-
Postów
4 764 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez japim
-
Dzięki Marek. Jakoś ostatnio umykają mi takie rzeczy. Albo kończy mi się gwarancja albo to efekt czytania forum na telefonie.
-
Zacznijmy od tego jaki to model. Może przeginasz z tą wytrzymałością. Jaka rozpiętość?
-
Jacku, To model, który lata dzięki sile nośnej skrzydeł...
-
Czy świeżak może mieć problem z lataniem cessna 182
japim odpowiedział(a) na Paszczakk temat w Od czego zacząć??
Wykosilo zęby i solniczka ledwo się toczą po zebatce? To by tłumaczyli czemu nie ma siły lecieć - bo nie ma ciągu. A z każdą kraksa jest coraz mniej zębów... -
Epidian E52 lub cos nowoczesniejszego jak LH160 lub L285
-
Styknie. I nie jest za ciężkie. Pakiet jest za ciężki...
-
Adrian. Tyle lat na forum a takie kategoryczne stwierdzenia... Styropian jak najbardziej nadaje się do budowy modeli. Jakbyś zapomniał z czego budowało się modele 10- 15 lat temu... Jest idealnym niskokosztowym materiałem. Oczywiście sam w sobie jest zbyt delikatny - ale w połączeniu z innymi materiałami (taśma klejąca, żywica, fornir, balsa) jest nieocenionym budulcem. Podkłady pod podłogę mają tylko odrobinę lepszą wytrzymałość... a jakoś nikt nie neguje ich właściwości. Nasi koledzy Czesi bardzo długo modele do ESY robili jako EPA (electric polistyren aircombat), a to że u nas pod tą nazwą sprzedawano modele z pełnym kadłubem to tylko wyraz nieświadomości co ta nazwa w oryginale oznaczała. Niemcy natomiast doprowadzili do perfekcji kombaty spalinowe wycinane ze styropianu i kryte papierem pakowym. Taka skorupka na lekkim wypełniaczu była równie skuteczna co model rzeźbiony z balsy - a przy tym dużo szybsza w produkcji i dużo tańsza... Obecnie zamiast papieru stosuje się tkaninę szklaną - ale w odróżnieniu do pełnolaminatowych modeli - takie robione na styropianie wymagają mniej wzmocnienia - bo styropian cały czas podtrzymuje skórkę, a całolaminatowy model musi być sztywny bo jest samonośny. Po prostu trzeba wiedzieć co i jak można z tego materiału zrobić. Owszem - od tamtego historycznego czasu pojawiły się inne i lepsze materiały, ale to nie wyklucza budowania dobrych i tanich modeli ze styropianu.
-
Przypomina bardzo Bugatti tylko z kabina przesunięta do tylu:
-
Tak. Ustawiasz n ogniw x 0.6A. Jak dasz 10 ogniw dajesz 10 x 0.6A = 6A - inaczej ładowanie będzie trwało wieki... Tak - dla ładowania równoległego 1S musi być delta peak ustawione bardzo nisko. Pamiętam jak jeszcze kiedyś nie było ładowarek procesorowych to przy ustawieniu prądu na 1/10 pojemności można było ładować na czas... Pamiętajmy, że tu będzie ładowanie "takich samych" ale oddzielnych ogniw do zastosowań w zabawkach - nie pakietach. Co dodatkowo powoduje, że ogniwa wyjęte z różnych zabawek mogą mieć różny stan naładowania. Chyba, że będziesz je rozładowywał za każdym razem do zera zanim zaczniesz proces ładowania. Ładowanie takich ogniw w tym konkretnym przypadku szeregowo wg mnie nie jest najlepszym pomysłem. Gdyby chodziło o zrobienie pakietu na sztywno (nie rozbieralnego) w którym wszystkie ogniwa pracowałyby tak samo - to wtedy oczywiście po selekcji ogniw łączysz szeregowo i tak ładujesz.
-
Czego nie rozumiesz? Stwierdzenie" takie samo ogniwo" nie znaczy, że "ma taką samą pojemność". Przy połączeniu szeregowym (nie ważne czy w pakiecie, czy w koszyczku) nadal będzie wystepować ten sam efekt co w ogniwach li-po. Jedno ogniwo może mieć mniejszą pojemnosć i wtedy przy ładowaniu (szeregowo bez balansowania) to ogniwo dostanie mocno w tyłek. To że ładowarki nie mają programu do balansowania ogniw NiMh lub NiCd nie oznacza, że się tego nie robi. Po prostu przeładowanie ogniwa NiMh lub NiCd skraca jego życie, a w przypadku li-po może spowodować pożar. Skoro to Ci nie przeszkadza (bo pakietowi niestety tak - a potem będzie płacz, że akumulatorek pada) to ładuj jak Ci wygodniej.
-
Wydaje mi się ze jednak równolegle - bo ogniwa mogą mieć różną pojemność a w związku z tym jeżeli nie planujesz balansowania to niektóre mogą się przeładować.
