japim

Odezwijcie się do chłopaków z Płocka. Oni na zawody esa wwi zrobili zajefajny czołgi różnej maści z tego okresu.

Napęd 4x4 zawsze można zdemontować.

Piotr dokładnie taki. 2 dni jeżdżenia I kilka spostrzeżeń. 1. Radio fajne ale beznadziejny zasięg. 2. Potencjometr gazu juz poszedł. 3. Pakiety li po w hard case się nie mieszczą - musieliśmy mocowac je na gumki. 4. Karoseria niezła - syn wykonał Fwd flipa na betonie i po szorowaniu jest tylko kilka małych rys. Myślałem że będzie masakra. 5. Po tym Fwd flipie pękł malutki kawałek ograniczający ruch wahacza w dół. Oprocz tego niezły samochodzik.

Finalny wybór padł na Tragusa se Strady. Wersja Evo S. Wrażenia i fotki wkrótce.

Hm... wlasciwie podajac napiecie na piny + i - w odbiorniku to go wlaczysz. Tym samym w czasie ladowania odbiornik bedzie wlaczony. Kiedys wlaczniki wyposazone byly w kabel "Y" ktory byl przelaczany glownym wlacznikiem - cos jak zwrotnica kolejowa. W jednej pozycji zasilanie szlo do odbiornika a w drugiej miales wyjscia napiecia na druga koncowke - ktorej uzywalo sie do ladowania pakietu bez koniecznosci wyciagania go z modelu: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewitem.asp?idproduct=4842&aff=29369 Lub z wbudowanym gniazdem ladowania (to samo co wyzej tylko drugi kabelek skrocony do minimum - napiecie na nim pojawia sie w pozycji OFF) http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewitem.asp?idproduct=50501&aff=29369

Dawid - wyglada na to ze Twoje info jest mocno przeterminowane... http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=67&t=2994&sid=245e6a41a088c84536d71543584bf3ee&start=15

Syn meczy mnie jednak nad HPI Strada Evo S... Czerwony podoba mu sie bardziej. Ogladajac zdjecia wyglada na to, ze obydwa modele HSP i HPI to jest to samo i roznia sie tylko miejscem ulozenia silnika (lewa/prawa strona wanny). W przypadku crasha czesci z HPI beda pasowac do HSP i vice versa - oprocz tego jednego elementu. Czemu w takim razie HPI jest drozszy? Czy to kwestia marki? Warto dolozyc 150zl i miec HPI? http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p5245,strada-xb-evos-brushless-2-4-ghz-1-10-4wd-rtr-electric-buggy-maverick

Arek - zdaje sobie doskonale sprawe z tego co napisales. Czytalem tez wczesniejsze wpisy Bartka. Widzialem np w nikorc model Tamiya Nitrage 5.2 - przeceniony o polowe - do 1200zl, niby super sprawa - ale komplet tuleja+cylinder do tego silnika sprzed 7 lat to koszt prawie 900zl. czyli 3/4 modelu. Dlatego mamy 2 x TT-01 i worek czesci - bo co chwile cos sie lubi polamac. Dlatego tez szukam modelu w ktorym moglbym w przyszlosci zrobic jakies mody (wymiana silnika w jedna lub w druga strone). Radio mamy swoje (FS-GT3C - tez unifikacja systemu) wiec oryginalne radio i tak pojdzie na Allegro. No i zeby model byl zgodny z ktoras klasa offroad - zeby poganiac sie wspolnie. Ogolnie to modele spalinowe nie sa mi strasznie. Latalem w zyciu na nie jednym silniku (MVVS, ST, OS, WEBRA) i nie jeden silnik regulowalem. Wyposazenie startowe mam i wiem ile klamotow do tego potrzeba. Mialem na mysli oszczednosci wynikajace z czasu oczekiwania na ladowanie pakietu. Syn tez lubi grzebac (z uwielbieniem rozkreca i skreca cale podwozie) wiec nauka regulacji silnika to nie jest problem. Gdyby podsumowac ile klamotow minimum musisz ze soba zabrac na lotnisko, aby moc jezdzic caly dzien to spalina wychodzi chyba duzo oszczedniej: banka paliwa + grzalka vs torba pakietow - ewentualnie 3 pakiety + ladowarka + prawdziwy samochod. Pewnie wszystko zalezy ile ktos chce jezdzic... i ile rundek pod rzad jest w stanie wytrzymac. Zgodze sie, ze elektryk jest wygodniejszy (dlatego tez coraz rzadziej latam spalinami) i dla syna bedzie na poczatku latwiejszy, ale bedzie jezdzenie - ladowanie - jezdzenie - ladowanie itd... Wyglada na to ze stanie na XSTR PRO (bo ma juz wodoszczelny silnik, a te 13.5T na ktory patrzylem w HK niestety nie jest wodoszczelny). Zobaczymy co z tego wyjdzie. EDIT: Odnosnie unifikacji wyposazenia - czy do tego modelu wloze "standardowe" pakiety 2S 4000mAh? EDIT2: Na polu walki zostaly 2 modele: 1. http://allegro.pl/himoto-zmotoz3-brushless-2-4ghz-hsp-xstr-pro-i5442473508.html 2. http://allegro.pl/himoto-katana-off-road-truggy-1-10-4wd-lipo-rtr-i5056422299.html Skoro obydwa sa HPI to rozumiem ze jakosc jest taka sama. Czy Katana ze wzgledu na dluzsze wahacze nie bedzie bardzie urazowa, ale za razem bardziej stabilna?

