Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 013
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Ares

  1. Jak widzę Herona to nie sposób się nieodezwać To idealny model ( mam na myśli pianki) do latania przy wietrze lub właśnie na zboczu. Piękne miejsce : "zazdroszczę" bo u mnie w okolicy brak górek .Pozdrawiam
  2. Bardzo nieprzyjemna przypadłość. Jednak widać tutaj ewidentny błąd pilota który pogorszył i tak złą sytuację: model na małej wysokości wpada w korkociąg natomiast pilot dodaje gazu.... Gdyby to było na 5 razy wyższej wysokości to być może jeszcze by to przeszło chociaż i tak najpierw należy zatrzymać rotacje sterem kierunku a dopiero potem gaz i wyprowadzenie z nurkowania sterem wysokości. A tak pilot zwiększył tylko energię uderzenia. A propo Herona: Posiadam ten model bodaj 4 lata i dosyć intensywnie ekspoatuję .Muszę przyznać ,że początkowo kilka razy przy ciaśniejszym zakręcie zerwałem strugi ale po wlataniu się w model już się to więcej nigdy nie zdarzyło. Oczywiście Heron to nie lekkie F5J i model musi mieć prędkość ( dobrze jest wyreguloć nieco szybszy lot ślizgowy) i przy zachowaniu zdrowego rozsądku można bardzo bezpiecznie latać. Polubiłem Herona i wykonałem nim wiele wysokich i długich termicznych lotów , dzięki nieco większemu obciążeniu pow.nośnej i dobrze dopracowanej bryle ( jak na model piankowy) lata wspaniale przy silnym wietrze. Także gdybym szukał modelu ARF to pewnie kupiłbym Lentusa.
  3. Super, powodzenia. Ja na to ,że masz bardzo dobrą żonę Ze świecą szukać kobiety która godzi się na pasje i pomaga mężowi w jej realizacji.
  4. Czytałem kiedyś ,że niektórzy modelarze tak robią i właśnie takie rozwiązanie działa jak bezpiecznik: skoro tak robiłeś Maćku to o.k. jednak osobiście nie zaryzykowałbym takiego rozwiązania nawet kosztem większych uszkodzeń w przypadku "cyrkla". Przy "pogonieniu" modelu w nurkowaniu takie ucho łatwo może odmaszerować od reszty modelu. Pewnie dlatego wytrzymywało bo dokładnie doszlifowałeś żebro i była dość duża powierzchnia klejenia .Ale trzeba przyznać ,że opisałeś ciekawe rozwiązanie. Ja wolę jednak zrobić uszy pancernie z łącznikiem a skrzydło zamocować na gumach co zabezpiecza przed uszkodzeniem płat. Mowa o szkolnym szybowcu. A najlepiej nauczyć się dobrze lądować i wtedy nie ma problemu . Bartku myślę ,że jeśli ucho jest klejone na stałe to nie ma takiej potrzeby. Wzrasta masa a sił to żadnych nie przenosi. To dźwigary przenoszą obciążenia gnące i to je należy połączyć. Kołki są istotne przy odejmowanym uchu bo wtedy ustalają kąt zaklinowania. Tak więc albo klejenie albo kołki
  5. Nie przejmuj się. Nic się przecież nie stało W razie czego moderator przeniesie wątek. Jeśli model który budujesz to Guppy to nie ma problemu. To dość mały model także sklejka 1mm spokojnie wystarczy. Łącznik ważna rzecz, nawet legendarna Jaskółka F1A/1/2 pomimo że malutka i swobodnie latająca łączniki na uszach miała. Powodzenia.
  6. Temat powinien być w dziale warsztat także na przyszłość tego typu rzeczy umieszczaj właśnie tam. Ale skoro tutaj pytasz to krótko odpowiem: Samo klejenie na styk żeberka jest zbyt słabe. Musisz zastosować łącznik choćby krótki ale musi być. Można go zrobić np. ze sklejki. Kąt łącznika oczywiście musi odpowiadać kątowi wzniosu skrzydła. Najlepiej obustronnie przykleić do dźwigarów.Wymiary łącznika są zależne od wielkości modelu. Z tego co napisałeś wnioskuje że skrzydło jest żeberkowe? Tak mniej więcej na oko do modelu około 2m rozpiętości dałbym łącznik 10cm (po 5cm na stronę) ze sklejki 1.5mm okleiłbym obustronnie dźwigary( czyli dwa "v" z każdej strony). W skrzydłach styro plus balsa lub kompozytowych znakomicie jako łącznik sprawdza się pasek tkaniny szklanej lub węglowej. Pozdrawiam
  7. Ares

