Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    13 983
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    139

Treść opublikowana przez robertus

  1. robertus

    "Córki Przestworzy"

    Moja żona mówi, że "nie cierpi pracy z babami". I co wy na to? Pracuje w biurze.
  2. robertus

    Zakupy na Ali Express

    Dawno odpuściłem już zakupy pakietów w Chinach. Polecam SLS z polskiej dystrybucji, moze nieco droższe ale pewniejsze jeśli chodzi o parametry..
  3. Prace trwają. Pytanie tylko czy aby idą w dobrym kierunku? Ostatecznie skrzydła zrobiłem w ten sposób. Są dwa dźwigary, jeden główny przez całe skrzydłu, drugi pomocniczy aby wzmocnić połączenie od kadłuba do gondoli. Za gondolą jest tylko mały kawałek, który wchodzi w skrzydło. Element mocujący to płytka balsowa, przykręcona na śrubę nylonową. Całość w testach ręcznych sprawia w miarę solidne połączenie, jak na pianki. Dźwigary to rurki węglowe a łącznik to pręt węglowy. Skrzydła maja delikatny wznios zrobiony ma gwoździa zalanego żywicą.
  4. Nie będzie tunelowy bo większość ciągu i tak jest na końcówkach śmigła.
  5. A tak jako OT, jeden z lepszych filmów wojennych
  6. Przepraszam, nie znalazłem informacji o rozpiętości, na oko, to on nie jest wcale taki micro. Mój Karaś miał rozpiętość 59cm i ważył 140 gram. Latał, ale chciałbym, żeby latał nieco wolniej. Nie wiem czego oczekujesz po tym modelu, ale robienie małego modelu jest znacznie trudniejsze niż większego.
  7. Maseczka to jest akurat anty smogowa a nie przeciw bakteryjna.
  8. To nie jest wariometr tylko czujnik wysokości. Może kiedyś oprogramują deltę w czasie, ale na razie to w sumie tylko czujnik ciśnienia.
  9. Widzę, że i osie obrotu stateczników poziomych masz jak w oryginale. Ciekawe, jak ze sztywnością tego elementu?
  10. Tak to wygląda w realu podczas klejenia. Dolne poszycie szlifuje sie na szpic a górne przykleja do niego a potem odcina nadmiar.
  11. Tego jeszcze nie wiem. W poście #3 podałem fajną stronę gdzie mozna obliczyć jaki potrzebny jest prąd i napięcie dla odpowiedniej długości i grubości drutu. Czekam na regulator do silników szczotkowych i bedę robił ramkę wg sposobu flitetest zasilaną z lipola przez regulator i tester serw.
  12. Ja kupiłem ten drut. Drut oporowy Nikrothal 80 0,40mm - Conductance http://allegro.pl/drut-oporowy-nikrothal-80-0-40mm-conductance-i6638124588.html
  13. robertus

    Pianka na koła

    Lekkie kółka można również zrobić z pianki ocieplające rury wodociągowe, takie szare.
  14. Będzie pękać, lepiej podgrzać nieco suszarką do włosów.
  15. RWD-5 jest wbrew pozorom trudne do zrobienia dla początkującego, bo cięciwa skrzydła się zmienia i wysokość profilu. Dużo zmiennych jak na pierwszy raz. Dodatkowo krótki nos, więc trzeba uważać na masę ogona bo będą problemy z wyważeniem.
  16. Jak w końcu zrobiłeś te ringi? Arduino?
  17. Zważywszy na przewidywany krótki czas życia samolotu, myslę, że kfm-3 jest optymalnym profilem "na pierwszy raz". Prosty w zrobieniu, więcej wybaczający przy budowie i w locie, duża tolerancja punktu SC, duża siła nośna na małej prędkości. Same zalety w porównaniu do kiepsko zrobionego clarkiego, a nie daj boże jeszcze oklejonego taśmą. Jeśli jednak chcesz zrobić konstrukcyjne to nie zawijaj depronu na natarciu tylko przyklej najpierw żeberka do dolnej powierzchni, odetnij poszycie i przyklej na górę. Potem odetnij kawałek natarcia i przyklej grubszy kawałek depronu lub lepiej listwę balsową (są nawet takie gotowe zaokrąglone) i wyszlifuj na ładny profil.
  18. Jak nie będziesz robił lotek to trzeba zrobić wznios skrzydła. Np łączysz obie połówki wygiętym odpowiednio gwoździem włożonym w rurkę węglową. Lub doklejasz spore uszy na końcach Zrobiłem kiedyś eksperyment z za dużymi uszami. Mimo, ze miałem lotki to samolot nie reagował na nie, sterować musiałem kierunkiem. PS. Trenowałeś coś na symulatorze? PS.2 Mogłeś to napisać w swoim wątku, a tak proszę, masz nagrodę
  19. Zrób profil KFm-3. Zrobisz nowe skrzydło w 20min.
  20. http://www.jacobs-online.biz/nichrome/NichromeCalc.html Ta strona Ci pomoże
  21. To jeden z papierowych czołgów IIWŚ, czyli skończyło się na projekcie i na modelu 1:1 z dykty. Syn jest fanem World of Tanks i po wspólnym sklejeniu kilku małych modeli z gazetki wrzesień 1939 i modelu samolotu w 1:72 pomyślałem, że kupimy sobie razem większy czołg w sklai 1:35. Otworzyłem pudełko i pierwszy ZONK - gąsienice trzeba sklejać z ogniw, no to pozamiatane. Kto sklejał gąsienice w pocie czoła, no tato, a któż by inny. Razem z synem skleiliśmy kadłub i duże części, później na drobnicy jednak poległ i kto został na placu boju?...tak bohater domu - tato. I tak sobie dłubałem mój pierwszy czołg i jakoś tak mnie poniosło. Oczywiście nie jest idealny, no i malowanie z czapy, ale i tak go nie było.
  22. Jak będziesz startował i lądował? Jak start z ręki i lądowanie w trawie to daruj sobie koła. Podklej za to brzuszek taśmą.
  23. Fajnie, że pokazujesz materiały których używasz, zawsze miło podejrzeć czym się robi.
  24. Ja rozumiem to tak, że dostałeś inny pakiet, bo ten 45C był zepsuty
  25. Dla chcącego nic trudnego. 1. dorobic kółko 2. podczepic pod jakis holownik z epoki 3. Postawić na lawecie itd. Cokolwiek. Skoro to jest okolicznościowa impreza na okrągłe 100 lecie to oczekiwałbym zobaczyć samoloty, którymi lataliśmy przez ten okres. A jak będzie to się zobaczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.