Witam samochodziarzy. Mam pytanie o Wasze doswiadczenia i ewentualne porady odnosnie pierwszego off-roada. Na razie razem z synem posiadamy doswiadczenie z Tamiya TT-01 (bylismy juz na kilku zawodach) wiec wiemy co sie psuje i ile to kosztuje... Poniewaz jezdzenie po gladkim jakos koliduje z wyjazdami na lotnisko gdzie latam z drugim synem quadrem, to rozchodzi sie o zakup jakiegos bagusa/truggy - byle nie monster (bo to strasznie nie poradne). Skala 1:10 - co by wyposazenie pakietowo/silnikowe bylo kompatybilne ewentualnie z wymieniona TT-01. Preferowany silnik bezszczotkowy min 13.5T max 18T. Mniejsze T lub szczotka w ostatecznosci. Po kilku dniach poszukiwan stanelo na: 1. http://www.rcniko.pl/x10et_rock_warior_bl_water_pro_110_rtr_carson_404043,583,37536.html 2. http://www.rcniko.pl/levant_4wd_brushless_16t_xb_rtr_tamiya_57789,583,25352.html 3. http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p5245,strada-xb-evos-brushless-2-4-ghz-1-10-4wd-rtr-electric-buggy-maverick Myslelismy tez nad jakims spaliniakiem (szczegolnie przy dluzszych wyjazdach poza dom - tankujesz i jedziesz i nie myslisz o ladowaniu pakietow), ale ciezko jest cos sensownego wybrac w cenie do 1400 zl. Np: http://sklep.modelarnia.pl/index.php?p7956,bullet-st-3-0-4wd-2-4ghz-rtr-107004-hpi lub http://www.rcniko.pl/stormracer_v18_rtr_cv-10_carson_103019,484,29508.html Jakies pomysly? Rady? EDIT: Po przeczytaniu dwoch innych watkow na forum (mea culpa, ze nie doszukalem sie ich wczesniej). Na polu walki pojawil sie jeszcze taki zestaw: http://www.gimmik.pl/Himoto_Katana_24_GHz,o,8473.html i wspomniany wczesniej 13.5T: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewitem.asp?idproduct=74364&aff=29369 Czy Katana i Bowie to jest to samo podwozie? I kolejny gracz: HSP XSTR w wersji brushless lub brush + HK 13.5T http://allegro.pl/samochod-zmotoz3-brushless-2-4ghz-hsp-xstr-pro-i5514378047.html http://allegro.pl/samochod-zmotoz3-2-4ghz-hsp-xstr-marki-himoto-i5434319253.html EDIT 2: Wybor padl ostatecznie na Maverick Strada EVO s: Wiecej zdjec tutaj: https://plus.google.com/u/0/photos/100044878672279005213/albums/6170747611695520497

Chyba miales na mysli wersje z bardziej popularnym zlaczem XT60? http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewitem.asp?idproduct=31488&aff=29369 EDIT: Takie cos bedzie ok - pod warunkiem ze balanser ladowaki dziala ok. Moge co prawda przepuscic to przez balanser LBA10 i wtedy mam ograniczenie do 10A - wystarczajace przy malych pakietach - np do ESA lub 250tki. Moge tez z tego boarda wyjsc 4 x balancerem LBA10 - ale wtedy nie potrzebuje w ogole balansowac w ladowarce. Wiec majac oddzielne balancery wystarczy ze zrobie rozgalezienie "wyjscie ladowarki -> 4 x rownolegle LBA10" I wtedy kazdy pakiet bedzie balansowany oddzielnie i zasilany z jednego portu ladowarki.

W zestawieniu cenowym wyglada to tak (uwzgledniajac wysylke): Hitec 4x 80W /6A/ 10W/2A : - 520zl (transport zaprzyjazniony) Graupner 4 x 80W/7A 5W/1A - 575 zl (transport zaprzyjazniony) Turnigy 4x 100W/10A 32W/5A - 525 zl (+ ewentualne clo i VAT) Jest out of stock w EU wiec musialbym brac z International. HK 4x6s 50W/6A 5W- 430zl (wysylka z EU) Najmocniej wychodzi Turnigy, ale dodatkowe koszty moga byc spore. Czy jak zamawia sie UPS lub FEDEXem z HK to zawsze trafia na clo? Bo koszt takiej wysylki jest porownywalny/nizszy niz przy zwyklym airparcel.