-
Tomku, Prawo monopolu właściciela znaku towarowego kończy się na wykorzystaniu tego znaku do celów handlowych. EDIT: Chyba jednak muszę zrewidować moje powyższe zdanie. Oprócz znaków towarowych jest jeszcze kwestia praw autorskich. Więc jeżeli właściciel praw autorskich do loga nie zgadza się na publikację swojego dzieła w takiej postaci to ma do tego prawo... EDIT2: Albo przywieź model do Polski gdzie w odniesieniu do prawa autorskiego obowiązuje prawo dozwolonego użytku prywatnego We Francji akurat takowy nie istnieje...
-
Jak da DOBRE śmigło 9x5 to będzie ok. Każde inne do tych silników się nie nadaje. 8x4 jest za małe. 10x6 za duże. Mowa o 1200kV.
-
Niestety niektóre karty przy uszkodzeniu przechodzą w tryb read only. Możesz odczytywać. Możesz próbować coś na kartę nagrać lub coś z niej skasować ale po wyjęciu karty i ponownym włożeniu jej zawartość się nie zmienia. Mam tak załatwione juz ze 2 16GB karty. Podejrzewam że za uszkodzenie odpowiada częste korzystanie z adaptera... od tamtej pory kupuje dedykowane karty -SD gdzie jest SD i micro SD gdzie musze mieć micro SD.
-
W końcu model który lata na skrzydłach a nie na silnikach...
-
Kiedyś popełniłem wielowirnikowca a jako podwozie posłużył mi pocięte plazowe działko wodne (pompka) która była w postaci rurki pokrytej taka właśnie gąbko-pianką. Moim zdaniem trochę za wiotkie do dużych i szybkich modeli. Ale jako wypełniacz/ amortyzator czemu nie.
-
Jaka cena taka jakość. Oryginalna naze32 kosztowała kiedyś grubo ponad 100zl. Potem pojawiły się chińskie klony. To co kupujesz to jest niestety niskiej jakości i niskiej wydajności sprzęt. Dotyczy to tez cc3d. I wszystkiego na F1. Mi umarło z 5 albo i wiecej naze - różne rev od 5 do 6b c d ileś ich tam było. Nadal mam jedną - podłącza sie do USB i umiera po 20 sekundach - coś się zawiesza w procku. Nie wiem do czego ja używasz ale obecnie jest cała masa lepszych kontrolerów. Szkoda Twoich pieniędzy.
-
Dokładnie tak jak pisze Stefan. Ale o taką kalobracje chodzi, aby silniki pracowały równo. Jeżeli silniki delikatnie się różnią mechanicznie blub uzwojeniem to model może mieć tendencje do delikatnego skręcania w jedną stronę. W modelach które latają głównie "w kółko" to nie przeszkadza. Jeżeli bardzo się różnią to będzie bardzo mocno skręcać i to trzeba już kompensować podłączając regulatory do różnych kanałów i odpowiednio ustawić tzw krzywe gazu.
-
Włączasz nadajnik. Ustawiasz manetke na pozycji maksymalnego gazu. Podłącz pakiet zasilający do regulatorów (silnik musi byc podłączony bo nie usłyszysz melodyjek. Regulatory można tez skalibrowac oddzielnie powtarzając ta sama procedure). Gdy regulator/silnik zagra dźwięk dajesz przepustnice na minimum. Regulator znowu piknie i gotowe. Przynajmniej tak się kalibruje większość naszych chińskich regulatorów. Jeżeli masz jakiś wypasiony to prawdopodobnie powinieneś mieć do niego instrukcję.
-
Mam dwa modele dwusilnikowe - właściwie to dwa takie same modele ale z różnym wyposażeniem - inne silniki inne regle inne smigla. Oczywiscie w kazdym midelu sa po 2 takie same komponenty. Co do zapewnienia lotu po prostej wystarczy skalibrowac regulatory. Co do kierunku obrotu smigiel - przeciwnie będą ciut lepsze ale w naszym małym modelarstwie nie widzę potrzeby. Juz kiedyś pisałem że ja głównie zaobserwowałem, przy wspólnym kierunku sobrotow, trochę gorsze beczki w jedna stronę. Ale takie samo zachowanie widziałem takze w lekkim modelu ESA z wielkim smiglem.
-
Może wspomóc się archiwum Sketchupa? https://3dwarehouse.sketchup.com/model/f4e5e70b4f19dce6732626d2f8a31f6/EADS-CASA-C-295
-
Ja wrzucałem na yt i do działu różne metodę bazującą na efekcie Dopplera. Edit: właściwie to mój post jest w dziale filmy modelarskie i to tylko 10 tematów nizej: http://pfmrc.eu/index.php/topic/73806-pomiar-prędkości-efektem-dopplera/
-
Supermarine Spitfire MkIX skala 1:6,6 - drukowany
japim odpowiedział(a) na dukeroger temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Nie wrzucasz aktualizacji to i zainteresowanie siada. Ja tez powoli dłubie mojego Bearcata w skali 1:12:) -
Próbowałeś odkręcić ten zrebrny pierścień ? Po jego odkreceniu obudowa powinna zejść sama a grot luźno wypaść. Rozumiem ze to ten skubaniec nie chce puścić. Możesz spróbować odkręcić go na ciepło - tzn nie pod prądem ale po wyłączeniu zasilania gdy jeszcze jest ciepła.
-
Kup tylko FC. Jak tego nie ogarniesz to zbankrutujesz na nowe quady.