testu 1. na przyszły test: dokupić jeszcze 2 diody, bo te pomimo, że są na 40A bardzo się grzeją już przy 15A. Albo dołożyć im radiatory. 2. przejrzeć cały film na spokojnie i wykonać wykres prąd/napięcie/wypompowana pojemność. 3. pikacz na SLS nie zaczął pikać nawet gdy napięcie spadło poniżej 3.3V. okazało się, że ma uszkodzony przycisk i nawet nie wiem na jakie napięcie jest ustawiony. muszę założyć nowy. 4. najciekawsze rzeczy zaczęły się dziać na końcu - wymyślić sposób pomiaru prądu wyrównującego bez uszkodzenia miernika -> żarówka, diody jednokierunkowe?

Filmik nr 1 z pakietami: wiekowy zippy 1300 i nowiutki sls 1300 juz nagrany. Ciekawe zachowanie pakietów pracujących półrównolegle. Materiał postaram sie wrzucić jeszcze dzisiaj.

Fajny. Przy okazji sprawdzania ustawień drukarki wydrukowalem też takiego malucha:

Wiem ze był model latający. Ale powstał on głównie do badań prototypu. Mój jest redukcyjny for fun nie mówię że modelarze którzy robili latającego Bielika nie mieli funu Był chyba też model do badań tunelowych. Mój jest po prostu amatorski

Jakiś czas temu narysowałem w 3D samolot EM10 BIELIK. Korzystałem tylko z 1 rysunku z 3 rzutami. Posilkowalem się też zdjęciami z Internetu. To nie miał być projekt w 100% redukcyjny i z premedytacją uproscilem lub pominąłem pewne rzeczy. Oczywiście ciężko jest dorównać do jakości modeli z zestawów ale i tak jestem zadowolony. To pierwszy redukcyjny model Bielika

Klon gopro podobny jakich wiele. Pooglądaj sobie filmiki na Yt. Jeżeli jakość Cię zadowala i cena to bierz.

Tak kolega juz był u nas. Ponieważ to nie ESA to wyslalismy go tutaj

No to każdy kto chce zbudować model jak Bartek może to zrobić z wykorzystaniem drukarki 3D:

Nie każdy wylicza każdy gram. Chodzi o to ze w zawodach jest limit wagi modelu. A waga po sezonie walk lubi się zwiększać od stopniowych napraw. Jak zrobisz zawodnicy model pod korek to na butelkę kleju CA potrzebnej do napraw juz nie starczy Ci masy. Ot co. A swoją drogą lżejsze modele są zwinniejsze. Ja staram się budować w środku limitu. A skoro chcesz używać nieregulaminowy pakiet 4s 1300 to wszystko jedno jaka drogę obierzesz - model będzie zbudowany z zestawu ESA ale nie będzie ESA.

Zgadza się. Moja opinia o beztroskim łączniu wynikała głównie z moich doświadczeń z napędem elektrycznym pochodzącym z kombatu : 100% gwizdek przez 5 minut. Nie ma efektu doładowania bo oba pakiety ssiemy równo do końca.

Teraz jest to jasne. Brakowało jasnej informacji co jest nie tak z Twoim obecnym sprzętem. Są dwie wiadomości dobra i zla: Co do silników to niewiele można zrobić. Jedne bywają lepiej wyważone inne gorzej. Spalenie silnika i regla może nastąpić np przez uszkodzenie izolacji na uzwojeniu po wkreceniu odrobinę za długiej śruby. Dokładnie w ten sam sposób - drgawki a potem dym i płomień spaliłem kiedyś silnik na stole - jest na moim kanale yt. A zła informacja jest taka ze nawet regle dobrych firm jak Tmotor czy Hobby wing czy bardzo popularne LittleBee tez potrafią paść same z siebie. Jeżeli jednak chciałbyś nabrać pewności do sprzętu to weź właśnie te wspominane: emax, Tmotor F30, hobby wing xrotot, FVT 30a. Poprostu omijaj najtańsze chińskie. Tylko jeżeli chcesz mieć pewność że kupujesz dobry oryginał to kup je w polskim sklepie. Bo Chińczycy kopiują samych siebie.

Cos w stylu 1000-1100 kv. Tez w rozmiarze 2822 lub 2826. Mniejsze będą musiały kręcić malutkim 5-7" śmigłem a to nie jest wydajne. Wiem ze jest kilka osób które lata na 4s może one się wypowiedzą.

Pakiety za duże do zawodów. Max 1300 3s lub 1000 4s a dla wielosilnikowca 3s 2200 lub 4s 1650. Do latania dokoła głowy ok. Ale wtedy silnik z innym kV - proporcjonalnie mniejszym . Podałem Ci link do taniutkiego odbiornika frsky pwm z wyjściem na serwa.