Panowie - ten model to nie ESA... 1. Watek przeniose do elektrykow sredniej wielkosci albo parkflayerow. 2. Wojtek - gdyby bylo tak jak mowisz ze obroty silnika to kv x U to byloby zbyt prosto. Po drodze do obliczen sily elektromotorycznej trzeba odjac troche rzeczy aby uwzglednic chociazby prad jalowy i rezystancje wewnetrzna silnika... lepszy kalkultor to www.ecalc.ch

Podlacze sie do tematu. Poniewaz moi synowie coraz aktywniej zaczynaja wykorzystywac pakiety LiPo a moja SkyRc 2x200W ma za malo portow - szukam 4 kanalowej ladowarki, ale niekoniecznie 100W na kanal. Znalazlem 2 propozycje za granica (transport mam gratis i vatu ani cla tez nie, wiec dywagacje ze daleko sa nieistotne): Graupner Ultra DC Quad 4 x 80W 7A na kanal http://www.ebay.co.uk/itm/Graupner-Ultra-DC-Quad-LiPo-LiFe-LiIon-7A80W-x-4Ch-Multi-Charger-s2007-/131387696633 Lub Hitec x4 80 80W 6A na kanal http://www.ebay.com/itm/Hitec-44169-X4-Eighty-4-Port-Multicharger-Battery-Charger-NiCd-NiMH-Lipo-Life-/380910155239 O ile Hitec to model blizniaczy do SkyRc i innych VistaPower to Graupner to jakas inna konstrukcja. Jest jeszcze oczywiscie HK: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__10327__HobbyKing_8482_Quattro_4x6S_Lithium_Polymer_Multi_Charger.html oraz: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__18812__Turnigy_4x6S_400W_Lithium_Polymer_Battery_Charger.html Czy jest sens placic troche wiecej (Hitec lub Graupner w nadziei na dobra jakosc) czy w srodku to wszystko jest to samo? Od razu zaznaczam, ze planuje uzywac zewnetrznych balancerow Hyperiona LB10A, ktore z powodzeniem wykorzystuje i dobrze robia swoja robote.

Po pierwsze - model jest za duzy do ESA (max 860mm). Po drugie jest za ciezki do ESA (max 450g). Po trzecie - akumulator - maksymalny dopuszczalny to 3S 1350mAh... Ten model po malych przerobkach kwalifikuje sie raczej do klasy ACES 1:12. - rozciecie modelu i pogrubienie do do pelnego obrysu - zalaminowanie skrzydel i kadluba Minimalna masa do ACES to 700g wiec jest szansa zrobienia fajnego modelu w nieszablonowej technice (EPP + laminat szklany).

To obecne pakiety połącz w 12S i najzwyklejszy Emax GT5345-09 na smigle 20x8 da ponad 9kg... http://www.modelmotor.pl/silnik-850g-kv170-emax-gt5345-09.html EDIT: wiem ze to glupi pomysl bo waga takiego zestawu to blisko polowa tego ile wazy ta Katana...

To nie taniej byloby zrobienie jakiegos deproniaka na ktorych nauczysz sie tych figur? Zamiast szukac kosmicznego rozwiazania?

Zdajesz sobie sprawe ze uzyskanie 9 kg ciagu na typowych smiglach P/D = 0.5 (czyli skok/srednica - np 22x10, 18x9 itd) to poziom 2kW bez wzgledu na rozmiar smigla ani zasilanie? Mozna pomyslec o smiglach P/D ~ 0.3 - ale nie wiem czy produkuja je w takich rozmiarach - np 22 x 7 i wtedy wolniejsze machanie wiekszym smiglem przelozy sie na duzy ciag statyczny - cos jak ostatnia moda we wszelkich rodzajach copterow... EDIT: Robia: XOAR robi

Ostatnia moja paczka przyszla wczoraj wyslana Singpostem.

Najmniejsze szkody to rozlutuja sie kable... W najgorszym - lipo zapali sie:

Podczas operacji lutowania pracuj tylko nad jednym przewodem na raz. Tzn - odciac/odlutowac jeden, przylutowac do zoltego, zabezpieczyc koszulka termokurczliwa, i dopiero zajmij sie drugim. Jak w czasie lutowania zrobisz zwarcie (najczesniej nieumyslne dotkniecie plusa i minusa czy to lutownica czy w czasie manipulowania pakietem) to nie bedzie dobrze. Poza tym jest to zupelnie bezpieczne.

A ten Joker? Odpisali cos?

Jakie serwa masz w tym depronowcu. Jeżeli tg9e to możesz mieć takiego pecha jak ja ze moje serwa sobie pływały. Tzn raz włączyłem radio i neutrum było w jednym miejscu a za drugim razem w innym. Co włącznie radia to inne ustawienia sterów...

Ogólnie fajnie. Jedno ale - takie naloty na siebie (i samochód) do najmądrzejszych nie należą... Poza tym jest opcja wmiksowania jakiejś muzyczki żeby oglądający nie musiał słuchać brzęczenia silnika lub szumu wiatru.

Lekki model + duze smiglo... masz duzy moment zyroskowpowy ktory chce przekrecic Ci model w kierunku odwrtnym do obrotu smigla. Zeby na ziemi z silnikiem jechal prosto musialbys zrobic krzywe podwozie - na tyle zeby bez silnika sciagalo go w prawo. Czy kola dales moze do srodka?

praca?