Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Markowe, nie markowe, ale jakość hiteców poszła w dół, a do takiego modelu te konkretnie są za słabe, więc co z tego że markowe jak nie będą miały siły???
  2. Tylko siła serwa nie ta, więc niezupełnie są to odpowiedniki. A co do tego MX-a z postu powyżej, to jakiś inny zestaw, bo trochę inaczej wygląda, dobrze patrzę? Ale jaki by zestaw nie był, gratuluję fajnego efektu
  3. Ja mam w planach jakąś kombinację białego z czerwonym. Zauważyłem, że jest to dla mnie najbardziej widoczny w każdych warunkach oświetleniowych zestaw.
  4. Dobra, druga listwa przyklejona. Wcześniej nieco popracowałem pilniczkiem w miejscach otworów, a na czas sklejania wsadziłem w otwory stare fragmenty nożyków, by nie zalepić otworów (usuwam je po kilkunastu minutach by się nie wkleiły).
  5. Ja zaczynałem od helików, potem decholotów i akrobatów, trenerki też odpuściłem. Zawsze mnie bawiły rady by zaczynać od modeli tylko ze sterem kierunku i wysokości, a dla mnie latanie bez lotek od początku kompletnie było nieergonomiczne i bezsensowne
  6. Ładny wungiel Dzięki A ja przykleiłem jedną listwę balsową i powycinałem wzmocnienia na ramionka zawiasków, dremelkiem i nożykiem spreparowałem otwory, a pilniczkiem i papierem ściernym nadałem kształt. Jeszcze tylko muszę wyciąć klocek balsowy do mocowania ramionek od pull-pulla`a.
  7. Pisałem o sterze kierunku. Na tę listwę balsową 6x6 z otworami na zawiaski, przykleja się dwie (pod kątem 90 stopni) listewki balsowe szerokości u dołu 20mm i zwężające się ku górze. Chodzi mi o ich grubość 2, czy 3 mm?
  8. Pytanie, gdyż nie jestem pewien, na tym natarciu (na tej listwie z otworkami na zawiaski), dwie listwy balsowe szerokości 20mm i grubości 2, czy 3 mm?
  9. Jak to skąd??? Od Autorów, dostałem pdf-y ze statecznikiem pionowym i kierunkiem i statecznikami poziomymi i wysokością, lotką, oraz wymiary podwozia. Skrzydeł nie ma. Postanowiłem sobie ułatwić
  10. Ostatnio miałem niezłą jazdę, mało zawału nie dostałem, na szczęście wszystko dobrze i od razu poczułem chęć na dłubanie Ster kierunku w budowie. Dla ułatwienia otwory pod zawiaski w pręcie balsowym 6x6mm profilaktycznie naciąłem dremelkiem już na tym etapie.
  11. Wiesław, a małego pilniczka nie masz. Kilka ruchów i wypiłujesz miejsce na sztywny ogonek serwa. Nie wycinaj większych otworów, nie ma sensu.
  12. Jak chcesz się bawić w plastiki to zainwestuj w aerograf, a z farb polecam gunze i tamiya.
  13. O ile mnie pamięć nie myli, albo o ile nie mylę modelu to w kadłubie były języczki i na nie wsuwało się języczki odchodzące od skrzydła i skrzydło mocowało śrubką wkręcaną od góry. Ale skoro tego nie ma to zakup linkę gumową np. taką: https://modelemax.pl/pl/hole-do-modeli/17940-linka-gumowa-4mm---1-metr-biezacy-60950-annapol-5903755609502.html domocujesz na końcach jakieś haczyki i już. Mam tak rozwiązane mocowanie skrzydeł w Veloxie 2,2m i tak będę robił w MX-ie 2,2m (tylko w obu o większej średnicy i tam haki są wkręcone w skrzydła, a z linek zrobione pętle, więc skoro tam się sprawdza, to tu z pewnością też).