    Virgo RC vb

    Prace bardzo powoli posuwają się do przodu, dziś wkleiłem dźwigary w rdzenie na żywicę 30min. Co prawda mogłem zrobić to przy laminowaniu tkaninką za jednym zamachem jednak uznałem ,że im mniej "ruchomych" elementów przy wkładaniu całości do worka tym lepiej ,ponieważ jest mniejsze prawdopodobieństwo rozjechania i przesunięcia czegoś. Uszy już gotowe a centropłaty schną pod obciążeniem. Zbliża się moment pierwszego laminowania i .....zaczynam się bać .Może nie będzie tak źle bo szkoda by było zniszczyć takie dobre rdzenie ( nie wiem czy drugi raz wyciąłbym tak dobrze i równo). Jakiś czas temu wykonałem kilka prób na odpadowych rdzeniach i wyszło ładnie .Jeśli podobnie wyjdą docelowe elementy to będę zadowolony, trzymajcie za mnie kciuki Czasu ostatnio mało ,bo w firmie braki w personelu ( covid nas zdziesiątkował) i bez przerwy siedzę w pracy , jednak pomimo ,że mało działam będę starał się wrzucać cokolwiek aby wątek "żył". Zapomniałem napisać ,że jeszcze przed zalaminowaniem w worku muszę wkleić rurki bagnetu łączącego połówki płatów. Narazie mam pomysł jak to zrobić ale pokażę dopiero jak koncepcja wypali. Płat będzie łączony w środku a uszy wklejone na stałe.Bagnet to pręt/grubościenna rurka węglowa to jeszcze zobaczę. Parę fotek:
  8. Bardzo ładnie ci to wychodzi Danielu. Chciałbym potrafić tak szybko budować. Pozdrawiam
  9. A z czego masz deskę montażową? Jakaś taka biała, czyżby fragment płyty z okleiną?
  10. Ares

    Virgo RC vb

    Chyba piszemy rzeczywiście o dwóch różnych rzeczach. Tak jak Pan napisał ten mój "niby box" ma poprostu zapewnić normalne warunki żelowania. Czyli mówiąc krótko aby żywica normalnie żelowała w nieogrzewanej modelarni box zapewni temp. Koca grzewczego nie mam i musiałbym kupować a na takie pudło miałem wszystkie materiały. Kupiłem tylko oprawki do żarówek. Także koszt wykonania praktycznie kilka złotych. Tak więc tak to wygląda. Gdybym miał koc to bym go użył, natomiast box z czasem można ulepszyć i będzie grzać na 60st.i będzie prawdziwym boxem do autentycznego wygrzewania. Pozdrawiam serdecznie
  11. Ares

    Virgo RC vb

    Tak zrobię, na początku myślę,że im prościej tym lepiej.
  12. Ares

    Virgo RC vb

    Nie ma za co przepraszać , każda rada doświadczonego modelarza jest pożądana . W temacie żywic już dzisiaj troszkę poczytałem także już wiem ,że do wygrzania laminatów trzeba mieć temp. >50st. Tak więc już się czegoś nowego dowiedziałem. Czy przerobię box aby uzyskać wyższą temp.? Nie wiem , być może ale obecnie raczej zostanie tak jak jest ,a przy budowie kolejnych skrzydeł ulepszę komorę i wygrzeję laminat zgodnie z zasadami. Dzięki Bogusławie , przyda się z pewnością.
  13. Ares

    Virgo RC vb

    W takim razie poczytam kartę katalogową. Szczerze mówiąc mój box jest trochę dla uspokojenia sumienia ?bardziej chodzi o to że moja modelarnia na poddaszu nie jest ogrzewana i po skończonej pracy przez noc gdy grzejnik nie pracuje temp. Spada do 10 lub 15 st. Jeśli wrzucę płat do boxa to przynajmniej żywica będzie żelować w miarę prawidłowo. Karty jednak poszukam(z żywicą nic nie przyszło) i zapoznam się z procesem wygrzewania.Bo zawsze można ulepszyć. Pozdrawiam.
  14. Ares

    Virgo RC vb

    To jest dobre pytanie: Trzeba będzie przetestować. Przy żarówkach 75W nic się nie dzieje i nie topi. Starałem się umieścić żarówki możliwie daleko od pianki ale 75W to nie 100W. Rzeczywiście będę musiał jeszcze to sprawdzić jak założę "setki". Na obecną chwilę nic się nie nagrzewa i nie nadtapia. Rozważam również pozostawienie obecnych żarówek: temp. około 40stopni moim zdaniem jest wystarczająca. Ogólnie rzecz ujmując box trzeba przetestować i jeśli będzie taka potrzeba zodernizować.
  15. Oczywiście , do takiego latania to rzeczywiście taki powolny model jest idealny. Ja patrzę troche ze swojej perspektywy: pracuję na 3 zmiany , czasu ogólnie brak i od kilkunastu już lat buduję modele o takich właściwościach lotnych aby móc latać w każdych przeciętnych warunkach (oczywiście bez przesady). Dzięki temu nawet jak wieje tak powiedzmy 3-7 m/s jestem w stanie polatać większością ze swoich modeli. Stąd być może przemawia przeze mnie tendencja do budowania raczej trochę szybszych modeli.A przecież to dział o modelach slowflyer
  16. Moim zdaniem ( zaznaczam MOIM) raczej nie. Jeśli chcesz wolny duży model to polecam jakiś elektroszybowiec i wtedy moc silnika będzie wystarczająca. Samoloty z reguły latają trochę szybciej więc trzeba to brać pod uwagę. Oczywiście na upartego można zrobić takiego giganta slow fly ale nie widzę za bardzo sensu no bo będziesz miał duży model który jednak wymaga przestrzeni do lotu a jednocześnie jest wrażliwy na wiatr i przy byle powiewie trudno nim latać.
  17. Ares