Ev800 nie Ev800D tak

Silnik słaby. Już lepiej 2822 2822 1200kv a najlepiej 2826 1400kv. EsC może być. Serwa wszystko jedno jakie - 9g wystarczy. Cyfrowe nie muszą być - szkoda ich do walki. Odbiornik- dowolny PWM. A jeśli nie masz to sbus + konwerter PWM. A w ostateczności może być jakiś copterowy FC. Na zawody teoretycznie tez przejdzie o ile wyłączysz w nim stabilizację. A jak nie to kolega maxiii może co nieco powiedzieć jak lata się Esa ze stabilizacja. Co prawda to zabiera cały fun ale co kto lubi. Nie napisałeś jakie masz pakiety a od tego w głównej mierze zależy dobór silnika. Edit. Odbiornik taki : 2.4G 4CH Mini Frsky D8 Compatible Receiver With PWM Output https://banggood.app.link/KoM7eMm7HL

Niestety zgadzam się z Witkiem... miedzy innymi dlatego nie ma filmu bo staram się przygotować na najgorsze Po to te diody aby zobaczyć poziom napiec w pracy pól-równoległej. I po długich przemyśleniach pod prysznicem doszedłem jednak do tych samych wniosków - ze to w sumie jest bezpieczne gdy prąd pobierany jest na poziomie dopuszczalnego słabego pakietu a nie jako suma dopuszczalnych prądów takiego połączenia. Takie łączenie będzie ok gdy chcemy wydłużyć czas lotu - ale nie po to aby podnieść moc pobierana z systemu pakietów. Zanim jednak w pełni zrewiduje moje zdanie to chce puścić ten test aby pokazały się konkretne cyferki. Nie planowałem co prawda pałować pakietów ponad dopuszczalne parametry i pozostać przy opcji - większa pojemność = dłuższy lot a nie większa wydajność = więcej mocy.

Jakaś swieżynka

Znasz powiedzenie - że lepsze jest wrogiem dobrego? Jeżeli lata i spełnia swoją rolę to po co chcesz to zmieniać? Co chcesz ogólnie osiągnąć? Z czego nie jesteś zainteresowany (oprócz mułowatej reakcji na stery - ale to można łatwo poprawić softwareowo, hardware tylko wpędzi Cie w spiralę śmierci)? Hexa to 6 silników, dodatkowa masa, aby osiągnąć ten sam czas lotu będziesz musiał dać większy pakiet - większa masa - zwolniona reakcja itd itp... wiec większe silniki itd itp.. Chcesz mieć długi czas lotu - dajesz duże wolno obracające się wydajne śmigła o małym skoku. Takie śmigła mają bardzo wolne przyspieszenie - bo musisz je rozpędzić, a to nie jest proste. Sens robienia hexy to redundancja i bezpieczeństwo - jak padnie jeden silnik jest szansa że na pozostałych 4 się doturlasz się do domu (tak 4 - bo 5 będzie musiał zwolnić/ wyłączyć się aby zapewnić kontrolę w YAW). Do tego wydajność - im silnik wolniej się kreci i w dodatku kreci większym śmigłem - tym lepsza konwersja energii na ciąg statyczny. Dawno temu gdzieś czytałem, że aby poprawnie wysterować quada musisz mieć stosunek ciągu do masy ok 4. Jeżeli chcesz mieć cruisera do szybkiego latania między drzewami (ale nie ścigania się) - to popatrz na 7" konstrukcje. Lub coś jak TBS discovery. Niestety wszystko co lata z gimbalem pod spodem do szybkiego latania nie za bardzo się nadaje. Np: https://rotorbuilds.com/build/4904 Lub wypasiona TBS Discovery na 6S z silnikami 550kV: https://rotorbuilds.com/build/4308

Półtora kilowa ceglowka nigdy nie będzie latać zwinnie jak wyscigowki. Obawiam się ze jeżeli chcesz mieć coś zwrotniejszego to musisz iść w stronę racerow. Albo cruiser - ale zapomnij o gimbalu. Wszystko cięższe od 1kg będzie latać wołowato chyba że dowalisz 800W silniki. Ale to oznacza krótsze loty i ogólnie spirale śmierci masy. Kwestia reakcji na sterowanie to może tylko problem z ustawieniami odpowiednich wzmocnień -rate'ów w autopilocie. Jeżeli reaguje poprawnie ale wołowato to podkreślić Pidy aż do uzyskania oscylacji i wtedy cofnij delikatnie. Powinien być trochę zywszy na drążki. Ale cudów nie oczekuj.