  14. Jest takie przysłowie, że biednego nie stać na kupowanie badziewia. Wielokrotnie już się w mojej zabawie modelarskiej przekonałem, że takie pozorne oszczędzanie na niesprawdzonych komponentach w większości przypadków generowało kłopoty i dalsze wydatki. Nie ma nic bardziej denerwującego od rozwalenia modelu nie z powodu własnego błędu, a awarii komponentów. Wiesław, rozumiem że Ci się składanie Mx-a spodobało, nabrałeś doświadczenia i następnego zrobisz szybciej i lepiej i nie martwisz się że ten Ci polegnie Ale abstrahując od tego nieco przyciężkawego żartu, wyobraź sobie, że spuścisz model jakby nie było 7kg komuś na głowę, zwłaszcza że z tego co opisywałeś w wątku dot. extry to latasz w średnio optymalnych miejscach. Wywal te serwa do kosza i kup coś lepszego, najwyżej ulotnisz model później, ale nie będziesz się zastanawiał czy wytrzyma sezon.
  15. Ja uważam, że serwa i regulator to najważniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa modelu i otoczenia elementy. Niestety cena niekoniecznie idzie w parze z jakością. Ale też nikt nie zmusza do latania dużymi/ciężkimi modelami. Ja będę zamawiał do swojego przede wszystkim wysokoprądowe, bo chciałbym puścić zasilanie elektroniki z pakietu awionicznego i na razie myślę nad savoxami. Rozglądam się na spokojnie, poszukując promocji.
  16. Jak podkreślam dla kogoś kto się zastanawia nad dlg i od jakiegoś czasu czyta wątki szybowcowe to pomysł by różne klasy zebrać na jednych zawodach jest doskonały, kto wie może i bym wpadł nawet tylko po to by popatrzeć, porównać i zobaczyć czy mogłoby mnie to kręcić.
  17. Ja nie odczuwam znużenia, może dlatego, że poza akrobatami (elektryki tylko ) co jakiś czas sobie zmieniam, a to coś ala warbird, a to teraz mam zamiar pokombacić i tak jak napisałem obserwuję dlg, bo dla takiego laika szybowcowego jak ja to kwintesencja szybownictwa. I nie powiem, trochę mnie w tym kierunku ciągnie A jakiś plan rozwoju na każdy sezon sobie tworzę, raz się udaje z realizacją lepiej, raz gorzej, więc zdecydowanie nudno nie jest. Ale wydaje mi się, że dla zachęcenia niezdecydowanych, poprzestanie na wymogu posiadania ważnego OC, a nie jakichś licencji mogłoby pomóc (na przykład w pierwszym roku startów). Dla mnie konieczność posiadania jakichś kolejnych dokumentów, a co się z tym wiąże wypełniania świstków, całej tej biurokracji skutecznie odstręcza, nawet gdyby miało to kosztować przysłowiową złotówkę.
  18. Ciekawe ile po oklejeniu? Ale chyba w tych zakładanych przez Ciebie 7000 bez problemu powinieneś się zmieścić
  19. Ten aspekt jest jakby oczywisty Ale nie dla każdego istotny. Nie latam, ale intensywnie się przyglądam
  20. Nieco irytują mnie takie uogólnienia. Nie latam co prawda szybowcami, acz bardzo się przyglądam dlg i kto wie Co złego jest w lataniu na łączce. Dla mnie modelarstwo i latanie to doskonała odskocznia i relaks i tylko, ale reszta życia jest poza. Owszem to fajny aspekt każdych zawodów, że zmuszają do bardziej systematycznego ćwiczenia, ale ... Rzeczywiście mi się nie chce marnować (tak marnować) weekendu, by jechać gdzieś, czasem na drugi koniec PL. Dowartościowuje mnie moja praca, a nie modelarstwo, nie muszę więc sobie i innym nic udowadniać, a potrzebuję po całym tygodniu po prostu wypocząć i doskonale wypoczywam na łączce gdzie zwykle latam, ale niestety nie 5 min od domu. Co nie zmienia jednak faktu, że relacje z zawodów chętnie oglądam i dopinguję.
  21. Gratuluję Mi do tego etapu jeszcze trochę zostało, ale jesień i zima długie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.