    Virgo RC vb

    Tak ,myślę,że tak by było tylko jak pisałem powyżej w obecnej chwili raczej nie mam czasu i chęci na dotatkową pracę. Pewnie kiedyś tak zrobię. Uważam ,że taka temperatura jest wystarczająca do moich celów. Ale pomysł jak najbardziej trafiony.
  18. Ares

    Virgo RC vb

    Termbox skończony. Sprawdziłem jaką temperaturę da się uzyskać . Akurat miałem zwykłe żarówki 75W (docelowo planuję 2x 100W) no i sami oceńcie rezultat.Przypuszczam ,że jak zastosuję 2x 100W to będzie 40 stopni. Dla mnie wystarczy choć mam świadomość ,że można to zrobić lepiej. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Kolejny etap to już laminowanie docelowych elementów ( połówka centopłata.)
  19. Ja Wicherki i inne kratownice kleiłem tak: Składałem kratownicę tak aby listewki wchodziły suwliwie,prawie bez luzu ale nie były "wciskane na siłę". Potem element który chciałem wkleić wyciągałem, smarując go gęstym klejem cyjanoakrylowym szybko wkładałem na miejsce i to z wierzchu zalewałem rzadkim lub średnio rzadkim klejem cyjanoakrylowym. Ewentualnie można lekko prysnąć przyspieszaczem ale raczej nie polecam.Lepiej po klejeniu zostawić wszystko i ściągnąć z deski na drugi dzień. Nigdy nic nie puściło.Polecam
  20. Ares

    Virgo RC vb

    Aha ,rozumiem. Oklejenie folią wydaje się dobrym pomysłem który zwiększyłby sprawność urządzenia. Tyle ,że ja robię boxa praktycznie z odpadków i mówiąc szczerze nie bardzo widzę sens kupowania folii i dodatkowej pracy związanej z oklejaniem tym pudła. Jak pisałem już w poprzednich postach to rozwiązanie jest prowizoryczne i chodzi tylko o to aby laminat żelował w rozsądnej temperaturze. Zreszą posiadam dwie żarówki podczerwone więc wystarczy skierować ich światło na element i będzie on ogrzewany a nie ściany i listwy. Generalnie przy metodzie vb nie ma sensu wkładać worka próżniowego z mokrym elementem do boxa bo jak niby ma się ten element wygrzać skoro jest w worku z którego jest wypompowane powietrze i dodatkowo skrzydło jest między negatywami a na tym ciężarki? Dopiero po około 12h będę ten element ostrożnie wygrzewać być może używając podczerwieni. Dzięki za podpowiedź być może jak będzie więcej czasu usprawnię boxa oklejając go folią.
  21. Danielu jeśli będziesz musiał to połącz listewki .Wystarczy takie połączenie zrobić po ukosie ( zapewne wiesz o co chodzi ) i będzie dobrze. Jeśli to listwy dźwigara to dodatkowo jeszcze okleiłbym obustronnie połączenie paskiem cienkiej tkaniny węglowej lub nawet szklanej ściskając połączenie do momentu stwardnienia żywicy. Połączenie sugeruję zrobić możliwie daleko od centropłata gdzie siły gnące są mniejsze. Tempo prac imponujące: zazdroszczę
  22. Ares

    Virgo RC vb

    No czego ,bo za bardzo nie rozumiem do czego zmierzasz?
  23. Aha , jeśli tak to w porządku. Po tak długim sezonowaniu i pocięciu na listewki nie powinno być aż tak źle. Zmiana docisku z książek na ściski to z pewnością dobry pomysł. Powodzenia.
  24. Ares

    Virgo RC vb

    Artur , oczywiście ,że jeszcze kilku rzeczy brakuje Przede wszystkim żarówek , oraz muszę jeszcze wyprowadzić przewody zarówno te 220V do żarówek oraz 12V do zasilania wentylatorów. No i najważniejsze przednia pokrywa Muszę pokombinować jak zamocować płytę depron/styropian , aby szybko można było otwierać i zamykać. Box będzie oczywiście postawiony na desce montażowej (dlatego nie przewiduję podłogi ) ,natomiast ewentualne szczeliny w spodniej części (deskę mam troszkę węższą niż box) uszczelnię gąbką tapicerską.
  25. Być może trafiałem na te gorsze ,bo jakość zawsze pozostawiała wiele do życzenia. Sklejka dostępna w sklepach modelarskich to najczęściej sklejka lotnicza właśnie 5-cio warstwowa. Np. do kupienia u Radka Oleksego . Być może niektóre sklepy w których kupowałeś sprzedaja jakis badziew, ja zawsze jak kupowałem to sklejka była bardzo dobra i "lotnicza". Robienie samemu to fajna sprawa choć myślę ,że przydałby się większy nacisk niż taki wytworzony ściskami. Ale skoro działa to o.k.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.